|
Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami) |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-10-2020, 09:05 | #461 |
Reputacja: 1 | Cosmo przerwał robotę, lekko spłoszony. Ostatnim razem strzały skończyły się śmiercią. Rozejrzał się, czy nikt nie pada na ziemię i szybko ruszył do wagonu sypialnego po broń. Wskoczył na stopnie i schylony przemykając przez korytarz dotarł do przedziału, chwycił broń (Marlin). Dokąd teraz? Najbezpieczniej będzie wysiąść z drugiej strony pociągu(o ile Cosmo rozpoznał czy strzały są od strony lasu czy od strony rzeki) i przejść w pobliże wagonu warsztatowego a może lepiej i lokomotywy. Tam będzie ktoś kto ma wartę. A potem się zobaczy. Może to był tylko fałszywy alarm.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |
21-10-2020, 10:01 | #462 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec - Poszukać mówisz... - gdy wrócił z pociągów na wysunietą czujkę znów był w parze z Max. Wziął od niej lornetkę i obserwował posesję przy pomocy tych szkieł. Zastanawiał się. Można było zrobić zasadzkę na taką grupkę poszukiwawczą. Rozbić ją i wtedy na miejscu zostanie ich mniej. To była zaleta takiego planu. Wadą było to, że kumulowałoby to spore siły kolejarzy przez niewiadomy czas bo nie wiadomo kiedy tamci by się ruszyli z miejsca. I jedyna pewna droga była na tyle blisko posesji, że każdy wystrzał mógł zaalarmować tych co zostali w posesji. A dalej to na dwoje babka wróżyła, bo mogli z tej lokalnej drogi skręcić w lewo lub w prawo. To gdzie by się mieli zasadzić kolejarze? No chyba, że jakiś ruchomy atak z samochodami na ich samochód. Można by wtedy dogonić ich i wybrać miejsce ataku. Niemniej w takich zabawach szturman za słabo czuł się kierowcą by czuć się pewny. Chociaż pewnie Harvey i jego Mustang byliby w sam raz do takiej motoryzacyjnej zaczepki. Drugą alternatywę jaką widział to atak całymi siłami na posesję. Może w nocy. Albo o świcie. Albo właśnie jak jakaś większa grupka sobie zrobi wycieczkę. Tu przynajmniej mieli pewność miejsca i czasu. Wadą był szturm na stałą bazę przeciwnika. Chociaż już raz dali radę. No ale nie był pewny jakby to było ponownie. Sporo ich tu było na miejscu. Ale właśnie o świcie czy w nocy mogliby liczyć na efekt zaskoczenia a większość tamtych powinna spać czy co. - Myślisz, że mają tam wodę? I żarcie? Ciekawe jakby znieśli oblężenie. - przyszedł mu do głowy jeszcze jeden wariant. Jakby wziąć ich pod lufy i poczekać? Tamci mogli się kryć w budynku. Ale na zewnątrz było tak sobie z kryjówkami. Z lasu mogliby mieć ich pod lufami co by mogło sparaliżować działania tamtych. A jak jeszcze mieli takich strzelców jak Max to może udałoby się wprowadzić snajperski terror. Tamci baliby się ruszyć. Obyłoby się może i bez ryzykownego szturmu. Zwłaszcza jakby tamtym zaczęła się kończyć woda i żarcie. Może wtedy po prostu by się poddali i by się obyło bez ryzykownego szturmu.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |
21-10-2020, 14:02 | #463 |
Reputacja: 1 | Cosmo pobiegł do swojego przedziału złapał broń i wyjrzał przez okno, z lasu wychodziły Sam i Ellen rozmawiając podniesionymi głosami -No to jak niby mam sprawdzać czy działają!? - Wybuchnęła Sam -Mogłaś do ciężkiej cholery powiadomić kogokolwiek że będziesz testować Sam zatrzymała się i popatrzyła na Ellen, po dłuższej chwili odwróciła się i ruszyła do wagonu Andrew -Nie wiem jak z wodą ale żarcie pewnie maja z tych farm co na nie napadli, tak samo jak podejrzewam te kilka zwierzaków co się tu kręci. Chyba nie mamy dość ludzi do oblężenia. Żeby utrzymać pierścień przez który by się nie przebili, i do tego możliwe że będą jeszcze nadciągać kolejni.
__________________ A Goddamn Rat Pack! |
21-10-2020, 19:29 | #464 |
Reputacja: 1 | Monterowi opadły ramiona, westchnął, opadł na złożoną kanapę aż jęknęły sprężyny. Fałszywy alarm, na szczęście. Tak się skupił na robocie, że nie zauważył kiedy Sam opuściła wagon warsztatowy. -Dobra, robimy dalej. Karabinek zabrał ze sobą, odłoży go w wagonie warsztatowym, żeby był blisko.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |
02-11-2020, 20:14 | #465 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec Szturmowiec podsumował sobie co i jak mówiła Max. I wcześniej szefowie obu składów. Wydawało się, że więcej plusów zyskała opcja ze szturmem na ten budynek. - W takim razie jak nic nie wyskoczy to spróbujemy to zrobić jak poprzednio. O świcie jak większość będzie spała. - wzruszył ramionami. Skoro tak to miało wyglądać to trzeba było zacząć się szykować na ten szturm. Zobaczyć na kogo mogą liczyć, sprawdzić podejścia pod budynek gdzie można by pójść do tego szturmu a Max mogła znaleźć stanowiska dla strzelców wyborowych. No i łączność. Każda grupka powinna mieć chociaż jedno radio. I chyba tyle. Nie bardzo było co dłużej zwlekać.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |
|
| |