Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 01-02-2018, 23:19   #41
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
- No cóż pojedziemy na posterunek, opowiemy Gendo, że Ludzie Lasu zeszli ze swojego terenu, a potem... Tak na koncert. Trzeba się wyszykować...- przyznał Aspirant Daichi swojemu partnerowi.
Wyszczerzył zęby słysząc, że Rin deklaruje że nakopie Marko jeśli będzie startować do Kohaku. Mało prawdopodobne. Kohaku ma tylko 14 lat, a Marko jakieś 20 z hakiem... Małe szanse...
Ale...Nie no! Daichi musiałby wtedy zabić Tkacza Ognia.
- Jakby co Rin, pamiętaj, że musiałbyś się ustawić w kolejce po mnie i wujku Makhu -klepnął syna w ramię, by przejść do Marka.

Daichi widząc jak sztywniacką manierę przybrał Tkacz Ognia wyszczerzył zęby. Potem klepnął go po krzyżu, tuż między łopatkami. Dość szybko, ale jak mniemał dość mocno- by Marko nie stal już tak sztywno. Tym lepiej jak się ruszy na parę kroków.
Doprawdy, jego stary chyba miał rację, że Naród Ognia lubi dramatyzować. Choć pewnie nie tak jak Duchy...

- Nie tak szybko i nie wszystko naraz -Wyszczerzył zęby do Marka.
- O Szybująca w Mroku... - powiedział podniosłym tonem. W myślach zaś wywrócił oczami. Brzmiało jakby smarkula bardzo chciała pokazać, że jest jakaś bardzo wyjątkowo niezwykła. Nieco normalniejszym tonem mówił dalej - Ja się nie znam na tradycji w dobieraniu imion wśród duchów. Rozumiem, że sami je sobie nadajecie jak nieco podrośniecie? Zważywszy na to ile osób poznałem co psioczyło na imiona otrzymane od rodziców, to rozumiem koncept... Mój stary ponazywał swoje dzieci, by nikt nie wątpił, że są dziećmi Tkacza Ziemi, a więc coś z Wiosną czy Ziemią. Więc twe imię to efekt inspiracji jaka cię naszła?
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh
Guren jest teraz online  
Stary 05-02-2018, 20:14   #42
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Marko i Dachi
Kohaku rzuciła Rinowi spojrzenie typu „jeszcze zobaczysz!”, a potem powiedziała poważnym tonem.
- Mam czternaście lat i w tym wieku wiele moich koleżanek ma już kogoś, czasem starszego od siebie, więc wy dwaj nie powinniście zbytnio się zdziwić, jakbym kogoś miała! Nie znacie dnia i godziny gdy powiem. „Cześć tato, poznaj…” – patrzyła uśmiechając się dumnie – Po za tym sposób w jaki przesłuchujecie „Szybującą” zakrawa o egzystencjalizm – patrzyła potupując stopą.

- Mi to nie przeszkadza. Po prostu ja jestem taki dobrze mały duch – rzekła Duszka – Po prostu u nas dostajesz Imnie obrazujące twój status. Nocne latadełko to Imnie dla kogoś, kto wzbija się w powietrze gdy pojawi się ważny mroczny duch, wie pan, dla klimatu. Ale jakem złamała jakieś prawo to proszę mi powiedzieć! – rzeła ze łzami w oczach.

Na posterunku

Gendo skrzywił się słysząc o tym, że najgorszy z klanów ludzi lasu zjawił się w mieście.
- Dobrze to rozegraliście, muszę to przyznać. Ale jakbyście myśleli o urlopie, to ja bym wybrał morze. Tak jakby zdrowsze niż puszcze, co nie? – zaśmiał się z własnego żartu – Jest jeszcze jedna sprawa. Znaleziono faceta, co wyskoczył z czwartego piętra. Miał złote paznokcie, więc może was zainteresować

Aiko

Otworzył jej młody, osiemnastoletni mężczyzna uśmiechający się szeroko. Miał złoty kieł, ale reszta jego zębów była nie pierwszej czystości.
- Witam piękną panią, jestem Zheng, Dao Zheng – wypowiedział z akcentem z Ba-sing-se i pocałował Aiko w dłoń . Zobaczyła, że paznokcie miał pomalowane na złoto- wejdę na chwilę – rzekł przeciskając się obok Aiko, albo starając się to zrobić.
- Nie sądzę! – rzekł Hideki z miotłą w ręku przybierając pozę tajemnej sztuki walki „MiotłaFu”
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 08-02-2018, 11:03   #43
 
Prince_Iktorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Prince_Iktorn ma wyłączoną reputację
Marko i Dachi
Marco musiał powstrzymywać się z całej siły aby nie parsknąć śmiechem na słowa Kohaku.
Po chwili zresztą powstrzymywany śmiech skończył się zakrztuszeniem, gdy Daichi trafił go w plecy.
- Ekhu, khu – odkaszlnął lekko po czym ponownie zwrócił się do ducha.
- Jeśli nie zrobiłeś nic złego to nie złamałeś prawa, nie masz się czego bać. Powiedz mi jednak, czy jakiś ważny, mroczny duch nie pojawił się przypadkiem ostatnio w okolicy Alongquin?

Na posterunku
- Urlop będę miał po powrocie do Miasta Republiki, Panie Komisarzu. – Marco ponownie sprawiał wrażenie poważnego, przywiązanego do protokołu, gorliwego młodego policjanta.
- O ile Aspirant Kaburagi nie ma nic przeciwko- tu rzucił szybkie spojrzenie na stojącego obok Daichiego - myślę że możemy zająć tym skoczkiem. Paznokcie na złoto malują sobie Złotoręcy. To gang złodziei, który ukradł maskę Amona. Mamy już materiały z miejsca gdzie znaleziono tego skoczka?
 
__________________
-To, że 99% ludzi jest innego zdania niż Ty, wcale nie znaczy, że to oni mają rację.

Ostatnio edytowane przez Prince_Iktorn : 08-02-2018 o 21:42.
Prince_Iktorn jest offline  
Stary 08-02-2018, 23:12   #44
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Marko i Dachi
"Zachowaj spokój Daichi, tylko spokój. Inaczej się pogrążysz..."
Tkacz Ziemi wysilił się na uprzejmy uśmiech. Bardzo służbowy Auto-Uśmiech. By ukryć, że ma przed sobą 2 bardzo wkurzające perspektywy:
1. Wyjdzie na jaw, że nie lubi Duchów. Bardzo go wkurzają.
2. Wyjdzie na rodzica-bigamistę.
Choć perspektywa, że jego córeczka poznała chłopaka dodawało powód numer 3. Już sam w sobie niepokojący, ale jeśli to koleś, którego Kohaku poznała pod skrzydłami matki, która postanowiła wrócić do anarchii… Kiepsko.
Liczył, że nie zaczęła drgać mu brew.

- Ależ Kohaku… Przecież poznawanie się polega na zadawaniu pytań! - powiedział z uśmiechem. – Sama obserwacja to za mało… A Przedwczesne Wnioski to źródło Uprzedzeń. Uprzedzenia zaś rodzą konflikty, brak równowagi. Oczywiście nie jestem duchem, więc nie poznam ich perspektywy w pełni. Ale bez zadania pytań nie poznam nawet tej śladowej wiedzy tej Cudzej Perspektywy. Dlatego zadaję pytania
W duchu sobie przyklasnął. Zabrzmiało to w miarę dyplomatycznie, jeśli nie mądrze. Nigdy nie wątpił, że jego córeczka jest mądra, ale jeśli Kohaku myśli, że zbije ojca z tropu górnolotnym słownictwem, to się grubo myliła!
Jak i dla ukrócenia młodzieżowego nadęcia typu „Ja wiem lepiej, bo jestem nastolatkiem, a nie zramolałym żółwiem”. No i dla osłodzenia nadbiegającej żółci dodał:
- Komunikacja jest kluczowa by się porozumieć, więc jeśli masz jakiegoś... specjalnego przyjaciela, to go chętnie poznam. W końcu ludzie dorośli ze sobą rozmawiają, a nie chowają się przed sobą po kątach. I przy okazji… Kohaku, zdefiniuj mi jak rozumiesz „Egzystencjalizm”. Hmmm?

Twarz już go bolała od Służbowego Uśmiechu.
Jeśli na serio jego mała dziewczynka ma chłopaka to… Daichi pocieszał się wyobrażeniem jak pakuje smarka w kamienne pudło. Ku ostrzeżeniu co go czeka jak nie będzie się zachowywał względem jego córki.
„Zwłaszcza jeśli smark, ma choć w połowie tak porąbane pomysły i butność, co ja w wieku Kohaku…. A co dopiero kiedy się urwałem z rodzicielskiej smyczy… W końcu mówiła, że parę lat starszy... Noż kurna! Byłbym w czarnej dupie…

Usłyszawszy pytanie Marka o mrocznego ducha musiał interweniować.
- Marko, jaki znów mroczny duch? Pierwsze słyszę…

Ile osób ma go jeszcze dzisiaj wkurzać?!

Na posterunku
- Och, po prostu wierzę, że trzeba dać ludziom okazję do przypomnienia sobie o czymś takim jak Zdrowy Rozsądek –powiedział do Genda z uśmiechem, by przejść do bardziej morderczej wersji. – Zwłaszcza, gdy mają w perspektywie, że może zaboleć… To od razu się uruchamia mechanizm wyliczający, czy się to bardzo opłaca.
Następne rewelacje niezbyt poprawiły mu nastrój. Po za tą wspomną o tym, że Marko nie zamierza brać urlopu. Może przynajmniej dla Kaburagiego będzie okazja by się urwać z dzieciakami gdzieś na dzień lub dwa?
Słonko, skały przy falach…

Rewelacja o Świrze ze Złotymi paznokciami nie poprawiły mu nastroju. Liczył, że jego partner znowu dramatyzuje. Trzeba wracać do rzeczywistości i doli policyjnej.
- Złote paznokcie? Ah tak, czyli złotoręcy lubią się rzucać w oczy? Dość dziwny pomysł dla złodziei. Ale pamiętajmy też że dziś mamy koncert. Złote paznokcie może równie dobrze mieć tylko jakiś przebieraniec, co to się wystroił z tej okazji, nie? W każdym razie nie zawadzi z nim porozmawiać. Czy raczej…. Hm… Czwarte piętro… Żyje jeszcze, czy bardzo go połamało?

Liczył, że nie usłyszy, że Złote Paznokcie nie przetrwały upadek w jednym w miarę nienaruszonym kawałku.
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Ostatnio edytowane przez Guren : 09-02-2018 o 21:52.
Guren jest teraz online  
Stary 09-02-2018, 13:31   #45
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
- Ym...? - Aiko była niepewna jak powinna zareagować. Jakiś nieznajomy chciał ją ucałować w dłoń, a potem wpraszał się do jej mieszkania, co nie podobało się jej bratu - Przepraszam, z radością poświęciłabym panu trochę czasu, ale akurat idziemy z bratem na koncert, widzi pan, ubrana już jestem i mam makijaż. Znaczy, jeśli ma pan jakąś ważną sprawę, to oczywiście mogę poświęcić panu chwilkę, ale niezbyt długą. Z czym pan do mnie przychodzi?
 
Kaworu jest offline  
Stary 10-02-2018, 21:23   #46
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Daichi i Marko.
- Tato – rzekła poważnie Kohaku – Obserwować można zwierzęta w dziczy, istoty się poznaje. Egzystencialzm to zjawisko odmiennego traktowania istot zależnie od ich formy egzystencji co moim zdaniem ma miejsce. A po za tym, gdybym chciała mieć bliską osobę, to bym JM=ą ci pierw przedstawiła licząc na jej pełną akceptację niezależnie od jej formy fizycznej lub stanu egzystencjalnego, a teraz wybacz, ale muszę przygotować naszą – nie dokończyła, bo tsuruchi przerwała jej Tsuruci.
- Wie pa, wypacykować się i inne głupie młodzieżowe sprawy, co nie – uśmiechała się, a Daichi wyczuł, że go kituje.
- A ja w ogóle pana bardzo szanuje – rzekł Herlam lekko zaniepokojony.
Tymczasem Szybująca spuściła głowę.
- Nie licząc tego ducha lodowej zagłady uwięzionego w ambasadzie Deski… – wymieniła popularną nazwę państwa północnych plemion wody od czasu jego zamknięcia – No są plotki, o tym jakoby Jednoki był Oni, albo wkłuł sobie oko a w oczodole umieścił portal do świata duchów, lub oko potężnego ducha! – skuliła się, Kohaku rzuciła im urażone spojrzenie.

Na posterunku Gendo uśmiechnął się.
- Ja nie wiem, czy kogoś nie udawał, ale na pewno bardzo mocno złamał kark i tego nie udaje… Chyba, bo inaczej Doktor Szept bardzo by się zdziwiła – zaśmiał się. – Zapytajcie ją szczegóły
Gdy szli do kostnicy minęli posterunkową Enkh, która właśnie przyprowadzała aresztowanego muzyka Hworanga, podstarzałego śpiewaka, który w zeszłym roku zagrał w popularnym filmie wojenny.
Szept już na nich czekała przy stole nad ciałem osiemnastoletniego mężczyzny, który wyglądał bardzo martwo. Wysoka kobieta w wieku trzydziestu lat o włosach koloru popiołu rzekła cicho
- Witajcie – powiedziała. Następnie złożyła raport. Ofiara wyskoczyła, z tego co mówiła, przez okno jednego z magazynów, albo raczej wybiegł przez nie. zmarł na miejscu, przeszukano mu kieszenie. Mężczyzna był mieszanego pochodzenia Narodu ognia i ziemi. Raczej nie pracował, nie dbał o drowie, nie stronił od soku z kaktusa i dziewczyn lub chłopaków wątpliwego zdrowia, bo miał choroby weneryczne, nosił bardzo ciebkie jak na ten region ubrania. Był zatruty jakąś trucizną
- Ten, przez którego nie kroczy pośród nas wyglądał tak – pokazała niezbyt wyraźny rysunek, ale Marko bez problemu rozpoznał oczy trupio kiego. Za to Kobarugi dostrzegł, że stopy pani doktor nie dotykały podłogi…


Aiko
Mężczyzna stanął i chwycił się za twarz teatralnie.
- Bo doszło do pomyłki i mój brat przez przypadek zamienił paczkę, w której były moje obrączki zaręczynowe z pani paczką… – rzekł ze łzami w oczach…
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija

Ostatnio edytowane przez Slan : 11-02-2018 o 09:25.
Slan jest offline  
Stary 11-02-2018, 21:13   #47
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
- Oh, to pan! - krzyknęła zachwycona Aiko - Proszę, proszę wejść - rzekła, otwierając szerzej drzwi.

- Może się pan czegoś napije? Nie mam dużo czasu, więc pana niczym innym nie poczęstuję, ale mamy razem z bratem naprawdę dobrą herbatę - stwierdziła, wchodząc z gościem do głębi mieszkania.

- Niestety, otworzyliśmy już paczkę, myślałam, że to moja kolia. Obawiam się jednak, że w środku nie ma obrączek... jest pan pewien, że nie wpadł pan na kogoś jeszcze? W każdym razie, nieważne, proszę - powiedziała, wsuwając Zhengowi w ręce pakunek - A skoro już o tym mowa, nie ma pan czasem mojej kolii? Byłaby świetnym dodatkiem do stroju, wie pan, takie wydarzenie kulturalne jest tylko raz na jakiś czas i chcę wyglądać należycie. Rozumie pan, takie kobiece potrzeby. Pana narzeczona z pewnością by mnie poparła, czyż nie? - spytała, patrząc na Dao, jakby oczekując, że wyjmie spod ubrania jej biżuterię.
 
Kaworu jest offline  
Stary 14-02-2018, 23:31   #48
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Na mieście, przed Chrupko i Złoto
- „No i tyle z mądrego gadania… Sens się rozmowy gdzieś zgubił, a kompasu brak by go znaleźć…” –pomyślał Daichi zamykając rozdziawione usta. Liczył, że były tylko Lekko rozdziawione.
- Jak dla mnie Poznawanie się polega na zadawaniu pytań… -
Nie zmieniało to faktu, że nie bardzo wiedział kto ma rację- on czy jego córka, czy ma walczyć autorytet. W każdym razie nie bardzo widział jak prowadzić rozmowy bez strat w autorytecie, w oczach córki.
Był więc bardzo wdzięczny Tsuruchi za zmianę tematu.
- Pacynkowanie? A tak… to rozumiem! - potem odkaszlnął by odzyskać powagi: - W końcu ten wiek, dorastacie… To zrozumiałe. I mam nadzieję, że zamanifestujecie swoją dorosłość nie robiąc nic przez co traficie na posterunek. I że nie muszę wam przypominać czego macie nie robić?
Nie podobało mu się takie zmienianie tematu. Jak również gadanina Kohaku – za dużo by wskazać, że nie jej ojciec nie ma racji.
Zapowiadała się cholerna Manifestacja Dorosłości. Co oni zamierzają na tym koncercie? Czy chodzi tylko o to, żeby Daichi nie zmienił zdania co do pójcia na Koncert? A musiał przyznać, że Zakaz w tym momencie byłby kiepskim pomysłem. Bardzo. Byłaby tylko większa Manifestacja Dorosłości.
Aspirant Kaburagi zignorował jołczenie Szybującej, bo jego uwagę zwrócił Herlam. Co taki nerwowy? I ten tekst „zawsze pana szanowałem”?

Hmmmmm…..

Przy dzisiejszym gadaniu Kohaku o możliwości, że kogoś ma nastręczało pewne przypuszczenie. Ale czy aby Herlam? Jakoś Kohaku nie wykazywała się tu i teraz wobec niego specjalną przylepnością. Żadnego podbiegania specjalnie do niego. Niby Kohaku znała się z Herlamem jakiś czas, ale skoro nie widzieli się parę miesięcy… To czemu miałby zostać jej chłopakiem teraz?!

HMMMMMM…..

Mężczyźnie przychodziły na myśl kilka opcji:
1. Uczucia Herlama są zwyczajnie jednostronne. Normalne w tym wieku. Jak i to, ze Kohaku nie zwraca uwagi na wzdychającego młodziana,
2. Harlem jest chłopakiem Kohaku, przeżyli związek na odległość i takie tam...
3. Kohaku Zmysliła sobie Chłopaka. Zwyczajnie chce Zaimponować Koleżanką. Skoro nie było jej parę miesięcy w mieście, to łatwo zmyślić, że przebywając z matką poznała Kogoś. Zmyślony Chłopak, opisywany w samych super latywach (starszy, wysoki, buntownik, którego strach przedstawić ojcu policjantowi…) mógłby wystarczać by wzbudzić „Ochy”, „Achy” czy inne „Ojejki” zapewniające Poważanie i Zazdrość.
4. Daichi wkrótce pozna jakiegoś Chłopaka swojej córki. A skoro poznała go przy Lan Chi- kiepski materiał.
5. Kohaku chce przygarnąć Szybującą w Mroku.
Nawet spore szanse….
Kiepsko skoro Daichi nie cierpi duchów, nie wypada się z tym obnosić.
Rozwiązanie: Skoro Kohaku nie była Za, gdy Rin chciał przygarnąć kota, to… No cóż było wtedy próbować. Czemu Daichi miałby się zgadzać na lokatora, gdy nie mógł (nie chciał) na kotka? A teraz niech kombinuje jak wyperswadować bratu przygarnięcie kota.
Przy odrobinie szczęścia Szyubującom w Mroku wystraszy perspektywa mieszkania z kotem.

Daichi zaś się uśmiechnął do Harlema. Pseudoprzyjaźnie, jak osoba, która rozdaje najlepsze karty:
-[i] Och powinieneś najpierw szanować moją córkę. To pociąga szacunek u innych, co nie?
A co do ciebie sierżancie Zolt… –zwrócił się do Marko – No sami widzicie, że pani Szybująca w Mroku wie tyle co o miejskich legendach. Wszyscy słyszeli, a nikt nie widzi. Dlatego mówiłem, żeby nie naciskać… Bo zwyczajnie może wyjść, że to się nie opłaca…
Czy możemy w takim razie jechać na posterunek? Towarzystwo zacne jak się przekonałeś, a o czym wiem. Ale cóż, Obowiązki wzywają na wieczór.
Rin! –
wskazał ręką, żeby syn do niego podszedł – Nie zapomnij sprawdzić czy na noc wszystko jest pozamykane, dobrze? Jak na razie nie zapominałeś, ale wiesz… Dzisiaj trzeba będzie się tym bardziej upewnić

U doktor Szept
Daichi miał chęć przetrzeć oczy. Czy właśnie zobaczył, że lekarka się unosi. To głupie… Albo jakieś przywidzenie z przemęczenia. Pewnie mu się wydaje, a Szept stoi za stołem, czy czymś, więc mu się wydaje.
Dla uspokojenia się, czy upewnienia zagadnął kobietę:
- Rzetelne notatki jak zwykle... Na pewno facet nie pełniłtrybu życia sprzyjającego długiemu żywotowi. Ale czy wy za dużo nie pracujecie, doktor Szept? Coś nie zdrowo dzisiaj wyglądacie…
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Ostatnio edytowane przez Guren : 14-02-2018 o 23:34.
Guren jest teraz online  
Stary 15-02-2018, 12:04   #49
 
Prince_Iktorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Prince_Iktorn ma wyłączoną reputację
U doktor Szept

Marco nie naciskał więcej ducha, choć zapamiętał jego uwagi na temat Jednookiego. Osobiście podejrzewał raczej, że będzie on Tkaczem Ognia, ale cóż, może jest i duchem…
Po przyjeździe na komisariat i rozmowie z komisarzem, razem z kaburagim udał się do prosektorium. Zapatrzywszy się w rysunek i raport z oględzin ciała, nie zwrócił uwagi na wygląd doktor Szept.
- To on. Tak wyglądają oczy Trupiookiego. Więc już jest w mieście. {Kuso...} - zaklął cicho pokazując Daichiemu rysunek. Następnie wrócił do oględzin raportu.
- Mamy coś, co może pomóc go zidentyfikować? Znaleziono jakieś dokumenty? Ma tatuaże, znaki szczególne? - Zwrócił się do lekarki.
- Dalej, czy zidentyfikowała Pani trucznę jakiej użyto?

Marco podszedł do stołu na którym leżało ciało i rozpoczął oględziny.
- Jak rozumiem, ma złamany kark. Gdzie dokładnie znajdują się inne rany jakie odniósł? I czy sądzi Pani że przez którąś z nich trucizna dostała się do organizmu?

 
__________________
-To, że 99% ludzi jest innego zdania niż Ty, wcale nie znaczy, że to oni mają rację.
Prince_Iktorn jest offline  
Stary 17-02-2018, 19:07   #50
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Aiko
Młody człowiek westchnął i rzekł ze smutkiem.
- Wiem, co chce pani rzec, ale cóż ja mam powiedzieć? Moja matka, naprawdę dobra kobieta o złotym sercu, która wychowała mnie i sześcioro mego rodzeństwa po tym, jak mój ojciec zginął bohaterską walcząc z terrorem Kuviry, miała burzliwą przeszłość. Rozumie pani, calutka jej rodzina została zamordowana przez straszliwe triady. Rozumie pani więc dlaczego wstąpiła w szeregi równi stów. Potem obrzydzona tym, z kim musiała się zadawać. Lata mijały, a ona wypruwała sobie żyły dzieląc czas pomiędzy wychowywanie siedmiorga dzieci, prowadzenie garkuchni dla bezdomnych i działalność na rzecz porozumienia pomiędzy duchami. Jednak niedawno poprosiła mnie, swego pierworodnego o możliwość zerwania z przeszłością… Ostatecznego! Chciała strzaskać maskę na drobne kawałki i rozsypać je na cztery wiatr – tupnął nogą w podłogę – Zadłużyłem się, aby kupić dokładną rekonstrukcję maski tego zbrodniarza, dla Mamy… No i widzi dobra pani, co się stało! Czy dobra panienka każe mojej mamie dalej cierpieć za błędy młodości – chwycił Aiko za ramiona i popatrzył jej w oczy, z taką rozpaczą… Ale czy te pieniądze nie przydałby się Hidekiemu?! Matka tego człowieka czyjej brat… to zależało od jej decyzji!

Kaburagi i Marko.
- Oczywiście tato! Twój rozkaz zostanie wykonany! – obiecał Rin.
-[i] Założę pułapkę z wiadrem. Złodziei czeka udręka!/i] – Fuyu zasalutowała.


U doktor Szept Doktor spojrzała na aspiranta Kaburahiegi swymi szarymi oczami, które zdały mu się przez chwilę starsze niż mury Ba-Sing-Se.
- Wyglądam tak jak wyglądałam odkąd sięgam pamięciom. Czym się zdradziłam? – rzekła swym cichym szeptem przywodzącym popiół przesypujący się pomiędzy palcami , następnie zwróciła się do Marko – Nie zdążyłam jeszcze przeprowadzić wszystkich badń, a po za tym nie wiem wszystkiego.. Wiem, że mężczyzna został zraniony w kark, ale trucizna jeszcze nie zaczęła w pełni działać… Miał dokumenty, ale wiem, że były wystawione na kogoś, kto od roku nie żyje. Jedynym znakiem szczególnym są złote paznokcie i złoty ząb, górna lewa jedynka… – rzekła cicho doktor szept głosem pełnym smutku.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:25.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172