Hoid rzucił Aiko pełne nagany spojrzenie. - Nie widzę w tym nic śmiesznego. Całe życie ciężko pracujesz przedając lub uprawiając kapustę, a tu banda dzieciaków co i rusz niszczy owoce twojej ciężkiej pracy. Pewnie, uratował świat, ale rolnicy, lekarze i trefnisie ratują więcej osób, a nikt im nie stawia pomników. Co do twojego pytania panie Daichi, to byłem ja. Po prostu udaje mi się zachować młodość dzięki mówieniu prawdy. Oczywiście, problem z mówieniem prawy może prowadzić do wielu strasznych chorób takich jak krwotok z głównych arterii czy przerwanie rdzenia kręgowego, dlatego na mówienie prawdy powinno być wydawane zezwolenie… Aanga widziałem jako dzieciaka w trakcie dni ognia, gdzie wzięłem do pokazu aką dziewczynę z plemienia wody… Ogółem strasznie dużo zamieszania z tego wyszło. Roku także spotkał mnie w dzieciństwie, a potem gdy byłem na ślubie jego córki, to zachowywał się jakby miał pretensje, że poświęcam całą uwagę dzieciakom, a nie jemu. Za o Kyoshi Była świetną asystentką, prawdziwą duszą sceniczną… |
- Eeeeem... - Aiko uniosła palec, co by zabrać głos - Ale... nie można żyć tak długo...? - spytała, nie będąc do końca pewną, czy pan Hoid może jednak zwariował, a może jednak mówi prawdę...? Spojrzała na Daichi'ego, samej nie wiedząc co się dzieje... |
-Dziecko drogie nie patrz na mnie jakbym miał taką samą wprawę co pan Hoid. Mam tylko 40 lat, a ten pan twierdzi, że gadał z 4 różnymi Awatarami. Ja aż tak stary nie jestem. - wetchnął Daichi - Ja też to właśnie trawię... Facet którego widziałem z 15 lat temu nic się nie zmienił, a znał ludzi z epoki moich pradziadów. Tkacz Ziemi przeniósł spojrzenie na Hoida: - Z tego co zrozumiałem panie Hoid to jesteście długowieczni. Albo nawet nieśmiertelni, skoro strzelacie dowcipem jakbyście przeżyli przerwanie rdzenia kręgowego i się zebrali z powrotem. Czy tak mam to rozumieć? Czy bywaliście żywą tarczą i to sobie wyleczaliście? |
Hoid popatrzył na nich i skrzywił się. - Po pierwsze, w przypadku Aanga i Roku słowo znałem, to zdecydowanie zbyt dużo, a po drugie ja po prostu kłamię, zmyślam i konfabuluje. A po za tym, niegrzecznie komuś wypominać jego wieku, a granic mojej śmiertelności wolę nie sprawdzać. – powiedział zmęczonym tonem, a wtedy porcelanowa Po wstała i rzekła trzymając w ręku kilka bardzo długich igieł. - To mogłoby być Niezwykłe doświadczenie o charakterze naukowym. Hoid popatrzył na nią spode łba. - Ma pani w sobie coś, co sprawia, że jest bardziej niepokojąca ni Stalowi inkwizytorzy, a mówimy tu o osobach, które uznały za wspaniały pomysł przebicie sobie oczu gwoździami… Żałuję, że nigdy nie mieli okazji stanąć na drodze Topf. Byłoby to wydarzenie równie pouczające co widowiskowe. |
Daichi zjechał dłonią po twarzy: - Nie liczę, że przyjaźnił się pan z wszystkimi co poznał. Ja tylko mierzę jak bardzo... jest pan niezniszczalny. Ale rozumiem, że to tylko długowieczność. Za tarczę nam pan nie posłuży to co umiecie? Tworzyć iluzje? |
- Może ma Pan dla nas jakąś mądrość, skoro tyle lat Pan przeżył? - Aiko nie wiedziała dalej, czy wierzyć mężczyźnie, ale w sumie postanowiła się nie przejmować żadnymi dziwnymi rzeczami. |
Hoid popatrzył na Aiko. - Jak już mówiłem, mówienie prawdy przedłuża życie, choć czasem też je skraca, jeśli jest robione nieumiejętnie, choć to i tak bez znaczenia, bo przecież zmyślałem, czyli kłamałem, a kto kłamie zazwyczaj żyje krócej, chyba, że ktoś źle mówi prawdę, wtedy żyje zdecydowanie krócej od kogoś, kto dobrze kłamie. A co do pana pytania panie Daichi, to nie jestem uczonym i nie zamierzam prze prowadzać tego typu eksperymentów, ze względu na jego jednorazowość… A i jakaś pana młodociana krewna chce przeprowadzić dziś demonstrację związaną z wojną… |
Kaburagi wytrzeszczył oczy: - Dostrzegam sens w waszych obawach, panie Hoid. Ale jaka krewna, panie Hoid? Ja... Trochę ich mam. Musicie uściślić |
Aiko westchnęła boleśnie - Mam wrażenie, że ani ja, ani tym bardziej pan nie rozumiemy, co pan właśnie powiedział, nieprawdaż? |
- Panno Aiko, gdy nikt, łącznie z autorem nierozumie danych słów, to oznacza, że mamy do czynienia z poezją i teraz powinna się pani zachwycać nad ich przenikliwością i doskonałym zrozumieniem ludzkiej natury, a co do ciebie panie Daichi, to mogę tylko powiedzieć, że była młoda i bardzo głęboko wierzy w to, co mówi. – rzekł „Magik” |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:12. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0