Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11-05-2017, 00:29   #221
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
- Otrzymałam polecenia dostarczenia poczęstunku, panie - powiedziała służąca ze spuszczoną głową. John zauważył, że spięła się gdy tylko ją dotknął. Prawie niedostrzegalnie przenosiła ciężar ciała, gotowa w każdej chwili uderzyć z prędkością kobry.Tong właśnie podnosił dzban do ust.
 
Mike jest offline  
Stary 11-05-2017, 15:04   #222
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
- Tong, zostaw to - John nie spuszczał oka z dziewczyny. - Nie wypada pić nie poczęstowawszy kobiety.
 
psionik jest offline  
Stary 12-05-2017, 11:58   #223
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
- Przykro mi z tego powodu - powiedziała służka, praktycznie bez zamachu uderzyła dłonią w pierś Johna. W ostatniej chwili zdołał zbić cios, ale wyczuł jego siłę. Gdyby doszedł celu, mostek pękłby z trzaskiem. Odskoczył w tył unikając błyskawicznego kopnięcia w głowę. Z rękawa tuniki służki z metalicznym szczekiem wysunął się sztylet.


Czas słów minął.
Sceneria jest Ciasna, więc

Premiowana postawa: Siłowa, Uważna
Karana: podstępna
Zakazana: widowiskowa

Deklaruj Psionik, może być w komentarzach. Ja już ustaliłem co służka zrobi.

 
Mike jest offline  
Stary 29-05-2017, 11:33   #224
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
John zaatakował od razu, ale nieznajoma zanurkowała pod jego ciosem chlastając nożem. Komandos wykręcił się bokiem, ratując skórę brzucha, ale już nie ubranie. Tkanina rozeszła się niczym krojona skalpelem.
Tong opierając się ramieniem o łóżko szeroko zagarnął nogą. Dziewczyna zbyt późno zobaczyła atak “rannego”. Była w połowie skoku, gdy stopa Tonga zawadziła o jej stopę. Padła na ziemię, próbowała się przetoczyć, ale ściana była zbyt blisko.
John rąbnął piętą, ale nieznajoma zbiła kopnięcie nogą. Niestety nie zdążyła zareagować, gdy Tong skoczył i załadował ją kolanem prosto w żebra.
Z boku doskoczył John unieruchamiając jej rękę z nożem. Tong przestał sobie gratulować sukcesu w momencie, gdy w ostatniej chwili uniknął nóg chcących go opleść za szyję. Może i gładkie i opalone uda były dosyć miłe w dotyku, ale cena doznań estetycznych była dla niego zbyt wygórowania.
W końcu dwóch rosłych facetów przygwoździło niewielką kobietę do podłogi. Sztylet poturlał się pod łóżko wytrącony z jej dłoni.
 
Mike jest offline  
Stary 28-07-2017, 22:51   #225
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
John zastosował na dziewczynie prosty, acz skuteczny trick potocznie zwanym dźwignią, w efekcie unieruchamiając jej dłoń i łokieć. Poprawił chwyt aplikując solidną dawkę bólu do systemu nerwowego dziewczyny. Stęknęła z bólu próbując zwinąć ciało tak, by wykręcić się z uścisku, ale nie miała większych szans.

- A więc... - Zaczął John - Widzę tu dwie możliwości. Albo pogadamy sobie w miłej i przyjaznej atmosferze, co cię tu sprowadza, albo pogadamy w nieco bardziej romantycznej atmosferze korzystając z butelki wina, którą przyniosłaś.
Głos Johna był spokojny, niski - prawie basowy, z lekką nutką ironii, która świadczyła, że mężczyzna nie miał ochoty na gierki. Jego system poznawczy dostał szoku analizując to, co wydarzyło się odkąd trafił na wyspę. Nigdy. Nigdy jeszcze nie miał takiej sytuacji, żeby chciał jak najszybciej porzucić misję i uciec jak najszybciej, ale ta cała "magiczna" otoczka tej wyspy i tego co się działo najwyraźniej go przerastała.
Magowie strącający helikopter z nieba wyczarowaną gołą ręką kulą ognia, czteroręka dziewczyna, człowiek-lodówka, czy bóg piorunów... John był jedynie dobrze wyszkolonym szpiegiem, nie uczyli go walki z takim przeciwnikiem!

Szybko zakopał myśli na samym dnie stosu rozważań, jakie przechodziły właśnie przez jego głowę obiecując sobie powrót do tematu w spokojniejszej chwili. Na pewno powinien pogadać z tymi, którzy wydawali się być po jego stronie, jak np. Liu Kang, ale podejrzewał, że skończy się to rozmową z tym, na którego wołają Rayden, bóg piorunów.

~ Co to w ogóle jest? Bóg piorunów? W takiej czapce? ~ pomyślał, ale szybko przypomniał sobie, że obiecał sobie nie dziwić się już więcej.
Wrócił do dziewczyny, która chyba zaczęła przejawiać chęć wyduszenia paru słów. Byłoby jej zdecydowanie łatwiej, gdyby zdjęli kolano z jej piersi umożliwiając złapanie oddechu. Gdyby poluzował nieco dźwignię, też by nie zaszkodziło.
John nie zrobił ani jednego, ani drugiego. - To jak będzie słonko? - spytał czekając na reakcję...
 
psionik jest offline  
Stary 30-07-2017, 17:03   #226
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Co tu się wyprawia?
Choć sprowadzili już pannę Błyskawicę do poziomu i wszystko było i cacy i super to myśl ta nie dawała Tongowi spokoju.
Odkąd Bestia przybył na tę wyspę walczył prawie wyłącznie z kobietami. Poczynając od Pięknych Oczu, przez Cztery Rączki...no i teraz Panna Służka. Oczywiście Tong, jak już wspomniano, nie był anglosaskim gentlemanem i nie miał oporów przed biciem kobiet, no ale.
-Mama nie byłaby ze mnie zadowolona, oj nie - mruknął Tong pod nosem zdejmując kolano z piersi kobiety i pozwalając Johnowi przejąć kontrolę nad sytuacją.
- To jak będzie, słonko? - Doe wczuł się w rolę.
Taj myślał intensywnie. Jak wydobyć informację z wojownika? Bo ta panna wojownikiem była bez dwóch zdań. A to oznaczało, że bólu i śmierci się nie boi.
Pieniądze? Strach? Seks? Święta trójca oficerów wywiadu. Ciężka sprawa.
- John, może sprowadzimy tu Raydena? Niech pokaże swoje boskie moce. ta panna chyba nie oszukałaby Boga, co?
Mimo pytania Tong nie miał już wątpliwości. Poczeka na finał tego przesłuchania, a jeśli dziewczyna nic nie powie wezwie Boga piorunów. Niech się wykaże.
- To jak, słonko? - Tong świadomie skopiował słowa Doe.
 
Jaśmin jest offline  
Stary 31-07-2017, 10:42   #227
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
- Podaj mi wino - powiedziała dziewczyna - zawiodłam więc moje życie nic nie jest warte.
Najwyraźniej tu mieli ostrzejsze kary za porażkę. Wpis do akt i obniżenie pensji należały tu do rzadkości.
 
Mike jest offline  
Stary 02-08-2017, 15:12   #228
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
John zaklął w myślach, jednak na zewnątrz docisnął z powrotem dziewczynę, aż ponownie wykręciła się w łuk.
- Zwiążmy ją i leć po Raydena - powiedział do Tonga.
Doe miał wcześniej do czynienia ze straceńcami i wystarczyło znaleźć to, na czym im zależy. Do tego potrzebował jednak czasu, a tego miał akurat niedostatek. Zdawało się jednak, że tutejsi żywili duży szacunek do tego "boga", więc nie zaszkodzi go wezwać.
 
psionik jest offline  
Stary 02-08-2017, 18:01   #229
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Podarcie prześcieradła na paski i związanie dziewczyny nie zajęło im wiele czasu. Potem Tong ruszył po Raydena. Miał szczęście spotkał go wracającego skądś do komnaty.
- Jest sprawa panie Rayden - powiedział Tong, czuł się trochę dziwnie, w sumie nie wiedział jak się do niego zwracać. A coś mu mówiło, że zwrot “boski Raydenie” mógł być poczytany za ironię i nagrodzony piorunem, o ile rzecz jasna nie była to jedna wielka bujda. - Złapaliśmy zabójczynię, przesłuchali byśmy ją, ale… brak nam czasu i…
- Rozumiem, prowadź
- odparł Rayden.

Chwilę potem byli już w komnacie. Rayden zmarszczył brwi gdy ujrzał związaną dziewczynę.
- Kylen - powiedział zdumiony.
- Wybacz mi panie, zawiodłam - odparła unikając jego wzroku.
 
Mike jest offline  
Stary 03-08-2017, 13:07   #230
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
John chodził spokojnie przy oknie spoglądając raz po raz na widok, jaki rozpościerał się przed nim. Wyspa była imponująca, jak to możliwe, że nie znajdowała się na żadnych mapach?
Spokój był jednak pozorny, bowiem mężczyzna gotowy był do ataku, lub uniku. Krok swobodny, jednak ciężar ciała zawsze spoczywał na jednej nodze. Ręce swobodne, ale blisko kabury. Wzrok nieprzenikniony, którym lustrował pomieszczenie, dziewczynę, Raydena.

Być może dlatego, gdy usłyszał tekst dziewczyny nie spiął się w sobie. On cały czas był spięty. Spojrzał na Tonga, a potem spokojnie na Raydena oczekując wyjaśnień. W tej chwili wszystko było możliwe, a sięgając do swoich szpiegowskich doświadczeń, wiedział, że w takich chwilach zasianie ziarnka nieufności może uczynić więcej szkód niż frontalny atak. Mimo to, stało się - nie mógł ot tak zignorować słów Kylen, tym bardziej, że nie znał tu nikogo, a słowa Jaxa, czy Sonyi nie znaczyły wiele, bowiem oni też znaleźli się tutaj... przez przypadek?

John odegnał chwilowo napastliwe myśli czekając na rozwój sytuacji.
 
psionik jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:41.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172