[Avatar-TLOK/Fae] Księga V - Poszukiwania. - Strona 34

Slan · 21-06-2019, 20:13

Daich wytworzył słupy… a bandyci jak jeden mąż je wykorzystali je jako platformy i skoczyli w kierunku policienta, aby być rozrzuceni przez mur Migmara. Wtedy pchnięciem ognia powalił ich Marko.
/zheng popatrzył na Daichrgo
- Twoje miasto ma zbyt wysoki poziom przestępczości! Wsadzisz mnie do pociągu?

Guren · 22-06-2019, 20:30

Aspirant Kaburagi otarł czoło:
- Bogom, przdokom i poprzednim wcieleniom dziękować za tę akcję. Panie Migmar, brawo spisaliście się! To było piękne! Nie zapomnę o tym w raporcie.
Sierżancie Zolt spisaliście się. Normalnie kajdanek nam nie starczy. Jak kogoś rozpoznajesz, to spisz. Skuwamy! Zanim się obudzą...
Skuł pierwszego z brzegu i kolejnych. Szukał łańcucha, żeby dorobić kajdanek.

Spojrzał na odnalezionego bratanka:
- Mogę o tym pomyśleć, Bai... Masz jakieś pieniądze w mieszkaniu, czy mam zadzwonić potem do twoich rodziców, żeby przysłali pieniądze na pociąg? Najpierw jednak formalności. Dla czystej karty i w ogóle. Może ci się coś dostanie za zeznanie na tych ludzi - zakręcił dłonią po skuciu przestępcy. Obserwował reakcję chłopaka.

Brilchan · 22-06-2019, 20:52

Migmar uśmiechnął się szeroko - A dziękuje, dziękuję Panie władzo można powiedzieć że... Zwaliłem ich z nóg! - Rzucił suchym żartem.

- A na brak kajdanek jest łatwe rozwiązanie Panie Władzo proszę nieco kamienia im wokół dłoni przetkać - Poradził podszedł do jednego ze zbirów podnosząc jego pałkę - Kieszeni im przeszukiwać nie będę bo wiadomo że podejrzany ma prawo do swojej własności... -"Którym bym się nie przejmował gdyby nie nagłe bogactwo - Dodał w myślach - Ale narzędzie zbrodni w egzemplarzu pojedynczym chyba można skonfiskować ?

Slan · 07-07-2019, 20:22

- Nie znam ich, ale dałbym prawe ucho za to, że to ludzie Zolta, niewielu pracuje bez jego zezwolenia – rzekł Marko ponuro, a Daichi uwięził bandytów w kajdanach. Bai zaczął się cofać od radiowozu uśmiechając się nerwowo.
- A wie syrenek, taki syf mam w mieszkaniu? To może pierw wysprzątam i w ogóle? – cofnął się o krok.

Guren · 10-07-2019, 22:11

- Innymi słowy trafiliśmy na śmietankę Zolta? - skwitował Daichi zakuwając najbliższego w kajdany - Przewidziana jest za takich nagroda? Będę miał na edukację dzieci... Hej! Migmar podmuchniesz któregoś do wozu, proszę?

Bai'a złapał za ramię. Przy okazji szczerząc się w szerokim uśmiechu do bratanka:
- Bai, nie takie rzeczy widziałem. Bałagan w pokoju nie zrobi na mnie wrażenia. Od razu tam chodźmy. A! Marko daj tutaj te dziewuchę Aiko. Niech będzie na miejscu jak będzie przeszukiwanie lokalu.

Kaworu · 14-07-2019, 15:06

- Nie jestem dziewuchą! - dobiegł z samochodu stłumiony, oburzony krzyk Aiko.

Guren · 19-07-2019, 20:36

Daichi słysząc dziewczynę, która widocznie bardzo się starała pokazać jak bardzo jest obrażona i Ważna uśmiechnął się. I naszło go, by dać pstryczka temu fochowi, gdy otwierał drzwi półciężarówki.
- O najmocniej przepraszam! To znaczy, że panienka jest chłopcem? Albo z tych, których duch nie jest zgodny z ciałem?
Nie mam nic przeciw takim jak wy, ale mogliście uprzedzić sierżanta Zolta. - spojrzał na młodszego policjanta, a potem znów na Aiko z wrednawym uśmiechem:- Czy to miała być niespodzianka na pierwszej randce?

Brilchan · 20-07-2019, 02:22

- Już się robi Panie Władzo- Migmar wyprężył się służbiście po czym, grając słodki słowiczy trel na trąbce nagiął wiatr i delikatnie niczym muśnięcie jedwabiu przeniósł drabów wewnątrz pojazdu.

Kaworu · 20-07-2019, 14:32

Aiko słuchała przez parę sekund Daichi’ego, nie do końca rozumiejąc. Gdy zrozumienie w końcu przyszło, zaśmiała się głośno. Mogła mieć skomplikowaną relacje z policjantem, ale lubiła dobry dowcip. Łzy pociekły jej po policzkach, brzuch rozbolał od skurczy, a ona dalej śmiała się, rozpaczliwie próbując złapać powietrze w płuca.

- Oh, oh, oh… mój brzuch – wyrzuciła z siebie, pomiędzy atakami śmiechu. Miała związane ręce z tyłu, więc nie mogła ani ich położyć na bolącym brzuchu, ani wytrzeć sobie oczu.

Kiedy w końcu udało jej się opanować atak bardzo głośnego i długiego śmiechu, wysiadła z samochodu. Spojrzenie, którym obdarzyła Daichi’ego było cieplejsze od tego, które mu dotychczasz rzucała.

- Idziemy więc?- spytała – Mojej kolii raczej nie ma w domu tego bandziora, ale możemy tak znaleźć inne rzeczy. Policja z pewnością będzie tym zainteresowana.

Slan · 21-07-2019, 18:58

- Bandziora? Ta złodziejka nazwała mnie bandziorem widzisz stryju jaka ona podła… O nie! Ma nóż – i Nagle Bai rzucił się do ucieczki.

21-06-2019, 20:13	#331
Slan Reputacja: 1	Daich wytworzył słupy… a bandyci jak jeden mąż je wykorzystali je jako platformy i skoczyli w kierunku policienta, aby być rozrzuceni przez mur Migmara. Wtedy pchnięciem ognia powalił ich Marko. /zheng popatrzył na Daichrgo - Twoje miasto ma zbyt wysoki poziom przestępczości! Wsadzisz mnie do pociągu? __________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija

22-06-2019, 20:30	#332
Guren Reputacja: 1	Aspirant Kaburagi otarł czoło: - Bogom, przdokom i poprzednim wcieleniom dziękować za tę akcję. Panie Migmar, brawo spisaliście się! To było piękne! Nie zapomnę o tym w raporcie. Sierżancie Zolt spisaliście się. Normalnie kajdanek nam nie starczy. Jak kogoś rozpoznajesz, to spisz. Skuwamy! Zanim się obudzą... Skuł pierwszego z brzegu i kolejnych. Szukał łańcucha, żeby dorobić kajdanek. Spojrzał na odnalezionego bratanka: - Mogę o tym pomyśleć, Bai... Masz jakieś pieniądze w mieszkaniu, czy mam zadzwonić potem do twoich rodziców, żeby przysłali pieniądze na pociąg? Najpierw jednak formalności. Dla czystej karty i w ogóle. Może ci się coś dostanie za zeznanie na tych ludzi - zakręcił dłonią po skuciu przestępcy. Obserwował reakcję chłopaka. __________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

07-07-2019, 20:22	#334
Slan Reputacja: 1	- Nie znam ich, ale dałbym prawe ucho za to, że to ludzie Zolta, niewielu pracuje bez jego zezwolenia – rzekł Marko ponuro, a Daichi uwięził bandytów w kajdanach. Bai zaczął się cofać od radiowozu uśmiechając się nerwowo. - A wie syrenek, taki syf mam w mieszkaniu? To może pierw wysprzątam i w ogóle? – cofnął się o krok. __________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija

10-07-2019, 22:11	#335
Guren Reputacja: 1	- Innymi słowy trafiliśmy na śmietankę Zolta? - skwitował Daichi zakuwając najbliższego w kajdany - Przewidziana jest za takich nagroda? Będę miał na edukację dzieci... Hej! Migmar podmuchniesz któregoś do wozu, proszę? Bai'a złapał za ramię. Przy okazji szczerząc się w szerokim uśmiechu do bratanka: - Bai, nie takie rzeczy widziałem. Bałagan w pokoju nie zrobi na mnie wrażenia. Od razu tam chodźmy. A! Marko daj tutaj te dziewuchę Aiko. Niech będzie na miejscu jak będzie przeszukiwanie lokalu. __________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

19-07-2019, 20:36	#337
Guren Reputacja: 1	Daichi słysząc dziewczynę, która widocznie bardzo się starała pokazać jak bardzo jest obrażona i Ważna uśmiechnął się. I naszło go, by dać pstryczka temu fochowi, gdy otwierał drzwi półciężarówki. - O najmocniej przepraszam! To znaczy, że panienka jest chłopcem? Albo z tych, których duch nie jest zgodny z ciałem? Nie mam nic przeciw takim jak wy, ale mogliście uprzedzić sierżanta Zolta. - spojrzał na młodszego policjanta, a potem znów na Aiko z wrednawym uśmiechem:- Czy to miała być niespodzianka na pierwszej randce? __________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh Ostatnio edytowane przez Guren : 20-07-2019 o 14:21.

22-06-2019, 20:52	#333
Brilchan Reputacja: 1	Migmar uśmiechnął się szeroko - A dziękuje, dziękuję Panie władzo można powiedzieć że... Zwaliłem ich z nóg! - Rzucił suchym żartem. - A na brak kajdanek jest łatwe rozwiązanie Panie Władzo proszę nieco kamienia im wokół dłoni przetkać - Poradził podszedł do jednego ze zbirów podnosząc jego pałkę - Kieszeni im przeszukiwać nie będę bo wiadomo że podejrzany ma prawo do swojej własności... -"Którym bym się nie przejmował gdyby nie nagłe bogactwo - Dodał w myślach - Ale narzędzie zbrodni w egzemplarzu pojedynczym chyba można skonfiskować ?

14-07-2019, 15:06	#336
Kaworu Reputacja: 1	- Nie jestem dziewuchą! - dobiegł z samochodu stłumiony, oburzony krzyk Aiko.

20-07-2019, 02:22	#338
Brilchan Reputacja: 1	- Już się robi Panie Władzo- Migmar wyprężył się służbiście po czym, grając słodki słowiczy trel na trąbce nagiął wiatr i delikatnie niczym muśnięcie jedwabiu przeniósł drabów wewnątrz pojazdu. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 07-10-2019 o 22:00.

20-07-2019, 14:32	#339
Kaworu Reputacja: 1	Aiko słuchała przez parę sekund Daichi’ego, nie do końca rozumiejąc. Gdy zrozumienie w końcu przyszło, zaśmiała się głośno. Mogła mieć skomplikowaną relacje z policjantem, ale lubiła dobry dowcip. Łzy pociekły jej po policzkach, brzuch rozbolał od skurczy, a ona dalej śmiała się, rozpaczliwie próbując złapać powietrze w płuca. - Oh, oh, oh… mój brzuch – wyrzuciła z siebie, pomiędzy atakami śmiechu. Miała związane ręce z tyłu, więc nie mogła ani ich położyć na bolącym brzuchu, ani wytrzeć sobie oczu. Kiedy w końcu udało jej się opanować atak bardzo głośnego i długiego śmiechu, wysiadła z samochodu. Spojrzenie, którym obdarzyła Daichi’ego było cieplejsze od tego, które mu dotychczasz rzucała. - Idziemy więc?- spytała – Mojej kolii raczej nie ma w domu tego bandziora, ale możemy tak znaleźć inne rzeczy. Policja z pewnością będzie tym zainteresowana.

21-07-2019, 18:58	#340
Slan Reputacja: 1	- Bandziora? Ta złodziejka nazwała mnie bandziorem widzisz stryju jaka ona podła… O nie! Ma nóż – i Nagle Bai rzucił się do ucieczki. __________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija