Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Postapokalipsa > Archiwum sesji z działu Postapokalipsa
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 21-09-2017, 17:06   #31
 
Lunatyczka's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputację
Po ostatniej imprezie Emma nie tknęła alkoholu, ni łyczka, ni kropelki w siebie nie wlała. Nie lubiła tego chłamu, znała inne, lepsze, przyjemniejsze sposoby na powolne zabijanie się. Stała oparta o ścianę wagonu i wyglądała na zewnątrz, na w obecnej chwili, stojący w miejscu krajobraz. Dziwnie czuła się, bez wiatru we włosach, bez mruczenia silnika, tylko z tym rytmicznym stukotem kół sunących po szynach, który mimo ciszy i postoju pociągu nie chciał jej opuścić. To była dla mniej abominacja przemieszczania się - jak ptak uwięziony w klatce, tak ona własnie czuła się patrząc na krajobraz z oknem, będąc zamkniętą w metalowej puszcze wagonu pociągu. Wiedziała jednak dlaczego to robi i choć sytuacja całkowicie jej się nie podobała, przynajmniej w perspektywie miała zarobienie pokaźnej ilości gambli co pozwoli jej na dłuższy czas uwolnić się od problemów i chodzić spać spokojnie. Spojrzała krytycznie w swoje odbicie, w pękniętym lustrze. Pokazała sobie język i zaraz uśmiechnęła się pod nosem. Kto, jak to, ale taka bijacz jak ona musiała sobie poradzić. To nie był świat dla miłych ludzi. Trzeba było mieć twardą dupę i jeszcze twardsze serce. Wszyscy, którzy myśleli inaczej byli skończonymi imbecylami. Oblizała perwersyjnie wargi, choć nikogo nie było w pobliżu i przeczesała ciemno brązowe włosy palcami w skupieniu kontemplując stan swojego przyodziewku.

Cal wyrwała ją z zamyślenia, wspominając coś o jakimś zebraniu. Wściekła popatrzyła na grubą bliznę na swoim przedramieniu, poprawiając czerwona bandanę owiniętą wokół nadgarstka i mruknęła coś o tym, że zaraz przytransportuję swój zadek do jej biura. Wrzuciła swój plecak na górną pryczę, razem z kurtką, bo w pociągu było stanowczo za ciepło by chodzić w motocyklowej kurtce. Dzisiaj miała na sobie obcisłe czarne, poprzecierane w niektórych miejscach jeansy i zwykły czarny, znoszony podkoszulek. Chusta, z którą się nie rozstawała, wisiała swobodnie na jej szyi, przysłaniając dekolt. Nóż w pochwie i walkmane ze słuchawkami dopięte miała do pasa.

Tak uzbrojona ruszyła do gabinetu Calpuri, nucać pod nosem, kawałek, który nie chciał jej opuścić. Rytmiczne postukiwanie ciężkich podeszw mieszało się z pobrzękiwaniem sprzączek przy jej butach. Wścieklizna chodziła tak, jakby wszystko wokół należało do niej, a ona całkowicie się tym nie przejmowała. Weszła do gabinetu Cal jako ostatnia, będąc w wyjątkowo dobrym humorze. Przestała podśpiewywać pod nosem uzależniający kawałek i rozejrzała się po sali.
- Hey, do mnie mów Wścieklizna - mrugnęła do chowającego się za okularami mężczyzny.
- Antony, nie łam się, serio, ja wiem, ze współpraca z laskami, jest strasznie ciężka, większość mózg na cycki sprzedała ale Alice wydaje się mieć mózg gdzie trzeba - zaśmiała się, chcąc trochę rozweselić ponurego mężczyznę i dopiero wówczas pochyliła się nad mapami prezentowanymi przez Calpurię. musiała zapamiętać położenie. I tak miała zamiar wytyczyć własną, najbardziej bezpieczną trasę. Emma postukała w mapę
- Najlepiej byłoby pojechać 15 i potem odbić na 174, ale to najczęściej uczęszczana i najbardziej ruchliwa trasa tym samym. Radziłabym wziąć 641 do końca i potem skręcić w kierunku Boiling Sprins na 74.. niewiele nadłożymy może ze 2-3 mile, relatywnie zajmie to około 30 do 40 minut w jedną stronę i... - zawiesiła się podnosząc wzrok na Calpurię i obecnych. No tak rozgadała się, nie potrafiła się zamknąć- Przynajmniej ja tak bym zrobiła i ja na pewno pojadę tak motocyklem, będziecie mieli o jednen zadek w aucie mniej, to zawsze na plus nie? - odwróciła się w kierunku Alice odpowiadając na jej pytanie.
 

Ostatnio edytowane przez Lunatyczka : 21-09-2017 o 17:09.
Lunatyczka jest offline  
Stary 23-09-2017, 02:06   #32
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Halsey parsknęła śmiechem na uwagę Emmy względem jej osoby.
- Zawsze może się okazać, że mam biust adekwatny do rozumu - odparła rozbawiona i mrugnęła okiem do Wściekłej. Ale zaraz spoważniała.

- Dobra to Dave kieruje, Antony i ją jedziemy autem, a Emma na motorze. Jestem przeciwna rozdzielaniu się, lepiej pojechać trasą, która wskazała - podsumowała poczynione ustalenia i wyraziła swoje zdanie. Następnie spojrzała na Teksańczyka.

- Jedziemy zrobić zwiad. My możemy sobie darować szczegóły co szukać, bo Antony ma ocenić co może się przydać. My skupmy się na szukaniu czy kłopoty nas nie znalazły. Nie jedziemy w końcu tam rwać kabli ze ścian - sparafrazował słowa Cal, ale na ostatnie zdanie spojrzała pytająco na szefową, by ta to potwierdziła.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline  
Stary 24-09-2017, 17:51   #33
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
-Biust łatwo ocenić na oko z rozumem trudniej - Cal uśmiechnęła się - Tak jak Alice mówi nie nie interesuje nas nic co równie dobrze można dorwać w promieniu mili od naszej bazy. Szukamy specjalistycznych narzędzi, zapasów torów podkładów, zwrotnic i rozjazdów, części zamiennych i maszyn takich jak drezyny oraz wagonów specjalistycznych, z aparaturą pomiarową warsztatami, Anthony będzie wiedział. Może pomijając sprawne drezyny większość tego ma spore szanse tam leżeć bo zazwyczaj mało kto potrzebował, weźmy choćby taki silnik naszego cudeńka - wskazała w stronę lokomotywy - nawet w Det nie mają pomysłu co zrobić z silnikiem o pojemności prawie 100 litrów
-Ok chodźmy, pokażę wam samochód, osobiście uważam ze jego miejsce jest w muzeum ale ponoć nowojorskie muzeum jest zainteresowane kolekcjonowaniem wyłącznie amerykańskiej motoryzacji, albo po prostu dział logistyki stwierdził że wybrzydzam bo chcę dostać coś innego. No cóż, postarajcie się tego cudeńka nie zepsuć, mało ich było przed dniem sądu więc cholera wie czy to nie ostatnia


Doszliście na koniec pociągu gdzie do krawędzi ostatniej platformy dostawiono dwie rampy które robotnicy teraz starali się zsunąć na rozstaw kół
-Cudo nie? - Cal z uśmiechem obróciła się by spojrzeć na wasze miny
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline  
Stary 24-09-2017, 20:09   #34
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Alice, która zrobiła sobie pierwszego dnia obchód, dokładnie wiedziała jaki pojazd na nich czekał. Wtedy to obrzuciła auto nieprzekonanym spojrzeniem. Przywykła do wożenia się większymi wozami, a nawet ciężarówkami czy ciągnikami, które do tego brzmiały poważnie, a nie jak motorynka. Zdecydowanie mieszkanie w Teksasie ją rozpuściło i podniosło poprzeczkę jej standardów.

- Tak, tak. Spoko. Ważne, że na piechtę nie trzeba ganiać - skomentowała Halsey. Zmarszczyła brwi zastanawiając się czy jakkolwiek będzie miała szanse manewrować we wnętrzu auta z karabinem w rękach. Podrapała się w zamyśleniu po głowie.

- To ja jednak siądę z tyłu, żeby mieć w razie czego więcej miejsca do działania - skomentowała, krzyżując przed sobą ręce. - To bierzemy rzeczy, pakujemy się i ruszamy
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline  
Stary 25-09-2017, 00:43   #35
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
Skrzywił się wyraźnie. Na samochodach się kompletnie nie znał, więc oceniał je głównie pod względem wygody i wyglądu. Ten w obu kategoriach miał raczej niskie wskaźniki. Podszedł do szarej maszyny. Dla testu kopnął oponę. Nie zdziwiłby się blaszak rozleciał się tutaj na miejscu. Tylko solidna amerykańska robota jest w stanie wytrzymać na amerykańskich drogach. Będzie trzeba jeździć ostrożnie. Zaś co do miejsca, to najwyraźniej myślał podobnie co Alice. Z tą jej armata to mogliby ją przywiązać na dach. Może jakiś kretyn z daleka uznałby ich za czołg.
- Zgoda, chociaż nikt nie krzyknął "shotguna". Anthony masz jakąś giwerę?
Miał wrażenie, że zna odpowiedź na to pytanie. Powoli zaczynał zazdrościć Młodej Gniewnej jej własnego cacka. Jednak nie ma to jak swoboda, wiatr na twarzy i grająca między udami bestia.
 
__________________
you will never walk alone
Noraku jest offline  
Stary 25-09-2017, 10:06   #36
 
Lunatyczka's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputację
Wściekła oglądała autko raz z jednej raz z drugiej strony, starając się n oko określić jego parametry. Nie znała się tak dobrze na autach jak na motocyklach ale z pewnością, ten egzemplarz kunsztu niegdysiejszych techników prezentował się okazale.
- Europejskie - stwierdziła kiwając głową z uznaniem - luksusowo - wyszczerzyła się do współpracowników. - Gorzej, że pewnie słychać was będzie w promilu mili - zaśmiała się z tylko sobie znanych powodów - to nie może mieć cichego silnika, czy to ma piasek w oponach? - obejrzała się na Calpurię by po chwili machnąć ręką - zresztą nieważne, nie spodziewamy się ciężkiego ostrzału, a nawet jeśli, to karoseria wygląda na taką co potrafi znieść Ale to wasz problem - mrugnęła do Alice i Dave'a z łobuzerskim uśmiechem na wargach.

Potem podeszła do robotników, którzy ustawiali rampy, umożliwiające bezpieczne sprowadzenie samochodu na ziemię.
- Hej chłopcy - zaczęła z firmowym uśmiechem numer pięć na wargach - jak skończycie tutaj, któryś z was mógłby zabrać jedną z tych ramp i ustawić przy tamtym wagonie? - wskazała dłonią wagon, w którym bezpiecznie czekała jej dziecinka - To bardzo by mi pomogło wyprowadzić mój motocykl, będę super wdzięczna - błysk rozbawienia w oczach był trudny do zignorowania. - w ogóle, gdyby udało się bardziej na stałe załatwić mi coś podobnego na drogę, skoro, jak widać zaradne z was chłopaki, to byłabym potem wszą dłużniczką.
 
Lunatyczka jest offline  
Stary 25-09-2017, 20:21   #37
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Anthony odsunął bluzę pokazując kaburę przy pasie
-I'm packing. Ok to ja będę prowadził
po chwili rampa była podstawiona pod wagon

Cal na koniec pokazała wam ustrojstwo pod tylnym siedzeniem
-Jakbyście się potrzebowali skontaktować, ma wystarczający zasięg
dwa silniki 2CV odpaliły równocześnie i niemal od dotknięcia, silnik Silent Hawka też.

Ruszyliście Hawk zdecydowanie lepiej przyśpieszał i z całą pewnością lepiej sobie radził przy wyższej prędkości, 2CV za to pozytywnie zaskakiwał miękkością zawieszenia, ponoć dało się nimi przewieźć koszyk jajek na targ przez zaorane pole, nie dało się jednak ukryć że był w środku dość głośny zwłaszcza przy większych prędkościach, nie żeby droga do takich szczególnie zachęcała.

Dojechaliście do tabliczki z napisem BoRing Springs 5M, ktoś zadał sobie trud żeby ja przerobić przy pomocy fioletowej farby.

Anthony zjechał na pobocze
-jedziemy bezpośrednio do bazy czy sprawdzamy najpierw miasto?
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline  
Stary 26-09-2017, 12:50   #38
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Zajęła miejsce z tyłu auta i pomimo że na wybojach metalowy stelaż "siedzeń" wbijał jej się w losowe miejsca na plecach czy tyłku, to jednak cieszyła się, że nie wiedziała z przodu. Tam musiałaby nogi chyba mieć tak skulone że kolanami by sobie uszy zasłaniała. Niby nie tak źle, bo przynajmniej ciszej by się zrobiło...

Ale teraz przynajmniej długie nogi mogła sobie trzymać w miarę wygodnie, jedynie narażając się na krzywicę kręgosłupa. Karabin, leżał jej na kolanach i całą drogę Halsey trzymała na niej dłonie. Zatrzask na kaburze od pistoletu był odpięty​, by i mały przyjaciel w razie draki był gotowy. Niby wydawała się udzielać w luźnej rozmowie jaką prowadzili w czasie drogi pasażerowie 2CVki, ale czujne spojrzenie Alice, lustrujące mijane przez nich krajobrazy zdradzało, że blondynka jest w pełni skupiona na swojej roli.

Na pytanie technika Halsey krótką chwilę się zastanowiła.
- Jedźmy od razu do bazy. Jak nas tam coś nie trafi to w drodze powrotnej ogarnie się miasto - stwierdziła. - Bo sądząc po napisie, nasza obecność tam może być sporą rozrywką dla mieszkańców, wywołać niezdrową ciekawość. Cholera wie co takim znudzonym ludziom do łba może strzelić - dodała od niechcenia.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline  
Stary 26-09-2017, 19:11   #39
 
Lunatyczka's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputację
Sprowadziła Silent Hawka na twardy grunt i pieszczotliwie pogłaskała ciemną karoserię. Z bocznego kufra, który uprzednio otworzyła kluczykiem, podpiętym do bransoletki, noszonej pod czerwoną Bandamą, wyciągnęła tubę. Otworzyła ją i wyjęła mapę, o wiele dokładniejsza niż ta, która pokazywała im Calpuria. Nadszarpniętą czasem, z masa pozaznaczanych punktów i totalnie nieczytelną mapa, którą rozumiała chyba tylko ona. Mruknęła coś pod nosem w zastanowieniu po czym zrulowała papier i zamknęła go w tubie, a tę umieściła w kufrze, do którego jeszcze dorzuciła szarą chustę, nim go zamknęła. Upewniwszy się, że wszystkie kufry, są zamknięte, a broń w specjalnych uchwytach, nie przesunie się podczas drogi, nałożyła na głowę, czarny kask z przyciemnianą szybką, zasalutowała kompanom w aucie i odpaliła swoją czarną bestyjkę. Choć ciężko było ocenić, bo maszyna była właściwie bezgłośna.
Dodała gazu, ale nie na tyle by samochód został w tyle, starała się prowadzić ich, wedle jej wiedzy, bezpieczniejszą trasą.

Zauważając w lusterku, że Anthony zjechał na pobocze Wścieklizna, zrobiła kółko i zawróciła dziecinkę, by podjechać do nich. Podniosła przyciemnianą szybkę i nachyliła się, prezentując to i owo, zaglądając do środka auta przez szybę kierowcy.
- Jeśli nie znajdziemy wystarczającej ilości przydatnych rzeczy zajedziemy do miasta, ale nie ma po co przedłużać tej wizyty, zużywać paliwa, naszego czasu i jeszcze niepotrzebnie prosić się o problemy. Mniejsze miasteczka są bezpieczniejsze, ale wierzcie mi, to tylko pozory. Teraz pojadę za wami, prowadź - trudno było rozpoznać jej wyraz twarzy poprzez dobrze dobrany kask motocyklowy, który zawsze w dziwny sposób spłaszczał twarz, ale można było być pewnym, że Emma uśmiechnęła się.
 
Lunatyczka jest offline  
Stary 27-09-2017, 10:45   #40
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
ruszyliście wymijając miasto, droga w bok była zdecydowanie mniej używana i miejscami trawa już kolonizowała asfalt ale dalej jechało się całkiem nieźle. Po paru kilometrach zza drzew wyłonił się mur Anthony ponownie zatrzymał samochód i wyciągnął lornetkę przez chwilę obserwował bazę, po czym podał lornetkę Alice i wskazał palcem na jeden z dachów widocznych za murem.
Alice przyjrzała się uważnie, wyglądało na to że znad budynku unosił się dym
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:55.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172