|
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
05-10-2018, 11:25 | #51 |
Reputacja: 1 |
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 09-10-2018 o 20:19. |
03-11-2018, 20:49 | #52 |
Reputacja: 1 |
|
23-11-2018, 20:09 | #53 |
Reputacja: 1 | Andorianka uśmiechnęła się z szacunkiem – tak w każdym razie planowała – do Komandor-Porucznik Rostislavovne. W jej zmilitaryzowanym swacie ludzi starsi otaczani byli poważaniem, bo sam fakt, ze dożywali wieku jakiego dożywali musiał świadczyć o ich szczególnych zdolnościach. Nie obawiała się ewaluacji, przeszła już niejedną. Nie obawiała się tez konfrontacji. W sumie – bała się bardzo niewielu rzeczy. Uważała za to, ze ostrożność jest wskazana w większości przypadków. Niektórzy nazywali to lekką paranoją. Ta'nar postrzegała za to siebie jako rozsądną osobę. Przeniosła spojrzenie na Kapitana. - Pozwoli Pan – powiedziała, podnosząc dłoń w stopującym geście i tym samym nie dopuszczają. – Nie wydaje mi się rozsądne, aby opuszczał Pan statek w odpowiedzi na to zaproszenie. Miejsce kapitana jest na mostku.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |
24-11-2018, 15:36 | #54 |
Reputacja: 1 | Kapitan pokiwał powoli głową słysząc słowa PO po czym uśmiechnął się delikatnie. Spodziewał się podobnego pytania, więc nie było to zaskoczeniem. Jedyne co go ciekawiło to to, kto to pytanie wysunie i... nie przeliczył się.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
24-11-2018, 17:50 | #55 |
Reputacja: 1 | Ta'nar nie uśmiechała się. - Miejsce kapitana jest na mostku - powtórzyła z naciskiem. - Ale chodzi o coś więcej. Zaproszenie kapitan Deene.. niepokoi mnie, choć nie potrafię powiedzieć dlaczego. Sugeruję pozostanie na statku, lub posłanie kogoś w Pana zastępstwie.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. Ostatnio edytowane przez kanna : 24-11-2018 o 17:56. |
27-11-2018, 18:08 | #56 |
Reputacja: 1 | Kapitan odpuścił uśmiech. Jego twarz była w tym momencie zimna i neutralna. - Paranoja jest zawsze dobra, pani Komandor... - powiedział chłodno - ...ale sama paranoja, bez oceny, analizy i podjęcia stosownego ryzyka nie zaprowadzi was daleko. To zaproszenie czysto kuriozalne, choć może się coś za nim kryć. Mam zamiar się dowiedzieć co, jeśli w ogóle. Zostawiam okręt w Pani rękach.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
28-11-2018, 16:12 | #57 |
Reputacja: 1 | Na twarzy Ta'nar nie drgnął ani jeden mięsień, choć Kapitan właśnie upokorzył ją przed pozostałymi. - Oczywiście, Sir - odpowiedziała, prostując się na swoim fotelu.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |