Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 03-07-2022, 15:51   #21
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
Dunin-Wilkosz obejrzał dziesiątki filmów, w których czarny charakter lekceważył protagonistę, chełpił się swoją potęgą by ostatecznie skończyć jako podziurawiony worek mięsa. Zasada była tak stara jak opowieść o Dawidzie i Goliacie. Pycha zawsze kroczy przed upadkiem. Zawsze.
Prokurator patrząc na rozpruty nożem uniform i rozlewającą się wokół ciemną plamę krwi wpadł w słuszny gniew. Miał ochotę rozpierdolić tego karalucha, rozgnieść mu łeb na krwawą miazgę, uderzać jego twarzą o krawężnik tak długo aż nawet koroner się zrzyga na widok zwłok. Jak ma siedzieć za zabójstwo, to przynajmniej w słusznej sprawie, usuwając chwasta.
Do drugiej rundy nigdy jednak nie doszło. Jego niewydarzeni towarzysze wybiegli z bieda-marketu i rzucili do ucieczki. Domyślił się skąd wynikał ten pośpiech. Gdy znów spojrzał na nożownika, ten już gnał w przeciwnym kierunku. Wilkosz splunął siarczyście a potem ruszył za Ryżym i resztą bandy, próbując dotrzymać im kroku. Po drodze zgarnął od rudego goryla skradzione ciuchy. Buty oczywiście były za duże a dres jakością niewiele różnił od więziennego drelichu. Albo go szyły jakieś wybiedzone chińskie dzieci albo skazańcy.
Gdy w końcu zatrzymali się przy autach i stanęli w świetle księżyca Dunin-Wilkosz przyjrzał się Zmorze wystrojonej w sukienkę. Parsknął głośnym śmiechem, który natychmiast zamienił się w grymas bólu. Złapał się za brzuch.
- Ałaaa…o kurwa, chyba otworzył mi się skrzep.
Dopiero po chwili zrozumiał, że żarty z bezlitosnej przywódczyni gangu, to nienajlepszy pomysł. Szybko spoważniał.
- Do twarzy ci w tej sukience Zmora, przysięgam. Gdyby nie te tatuaże i fryzura, zaprosiłbym cię na kawę.
Prokurator nie czekając na odpowiedź zrzucił się z siebie drelich a potem zaczął go drzeć, by zrobić sobie prowizoryczny bandaż, którym obwiąże sobie brzuch.
 

Ostatnio edytowane przez Arthur Fleck : 04-07-2022 o 11:49.
Arthur Fleck jest offline  
Stary 05-07-2022, 16:38   #22
Młot na erpegowców
 
Alex Tyler's Avatar
 
Reputacja: 1 Alex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputację
Okazało się, że właściciel gównosklepu mieszkał w pobliżu i to właśnie on ze swoją babą postanowił sprawdzić, kto grzebie w jego badziewiu. Wykazał się tym samym większą odwagą niż rozumem. I zarazem miał kurewskiego farta. Gdyby trafił na uzbrojoną Martę z nieco większą ilością czasu, jego dane ozdabiałyby najbliższe wydanie lokalnej rubryki kryminalnej. A tak, to musiała czym prędzej spierdalać. Nie było co kusić losu, po ich ucieczce z mamra psiarskie mogły węszyć po okolicy.

***

Kiedy "Zmora" wybiegała z budynku, zobaczyła wygrażającego się i przebierającego prędko nogami karakana, w którym rozpoznała więziennego popychla - Stęchę. Następny w kolejności szybki rzut oka na Wilkosza spowodował, że na jej twarzy przelotnie wykwitł perfidny uśmieszek. Żałosne więzienne popychadło zdołało bowiem sprzedać kosę prorokowi, czyniąc z niego lamusa pierwszej klasy.

Kiedy oddalili się wystarczająco, ze strony Wiśni padła propozycja ogarnięcia jakiejś bryki. Wegner rozejrzała się po okolicy i zrobiła na chwilę kwaśną minę.
— Ale zdezelowane graty... ale chuj. Nie ważna marka, bylebyśmy się tam jakoś wszyscy upchali. Wywalaj chama czarodzieju.
Zachęciła towarzysza do kradzieży.

Kiedy prorok skomplementował jej wygląd, tylko nieznacznie poruszyła kącikiem ust.
— Masz fart — rzekła głosem chłodnym niczym Suwałki w lutym. — Dzisiaj cię nie zabiję, bo rozjebałeś mnie tym, że dałeś się elegancko urządzić temu dolaskorosłemu cwelowi Stęsze. Stęchsze?... Czy jak to się tam kurwa odmienia. Jebać. W każdym razie za murami byś miał przypał na długie miesiące.
 
Alex Tyler jest offline  
Stary 06-07-2022, 09:27   #23
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
- Ała. To zabolało.
Prokurator skrzywił się niemal z teatralnym z cierpieniem wypisanym na zarośniętej twarzy. Czy dotknęła go tak kąśliwa uwaga Zmory, czy pamiątka po Stęchu, nie wiadomo. Dalej obwiązywał porwane szmaty wokół brzucha, ale nie szło mu to najlepiej.
- Jebać to. Dziadku sprawdź czy w tym gruchocie jest apteczka samochodowa. Przydałaby się też mapa. Trzeba ogarnąć mniej uczęszczane trasy na tym zadupiu.
 
Arthur Fleck jest offline  
Stary 06-07-2022, 18:01   #24
Aro
 
Aro's Avatar
 
Reputacja: 1 Aro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputację
Nowa stylówa, gdzie nic do siebie nie pasowało była bolesna, gdy Kornel spojrzał nań jeszcze raz krytycznym okiem, słysząc komentarz Królowej. Fuknął jeszcze bardziej niepocieszony, chociaż bardziej teatralnie aniżeli realnie, i ściągnął przy okazji kurtkę z pobliskiego wieszaka, bo na krótki rękaw latać po nocy nie wypadało. Ewakuacja z lumpeksu odbyła się w tempie ekspresowym i przeszła bez większych problemów, nie licząc skrwawionego przez jakiegoś przypadkowego uciekiniera Dunina-Wilkosza. I gdyby nie musieli brać nóg za pas, Tumak pewnie sarknąłby w stronę prokuratora, ale to wolał odłożyć na później. Będzie pewnie jeszcze niejedna okazja do wbijania szpili.

Kolejny bieg krótkodystansowy zakończył się na jakimś parkingu i Kornel w duchu podziękował za to, że cmentarz zostawili już za sobą. Nigdy nie lubił cmentarzysk nawet w świetle dziennym, nie mówiąc już o przebywaniu w obrębie takowego podczas pory nocnej. O nie, to nie dla niego. Aż włos się na głowie jeżył. Kornel przeciągnął spojrzeniem po samochodach, przychylając się do słów Zmory. Nieważne czym mieliby ruszyć, ważne by wszyscy się doń zmieścili. Gdy Wiśnia już zaczął brać się do roboty i załatwiania transportu, Tumak zerknął w stronę prokuratora, któremu słabo szło opatrywanie rany.

- Żeby tylko nie wdało ci się zakażenie - rzucił w jego stronę. - Będziesz musiał to przemyć alkoholem.

Po stwierdzeniu oczywistego, Kornel ciągnął dalej.

- Jak już Wiśnia ogarnie nam transport, powinniśmy znaleźć jakiś dom na odludziu, najlepiej pusty. Będziemy może mogli ogarnąć jakieś jedzenie, telefon czy komputer, ale kimać to możemy na zmianę w aucie, żeby oddalić się jak najdalej przed świtem. Wszyscy chybą mają prawko, co?
 
Aro jest offline  
Stary 07-07-2022, 20:24   #25
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację

- Wezmę Żuczka, stare dobre auto! Bez tych fikuśnych alarmów czy innych dziadostw. Dużo złego można o radzieckich cholerach powiedzieć ale jak już robili coś to na pokolenia nie te pierdololo planned absolesence, nakurwianie późnego kapitalizmu- Ględził pod nosem sobie a muzom otwierając maskę i grzebiąc po kablach żeby uruchomić silnik.

- Może nawet znajdziemy jakąś apteczkę pierwszej pomocy to byśmy naszego Proroka odkazili i zabandażowali ranę z jakąś watką jałową bo nie chciałbym żebyś się przekręcił... Co by nie mówić to dzięki twojej interwencji znaleźli mi w dupie tego guza podczas kolonoskopii czy jak jej tam zanim zrakowaciało a ja swoje długi spłacam - Dodał postanowiwszy wynaleźć dla ex prokuratora pomoc.

- Czekajcie w sumie to zamienię tablice rejestracyjne tych samochodów to nas radary wolniej złapią Królowo masz jakiegoś markera, korektor albo tuż do rzęs ? Coś żeby zmienić ze dwie literki na rejestracji coby komputery dostały cholery! Kurwa normalnie McGiver ze mnie hehehe - Rzucił zamieniając tabliczki na autach.

- Tumk dobrze myślisz chłopaku trzeba znaleźć coś na tyle daleko żeby nie było wścibskich sąsiadów ale na tyle blisko cywilizacji coby były udogodnienia wszystkie
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 07-07-2022 o 20:30.
Brilchan jest offline  
Stary 09-07-2022, 10:02   #26
 
kanna's Avatar
 
Reputacja: 1 kanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputację
— Bardzo, kurwa, zabawne. Pierdolisz jak jakaś stara raszpla — rzuciła poirytowana Marta.
Roksana zaśmiała się, patrząc z czułością na dziewczynę. Widziała w niej samą siebie sprzed dwu.., oczywiście dziesięciu lat. Arogancka, zadziorna, samotna. Sądziła, że wszystko wie o życiu. Nikomu nie ufała. Słodka żabka.

Znów biegli.

Królowa doceniła teraz , w pełni, rady Babuleńki, najstarszej starowinki ze wszystkich starowinek, które pracowały w okolicach Różyca.

Babuleńka miała pod 90, przyznawała się do 70, robiła najlepsze pyzy na świecie, z dziurką, żeby tłustość się utrzymywała. Swojej dziurki tez czasem użyczała, ale tylko w wyjątkowych przypadkach. Nosiła sztuczna szczękę, którą ściągała do pracy. Klienci byli zachwyceni, bo dzięki latom doświadczeń wyćwiczyła technikę do perfekcji.
- Tłustość, bimberek, czy konfiturki? – pytała zawsze przed, bo na sucho nie lubiła. „Jeśli można czerpać więcej przyjemności z życia, to można” powtarzała zawsze.
Rano , w różowym dresie biegała wokół Różyca, lub wokół zoo, a wieczorkiem chodziła na jogę.
- Bo, moje dziecko – pouczała Roksanę, która biegła obok niej – Sylwetka jest ważna, ale umiarkowanie. Dobry chirurg podniesie, naciągnie i odessą. Jak ktoś chce. Ale sprawności, moje dziecko, nikt ci nie da. Sama musisz o to zadbać. „Biegać skakać latać pływać, w tańcu ruchy wypoczywać” zanuciła, nie zmieniając tempa ani nie tracąc oddechu. Z Roksany pot lał się strumieniami i nie miała nawet siły, żeby pokiwać głową.
Dziś była wdzięczna Babuleńce.

- Oj, wiśnióweczko, tyle lat robisz w kosmetykach, a ciągle nie rozróżniasz korektora od podkładu – zaśmiała się Roksana w odpowiedzi na słowa Tadeusza.
Kilkoma pociągnięciami tuszu zamieniła 6 na 8, a C na .O

Potem odwróciła się do Wilkosza.
- Pokaż kotku co masz w środku – powiedziała. – Nie krępuj się mamusi. No, osłoń brzuszek. Niejedną już ranę widziałam…
 
__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.
kanna jest offline  
Stary 09-07-2022, 11:28   #27
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Dziękuję za pomoc Roxy, jak facet zna się na kosmetykach to niezdrowo, chyba że kocha inaczej, albo ma takie hobby, znasz mnie ja nie z tych choć nie mam nic przeciwko jak kto woli swoich czy lubi się przebierać w babskie ciuchy żeby mieć Sex appeal jak "urodziwa, krajowego wyrobu Mae West", Panie świeć nad duszą Edka Bodo, to mi nic do tego ale zawsze sprowadzałem wszystko pod listę którą mi dawałaś - Plótł z uśmiechem jednocześnie pracując.

W parę chwil tablice rejestracyjne zamieniły się miejscami odkręcone i przykręcone za pomocą więziennej produkcji nożyka odpowiednich rozmiarów Wiśnia urwał antenę radiową z innego samochodu. Odpowiednio ją odgiął aby tak skonstruowaną pętelkę przez szczelinę w okienku i już po chwili samochód stał otworem!
Następnie wystarczyło odpowiednio wymacać mechanizm aby poszła iskra i uruchomiła Żuka mimo braku klucza jako stary taksiarz mógłby obsługiwać takie silniki przez sen.

Zanim ruszyli rozejrzał się jeszcze szybko żeby sprawdzić czy w Żuku lub jakimś innym z samochodów są:

1. Apteczka.
2. Jakaś skrzynka z narzędziami(broń improwizowana zawsze na się przyda).
3. Gaśnica (patrz wyżej)
4. Zapasowe koła (bo głupio byłoby jakby wpadli przez złapanie gumy po drodze)
5. Sprawdzi poziom benzyny w razie czego można wyciąć kawałek szlaucha z innego auta i odessać nieco wachy.

Nie będzie szukał jakoś staranie bo nie miał ku temu zbyt dużo czasu ale miał nadzieje że jego legendarny fart znów mu dopisze.

Gdzie dalej iść

- Wiecie co ? Tak mi się przypomniało że niedaleko mieszka mój stary kumpel Zenek Czwórnóg BARDZO ważne CZWÓRNÓG NIE Czworonóg facet z Podlasia, Krawiec i poeta znamy się jeszcze z za dzieciaka jak przyjechał do stolicy z rodzicami to go wybroniłem na podwórku jak się przyfasolili o wschodni akcent... Spryciarz dorobił się szyjąc dla dygnitarzy Alternatywy żeby na spotkanie z Cesarzem Japonii baby nie ubierały się w kiecki z napisami sexy love me a faceci nie wyglądali jak stróż odstawiony na Boże Ciało. Nie raz pomagał mi przemycać jakieś cacka razem z balami materiału jest też szpiegiem dla Państwa Podziemnego bo sporo rzeczy można wyciągnąć z ludzi jak się bierze miarę i odpowiednio zagada... Ma tu dacze którą pobudował dla wnuków ale dzieciaki niezainteresowane więc podnajmuje Wietlamcom, Ukraincom, Białoruskim i innym drobnym chłoporobotnikom wiem że ma telefon i internet z jakąś cebulą ruterem, Thorem czy innym młodkiem co mu wnuk zainstalował coby gołe kobitki mógł oglądać mimo tych Firewalli co Alternatywiaki poinstalowali telefon też będzie mieć!

Wiśnia czuł się jak król świata! Rozwiązywał problemy do tego wyglądał jak luksusowy menel z marynarką w kratę z łatami na łokciach, szarych spodniach w kratę oraz czarnych skórzanych butach:




http//meskie-spodnie.pl/media/products/fb6aa26559cbaa619dcee4b53bcdc164/images/thumbnail/large_Szare-spodnie-meskie-w-kant-4-.jpg?lm=1643452198



[IMG]http//egarnitur.pl/czarne-buty-meskie-nero-euro-336-01-NERO-EURO#galleryName=productGallery,imageNumber=1[/IMG]



 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 09-07-2022 o 15:00.
Brilchan jest offline  
Stary 10-07-2022, 14:29   #28
 
Pliman's Avatar
 
Reputacja: 1 Pliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputację
Wiśnia szybko uporał się ze stojącym na parkingu Żukiem. Zmiana tablic, dodatkowo przeinaczonych przez Roxy, otwarcie drzwi, zwarcie odpowiednich kabli i rodzimy furgonik był gotowy do jazdy. Pojazd był całkiem dobrze utrzymany i dość przyzwoicie wyposażony. Właściciel zatankował prawie pod korek. Było koło zapasowe, gaśnica, lewarek, trójkąt ostrzegawczy i nawet jakaś apteczka. Niestety żadnych narzędzi. No ale wszystkiego mieć nie można. Roxy szybko pomogła Wilkoszowi opatrzeć zraniony brzuch, potem załadowała się na siedzenie pasażera w szoferce. Reszta musiała jechać na pace. Wygód może nie mieli jednak nawet na podłodze blaszaka dobrze się odpoczywało po ostatnich wydarzeniach.

Jako, że nikt nie miał lepszego pomysłu, a Wiśnia trzymał kierownicę, skradziony samochód skierował się do posiadłości niejakiego Zenka Czwórnoga. Stary przemytnik ręczył za niego i obiecywał, że znajdą tam przynajmniej chwilę spokoju, telefon i komputer z internetem. Oby.
W międzyczasie była okazja żeby porozmawiać…

*

Znajomy Wiśni urzędował na obrzeżu Sępólna Krajeńskiego. Nie tak znowu blisko. Ale to w sumie chyba nawet dobrze. Lepiej było oddalić się od Czerska. W końcu tam zaczną się poszukiwania. Największą zaletą całej tej sytuacji był fakt, że nie tylko oni zwiali z ciupy. Po Czersku i okolicy wałęsały się właśnie różne Stęchy i jemu podobne przygłupy. Policja na początek zajmie się ich wyłapywaniem, a co sprytniejsi, skorzystają z okazji i gdzieś się zaszyją. Dacza, o której mówił Wiśnia mocno się rozrosła. Widać jego kumpel nie próżnował i rozwijał interes. Tania noclegownia dla różnego rodzaju przyjezdnych była już całkiem sporym kompleksem.

Sępólno Krajeńskie, 11 czerwca 2022r., około 2:45
Gdy podjechali pod bramę okazało się, że jest tam nawet ktoś w rodzaju stróża, który wziął ich za Ukraińców. Chyba czekali na jakąś grupę. Granica teoretycznie pozostawała zamknięta, jednak wielu uchodźców z ogarniętego wojną kraju przedostawało się do Polski. Biorąc przy tym pod uwagę, że policja była zainteresowana głównie walką z przeciwnikami politycznymi rządzących, nikt ich jakoś szczególnie nie szukał. Łatwo było więc udawać pracowników zza wschodniej granicy. Koleś chciał ich po prostu zakwaterować, ale Wiśnia zdołał jakoś go przekonać żeby obudził szefa. Czwórnóg wyszedł ubrany w szlafrok złorzecząc na swojego pracownika. Jednak gdy zobaczył Wiśnię mocno zdziwiony zaprosił wszystkich do środka. Po krótkim przedstawieniu ich sytuacji pozwolił nawet wstawić Żuka do garażu, żeby nie rzucał się w oczy. Dostali 3 pokoje dwuosobowe. Pierwsza doba na koszt firmy. Jeśli będą chcieli posiedzieć dłużej to już trzeba będzie zapłacić. Najlepiej jednak żeby się zmyli. Problemy z policją to ostatnie czego Zenon potrzebował.
- Rano skołuję wam telefon i jakiś komputer z internetem - powiedział - tylko żeby mi się nikt nie logował na jakieś swoje konta, bo was namierzą, a ja beknę razem z wami! Teraz się prześpijcie. Mam tu obecnie około 30 pensjonariuszy, więc jutro, a właściwie to już dzisiaj, od 8.00 można będzie kupić jakieś śniadanie. 10zł za porcję. Można się najeść, chociaż przysmaków się nie spodziewajcie. Normalnie śniadanie jest od 6.00, tak żeby zdążyli do roboty, no ale mamy sobotę.

W pokojach wygód nie było. Piętrowe łóżko, jakaś szafa, dwa stołki, stół. Łazienka wspólna na korytarzu. W sumie prawie jak w ZK w Czersku, no ale tutaj nie byli więźniami...


Link do mapy: https://www.google.com/maps/place/Mi...8!4d17.5155199
 
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?

Ostatnio edytowane przez Pliman : 10-07-2022 o 16:17.
Pliman jest offline  
Stary 10-07-2022, 15:34   #29
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Dojazd na miejsce

Wiśnia był bardzo zadowolony z utargu lewarek i w skradzionej gaśnica wylądowały w torbie w której spoczywały już zapalniczka oraz fajki (Tadek nie palił, ale zawsze dobre na wymianę). Zawartość apteczki poszła w diabły na leczenie Proroka została tylko ćwiartka spirytusu odkażającego którą stary przemytnik sobie przywłaszczył.

Miło było znów usiąść za kółkiem i poczuć drogę pod sobą tęsknił za tym uczuciem prowadził spokojnie, nie łamał przepisów. Zmora mogła sobie narzekać że się dyga jak przy skrojeniu sklepu ale stary przemytnik zbyt wiele razy widział jak ludzie wpadali przez brak ostrożności i pierdoły.

Po przybyciu na miejsce

- Zenek mój ty złoty! Nic się nie martw znasz mnie jeszcze z czasów kiedy obaj byliśmy powstańcy z Czerniakowa wiesz że nie nadużyje twojej gościnności i zadbam o to żeby dzieciaki też tego nie zrobiły. Nie martw się już mam plany jak mogę zniknąć jak sen złoty i przysłużyć się Sprawie ale moja kompania potrzebuje do tego powisieć na metaforycznej słuchawce... W szczegóły wchodzić nie będę bo zapewne wolisz nie wiedzieć zresztą ja wolę nie mówić - Wiśniowiecki oczywiście miał na myśli slangowe określenie Powstańca zanim nieszczęsne Powstanie Warszawskie na zawsze zmieniło znaczenie słowa określające miejscowe dzieciaki z ferajny. Dużo śmiechów i uścisków później wylądowali w pokoju.

- Słuchajcie no Ferajna nadstawiłem karku i dupy Zmora i Caryca chciałyście telefonu Tumak chciałeś komputera błagam was na wszystkie świętości nie spierdolcie tego i nie wpędźcie Zenka w kłopoty! Jest ważną personą w Państwie Podziemnym szpieguje i finansuje sporo naszej działalności, pierze kasę i pomaga z przemytem to jedyny kontakt jaki mi został po odsiadce nie róbcie ze mnie gołodupca kochani dla przemytnika jego słowa i renoma to wszystko więc nie skrewić tego dla mnie jasne ?- Poprosił.
- Przypominam że za moją pomoc chce dostać bilet w jedną stronę na Ukrainę bo pragnę powalczyć z cielesnym wrogiem i poczekać aż sprawa tutaj przycichnie ewentualnie zakończyć żywota w glorii... Zadecydujcie kto będzie jutro prowadził i gdzie ja idę zrobić sobie herbatki z prądem a potem poszukam nowych znajomych- Oznajmił potrząsając buteleczkę z resztką spirytusu odkażającego.

Dalsze plany na wieczór

Wiśnia zamelduje się pod klopem i spróbuje zagadać do jakiś braci ze wschodu oferując papierosy marki "cudzesy" w zamian za torebkę herbaty jakąś grzałkę czajnik oraz opowieści z frontu. Liczył że Alternatywiaki nie zdążyły jeszcze wyznaczyć nagrody za jego siwy łeb a przy odrobinie szczęścia znajdzie w opowieściach punkt zaczepienia dla swojej podróży na wschód.
 
Brilchan jest offline  
Stary 10-07-2022, 20:32   #30
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
Jeden rzut okiem na Stonogę, czy jak się tam zwał właściciel noclegowni, i Dunin-Wilkosz wiedział, że nim trzy razy kogut zapieje koleżka Wiśniewskiego sprzeda ich wszystkich bez wyjątku. Zbyt wiele ryzykował i zbyt wiele by stracił gdyby tego nie zrobił. Prokurator znał takich jak on na przestrzał. Na pokaz brzydzili się konfidencją, ale prokurator nie zliczy razów, gdy przychodzili do niego na makowca sypać kumpli. Gdyby jak Zmora miał swobodne podejście do piątego przykazania, pewnie by prewencyjnie uciszył dziada. Zamiast tego słuchał z rosnącym zażenowaniem rozmowy dwóch starych, dosłownie i w przenośni przyjaciół. Wyglądało na to, że Tadeusz naprawdę na poważnie bierze pomysł ochotniczego wstąpienia w szeregi ukraińskiej partyzantki. Prokurator, jako członek grupy trzymającej władzę miał swobodny dostęp do amerykańskich filmów i pewnie jako jeden z nielicznych widział „Dziwny przypadek Beniamina Buttona”. Dopiero teraz, obserwując Wiśnię dostrzegał wyraźnie przesłanie filmu. Człowiek rodzi się malutki, głupi i bezużyteczny, zatacza krąg i na powrót staje bezzębym kaszojadem z papką zamiast mózgu. Mrzonki o bohaterskim zrywie na Ukrainę były dobre dla pięciolatka wierzącego w superbohaterów, ale życie kurwa jest jednak trochę bardziej skomplikowane. Prokurator powoli już był zmęczony tymi oparami absurdu. Najpierw masowy morderca trafia na ich oddział, zatrzymany za niezapłacone podatki, a teraz dziadek jedną nogą w grobie chce się organizować przeciwko Alternatywie i mateczce Rosji.
- Zamiast pierdolić ciągle o tej Ukrainie zajmij się lepiej swoim kolegą Wiśnia – wypalił w końcu Wilkosz, gdy uciekinierzy zostali na osobności – Sprowadziłeś nas tu i na twojej głowie jest, żeby typ nie próbował nic kombinować. Zajmij go czymś do rana, zaproponuj flaszkę, powspominajcie stare czasy. Masz chodzić za nim jak cień, rozumiesz? Ja to jestem spokojny człowiek, ale Zmora i Ryży to JP na sto procent. Jak tylko wyczują konfiturę, nie chcę się znaleźć w skórze tego Stonogi. Ty też nie.
Dunin-Wilkosz w drodze na kolejne zadupie miał czas przemyśleć swoje położenie. Pomysł ze sprzedaniem Bin-Ladena Amerykanom z oczywistych względów nie wchodził już w grę. Wegner pewnie tylko czekała by wbić mu kosę w plecy. Uśmiech i słodkie słówka Roksany były raczej trucizną a nie wyrazami sympatii dla byłego funkcjonariusza organów ścigania. Wiśnia mógł tylko udawać by uśpić jego czujność, w półświatku cieszył się uznaniem, byle dureń nie zdobyłby takiej renomy. Cała ta trójka to zatwardziali kryminaliści. Ludzie bez zasad, chciwcy i niegodziwcy. Co innego Posłuszny. Chociaż dzieciak wielokrotnie złamał prawo nie robił tego dla zysku. Miał jakieś ideały, nawet jeśli walczył w niesłusznej sprawie. To w nim prokurator widział szansę, by wypłynąć z tego szamba.
- Będę miał dla ciebie propozycję młody człowieku – szepnął gdy nikt nie słuchał - Zajmę sobie tamten pokój. Jak się nie zdecydujesz spać z dupeczkami, zapraszam do mnie.
Po chwili Dunin pogwizdując ruszył do klitki przypominającej celę by tam urządzić sobie posłanie.
- Aha. Łazienkę pierwszy biorę ja – rzucił do współwięźniów.
 
Arthur Fleck jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:38.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172