25-07-2020, 19:30 | #121 |
Reputacja: 1 | Podsadzanie Val było prostsze niż Emma pierwotnie sądziła. Pewnie dlatego, że dziewczyna przejęła część swojego ciężaru trzymając się posągu i sama dbała o równowagę, oraz Malvolia nieźle pomagała ją podźwignąć. Mogłaby ją tak trzymać jeszcze bardzo długo, ale to nie było konieczne. |
25-07-2020, 22:39 | #122 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 |
|
27-07-2020, 22:33 | #123 |
Reputacja: 1 | - Dom też się otworzył? - zagadała Emma. |
28-07-2020, 23:36 | #124 |
Reputacja: 1 | Tęsknie spoglądała na odkrytą pokrywę włazu. Takie znalezisko to coś wyjątkowego, godnego uwagi, jakże atrakcyjnego w porównaniu z przeszukaniem czyjegoś domu.
__________________ Pусский военный корабль, иди нахуй |
01-08-2020, 17:06 | #125 |
Reputacja: 1 | Jack rozejrzał się po raz ostatni w poszukiwaniu ewentualnych zagrożeń, ale nie odkrywszy niczego szczególnego, wzruszył ramionami i ostrożnie zeskoczył z murku po stronie dziewczyn, które własnie zbliżały się do niego i drzwi. Gdy tylko jego stopy dotknęły chodnika, drzwi wydały z siebie charakterystyczny metaliczny dźwięk, a następnie zaczęły się automatycznie otwierać przy metalicznym "tykającym" odgłosie.
__________________ "No matter gay, straight, or bi', lesbian, transgender life I'm on the right track, baby, I was born to SURVIVE No matter black, white or beige, chola, or Orient' made I'm on the right track, baby, I was born to be BRAVE" |
01-08-2020, 20:36 | #126 |
Reputacja: 1 | Pomieszczenie gospodarcze przepełniała chaotycznie dobrana sterta przedmiotów. Część chemii i nawozów była łatwa do zidentyfikowania, część wyglądała tajemniczo. Do samego utrzymania trawniczka na pewno nie trzeba było tak wielkich i zróżnicowanych zapasów specyfików. Dużo ciekawszym zjawiskiem była mała doniczka ze znajomą zieloną roślinką.
__________________ Pусский военный корабль, иди нахуй Ostatnio edytowane przez killinger : 01-08-2020 o 20:39. |
03-08-2020, 17:42 | #127 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 03-08-2020 o 17:56. |
03-08-2020, 22:45 | #128 |
Reputacja: 1 | Emma była zadowolona, że udało im się otworzyć drzwi. Musiała się odkuć za stracony samochód i dom w jednym. To co zastali w środku było bardziej niż rozczarowujące i myśli Emmy biegały jak oszalałe. A gdzie kasa!?! Gdzie srebrne sztućce? Biżuteria, obrazy i rzeźby ze starożytnej Grecji? Ostatnio edytowane przez Mekow : 07-08-2020 o 05:32. |
12-08-2020, 16:33 | #129 |
Reputacja: 1 | Malvolia uporała się z mechanizmem drzwi sprawnie i szybko, pozostawiając tryby na tyle rozmontowane że nie miały prawa już zadziałać. Następnie cała grupa wróciła do ogrodu by znowu przesunąć postument. Gdy tylko ruszyli go z miejsca, znów się obrócił, a światełko na klapie w ziemi zgasło. O dziwo, przepychanie wielkiego kamora w drugą stronę okazało się łatwiejsze niż pierwotna przepychanka. Równie sprawnie jak francuska uporała się z drzwiami, tak i Emma z Jackiem uporali się z posągiem. Gdy dotarł do wschodniej granicy ogrodu, pod murem, znów zadziałał automatyczny egzamin który obrócił posąg przodem do ogrodu. Tym razem lampka znów zapaliła się na czerwono, ale ta na klapie zmieniła kolor na biały. Z oddali dobiegł ich odgłos zamka szczekającego w drzwiach wewnątrz pomieszczenia.
__________________ "No matter gay, straight, or bi', lesbian, transgender life I'm on the right track, baby, I was born to SURVIVE No matter black, white or beige, chola, or Orient' made I'm on the right track, baby, I was born to be BRAVE" |
15-08-2020, 18:46 | #130 |
Reputacja: 1 | Czas uciekał. Chcieli przedostać się na posterunek policji i ewakuować z miasta, dopóki jeszcze była taka możliwość. Ale mimo to zatrzymali się, aby przesuwać posąg... Okey, postój był uzasadniony. Chodziło o dom burmistrza, a konkretniej kryjące się w nim bogactwa. Ostatnio edytowane przez Mekow : 18-08-2020 o 10:36. |