Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 07-02-2009, 14:34   #1
 
Korbas's Avatar
 
Reputacja: 1 Korbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłość
[sesja] Droga do Mistrzostwa

Pokemon... To potężne stworzenie żyjące od początku naszego świata. Legendy głoszą nawet że niektóre pokemony tchnęły życie na ziemi... Sam nie wiem czy to prawda. No, ale to w końcu legenda.
Faktem jest że w Hoenn jest coraz więcej przestępczości. Nie dość że zespoły Magma i Aqua to jeszcze Zespół R. To nie wygląda zbyt dobrze. Jak tak dalej pójdzie to na ulicach Hoennowskich miast rozpocznie się wojna gangów. No cóż... trzeba się z tym będzie pogodzić...



Beberu Sotokama
Siedzisz na ławce nieopodal Centrum Pokemon w Petalburg City. Jesteś ubrana w swój zwykły uniform Zespołu R, ale żeby przykryć to i owo masz na sobie dodatkowo płaszcz. Jest pochmurnie, silny wiatr szeleści liśćmi drzew, na placu dla dzieci karuzela sama się kręci wspomagana wiatrem. Zbierało się na deszcz. Niedaleko jakiś facet przechodził ładnym chodnikiem w stronę centrum pokemon. Gdy pierwsze krople deszczu spadły na ziemię, zaczęli pojawiać się członkowie zespołu Aqua, najwyraźniej czegoś szukali...

Twój pokemon:
Corphish:
Bąbelki (średno zaawansowany)
Utwardzenie (zaawansowany)



Aaron Fukui
Siedzisz w Centrum Pokemon w Petalburg City i sprzedajesz właśnie Magby'ego zauroczonej w nim dziewczynie, gdy rozpadał się deszcz. Jakiś facet wszedł do środka i podszedł do siostry Joy pytając o coś.
-Jakie ataki ma ten Magby? - spytała dziewczyna, której sprzedajesz pokemona.
Była niską, może 19-letnią blondynką o rozbrajającym uśmiechu. Oprócz was było tu jeszcze kilku trenerów pokemon i innych ludzi. Nagle w ogólnym gwarze dosłyszałeś głuche stuknięcie dochodzące gdzieś z góry. Zupełnie jakby ktoś skoczył z wysoka na dach...

Twój pokemon:
Ralts:
Konfuzja (średnio zaawansowany)
Powielenie (zaawansowany)
 
__________________
Wyłącz się!
Ctrl+W
Korbas jest offline  
Stary 07-02-2009, 16:35   #2
 
Hikaru's Avatar
 
Reputacja: 1 Hikaru ma wyłączoną reputację
Centrum Pokemon nie było tego dnia przepełnione ludźmi do granic możliwości, ale było ich na tyle wystarczająco, aby nikt nie odkrył moich, nie do końca legalnych, interesów. Stałem tak oparty nonszalancko o ścianę, ukryty w cieniu. Ubrany całkowicie na czarno, odróżniający się od pozostałych, niczym czarna owca w stadzie białych, ‘normalnych’.
W interesie, który prowadziłem, nie było łatwo, ale wysiłek był stuprocentowo opłacalny. Jak dotąd ani razu nie złapany przez stróżów prawa, ani razu przyłapany na kradzieży Pokemonów i na dodatek z odpowiednią reputacją wśród okolicznych gangów oraz klienteli. Te i wiele innych czynników pozwalało na odpowiednio duży zysk ze sprzedaży kradzionych Poków. Ach, no i oczywiście zdolności perswazji jak i…
- Czyż nie większą satysfakcją byłoby dowiedzieć się samemu, młoda damo? – Kłamstwo… to też było potrzebne w tej robocie. No i oczywiście brak sumienia. Oraz ostrożność, aby nikt z klientów nie dowiedział się prawdy...
Jeszcze chciałem coś dodać, aby w końcu subtelnie pozbyć się tej młodej blondynki sprzed mojego nosa, kiedy moją uwagę zwróciło głuche uderzenie gdzieś na górze.
- Hm… - mruknąłem sam do siebie, unosząc delikatnie wzrok ku sufitowi. Uśmiechnąłem się jednym kącikiem ust, co z pewnością dodało mi jeszcze bardziej groźnego wyglądu. Choć nie miałem stuprocentowej pewności, domyślałem się, że wkrótce zacznie być tutaj całkiem ciekawie. Postanowiłem poczekać na rozwój wydarzeń…
 
__________________
setsugai, setsugai se yo~
意味のないことなんて何もない 僕 の�-では
輝... わたしは ひかる です.
Hikaru jest offline  
Stary 07-02-2009, 17:15   #3
 
Fehu's Avatar
 
Reputacja: 1 Fehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodze
- No, no. Szambonurki przyszły - mruknęłam do siebie, obserwując członków zespołu Agua uważnie.
Zdawali się czegoś szukać. Ciekawe, czego. Cóż, może zgubili dziesięciocentówkę, zakpiłam w myślach. Niezastanawiając sie dłużej, podniosłam się zgrabnie i spojrzałam na niebo. Mmm, deszcz. Niezbyt dobra pora na obchód po mieście, ale sam w sobie miał coś pięknego. Bo czyż spadająca znikąd i zewsząd jednocześnie woda nie jest piękna?
Ruszyłam z wolna, kołysząc zgrabnie krągłościami, w stronę Centrum Pokemon. Przechodząc obok jednego z członków zespołu Aqua, napadła mnie przemożna chęć szybkiego zarobku. To było silniejsze ode mnie. Potknęłam się o płaski grunt i wpadłam na jednego z 'szambonurków'.
- Och, pan wybaczy. Błoto - powiedziałam tak słodko, niewinnie, a jednocześnie tak perfidnie i jadowicie, że z trudem powstrzymałam się od parsknięcia śmiechem. Robiłem to tyle razy, a za każdym mój kunszt aktorski zaskakiwał mnie samą z jednakową mocą.
Niezgrabnie oparta o ofiarę, podjęłam dyskretną próbę pozbawienia nieszczęśnika jednego z pokeballi, przypiętych do pasa.
 
__________________
Gadu: 1691997, zadzwoń! ;'x

Ostatnio edytowane przez Fehu : 07-02-2009 o 17:21.
Fehu jest offline  
Stary 07-02-2009, 18:24   #4
 
Korbas's Avatar
 
Reputacja: 1 Korbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłość
-Zbieracie pokeballe od wszystkich - rozkazał dowódca grupy. - wszystko jedno czy to będzie dzieciak czy starzec.
Wszyscy Aqua, a było ich ze 20 na oko, wyciągnęli pokeballe. Zdeminiaturyzowali je i rzucili. Pojawiło się 8 Crawdauntów, 2 Swamperty, 1 Gyrados i 9 Poliwhirlów.
-Crawdaunt bąbelki! - rozkazało kilku Aqua i pokemony zniszczyły okna.
6 zbirów weszło oknami ze swoimi pokami, reszta weszła przez drzwi, a dwóch z nich je zablokowało.



Beberu Sotokama
-Zbieracie pokeballe od wszystkich - rozkazał dowódca grupy. - wszystko jedno czy to będzie dzieciak czy starzec.
Gdy miałaś już wziąść pokeball, facet sięgnął po niego i rzucił, jednak nic nie zauważył.
-Uważaj laluniu - powiedział groźnie i rozkazał swojemu Crawdauntowi atakować bąbelkami.
Usłyszałaś serię małych eksplozji i zobaczyłaś jak oddział Aqua wchodzi do Centrum Pokemon. W środku rozległy się wrzaski przerażenia i krzyki przynaglające do oddania pokemonów.



Aaron Fukui
-Jednak chciałabym wiedzieć jak bardzo ten Magby jest wytrenowany - odpowiedziała dziewczyna, patrząc na Ciebie.
-Crawdaunt bąbelki! - krzyknęło kilka głosów z zewnątrz. Rozległo się kilka słabych eksplozji bo atak wysadził okna razem z framugami. Okno przy którym stałeś również eksplodowało. Upadłeś ciężko na podłogę. Do budynku weszło 20 członków Zespołu Aqua, wraz z 8 Crawdauntami, 2 Swampertami, 1 Gyradosem i 9 Poliwhirlami.
Rozległy się krzyki przerażenia innych trenerów.
-Wszyscy wrzucać swoje pokeballe do worków! - krzyknął jeden z Aqua chyba dowódca - Joy! Zaprowadź ich do innych pokemonów! - dodał wskazując na siostrę Joy.
2 Aqua z workami poszło za Joy. Trenerzy zgromadzeni w Centrum Pokemon niechętnie wrzucali pokeballe do worków.
Jeden z trenerów uważał nawet że może pokonać 10 Aqua w pojedynkę...
-Exploud idź! Krzyk! - rozkazał trener wyglądający na 17-18 lat.
Jednak chwilę później 6 wodnych broni i 2 bąbelkowe promienie trafiły pokemona, który odbił się od ściany nieprzytomny.
-TY! - dowódca Aqua podszedł do trenera i wymierzył mu cios w brzuch. Chłopak zawył i padł na ziemię.
 
__________________
Wyłącz się!
Ctrl+W

Ostatnio edytowane przez Korbas : 07-02-2009 o 18:45.
Korbas jest offline  
Stary 07-02-2009, 20:10   #5
 
Hikaru's Avatar
 
Reputacja: 1 Hikaru ma wyłączoną reputację
Głuche jęknięcie przedarło się przez moje gardło, kiedy z impetem uderzyłem o twardą posadzkę. ‘Chikushou…’ przekląłem w myślach, kiedy zdałem sobie sprawę, że nici ze sprzedaży Pokemona.
Miałem zamiar wstać i rozejrzeć się dookoła, aby sprawdzić, co takiego się stało, ale już same krzyki dały mi odpowiedź.
Powoli podniosłem się na równe nogi, nie zważając na nieprzytomną blondynkę, która jeszcze przed chwilą dopytywała mnie o ataki Magby’ego. Gdyby zadowoliła się moją odpowiedzią, z pewnością nie leżałaby teraz nieprzytomna. A JA nie miałem zamiaru nikomu pomagać.
Złośliwy uśmieszek zagościł na mojej twarzy, a zielone oczy zabłysły złowrogim blaskiem. Upewniłem się tylko, czy mój Pokeball jest odpowiednio dobrze przypięty do paska, po czym otrzepawszy kurz z ubrania, ruszyłem w kierunku Dowódcy Teamu Aqua.
- Yare yare… - mruknąłem, stając obok mężczyzny. – Eddie, Eddie… - Poklepałem mężczyznę po ramieniu. – Cóż to za spotkanie! Znowu niszczysz wszystko na swojej drodze… - rzuciłem, jakby od niechcenia, patrząc na pobitego chłopaka. – Tylko dlaczego akurat teraz, kiedy staram się zarobić?
Mężczyzna spojrzał na mnie, szczerząc zęby jak głupi do sera.
-No wybacz, że cię wcześniej nie poinformowałem... Mam małą robotę i zaraz spadamy z chłopakami, zanim zwali nam się na głowę Jenny.
- Ach... Jenny mówisz? - powtórzyłem, przeczesując włosy dłonią. - W takim razie czas znikać. Podyskutujemy kiedy indziej... Ja'ne! - pożegnałem się, salutując teatralnie ręką, po czym ruszyłem w stronę wyjścia.
- Do zobaczenia - odpowiedział.
'Bakayarou...' przeszło mi przez myśl, kiedy jeszcze przy wyjściu obejrzałem się za siebie, żeby zobaczyć jak Eddie zabiera Pokemona pobitemu chłopakowi.
 
__________________
setsugai, setsugai se yo~
意味のないことなんて何もない 僕 の�-では
輝... わたしは ひかる です.
Hikaru jest offline  
Stary 07-02-2009, 21:46   #6
 
Fehu's Avatar
 
Reputacja: 1 Fehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodze
- Czas się ulotnić - rzuciłam krótko, po czym szybkim krokiem ruszyłam do petalburskiego lasu. Upewniłam się, że wszystkie pokeballe mam przy sobie. Odetchnąwszy z ulgą, zwolniłam nieco kroku, będąc już daleko od Centrum.
- Zasiedziałam się, a kolejne miasta czekają już ze swoimi portfelami i pokemonami - gawędziłam beztrosko z własnym ego, jedynym tak inteligentnym rozmówcą. W oddali słychać było huki i wrzaski, ale moim umysłem zawładnęły już wizje czekających mnie zdobyczy. Tak, potrzebuję wybrać się na obfite łowy...
 
__________________
Gadu: 1691997, zadzwoń! ;'x
Fehu jest offline  
Stary 08-02-2009, 09:49   #7
 
Korbas's Avatar
 
Reputacja: 1 Korbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłość
-Do zobaczenia - odpowiedział dowódca i gdy Aaron wyszedł rozkazał - Dobra, zbieramy się stąd.
Aqua zebrali worki z pokeballami i uciekli, a chwilę później co Centrum Pokemon przybyła Jenny.

Beberu Sotokama
W Petalburskim Lesie czułaś się nieswojo i miałaś wrażenie że ktoś Cię obserwuje. Las był gęsty i korony drzew częściowo chroniły Cię od deszczu.
Drzewa były dość stare i zamieszkiwane przez różne pokemony, głównie Wurmple, Taillowy i Shroomishe. Szłaś główną alejką i nagle zatrzymałaś się. Tuż przed tobą ktoś zastawił pułapkę - dziurę, a za Tobą z drzewa zeskoczyły Slakoth i Vigoroth.

Aaron Fukui
-Do zobaczenia - odpowiedział dowódca. Wyszedłeś przez drzwi obstawione przez dwóch Aqua i szybkim krokiem oddaliłeś się w stronę Petalburskiego lasu. Gdy byłeś już kilka ulic od Centrum Pokemon usłyszałeś syrenę z motocykla Oficer Jenny. Wszystko wskazywało na to że udało Ci się wywinąć z tej opresji. Przez bramę wyszedłeś z miasta i chwilę później (a może trochę dłużej?) byłeś już w lesie.
 
__________________
Wyłącz się!
Ctrl+W
Korbas jest offline  
Stary 08-02-2009, 14:58   #8
 
Hikaru's Avatar
 
Reputacja: 1 Hikaru ma wyłączoną reputację
Gdzieś w oddali zawyła syrena i warkot motocykla Oficer Jenny. Który to już raz udało mi się uciec przed tą kobietą? Przestałem liczyć po dziewiątym…
Szedłem jak gdyby nigdy nic chodnikiem, w stronę petalburskiego lasu, kiedy tak naszło mnie na małe wspomnienia. Ile to już lat minęło, kiedy po raz ostatni widziałem się z tym draniem, Eddiem? Z pewnością wiele… Ale mimo tego warto mieć nawet i starych znajomych takich jak on. Gdybym nie wchodził w podejrzane konszachty z równie podejrzanymi osobami, zapewne nie byłbym tym, kim jestem teraz.
- Huh? – zdziwiłem się, kiedy znalazłem się pośród zieleni petalburskiego lasu. Nie sądziłem, że czas wędrówki minie tak szybko na rozmyślaniu. – Soudesuka…
Nie marnując ani chwili dłużej – bo w końcu Jenny mogła być przypadkiem na moim tropie – postanowiłem udać się wgłąb lasu, w poszukiwaniu… właściwie to w poszukiwaniu niczego, musiałem przedrzeć się przez las, ot co.
 
__________________
setsugai, setsugai se yo~
意味のないことなんて何もない 僕 の�-では
輝... わたしは ひかる です.
Hikaru jest offline  
Stary 10-02-2009, 16:23   #9
 
Fehu's Avatar
 
Reputacja: 1 Fehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodzeFehu jest na bardzo dobrej drodze
- Słodko - rzuciłam bez przekonania i odruchowo sięgnęłam po pokeballa z Chunky'm.
"Co jak co, ale sięgać po pokeballe własne i te mniej to ja umiem..."
- Chunky, wybieram cię! - zakrzyknęłam wojowniczo. Gdy mój Corphish zmaterializował się już trzy metry przede mną, wydałam mu komendę:
- Przygotuj się, Chunky! Utwardzenie! - ostatkiem sił powstrzymałam się przed wykrzyknięciem "zatwardzenie!". Nawet w sytuacji zagrożenia ironiczny humor mnie nie opuszczał...
 
__________________
Gadu: 1691997, zadzwoń! ;'x
Fehu jest offline  
Stary 10-02-2009, 17:09   #10
 
Korbas's Avatar
 
Reputacja: 1 Korbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłośćKorbas ma wspaniałą przyszłość
Beberu Sotokama
Vigoroth wykrzyknął coś niezrozumiałego w swoim języku, tak że najbliższe Taillowy uciekły w popłochu. Chwilę później pokemony zaatakowały Twojego Corphisha który w międzyczasie zabłysnął wykonując osłonę i odparł atak. Jednak pokemony nie dały za wygraną i zaatakowały ponownie. Błysnęło ponownie gdy Vigoroth zaatakował Super Ciosem, a Slakoth rzucił się bezpośrednio na Corphisha.

Aaron Fukui
Szedłeś spokojnie ścieżką przez las rozmyślając i patrząc co jakiś czas za siebie co by sprawdzić czy nikt Cię nie śledzi. Drzewa ociekały wodą, ale deszcz przestał padać i zza chmur nieśmiało wyłaniało się słońce. Szedłeś samotnie, gdy niedaleko rozległ się głośny, lecz niewyraźny rozkaz kobiety, a chwilę później krzyk bojowy jakiegoś pokemona. Postanowiłeś udać się w tamtym kierunku.
 
__________________
Wyłącz się!
Ctrl+W

Ostatnio edytowane przez Korbas : 10-02-2009 o 17:11.
Korbas jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:39.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172