Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 24-11-2018, 18:01   #141
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Staruszek boleśnie odczuł, że przeholował z tańcem. Mimo to w milczeniu udał się do wnętrza budynku, podcinając po drodze gardła leżącym dla pewności.

Do środka dostał się wybitą na wylot dziurą w ścianie. Z grymasem przełożył ranną nogę nad ceglanym progiem. Powoli zbliżał się do odwróconego doń plecami Osama trzymając topór oburącz. Skupiony na zadaniu jednego, celnego ciosu w obojczyk nie oglądał się na dziewczyny.
Miał też ułożony w głowie plan awaryjny. Będąca na widoku krwawiąca rana łydki rzucała się w oczy jako ewidentny słaby punkt, który mógł sprowokować przeciwnika do podjęcia walki. Gdyby tak się nie stało w ślad za uciekającym Torstig był w stanie posłać trzymany za paskiem toporek.
 
Avitto jest offline  
Stary 25-11-2018, 22:32   #142
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
To była sytuacja, w której każdy musiał radzić sobie na własną rękę. Chwycenie za szablę i ruszenie w sukurs Ianusowi bądź Ramiemu zdało się Cedmonowi tylko i wyłącznie proszeniem się o jeszcze większe kłopoty, bo najlepszy nawet strzelec czy szermierz nie da sobie rady z tłumem dzikusów.

- Fahd, spróbuj skrzesać ognia. Może da się rozpalić ognisko - polecił. - Enki, strzelaj do wszystkiego, co się rusza!

Sam też strzelił, mając nadzieję, że ponownie zdoła wesprzeć Ramiego.
 
Kerm jest offline  
Stary 26-11-2018, 23:37   #143
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Legionista wyszarpnął ostrze, zakrzywiając je przy tym tak, by jak najszerzej roztworzyć chroniącą pęki flaków otrzewną małpoluda. Nie zamierzał tracić czasu na dobijanie. Ruszył, czym prędzej ku jaskini. Nawet jeśli stwór był na tyle oszalały by kontynuować pościg za człowiekiem, będzie miał sporo szans by potknąć się o własne jelita... A Thoer wolał ni ryzykować kolejnych dwóch, którzy spadną mu na głowę ze skał powyżej i potoczą w ciemności za Raimim.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline  
Stary 29-11-2018, 22:21   #144
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Może Livii wydawało się, a może naprawdę coś w twarzy Osama drgnęło. Opuścił nieco broń i ruszył w jej kierunku. - Nie próbuj głupich sztuczek, fata. Opatrzę ranę jaką Ci zadałem, a Ty zdradzisz mi co wiesz. Bierzesz udział w grze, której nie rozumiesz. To rozgrywka miedzy możnymi tego świata, a ja jestem tylko pionkiem, ale i tak nie mogę pozwolić, aby cokolwiek mi umknęło. Odrzuć swój miecz, a będziesz żyła.

Torstig wlazł do środka. Znajdował się po przeciwległej stronie zrujnowanego meczetu, ale i tak widział leżącą Livię i górującego nad nią Rusanamani. Rozmawiali o czymś. W pewnej chwili mężczyzna ruszył w stronę dziewczyny.


- A czym moja strzelać?- zapytała Enki. Jej broń została gdzieś w pałacu. - Kamieniami?

Zamiast więc dołączyć do Cedmona, Ghaganka pomogła Fahdowi w zbieraniu patyków i krzesaniu ognia. Tymczasem strzelec raz za razem naciągał cięciwę i posyłał strzały w ciemność. Większość z nich trafiała o czym świadczyły wrzaski bólu dobywające się z gardzieli ranionych małpoludów.

Ciężko poraniony humanoid potoczył się w dół zbocza. Thoer wracając do groty nie oglądał się za siebie, ale miał świadomość, że tuż za nim i po bokach czają się kolejne wrogie stworzenia. Z każdym krokiem jego nadzieja, że nie podzieli losu Ramiego rosła i gdy w końcu znalazł się w środku, odetchnął z ulgą.

Skrzesany ogień na razie tylko tlił się wątle, nie stanowiąc żadnej pomocy. Bębny w górach umilkły. Na zewnątrz zapanowała niemal zupełna cisza, przerywana jękami poranionych małpoludów. Minęła chwila, którą można było wykorzystać na oddech lub przygotowanie się na dalszą walkę. Małpoludy zaatakowały całą chmarą. W jednym momencie w polu widzenia pojawiło się ich kilkunastu. Wszystkie zmierzały do wnętrza groty, ale na szczęście wejście było na tyle wąskie, że atakować mogło tylko trzech na raz.
 
xeper jest offline  
Stary 30-11-2018, 13:00   #145
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Kiedy wrogów kupa...

- Weź mój stary łuk! - rzucił Cedmon w stronę Enki.

Po chwili jednak było już za mało miejsca na strzelanie. Przynajmniej dla Cedmona, który zamienił łuk na tarczę i szablę i stawił czoła nadciągającym małpoludom.

Ostrzał mogła kontynuować stojąca w drugiej linii Enki, zaś Hundur stanowił rezerwę, która mogła wkroczyć do akcji gdyby się wykruszył ktoś ze stojących w pierwszej linii.
 
Kerm jest offline  
Stary 02-12-2018, 21:59   #146
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
"Nareszcie!" Pomyślała widząc cień jej towarzysza przy wejściu. To nie koniec musi nadal dać mu czas i szansę zaatakowania. Spojrzała na Osama przenosząc na niego już całą uwagę, musi to dobrze sprzedać inaczej nici z z pozostania przy życiu.
- Nie wiem czy chce ci ufać, w końcu nie miałeś skrupułów zostawiać swoją 'partnerkę' na pastwę strażników. Niemniej nie spieszy mi się jeszcze na tamten świat. Jeśli przysięgniesz na życie twoich kamratów z Służby Cieni to da mi to małą ale jednak jakąś nadzieje że dotrzymasz słowa. - Powiedziała patrząc mu w oczy i podtrzymując jego spojrzenie, może przywołując nazwę słyszaną z dachu jej pomoże. Jeśli jej przysięgnie odrzuci miecz, wszystko byle by dać Staremu jak najwięcej czasu.
 
Obca jest offline  
Stary 04-12-2018, 23:45   #147
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Nie było się nad czym zastanawiać. Mieli tylko jedno wąskie gardło, które chroniło ich przed zalaniem falą małpoludów. I to gardło właśnie Ianvs musiał chronić.
Po pierwszym starciu nie odniósł wrażenia by te zwierzęta, czy czym właściwie były, stanowiły większe wyzwanie dla wprawnego wojownika. Zasięg ramion i wsparcie Cedmona były po jego stronie. Ilość wrogów jednak nie robiła specjalnych nadziei... Jeśli małpoludy jednak myślały, że tanio się ich krwi opiją, to były w bardzo grubym błędzie.

Dobrał do lewej dłoni coś do osłony, poprawił hełm i ruszył stawić czoła zgrai.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline  
Stary 05-12-2018, 22:51   #148
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Co dwie strzały, to nie jedna. Zwłaszcza wystrzeliwane przez dwójkę doświadczonych łuczników. Ianus rejestrował świst przelatujących tuż obok siebie pocisków i za każdym razem mimowolnie kurczył barki w oczekiwaniu, że strzała wystrzelona zza niego wbije mu się w plecy. Nekromanta jak na razie siedział cicho, dzięki czemu legionista mógł skupić się na wrogach znajdujących się przed nim. A ci, mimo że masakrowani pociskami i powstrzymywani sztychami miecza, wciąż napierali, jakby wiedzeni jakąś tajemną mocą. U stóp Ianusa leżały już cztery futrzaste ciała, ale małpoludów nie ubywało. Napór nie słabł i Thoer musiał stopa za stopą cofać się do wnętrza jaskini. Tajemniczy bębniarz musiał być gdzieś blisko i walił w swój instrument z niespotykaną siłą w morderczym tempie.

- Kiedy poczujesz, że wzbiera w Tobie moc, uskocz wgłąb jaskini. Może Xe-Heru-Na przekona ich, że nie warto tu włazić - Accipiter usłyszał głos w swojej głowie, w momencie w którym wyjątkowo paskudny małpolud wyrwał mu z rąk tarczę, niemal ukręcając rękę. W zamian zarobił pchnięcie w gardło, które całkowicie ostudziło jego zapał.

- Het gnet ayu-nat hala-gag! Nikh-tha har'm Het! Het tebu-nat tebu-se'e. Dmen' Dmet' Aga-Ri! Het. Xeper 'u! - dziwaczne słowa łamiące język popłynęły z ust legionisty, a jego umysł wypełnił się mocą. Wszyscy wznajdujący się w jaskini usłyszeli przerażającą inkantację i zobaczyli purpurową mgłę spływającą na leżące u wejścia do jaskini zwłoki. - Do tyłu! - wrzasnął Ianus sam do siebie, kiedy impuls był już prawie nie do powstrzymania. Moc błyskawicznie się uwalniała.


- Bredzisz! Życie uchodzi z Ciebie i nie wiesz co mówisz - odparł Osam. Opuścił broń i zbliżył się do dziewczyny. Chyba naprawdę nie miał złych zamiarów, bo nawet nie patrzył na znajdujący się w zasięgu jej dłoni miecz.

Torstig zbliżał się. Miał do pokonania jeszcze dziesięć kroków. Wpatrzony w plecy Rusanamani, w miejsce, gdzie za chwilę miał zamiar zatopić ostrze topora, stawiał krok za krokiem. Nie wyglądało na to, żeby mężczyzna planował zabicie jego towarzyszki. Postawił stopę na ziemi i coś chrupnęło. Pod nogą zazgrzytał kamień. Osama zerwał się i błyskawicznie odwrócił, z wyrazem zaskoczenia na twarzy. - A Ty kto? - syknął. - Też chcesz mnie zabić, jak zabiłeś moich towarzyszy? - Osam domyślił się co stało się z Bahirem i Mustafą. - Czego chcecie?
 
xeper jest offline  
Stary 05-12-2018, 23:10   #149
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Chociaż trup ścielił się gęsto, a utrupione małpoludy tworzyły swoistą zaporę między atakującymi a obrońcami, sytuacja stawała się coraz trudniejsza.
Cholerne małpoludy najwyraźniej nie zważały na straty własne. Być może przez przeklętego bębniarza, którego Cedmon bezskutecznie usiłował wypatrzyć w ciemności.
Kierując się słuchem posłał w stronę źródła uderzeń strzałę, potem zabrakło mu już czasu na strzelanie.

- Hundur, do tyłu! - krzyknął. Równocześnie złapał Fahda za kołnierz i pociągnął w głąb jaskini. Był pewien, że Ianus nie bez powodu kazał im się wycofać.
 
Kerm jest offline  
Stary 06-12-2018, 20:47   #150
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Kibria przeklęła pod nosem. “Do cholery starcze!” Ostatniem siły zgięła swoje nogi kiedy Osama był już odwrócony do niej tyłem. Z zebranych w tej chwili całych sił i krzykiem bólu wydartym w ust w momencie kopnęła obiema nogami w zgięcia jego kolan.
- Aaaaaa!
Nawet nie miała jak zawołać do starego by go tylko ogłuszył, bo to co Osma powiedział jej nie pasowało.

 

Ostatnio edytowane przez Obca : 06-12-2018 o 21:01.
Obca jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:25.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172