Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 29-03-2019, 00:28   #21
 
Googolplex's Avatar
 
Reputacja: 1 Googolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputację
-Aha... - stwierdził krótko Admin odwracając się na wózku o sto osiemdziesiąt stopni. Nie był bynajmniej typem bohatera ani zapalonym xenobiologiem. Za to cenił swe życie nawet bardziej niż cycki rudej. I właśnie z tego powodu rozwijał całkiem niezłą prędkość by w możliwie najkrótszym czasie znaleźć się jak najdalej od źródła dźwięku który usłyszał.
Pal licho rozkazy, najwyżej go Kapitan postawi przed sądem albo zastrzeli. Pieprzyć to! I tak będzie w lepszej sytuacji niż zostanie karmą dla jakiegoś paskudztwa, jak ten biedny skurl z lodówki.
Niemal odruchowo wybierał najkrótszą drogę na mostek, tam mając dostęp do roota będzie przynajmniej mógł puścić diagnostykę systemu i dowiedzieć się co jest nie tak ze statkiem, a w maszynowni to co, do smaru skryptów pisać nie trzeba.
 
Googolplex jest offline  
Stary 29-03-2019, 23:24   #22
 
Proxy's Avatar
 
Reputacja: 1 Proxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputację
Zwiadowczyni okazywała się być nerwową osobą nie tylko z powodu dezorientacji po wybudzeniu ze snu. Dziwne było zatem jej zajęcie, skoro teoretycznie zwiadowcy pakowali się pierwsi w nieznane. Jak zatem ta młoda sztuka sobie z tym radziła, skoro przez zatrzaśnięcie grozi i odgłos z dalszych części pomieszczeń prawie dostała ataku paniki? Było to dość zagadkowe.

- Nie! Nie. Nie, nie... - wylewała z siebie potok słów rzucając się do konsolety śluzy. Gdy już miała zabierać się za jego dewastację, Kapitan po raz kolejny zawrócił ją na odpowiednie tory.

Młoda się nieco uspokoiła, zamknęła jadaczkę, przytuliła plecy do śluzy, a mocno trzymany karabin skierowała do dalszych części pomieszczenia.

- Przecież sprawdziłam tam teren... - przecisnęła przez usta całego spiętego ciała. - Przecież niczego tam nie było... Jak... Do cholery...
 
Proxy jest offline  
Stary 30-03-2019, 17:19   #23
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Pilot została zaskoczona, śluza zatrzasnęła się jej przed nosem. Czyżby Kapitan nie chciał jej dopuścić do kokpitu. Może zrobiła to Zwiadowczyni, zazdrosna o kapitana chciała z nim zostać sam na sam... Do tego zwinęła jej zasobnik energii. Ewentualnie zrobił to ktoś zdalnie, było tyle możliwości, że trzeba było chwilę się nad tym zastanowić. Odetchnąć i odpocząć, ale to tylko chwilkę.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline  
Stary 31-03-2019, 13:03   #24
 
Sumar's Avatar
 
Reputacja: 1 Sumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputację
Mechanik we wnętrzu irytował się coraz bardziej. Myślał, że wie na co się pisze podczas wybierania się w te misję, ale to co zaczęło dziać się dookoła było ponad jego umiejętności.
Zgarniając apteczkę postanowił wziąć kilka głębszych oddechów, przemyśleć sytuację i zmienić sposób myślenia.
"Nie z takimi rzeczami dawałeś sobie rade, chłopie" - oszukiwał sam siebie w myślach.
 
__________________
Question everything.
Sumar jest offline  
Stary 01-04-2019, 18:49   #25
 
Wenzel's Avatar
 
Reputacja: 1 Wenzel ma wspaniałą reputacjęWenzel ma wspaniałą reputacjęWenzel ma wspaniałą reputacjęWenzel ma wspaniałą reputacjęWenzel ma wspaniałą reputacjęWenzel ma wspaniałą reputacjęWenzel ma wspaniałą reputacjęWenzel ma wspaniałą reputacjęWenzel ma wspaniałą reputacjęWenzel ma wspaniałą reputacjęWenzel ma wspaniałą reputację
Łowy



Wszyscy


Przestraszony Medyk pośpiesznie wertował zawartość szufladek w centrum pomieszczenia, w poszukiwaniu przydatnego sprzętu, ale większość materiałów, które chodziły jej po głowie znajdowały się w Laboratorium.
Mechanik usiadł na łóżku szpitalnym niedaleko niej, bijąc się z myślami i ściskając w dłoni znalezioną apteczkę. Starał się ukryć swoje obawy lepiej niż Medyk, który w pewnym momencie wyciągnął coś z szafki, odpakował i pośpiesznie zbliżył się do Mechanika. Wiele nie mówiąc, przejechała wymazówką po mazi którą pokryty był po pechowym upadku. Podchodząc do aparatury na środku pomieszczenia, sporej wielkości łóżka z wbudowaną boczną konsolą i masą różnych medycznych urządzeń po bokach i górze, wsunęła wymazówkę w specjalny otwór przy konsoli. Wklepując kilka prostych poleceń patrzyła jak wewnętrzny skaner ożywa, badając zielonkawym laserem maź na waciku. Wyświetlone chwilę później wyniki dały jej do myślenia.
Tymczasem Żołnierz uważnie obserwował poszczególne wejścia do korytarzy, a przynajmniej tak to wyglądało. Wydawał się być najspokojniejszy z tej trójki - lub, bardziej trafnie - wręcz wyczekiwał momentu, gdy będzie mógł użyć swojego karabinu na tym czymś, co wydało się z siebie tamten odgłos.
***

Tymczasem Admin, który również usłyszał groźny syk jakiejś istoty, bez oglądania się za siebie uciekał jak najdalej od niebezpieczeństwa. Przejechał przez korytarz z powrotem do Hibernatorium, a następnie bez większego zastanowienia pomknął w tym samym kierunku, co pierwsza grupa. Bez przeszkód trafił do Pokojów Załogi, w którym przebywał Pilot. Brak jakichkolwiek, podobnych tamtemu dźwięków, mógł dać mu złudne poczucie chwilowego bezpieczeństwa.
***

Kapitan sięgnął po jeden z Zasobników, naprędce ładując wbudowany w swój kombinezon interkom pozwalający mu przede wszystkim przemawiać i wydawać polecenia, które był w stanie usłyszeć każdy przez głośniki w pomieszczeniach z komputerami. Jego obecność i opanowanie, które wykazywał pozwoliły również Zwiadowcy na nie wpadnięcie w panikę. Zbrojownia nie była specjalnie duża. Stacja ładująca broń, trzy socjalne szafki z wyposażeniem i stolik z walizką, w której zamknięty był karabin eksperymentalny. Na ścianie, za kratą, kręcił się leniwie spory wentylator rdzawego koloru, za którym krył się szyb techniczny.
Broń Zwiadowcy wycelowana była głównie w korytarz wiodący na mostek, skąd przed chwilą usłyszeli dziwny dźwięk.
***

Czas uciekał. Nawet jeśli w obecnych okolicznościach łatwo było o tym zapomnieć, to zdecydowanie nie stał on po stronie członków załogi Nemesis. Wkrótce miał nastąpić awaryjny skok, a stan silników, jak i obecne koordynaty wciąż pozostawały zagadką.
Dodatkowo jeden z Was był martwy, a dziwna, kleista substancja, która wypełniała jego wnętrzności pokrywała również niektóre korytarze... jakby tego było mało niepokojące dźwięki rozlegały się po całym statku - obcym i bardziej nieprzyjaznym niż kiedykolwiek wcześniej.

Żeby poznać faktyczne słabości Intruza trzeba zbadać w laboratorium startowe zwłoki, znaleźć i zbadać Jajo lub zabić i zbadać większego Intruza. To co obecnie Medyk może się dowiedzieć na temat mazi, to tyle, że jest pochodzenia w większości organicznego. Analiza komputera wykazuje, że prawdopodobnie była to skóra czegoś, co ją niedawno zrzuciło po czym dość szybko utraciła swoją pierwotną formę zmieniając się w to "rozpuszczone, kleiste coś".


Runda II


Nieświadomie dla załogi, na wskutek ich pojawienia się na statku, skąpane w ciemności pomieszczenie wypełnił nabierający siły szmer wraz z wybudzaniem się przebywających tu istot. Coś szybkiego przemknęło korytarzem przez otwartą gródź niknąc w kolejnym pokoju, inny cień przemknął przez otwartą klapę w suficie i ruszył korytarzami technicznymi wgłąb statku. Kilka następnych sylwetek ruszyło wolniej innymi przejściami aż w końcu w pomieszczeniu ponownie nastała cisza.
Rozpoczęło się Polowanie.

Mechanik, Medyk, Żołnierz

Medyk uniosła głowę znad konsoli i natychmiast zbladła, Mechanik, który przyglądał się jej działaniom powędrował wzrokiem za jej spojrzeniem, odwracając się za siebie i dostrzegając to samo co ona. Żołnierz, który pilnował właśnie korytarza wiodącego w stronę silników, zobaczył Intruza jako ostatni. Kreatura stała w przejściu wiodącemu na mostek, jakieś 15 metrów od Mechanika i Medyk, którzy byli jej najbliżsi, lekko zgarbiona wchodziła właśnie do Ambulatorium. Powolnym ruchem głowy, pozbawionej widocznych oczu, przeskanowała wnętrze pomieszczenia. Jej długie łapsko, zakończone pięcioma ostrymi pazurami, wynurzyło się z cienia korytarza i z cichym zgrzytem metalu wbijającego się w metal odcisnęło swój ślad na ścianie. Poza tym dźwiękiem nie wydawała z siebie nic, nawet gdy przekroczyła próg przechodząc wgłąb pokoju, poruszała się na swych długich odnóżach kompletnie bezszelestnie. Przechodząc wyprostowała się na moment, ukazując swą postać w całej okazałości. Wydawała się być pokryta ciemno-szarym "chitynowym" pancerzem, a jej wzrost przekraczał dwa metry nawet bez dwóch dodatkowych kończyn o kształcie kos, które wychodziły z okolic jej ramion. Powietrze za nią przeciął ze świstem ogon potwora, rozdwajając się nagle i unosząc do góry, celując ostro zakończonymi szpikulcami w stronę Mechanika. W tym samym momencie Intruz zasyczał wściekle i rzucił się do ataku, szybko zmniejszając dzielący ich dystans.

Admin, Pilot

Chwila oddechu jaką zdołaliście złapać skończyła się wraz z kolejnymi zbliżającymi się dźwiękami. Najpierw usłyszeliście hałas dobiegający z korytarza, którym przyjechał Admin (3). Chwilę później kolejne odgłosy dobiegły was ze strony niezbadanego jeszcze przejścia wiodącego na mostek poprzez centralną część statku. (2)
Nieświadomi losów pozostałych towarzyszy nie zdawaliście sobie sprawy z tego, że jako jedyni nie zwróciliście na siebie jeszcze uwagi nowych mieszkańców Nemesis.

Zaczynacie z 7PK zamiast 6, możecie wydać je w normalnej akcji albo w ramach dodatkowej, trzeciej akcji (koniecznie jakiejś o koszcie 1PK) w jednej z kolejek. Tylko na tę rundę.



Zwiadowca, Kapitan

Przygotowaliście się do dalszej drogi, chociaż zachowaliście ostrożność po dziwnym dźwięku, który dotarł do Was od strony kokpitu. Z bronią skierowaną na jedyne wejście wydawało się, że jesteście gotowi na wszystko, ale gdy zupełnie niespodziewanie krata zasłaniająca wentylator wyleciała z hukiem z ramy i coś dużego wyskoczyło z impetem z przejścia, łamiąc jak zapałkę jedno ze skrzydeł wiatraka, okazało sie, że nie byliście wystarczająco gotowi. Zwiadowca odskoczył w bok w ostatniej sekundzie, ale Kapitan nie miał tyle szczęścia. Coś uderzyło go w klatkę, gdy również próbował się odsunąć i w następnej chwili z dużą prędkością uderzył w przeciwległą ścianę, osuwając się lekko oszołomiony na podłogę.
Tymczasem Intruz wylądował w miejscu w którym przed chwilą stali, odcinając im drogę do kokpitu. Warknął cicho, poruszając się powoli na czworaka w stronę Kapitana, jakby zaciekawiony istotą którą właśnie bez problemu posłał na drugi koniec pomieszczenia. Jego złączony ogon sunął leniwie po posadzce, ignorując na razie Zwiadowcę.

Kapitan 1 lekka rana



Kolejność w jakiej rozpatrywać będę sporne akcje: Mechanik -> Zwiadowca -> Pilot -> Żołnierz -> Admin -> Medyk -> Kapitan.
 

Ostatnio edytowane przez Wenzel : 01-04-2019 o 19:29.
Wenzel jest offline  
Stary 03-04-2019, 15:16   #26
 
Sumar's Avatar
 
Reputacja: 1 Sumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputację
Zastanawiające jest jak szybko panika, lęk i obezwładniający strach potrafi przeobrazić się w nienawiść i żądzę mordu. Jeszcze przed paroma sekundami dostrzegając niewyobrażalnie przerażająca istotę Mechanik był dosłownie sparaliżowany całą sytuacją, chciał się obudzić i nie chciał wierzyć w to co się działo. Zmieniło się to dokładnie w momencie kiedy bestia ta rozpędziła się w jego kierunku z ewidentnym celem przedziurawienia mu klatki piersiowej, jak poprzedniemu nieszczęśnikowi. Teraz wola przetrwania wzięła górę, Mechanik poczuł wpompowywaną w organizm naturalną adrenalinę, to jak jego umysł pracuje o wiele szybciej, oraz nienawiść. Był wściekły, że przez tę poczwarę nie mogą spokojnie wrócić, że bestia na niego się rzuciła, że jest umazany w mazi. Wściekłość ta dawała mu siłę i odwagę.

Mechanik korzystając ze swojego obrzyna wycelował w poczwarę i pociągnął za spust warcząć przez zaciśnięte zęby “Giń!”.
 
__________________
Question everything.
Sumar jest offline  
Stary 04-04-2019, 14:22   #27
 
Ronin2210's Avatar
 
Reputacja: 1 Ronin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputację
Żołnierz przyglądał się temu co znajdowało się w pomieszczeniu, gdy nagle rozległ się przeciągły syk dochodzący ze wszystkich korytarzy.

- Czuje w kościach że to coś jest głodne. - Wycelował karabin w jedno z wyjść z pomieszczenia.

- Obstawiajcie pozostałe wyjścia, ja trzymam to na celowniku. - Mówiąc to poprawił karabin na uprzęży i mocniej chwycił za spust.

***

Nieproszony gość wparował przez drzwi znajdujące się najdalej od żołnierza, teraz stwór znajdował się blisko reszty ekipy.

- Zdychaj! - Słysząc drapanie pazurów o metalową podłogę żołnierz momentalnie obrócił się w stronę przeciwnych drzwi i widząc maszkarę mocno nacisnął na spust.

Full auto za 4 akcje.

 
Ronin2210 jest offline  
Stary 06-04-2019, 16:07   #28
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Pilot była zaskoczona nagłym pojawieniem się Admina. Skubany był szybszy niż się zdawał, czyżby to on odpowiadał za rozdzielenie jej od Kapitana i Zwiadowcy? Nie, paranoja jest zła, nie ma co panikować. Skoro jedna droga została zablokowana, to trzeba spróbować ruszyć drugą.
- Adminie co tu robisz? Co z resztą? Pójdziesz ze mną? - Kobieta zasypała lawiną pytań mężczyznę na wózku, jednocześnie podnosząc i zabierając ze sobą Bandaże. - Nie mamy wiele czasu, spróbujmy dostać się do panelu nawigacji idąc korytarzem numer 2. Pilot ruszał żwawo do przodu. Obawiała się, że Admina mogło coś gonić.
-Masz może narzędzia, albo taśmę?
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline  
Stary 08-04-2019, 12:19   #29
 
GrubyErni's Avatar
 
Reputacja: 1 GrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputację
Medyk krzyknęła ze strachu przed tym czymś. Nie była na tyle odważna, a może głupia, jak mechanik i wzięła nogi za pas. Uciekła za plecy żołnierza, bo tam czuła się bezpieczniej. Przypomniała sobie o próbce, którą badała kilka chwil temu, teraz była pewna kto, a może bardziej co było jej dawcą.
 
__________________
"Źli ludzie nigdy nie mają czasu na czytanie- powiedział Dewey- To jeden z powodów, dla których są źli."
Lemony Snicket – Przedostatnia pułapka

Ostatnio edytowane przez GrubyErni : 09-04-2019 o 10:39.
GrubyErni jest offline  
Stary 08-04-2019, 23:43   #30
 
Proxy's Avatar
 
Reputacja: 1 Proxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputację
Wyszło na to, że strach tym razem nieco pomógł, a niezbyt kontrolowana reakcja na coś nieoczekiwanego oszczędziła Zwiadowczynię. Nie oberwała, choć i tak przytuliła plecy do najbliższej ściany. Młoda zamarła w bezruchu, a wszystko stanęło jej w gardle. Jakiego farta trzeba było mieć, by Intruz nie zainteresował się najbliższą osobą, która akurat nie była na niego gotowa? Chwilę swojej słabości nadrobiła kosztem Kapitana. Uwaga tego, no właśnie... umięśnionego, kościstego czteronożnego stwora, z ogonem i dodatkowymi ostrymi odnóżami... pozwoliła, by lufa po cichu skierowała się na niego. Nie była pewna, co do swoich kolejnych kroków. Wstrzymała się przez chwilę, by dojrzeć w jakim stanie jest Kapitan. Skoro Intruz nie zwrócił na niej uwagi, a jej towarzysz był trupem... to strzelając napytałaby sobie biedy. Gdyby jednak dawał oznaki życia... nie strzelając mogłaby zostawić go na pastwę kąsającej masywnej głowy Intruza. Parę kroków stwora było potrzebnych, by Zwiadowczyni doszła do bardziej namacalnych wniosków. Kapitan dychał i trzeba było mu chronić dupe. Ocena sytuacji była jasna: bez obopólnego ognia gówno zdziałają. Kapitan musiał strzelać, dlatego młoda dała sobie jeszcze ten ułamek sekundy by otworzyć ogień tuż przed uniesieniem ręki uzbrojonej w rewolwer.
 
Proxy jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:44.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172