Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 21-04-2018, 20:09   #21
 
Autumm's Avatar
 
Reputacja: 1 Autumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputację
Mężczyzna aż odskoczył, kiedy John sięgnął do kieszeni po papierosy. Zapewne myślał, że zaraz wyciągnie nóż czy brudną strzykawkę.

- Ocipiałeś?! - warknął, ale uspokoił się, widząc paczkę fajek - No dobra. Spieprzaj od mojego wozu, nie biorę nikogo. - pokręcił głową, ale po chwili zawahania dorzucił - Spróbuj u Boba, on wozi ludzi. Żółty truck z dwoma kominami, po drugiej stronie parkingu. - pokazał ręką - No już, cię tu nie ma. - pogroził jeszcze Johnowi kluczem i odsunął się, robiąc w końcu przejście. Doe czuł jeszcze na swoich plecach jego wzrok, którym kierowca odprowadzał go przez całą drogę.

***

Ciężarówka istotnie tam stała; w samym rogu pustego parkingu, z dala od innych. Kręcił się koło niej zwalisty facet z sporym brzuchem, o czerwonej, choć sympatycznej twarzy. Kiedy John podchodził, właśnie zamykał ciężkie drzwi naczepy.

- Baltimore? Toś sobie wybrał kierunek! - wybuchnął tubalnym śmiechem, kiedy Doe przedstawił mu sytuację. - Jadę 50siątką, ale tylko kawałek. W Majors Place odbijam do Vegas, na 93. Mogę cię zostawić na trasie, coś tam sobie złapiesz. Albo pytaj tam w barze, może jakiś cywil cię powiezie dalej. Ale jak coś, to możesz wsiadać. Odjeżdżam za kwadrans... - spojrzał na Johna poważniej i dodał - Ale jest kilka zasad, jak chcesz ze mną jechać. - odgiął palce wielkiej łapy i po kolei wyliczył:

- Żadnych przypałów. Chlanie, ćpanie, pokazywanie faka przez okna czy coś. Nie chcę opóźniać trasy żeby się tłumaczyć misiom z drogówki. Dwa. Żadnego buszowania po trucku. To mój dom i moja kobieta, więc łapy przy sobie, nie? Trzy... żadnych głupich pytań. Jak jadę, to się skupiam na trasie, a nie na gadaniu. Jak powiem, że coś trza zrobić, to to robimy, a nie mielimy ozorem. Kapujesz? - opuścił rękę i uśmiechnął się szeroko - A tak poza tym, to miły ze mnie facet. Taki, który nie pyta na przykład, po co ci tak spieszno do Baltmore, mój tajemniczy przyjacielu... - klasnął w dłonie i otarł pot z czoła; słońce mocno dawało mu we znaki.

- To jak, jesteśmy dogadani, amigo?
 
__________________
"Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014
Nieobecna 28.04 - 01.05!
Autumm jest offline  
Stary 27-04-2018, 18:57   #22
 
Morfik's Avatar
 
Reputacja: 1 Morfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputację
Wydawało się, że nie ma innego wyjścia. Bob może nie był idealnym towarzyszem podróży, ale przynajmniej jako jedyny zgodził się go podwieźć. John nie przejmował się zbytnio tym, że nie dojedzie od razu do Baltimore. Na razie najważniejsze było, żeby ruszyć w końcu z miejsca. Tam, gdzie zostawi go Bob, raczej nie powinien mieć problemu ze złapaniem stopa prosto do miasta.

- Umowa stoi – powiedział i uśmiechnął się delikatnie. Musi być miły, nie ma innego wyjścia, jeżeli chce dostać się do celu. W samochodzie na pewno będzie śmierdzieć od tego grubasa, ale nic nie powie, wytrzyma to jakoś. – Poczekam tutaj, pokręcę się trochę – powiedział John i powoli skierował się na tyły ciężarówki.

Upewniwszy się, że Bob go nie widzi, wyciągnął swoją piersiówkę i potrząsnął nią. Zostały same resztki, ale musi się teraz napić, żeby jakoś przeżyć podróż. Najwyżej uzupełni zapasy, gdzieś po drodze. Odkręcił nakrętkę i wypił to, co tam zostało. Wystarczyło na dwa łyki, za mało żeby się upić, ale może wystarczająco dużo, żeby nie przejmować się niepotrzebnymi rzeczami.

Wyciągnął papierosa i zapalił go. Miał nadzieję, że te piętnaście minut szybko mu zleci. Chciał jak najszybciej znaleźć się na trasie.
 
Morfik jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:26.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172