Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Postapokalipsa > Archiwum sesji z działu Postapokalipsa
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 01-03-2020, 19:35   #21
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Hector zasnął całkiem szybko bez zbędnego wiercenia się.

Sen był delikatnie mówiąc, dziwny. W sumie jak wszystkie sny, ale takiego monter nie mógł sobie przypomnieć. Śnił mu się zegar, tarcza zegara. Bez żadnego wybijanie godziny, ani nic, ale za to z datownikiem. Data była nieczytelna, cyfry rozmazane, ale wszystkie wskazówki działały tak ja powinny, kręcąc się cały czas prawo. Dziwne było to, że datownik nie chciał przeskoczyć. Znaczy przeskakiwał, by po chwili odskoczyć. Wskazówki ponownie zataczały dwa okręgi by sytuacja się powtórzyła, datownik przeskakiwał i znowu odskakiwał.

Po chwili doszedł dźwięk tłuczonej szyby. I odgłos strzału, tak głośny, że Hector obudził się. To już nie był sen. Nie wiedział, która była godzina, ale nadal było ciemno, czyli noc.
-GRZYBY!!! - to Jackie wrzeszczała z całych sił.

Kolejny strzał ze środka domu dosłownie ogłuszał.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 26-07-2021 o 23:32.
JohnyTRS jest offline  
Stary 01-03-2020, 22:27   #22
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
6 marca 2050, dom Jackie Smith

Przerażony nieoczekiwaną kanonadą, Hector nie potrafił się przez pierwszych kilkanaście sekund wyplątać ze śpiwora.

- Jackie! To ja! Co się stało?! - stanąwszy w końcu na nogi, Garcia wymacał na kanapie swój karabin. Z miejsca zrozumiał jak bezsensowna była jego nadzieja na skuteczne użycie Springfielda w ciasnej przestrzeni ciemnego domu, toteż przewiesił broń przez plecy i wyciągnął z przypiętej do plecaka pochwy noszoną tam finkę.

- Jackie, co się dzieje?! - krzyknął ponownie przyciskając się bokiem do ściany i przesuwając krok za krokiem do drzwi sąsiedniego pomieszczenia.

Krople lodowatego potu rosiły Kubańczykowi czoło.

 
Ketharian jest teraz online  
Stary 03-03-2020, 20:09   #23
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Trudno powiedzieć, by tego się spodziewał. Hector uchylił drzwi, od razu zrobiło się odrobinę jaśniej. Wystawił głowę zza rogu spoglądając do głównego pomieszczenia, w którym stał piec. Przez uchylone drzwiczki bił słaby blask, nierównomiernie oświetlając pomieszczenie, składające się głównie z drgających cieni. drzwi tarasowe były wybite, przy nich naliczył trzy osoby, czwarta podrygiwała na podłodze. Jackie, oparta plecami o ścianę przy drzwiach do przedpokoju, stała ze strzelbą wycelowaną w tamtych. Ręce jej drgały, cała się trzęsła.
Chyba nie usłyszała Hectora, pewnie huk strzałów trochę ją ogłuszył.

Tamci poruszali się powoli, nie byli uzbrojenie, nie wydawali żadnych ludzkich odgłosów, żadnych rzucanych kurew ani śmiechów. W sumie Hectorowi nadal lekko dzwoniło w uszach. Jeden z tamtych miał w rękach jakąś solidną lagę, z którą szykował się do ataku.

Od drzwi do drzwi było mniej więcej 6 jardów (około 6 metrów).
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 26-07-2021 o 23:32.
JohnyTRS jest offline  
Stary 03-03-2020, 21:36   #24
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
6 marca 2050, dom Jackie Smith

Hector nie miał pojęcia, kim byli ci ludzie. Być może nie mieli złych intencji. Być może to Jackie z nimi zadarła, a teraz przyszli do jej domu domagając się sprawiedliwości? W zasadzie nie miało to dla Garcii znaczenia. Jackie ugościła go pod swoim dachem, a to pociągało za sobą pewne zobowiązania.

Poważne zobowiązania.

Kubańczyk nie bawił się w chowanie noża, nie tracił na to czasu. Wypuścił finkę z dłoni i złapał za przewieszony przez plecy karabin w tej samej chwili, w której ostrze noża stuknęło donośnie w podłogę pokoju.


Hector strzeli z karabinu do człowieka z pałką. Nie będzie ostrzegał, przynajmniej nie w tym przypadku. Jeśli strzał powali napastnika, monter spróbuje sterroryzować bronią pozostałych agresorów! To deklaracja warunkowa, bo może się w międzyczasie wydarzy coś istotnie zmieniającego bieg wydarzeń.


 
Ketharian jest teraz online  
Stary 06-03-2020, 21:53   #25
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Celowanie z długiego karabinu z zamontowaną lunetą było karkołomnym wyzwaniem, na szczęście przeciwnik poruszał się niezwykle wolno, Hector szarpiąc się z karabinem cieszył się z uzyskanego czasu. Celował mniej więcej, celownik po prostu przeszkadzał. Ale z tej odległości nie mógł nie trafić.

Huk wystrzału był niemożliwy do wytrzymania, Jackie skuliła się. Przeciwnika odrzuciło do tyłu, kula być może zdołała przez niego przelecieć. Koleś upadł, laga wypadła mu z ręki, wleciał na swoich kumpli, przewracając ich.

Hectorowi dzwoniło w uszach. Najgorsze było to, że żaden z nich się tym nie przejął. Nawet kiedy krzyknął: "Nie ruszać się", żaden z nich nie zareagował. Usłyszał chyba tylko jakieś gardłowe dźwięki.

Jackie stała z metr od niego. Zobaczyła go, Hector widział jak przekręca głowę w jego stronę. Tym razem ona strzeliła, za nisko, któryś z tamtych dostał po nogach. Pani Smith powoli się wycofała z pokoju, ręce trzęsły jej się tak, że cud że w ogóle któregoś trafiła. Coś chyba powiedziała, ale monter nic nie słyszał.

Przeciwnik trafiony przez Hectora ruszał się jeszcze przez chwilę, zanim ostatecznie znieruchomiał.

Garcia i Pani Smith stoicie w drzwiach do pokoju, przeciwnicy nadal idą w waszą stronę.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 26-07-2021 o 23:32.
JohnyTRS jest offline  
Stary 08-03-2020, 21:59   #26
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
6 marca 2050, dom Jackie Smith

Hector Garcia posiadał wiele umiejętności. Nie tylko nieźle radził sobie z naprawianiem samochodów, ale i wprawnie kręcił kółkiem. Potrafił naprawiać uszkodzone podzespoły elektroniczne, lutować i spawać, posługiwał się bezbłędnie wycinarką i frezarką. Tej pamiętnej nocy w sukurs przyszła mu jednak inna umiejętność, wyniesiona z wielu godzin spędzonych na pogłębianiu rusznikarskiej wiedzy. Hector znał doskonale swoją broń, w nieskończoność rozbieraną na części i konserwowaną z nieludzkim wręcz pietyzmem.

Byłoby czystą, choć bolesną prawdą przyznanie, że jego dłonie znały kształt kolby, lufy i mechanizmu spustowego Springfielda znacznie lepiej od kształtów pięknego ciała Rose Sanchez.

Półmrok, zalęknione rozkojarzenie i dźwięczące w uszach echo wystrzału w najmniejszym stopniu nie wpływały na efekt funkcjonowania pamięci mięśniowej rusznikarza. Pchnięty w górę i pociągnięty w tył rygiel zamka uwolnił z komory dymiącą mosiężną łuskę, która poleciała w powietrze odbijając się metalicznie od ściany pomieszczenia. Sekundę później karabin był już załadowany płynnym ruchem prawej dłoni montera.

- Jest stąd inne wyjście?! - krzyknął Hector przyciskając Springfielda do ramienia i celując w najbliższego z wciąż napierających na gospodynię intruzów - Schody na piętro albo okno?!

Nienaturalnie spowolnione ruchy oraz nieludzko brzmiące pomruki napastników pozwalały domniemywać, że na domostwo Jackie napadli jacyś mutanci, być może trawieni martwicą mózgu albo pasożytniczą infekcją znacząco upośledzającą ich potencjał ruchowy. Za teorią tą przemawiał fakt, że napastnicy zdawali się nie przykładać najmniejszej wagi do własnego bezpieczeństwa, nie przejawiali śladu instynktu samozachowawczego.

Hector podejrzewał, że dałby sobie z nimi radę również w walce wręcz, ale zamierzał za wszelką cenę unikać tego rodzaju konfrontacji wiedząc, że wiele pasożytniczych infekcji przenosiło się na nowych nosicieli poprzez fizyczny kontakt.


Monter będzie szukał drogi ucieczki na zewnątrz domostwa, innymi drzwiami, może oknem. Jeśli to możliwe, w górę na piętro. Jeśli zostanie uwięziony wraz z Jackie w pokoju bez wyjścia, spróbuje zatarasować wejście jakimiś meblami, jeśli tylko wystarczy mu czasu. Wpierw jednak kolejny strzał, choćby i z przystawienia. MG, ilu ich jeszcze stoi na nogach?


 
Ketharian jest teraz online  
Stary 10-03-2020, 19:27   #27
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Dopiero po chwili monter się opamiętał. Napastnicy wdarli się do środka od strony głównego pokoju, przez przeszklone drzwi na taras. Za plecami miał przecież drzwi wejściowe, na piętro nawet nie wchodził. Piwnicy nie było.

W ich stronę lazło jeszcze czterech, jeden ciągnął za sobą niemalże bezwładną nogę, w tej ciemności trudno było dokładnie stwierdzić. Jeden z nich schylał się po opuszczoną lagę.

Cztery metry, może więcej, tyle samo sekund na reakcję, Hector widział jak Jackie przeładowuje strzelbę, pusta łuska leci na podłogę.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 26-07-2021 o 23:32.
JohnyTRS jest offline  
Stary 11-03-2020, 16:10   #28
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
6 marca 2050, dom Jackie Smith

Hector docisnął kolbę karabinu do ramienia celując w tego napastnika, który zwolnił kroku schylając się po opuszczoną przez towarzysza lagę. Upiorne zachowanie napastników jeżyło Kubańczykowi włosy na głowie, bo zamiar posłużenia się pałką świadczył o tym, że obcy wciąż zachowali przynajmniej szczątkowe procesy myślowe.

- Strzelaj z przyłożenia! - krzyknął do gospodyni - I cofamy się do wyjścia!

Mierzenie ze Springfielda na tak krótkim dystansie przestało znienacka być kłopotliwe nawet z ograniczającym pole widzenia modułem lunety - napastnik był już tak blisko, że monter musiał jedynie wymierzyć lufę w środek obrysu jego ciemnej sylwetki.

Wzywając w myślach miłosierdzia Najświętszej Panienki z Guadalupe Garcia ponownie nacisnął spust broni.
 
Ketharian jest teraz online  
Stary 16-03-2020, 20:24   #29
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Hector już miał na celu tego z lagą, kiedy drugi z napastników gwałtownie przyspieszył (oczywiście jak na takie dość ślamazarne ruchy), trącił stół i wyszedł do przodu. Monter zmienił cel (sam mu wszedł pod lufę)i wypalił, trafiając go chyba w klatkę piersiową.

Huk wystrzału chyba kompletnie go ogłuszył. Trafiony zatoczył się na stół, przewracając i zwalając z niego stojącą na nim lampę naftową (zgaszoną).
Jackie nie wystrzeliła. Hector po prostu złapał ją za ramię i wyciągnął z pomieszczenia w kierunku drzwi. Gdzie dokładnie były, nie był w stanie określić, chyba jakieś 2-3 jardy przed nim, ciemno jak w Ano del Negro.

Jackie za bardzo nie kontaktowała, to wszystko ją widać przerosło. Hector się jeszcze zastanawiał, czy przypadkiem nie zostanie przez nią postrzelony.
-Wychodzimy! Otwórz drzwi!- wrzasnął jej do ucha i przeładował karabin. Nie słyszał żadnych dźwięków wydawanych przez zamek.

Pani Smith chyba zrozumiała, szorując ramieniem o ścianą doszła do drzwi.
Napastnicy byli bliżej, ten z lagą przekroczył nad ciałem "kumpla", dalej sunąc w ich stronę, za nim podążało dwóch kolejnych.
Ile ma jeszcze czasu? 5 sekund? 10?
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 26-07-2021 o 23:33.
JohnyTRS jest offline  
Stary 16-03-2020, 20:43   #30
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
6 marca 2050, dom Jackie Smith

Hector stracił już resztkę złudzeń co do natury napastników. Ich zachowanie jawnie dowodziło tego, że zatracili do cna swe człowieczeństwo, a zatem diametralna zmiana taktyki i przejście do negocjacji albo okazanie zamiaru zdania się na łaskę nie miało najmniejszego sensu.

Znowu przeładował karabin, w myślach cały czas kontrolując licznik amunicji i starając się z wszelkich sił nie ulec narastającej panice. Posuwając się w ślad za otępiałą od nadmiaru brutalnych wrażeń gospodynią, doskoczył do progu wymacanych przez nią drzwi, a potem odwrócił się na pięcie, docisnął broń do ramienia i ponownie wypalił.

Nie silił się na czasochłonne celowanie. Z tak bliska, strzelając w poruszające się ospale obrysy ludzkich ciał, mógłby chybić jedynie przeklęty przez Boga.

Hector będzie dzielił uwagę pomiędzy Jackie i napastników, opóźniając ich kulami, dopóki nie wyczerpie mu się amunicja (po rozliczeniu deklaracji tego strzału zostaną mu w magazynku jeszcze dwa naboje). Zamierza jak najszybciej opuścić domostwo Smith, ale nie zostawi jej na pastwę losu. W razie konieczności będzie walczył wręcz, ale to dla niego ostateczność.

Aby już nie przedłużać tej stresującej sceny, poproszę Mistrza o pchnięcie fabuły aż do opuszczenia domu (albo padnięcia na chwalebnej rubieży). Co tydzień obgryzam paznokcie z nerwów czekając na nowy wpis, dłużej tego napięcia już nie zniosę!


 

Ostatnio edytowane przez Ketharian : 18-03-2020 o 22:16.
Ketharian jest teraz online  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:38.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172