24-08-2020, 12:55 | #131 |
Kowal-Rebeliant Reputacja: 1 | -Człowieku! Mówże w sposób zrozumiały! Bezpośrednimi potomkami cesarza są tylko jego dzieci tak? To cesarz, za którego rzucono czar już chyba nie żyje nie? To do potomków bezpośrednich ta jędza się nie zalicza? Chyba nie mamy tu czego szukać. |
25-08-2020, 00:19 | #132 |
Reputacja: 1 | - Cesarz jest wieczny! - pouczył go tubylec - A każde dziecko cesarza jest czystej krwi! |
26-08-2020, 20:04 | #133 |
Reputacja: 1 | - To jakieś niespójne bzdury. Najpierw, że magia sympatyczna, czyli krew cesarza przyciąga krew jego potomków. Teraz nagle o czystości krwi bezpośrednich potomków... O ile się władcy nie żenili ze swoimi siostrami bliźniaczkami, to krew Cesarza się rozrzedzała i rozrzedzała przez pokolenia... Chyba że chodzi o nie o "krew przyciąga krew", a o "tytuł przyciąga tytuł". Wtedy by można go było szybko ukoronować kogokolwiek i go poświęcić... więc widać, że byłoby to bzdurne i nieskuteczne zabezpieczenie. Chce nas zmusić do zabicia księżniczki i tyle - podsumował dętą gadkę bufona-rezydenta Sadrax. |
26-08-2020, 22:02 | #134 |
Reputacja: 1 | - O wypraszam sobie - obruszył się gwałtownie mag - Do niczego was nie zmuszam. Podaję tylko informacje jaki mi przekazano. Już miał zakończyć, ale nie powstrzymał się i dodał: - A gdzie podziało się "jestem gotów na wszelkie poświęcenia"? - nie dało się nie wyczuć złośliwości. |
30-08-2020, 22:12 | #136 |
Administrator Reputacja: 1 | - Ja tam się do pokrewieństwa z cesarzem nie poczuwam - powiedział Galdaran - a moje 'poświęcenie się' ograniczało się tylko do przybycia tutaj, a nie do zarżnięcia w charakterze ofiary jakiejś księżniczki. Uważał, że jeśli Sadrax miał zamiar się poświęcić, to była jego sprawa. On nie zamierzał nikogo namawiać ani zmuszać. |
31-08-2020, 22:17 | #137 |
Reputacja: 1 | - A gdzie podziało się "jestem gotów na wszelkie poświęcenia"? - nie dało się nie wyczuć złośliwości. Diabeł roześmiał się głośnym, perlistym śmiechem. Gdy już udało mu się uspokoić, oczy błysnęły mu czerwienią piekielnych ogni. - Sadraksie, czyń swoją powinność!
__________________ Bajarz - Warhammerophil. Ostatnio edytowane przez Phil : 01-09-2020 o 00:46. |
07-09-2020, 12:38 | #138 |
Reputacja: 1 |
|
08-09-2020, 16:11 | #139 |
Reputacja: 1 | - Amatorzy - mruknął Sadrax i użył SAVE'a (uruchomił rzucony wcześniej czar - Punkt Zapisu). Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 09-09-2020 o 01:40. |
21-09-2020, 16:07 | #140 |
Reputacja: 1 | - O do licha! No dobrze, Dragan nie użył dokładnie tych słów. - Motyla noga! Nie, tych też nie. - No kurwa mać, jeszcze raz mnie ktoś zacznie przerzucać między wymiarami nie pytając o zdanie, wbiję szpikulec centralnie między pośladki! Diaboł rozrzucił na boki poły płaszcza, sięgając pod nie i wyciągając dwa dziwne ustrojstwa. Przypominałyby pistolety pojedynkowe, gdyby nie to, że do każdego domontowano kilka luf rozchodzących się po łuku. Hellborn wyciągał z przeróżnych sakiewek kulki żelazne, srebrne, z wyrytymi magicznymi runami, wypełnione dodatkową porcją prochu, trującymi gazami i czort jeden wie czym jeszcze. To znaczy, nie ten czort, inny czort. Ten czort nie był pewny czym załadował broń, nie było czasu, więc liczył na łut szczęścia. Stanął potem na wprost drzwi z bronią wycelowaną w ciemny i chwilowo cichy otwór w ścianie. Potem przypomniało mu się, że nie potrafił pokonać nawet psiogłowego łucznika, więc na wszelki wypadek krokiem dostawnym przesunął się za jedną z kolumn. Strzeżonego bogowie strzegą. Ciekawe, czy dotyczyło to również diabłów.
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |