Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 25-05-2019, 11:32   #31
 
Efcia's Avatar
 
Reputacja: 1 Efcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputację
Ghalyia spożyla skromny posiłek w milczeniu. Po nim pomogła Sardarowi w przygotowaniu miejsca na nocleg.
A po tych jakże zwyczajnych pracach oddaliła się nieco od obozowiska by w ciszy i spokoju oddać się modlitwom i odprawianiu kilku krótkich rytuałów ku czci swojej Pani.
Jednym z nich, i do tego jakże przyjemnym, należało rytualne obmycie ciała w wodzie. Co też Kapłanka skwapliwie wykonała.

Po tych rytułach wróciła do obozu by udać się na spoczynek.
 
__________________
- I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała.
- W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor.

"Rycerz cieni" Roger Zelazny
Efcia jest offline  
Stary 26-05-2019, 19:30   #32
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Idzie niebo ciemną nocą,
ma w fartuszku pełno gwiazd.
*




Eliona, podobnie jak inne elfy, nie musiała spać tyle, co zwykli śmiertelnicy, ale zawsze lubiła sobie poleżeć, a tego typu nieprzyjemne rzeczy jak wstawanie z łóżka zwykle wolała odłożyć na później.
Warta w środku nocy miała oczywiście negatywny wpływ na ilość spędzonych w łóżku godzin, więc elfka szybko się umyła, po czym zanurkowała pod koc, wnet pogrążając się w sennych marzeniach.

Niezbyt chętnie wstała, gdy Sardar zbudził ją na wartę, ale nie pisnęła ani słowa. Cicho 'pożyczyła mu' spokojnych snów, a potem zabrała się za pełnienie obowiązków wartownika, w czym dzielnie wspierał ją Vares (co gwarantowało, że wartowniczka nie zaśnie).

Czas płynął powoli i wszystko wskazywało na to, iż do końca warty jedyną rzeczą, jaką trzeba będzie zrobić, będzie dorzucanie gałęzi do ognia, gdy nagle dumania Eliony przerwał cichutki pisk Varesa. Całkiem uzasadniony...


Sylwetka, jaka wynurzyła się z wody, z pewnością nie była nimfą czy rusałką. Ani też topielicą z opowieści Karla. Mimo wszystko jej widok nie napawał radością.

Widmowa sylwetka mimo zamkniętych oczu bez wahania zwróciła się ku Elionie, a potem gestem przywołała ją do siebie.




__________________________
* Ewa Szelburg-Zarembina
 
Kerm jest offline  
Stary 10-06-2019, 21:06   #33
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację
Od ucieczki Eliony z domu minęło sporo czasu. Razem z Varesem zdążyła przeżyć kilka przygód i wbrew pozorom czegoś ją to nauczyło. Między innymi tego, by nigdy nie ufać nieznajomej kobiecie, zwłaszcza gdy wynurza się bez uprzedzenia z wody. Teraz nadarzyła się idealna okazja, by z tej wiedzy skorzystać.
- Mam na imię Eliona - odparła, starając się zachować spokój.
Trudno było powiedzieć, czy widmowa niewiasta miała w dużym poważaniu normy towarzyskie, czy też była głucha jak pień, w każdym razie nie zareagowała tak, jak by sobie tego Eliona życzyła . Zamiast więc zrewanżować się podaniem swego imienia, lub choćby podać wizytówkę, powtórzyła gest, po czym zrobiła kilka kroków w stronę niedalekich krzewów i zatrzymała się, jakby czekając, by elfka do nie dołączyła.
- A ty gdzie się wybierasz? Dobrych manier szukasz? - odparła wyraźnie oburzona elfka. - Jeśli myślisz, że za tobą pójdę to się mylisz - dodała odwracając się tyłem do nieznajomej.
Nie minęła długa chwila, gdy dziewczyna poczuła bardzo zimne dotknięcie, a po sekundzie zjawa pojawiła się przed oczami elfki - najwyraźniej widmowa kobieta skróciła sobie drogę, przenikając przez Elionę. Nim jednak ta zdążyła dać wyraz swemu oburzeniu zjawa pokazała kierunek, w jakim według niej elfka powinna się udać.
Eliona zrobiła zdziwiona mine.
- Widziałeś to Vares? Jak ona to zrobiła? I dlaczego nic nie mówi? Może nie potrafi? Ja bym nie mogła tak milczeć.
Vares jedynie głęboko westchnął na słowa elfki, uważnie wpatrując się w miejsce które wskazała zjawa.
- Myślisz, że powinniśmy tam iść? - zapytała przyjaciela, po czym nie czekając na jego odpowiedź ruszyła w kierunku wybranym przez nieznajoma. Może nie w linii prostej, bo w przeciwieństwie do ducha elfka nie potrafiła przenikać przez zarośla, ale ogólny kierunek się zgadzał.
Po paru minutach zjawa zatrzymała się i Eliona ujrzała cel swej wędrówki - ledwo przysypane ziemią zwłoki - zapewne kobiety.
Widok martwego ciała przeraził Elione zdecydowanie bardziej niż unosząca się w powietrzu zjawa.
- Czy to... ty? - zapytała drżącym głosem.
Zjawa przeniosła wzrok z leżącego ciała na Elionę i ledwo dostrzegalnie skinęła głową.
- Co ci się stało? Ktoś cię skrzywdził? - dociekała, wyraźnie przejęta elfka.
Zjawa po raz kolejny skinęła głową, a potem rozłożyła bezradnie ręce.
- Nie jesteś zbyt pomocna - mruknęła pod nosem Eliona. Jednak sytuacja była na tyle ważna, że postanowiła kontynuować. - Jak możemy ci pomóc?
Na nieruchomym na pozór obliczu zjawy pojawiło się rozczarowanie, zapewne spowodowane brakiem domyślności, jaki zaprezentowała elfka.
- Nie rób takiej miny - odparła elfka karcącym głosem. - Pojawiasz się niewiadomo skąd, milczysz i oczekujesz że wszystko zrozumiem. Akurat w milczeniu nie jestem ekspertem, Vares może potwierdzić prawda? Wzrok dziewczyny powędrował na nietoperza, który podobnie jak zjawa wpatrywał się w nią bez słowa.
- No pięknie Vares! Ty z nią pogadaj, skoro się tak świetnie rozumiecie - oznajmiła obrażona Eliona.
Vares odpłacił się jej milczącym spojrzeniem, ale elfka miała wrażenie, że jest z niej równie niezadowolony, jak zjawa.
- Vares! Przestań się tak na mnie patrzeć! To nie moja wina….i na szczęście nie twoja. Ale czyjaś na pewno! I co ja mam teraz zrobić? Poczciwy Anfeus zawsze powtarzał, że pogrzeb jest niezbędny dla spokoju zmarłego... czy o to prosisz?
Widmo skinęło głową, ale widać było, że nie do końca jest zadowolona.
- Dalej niezadowolona? Dlaczego to mnie musi zawsze dopadać pech? Nie wiem czego ode mnie chcesz ale zaraz się dowiem - odparła wzburzona Eliona i zwróciła się do przyjaciela: - Vares pilnuj ją... to znaczy je... a ja pójdę po Karla. W końcu on się dobrze dogaduje z kobietami.
Vares pisnął, co mogło równie dobrze oznaczać potwierdzenie, jak i niezadowolenie, ale pozostał na miejscu, gdy elfka ruszyła w stronę ogniska.

 
Jessica Hyde jest offline  
Stary 15-06-2019, 20:53   #34
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Wyrwany ze snu Karl ni słowem nie skomentował poczynań dziewczyny, ale wystarczył sam wyraz jego twarzy by elfka zrozumiała jego (negatywne) zdanie na temat (typowo elionowskich) nocnych poczynań, jakie stanowiło tak pozostawienie obozowiska bez opieki, jak rozmówka czy wędrówka z duchem.
Zapewne wojownik nie oceniał aż tak wysoko swych możliwości i umiejętności postępowanie z kobietami, bowiem postanowił zasięgnąć opinii innych uczestników wędrówki.
Co oznaczało (dla niektórych) przedwczesną pobudkę, lecz Karl nie zamierzał się przejmować takimi drobiazgami jak cudzy sen. A gdy już wszyscy łaskawie otworzyli oczęta Karl w skrócie przedstawił sytuację.

- Chodzi nie tylko o to, by urządzić pogrzeb - powiedział na zakończenie. - Ta pani-duch ma jeszcze jakąś prośbę, lecz, jako że jest nieco małomówna, nie potrafi jej wyrazić w odpowiedni sposób. Zapraszam więc do dialogu. Ponoć mądre z was dziewczyny - zakończył, spoglądając na Ghalyię i Saxę
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 18-07-2019 o 20:26.
Kerm jest offline  
Stary 18-07-2019, 17:51   #35
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
- Ziieeeewww….- Saxa przeciągnęła się ospale. I popatrzyła na swoich towarzyszy. - Nie to że nie uwielbiam rozkopywania dzikich grobów po nocy….ale trudno będzie znaleźć winnego. Mógł być to zwykły zbój, zazdrosny kochanek działający w chwili pasji, odtrącony amant...albo zazdrosna o jej urodę inna kobieta. - Złodziejka zwróciła się do kapłanki.- Może jakiś egzorcyz? Egrocyzm? Wiesz, to co odprawia duchy na drugą stronę.
Ghalyia w spokoju wysłuchała tak wypowiedzi Karla jak i Saxy. Wczesna i jakże niespodziewana pobudka nie wywarła na niej żadnego widocznego wrażenia.
Zająć pochówkiem się mogła, to był nawet jej obowiązek.
- Pokaż gdzie leży ciało. - Kapłanka zwróciła się do elfki. - Panowie wezmą łopaty i pomogą nam. Ja odprawie odpowiednie rytuały.
Saxa westchnęła ciężko i poszła po latarnie ze swoich tobołków. Odpaliła knot od patyczka z ogniska. - Przyświecę wam, co byście pochowali tą co trzeba.
- Nie gadajcie tyle tylko chodźcie za mną, biedny Vares został z nią sam - Eliona pospieszyła pozostałych i ruszyła przed siebie.
 
Obca jest offline  
Stary 18-07-2019, 19:12   #36
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Po chwili cała grupka znalazła się przy zwłokach. I parę kroków od stojącej nieopodal zjawy, która niewidzącymi oczami wpatrywała się w nowo przybyłych.
- Poświęć mi tu, proszę. - Kapłanka uklękła przy ciele. Zaczęła przyglądać się zwłokom szukając śladów, które mogłyby pomóc w określeniu przyczyny zgonu.
Zwłoki były niepierwszej świeżości, ale i tak na ciele nie było widać żadnych śladów przemocy - żadnych ciosów nożem czy innymi ostrymi narzędziami. Za to chusta na szyi sugerowała sposób, w jaki kobieta została pozbawiona życia.
- Mieszczucha - stwierdziła Saxa oceniając strój nieboszczki. - I to jeszcze taka lepiej sytuowana... no to można zwiększyć listę podejrzanych do oprychów wynajętych by porwać pannę dla okupu albo wymusić na jej rodzinie pewne decyzje biznesowe.
- Oprychy raczej nie bawią się w takie subtelności. - Ghalyia wskazała na chustę.
- Zwykle nóż pod żebro - przytaknął Karl.
- Może to oprych z wyższych sfer? Zieeeeewwww…- dodała Saxa i ziewnęła przeciągle.
- Z pewnością…- Przytaknęła bez przekonania kapłanka.
Sprawdziła czy zmarła na przy sobie coś co mogłoby pomóc ją zidentyfikować. Niestety okazało się, że zabójca ograbił swą ofiarę z wszystkiego, a jedynymi rzeczami, jakie zostawił, były suknia i chusta - obie (na wygląd) dość drogie, ale równocześnie niezbyt się różniące od setek podobnych.
- Moment, a ona chce żeby ją pochować Tutaj czy oddać rodzinie? - spytała się Saxa czując że zwrócenie ciała rodzinie mogło się wiązać z jakąś nagrodą finansową.
W odpowiedzi zjawa pokazała miejsce, gdzie spoczywały zwłoki.
- Wykopcie dół - poleciła Ghalyia. - Pochówku dokonamy tutaj, a w świetle, jakie zsyła nam Aure, rozejrzymy się za jakimiś śladami.
- Po tylu dniach nie zostaną żadne ślady - powiedział Sardar, chwytając za łopatę. Karl tylko skinął głową, po czym poszedł w jego ślady i zaczął kopać grób.
- Może by trzeba jej imię i nazwisko jakoś umieścić - powiedział po chwili.
- Trzeba. - Kapłanka przyznała rację mężczyźnie. - Niestety nie znamy go.
- Może jakoś nam powie? Przecież reaguje na pytania - odparł Karl.
- Masz rację. Ona reaguje na pytania. - Ghalyia uśmiechnęła się lekko do Karla. - Pani, czy zechcesz zdradzić nam swe imię? - Zwróciła się do zjawy .
Zjawa skinęła głową.
- Napiszę na piasku litery. A ty wskażesz po kolei, tak jakbyś sama pisała. - Asketill spojrzała pytająco na ducha.
Zjawa ponownie skinęła głową.
 
Kerm jest offline  
Stary 18-07-2019, 20:19   #37
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację

Zaproponowany przez kapłankę sposób komunikacji nie należał z pewnością do najszybszych, ale okazał się skuteczny.

Okazało się, że za życia zjawa nazywała się Elly Lahann i była jedyną córką kupca Zaidasa z Crosshade. Niedawno poślubiła Photisa Lahanna i była w podróży poślubnej (połączonej z interesami). Jechali do Avalon.

Niestety nie wie, kto ją zabił. Położyli się z mężem spać, a rankiem już nie żyła. Co się stało z Photisem, tego nie wie, ale boi się, że też spotkało go jakieś nieszczęście.

- To dziwne że podczas podróży z mężem nagle zniknęła i nikt jej nie szukał….myślicie że to on znudził się żonką i chciała zagarnąć jej majątek a potem kolejny raz się ożenić? - Każda kolejna wypowiadania przez Saxe teoria była coraz bardziej zagmatwana i śmiała w poszukiwaniu mordercy.

- Spokojnie, nie popadajmy w przesadę. - Ghalyia starała się przystosować towarzyszkę podróży.

- Czyli Elly... - Kapłanka zwróciła się ponownie do zjawy. - Chcesz żebyśmy pogrzebali twe ciało tu nad tym jeziorem? Czy wiesz co może zapewnić spokój twojemu duchowi?

Zjawa przez moment przyglądała się kapłance, po czym pochyliła się nad literami.

- ZNAJDŹCIE ZABÓJCĘ - pokazała po kolei litery.

- Postaramy się - powiedziała łagodnie Ghalyia. - Czy mam coś przekazać twojej rodzinie?

- ZAWIADOMCIE MEGO OJCA ŻE ZGINĘŁAM.

- No! To rozumiem! Nie można było tak od razu? - odparła Eliona, wywołując zaskoczony pisk Varesa i wzruszenie ramion Karla.

- No to co teraz? - zapytała przyglądając się pozostałym.
 
Jessica Hyde jest offline  
Stary 19-07-2019, 19:10   #38
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
- Teraz, młoda dziedziczko dokończymy nasz wypoczynek. A jutro po upewnieniu się że to nie był sen i rzeczywiście spotkaliśmy ducha zapewne wyruszymy w drogę…-Powiedziała Saxa w pewnym tonie ale widząc ostrzegające miny towarzyszy dodała. - Znaleźć rodzinę denatki i spełnić jej prośbę zza grobu...i może dostać nagrodę...w takich historiach zawsze są nagrody.
 
__________________
I WILL SWALLOW YOUR SOUL! It matters not how you try to sustain your flashy bodies with the fruit of the trees or the animals of the land. You only serve to hasten the time when I shall break your very mind, enslave your will, and feast upon the entrails of your existence. I will lay ruin upon your livestock and your home!
Obca jest offline  
Stary 04-08-2019, 19:53   #39
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Karl i Sardar dokończyli kopania grobu, a gdy resztki Elly Lahann spoczęły pół metra pod ziemią, Ghalyia odmówiła krótką modlitwę, polecając nieszczęsną duszę Pani Xiris.

Resztka nocy minęła spokojnie - ni żywe, ni nieżywe istoty nie zakłóciły spokoju tych, którym udało się zasnąć.

* * *



Ranek wstał chłodny i pochmurny, ze słońcem nieśmiało wyglądającym zza ciemnych chmur. Warunki, chwilowo przynajmniej, do podróży były dobre, lecz trudno było powiedzieć, co będzie dalej - słońce, czy deszcz.
Na dwoje, jak powiadają, babka wróżyła.

Thorg jednak tym razem sprzyja podróżnikom.
Mały deszczyk przeczekali pod rozłożystą jodłą, a potem w towarzystwie uroczej tęczy, ruszyli dalej przez las.
Powiadają niektórzy, że na końcu tęczy zakopany jest garniec złota, ale nie tego tym razem szukali.

Droga była dziwnie pusta - jeden żak, młode małżeństwo, podążające w stronę Thageryn, kupiec z obładowanym garnkami osiołkiem, dwóch dość podejrzanie wyglądających "dżentelmenów", a później młoda panienka, która na widok piątki podróżnych z gracją spłoszonej łani skoczyła w las.


Do gospody dotarli pod wieczór.


"Złoty drozd" na pierwszy przynajmniej rzut oka nie miał nic wspólnego ani z pierwszą, ani z drugą częścią swej nazwy.
Nad wejściem wisiała pojedyncza lampa, okna ponuro wyglądającego budynku były nieoświetlone, a miast drozdów w okolicy krążyło stadko kuzynów Varesa, które ostatecznie definiowały to miejsce jako mało przyjemne.
 
Kerm jest offline  
Stary 09-08-2019, 08:37   #40
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
- Uff Nareszcie, jakieś w miarę cywilizowane miejsce. - Powiedziała Saxa przeciągając się leniwie na wozie. Po czym zwinnie zeskoczyła z niego na ziemię.
- Wejdę zobaczyć jak stoją z pokojami jak zwykle dwie dwójki i jedynka? - Zapytała a kiedy nikt nie zaprotestował ruszyła do wejścia do drzwi. Płynnym ruchem otworzyła drzwi i przekraczając prób obrzuciła wnętrze badawczym spojrzeniem. W końcu kto przebywa aktualnie w przybytku jest tak samo ważne jak jakość jedzenia i trunków.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 18-08-2019 o 22:21.
Obca jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:42.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172