04-06-2020, 08:16 | #51 |
Reputacja: 1 | - Skoro i tak już stoimy, a zbliżamy się do Police Station, warto byłoby posadzić naszego drogiego szeryfa za kółkiem. Po co robić mu kłopoty, jego przełożeni byliby pewnie niezadowoleni z powierzenia własności publicznej komukolwiek, a kobiecie w szczególności - uśmiechnęła się blado do Malvolii - ja na chwilę wysiądę z auta i spróbuję rozeznać się, czy krótsza droga nie jest pułapką. Mam niezły słuch, może coś w tym ogólnym hałasie wyłapię.
__________________ Pусский военный корабль, иди нахуй |
04-06-2020, 09:49 | #52 |
Reputacja: 1 | Jack milczał obserwując ulicę. W końcu uchylił szybę i wyciągnął pistolet by ubezpieczać blondynkę która wyskoczyła z auta. Może faktycznie lepiej żeby jedna osoba zrobiła rekonesans. Ostatnio edytowane przez Rot : 04-06-2020 o 09:54. |
04-06-2020, 12:47 | #53 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 |
|
04-06-2020, 14:33 | #54 |
Reputacja: 1 | przyczajony tygrys Nie usłyszała niczego podejrzanego, niepodejrzanego zresztą też nie. Zerknęła w kierunku auta i nieco uspokoiła szamoczące się w piersi serce na widok towarzyszy podróży, w tym zwłaszcza Jacka z pistoletem w dłoni.
__________________ Pусский военный корабль, иди нахуй |
04-06-2020, 18:28 | #55 |
Reputacja: 1 | Kiedy Valeri dała znać że droga jest czysta Jack również wyszedł. Wiedział, że jedna osoba zwraca na siebie mniej uwagi niż dwie. Więc dał jej czas działać samej. I... Wyglądało na to że mogli przejść do komisariatu w jednym kawałku jeśli tylko zachowają się cicho. Ostatnio edytowane przez Rot : 04-06-2020 o 18:39. |
05-06-2020, 23:23 | #56 |
Reputacja: 1 | Malvolia ruszyła przed siebie z odbezpieczoną bronią, rozglądając się czujnie na boki. Ulica była dość dobrze oświetlona przez ciągle wybuchające tu i ówdzie pożary, co dawało jej spory zasięg widzenia. Z grubsza można było uznać że jest bezpiecznie, ale po kilku metrach coś zaczęło ciemnowłosej nie pasować w tym krajobrazie. Coś było nie tak. To znaczy, w sumie to wszystko było nie tak. Od zwłok leżących na ulicy, przez wałęsających się gdzieniegdzie nieumarłych, po płomienie pożerające wraki aut... ale było tutaj coś jeszcze co nie dawało jej spokoju.
__________________ "No matter gay, straight, or bi', lesbian, transgender life I'm on the right track, baby, I was born to SURVIVE No matter black, white or beige, chola, or Orient' made I'm on the right track, baby, I was born to be BRAVE" |
06-06-2020, 09:22 | #57 |
Reputacja: 1 | -Bez sensu. Jak tam wejdziemy to i tak nie wiadomo gdzie wyjdziemy i czy w ogóle wyjdziemy. - skomentował Jack. Ostatnio edytowane przez Rot : 06-06-2020 o 10:08. |
06-06-2020, 13:34 | #58 |
Reputacja: 1 | Rzuciła okiem po raz ostatni na alejkę, ale ślepe zakończenie w postaci starego, ceglanego muru zniechęcało do dalszej eksploracji.
__________________ Pусский военный корабль, иди нахуй |
06-06-2020, 13:58 | #59 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 |
|
06-06-2020, 14:34 | #60 |
Reputacja: 1 | Otworzyła drzwi auta, usiadła wystawiając nogi na zewnątrz. Rozwinęła porzuconą kanapkę, wyciągając zachęcająco trójkątną połówkę w kierunku towarzyszy.
__________________ Pусский военный корабль, иди нахуй |