Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 20-10-2020, 23:20   #151
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Kelsan schodził z pokładu jako przedostatni i nie wierzył własnym oczom jak tu było ładnie. Pogoda tym razem im sprzyjała, więc postanowił się trochę wyluzować i zaszaleć. Ubrał się tak jak mu było wygodnie i podążył za resztą członków załogi. Tuż po zamknięciu trapu wyszedł im na powitanie pewien Dug. Czerwono-skóre bydlę chodzące na łapach, brzydził się takim widokiem. Chciał negocjować warunki zapłaty za hangar, ale Mandalorianin miał swoją godność i kodeks, gdzie postawił na swoim, a nawet dał mu zaliczkę. Rudy mężczyzna tylko przyglądał się zajściu patrząc przez lewe ramię kapitana.

-Uspokój się Oreik. Nie warto zadawać się z tymi gorszymi - powiedział tylko Kelsan obserwując reakcję Duga. Po czym splotł dłonie za plecami i czekał aż wymiana zdań się zakończy.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline  
Stary 22-10-2020, 13:48   #152
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
- Osobo Tempest - Ozwał się w komunikatorze SID - Analiza zachowania stworzenia zarządzającego tym lądowiskiem, wskazuje, że bez względu na zaproponowaną kwotę, możliwość wydania nas organom mogącym nas poszukiwać oscyluje wokół 93 %. Jeśli mi wolno, po waszym odejściu, pozwolę sobie go zdezintegrować i przejąć kontrolę nad hangarem. Dla RA-7 nie powinno to stanowić wyzwania.
RA-7 w odpowiedzi na wyświetlaczu przedstawił jowialnie uśmiechniętą mordkę.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline  
Stary 22-10-2020, 17:12   #153
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Wyszli na ulice Royportu. Wokół pachniało gęstą, ale zatęchłą morską bryzą. Wyrastające jak betonowe kwiaty budynki tworzyły wąską sieć uliczek i pasaży. Wszędzie świeciły się kolorowe neony i krzykliwe hologramy. Przeszli ledwie dwie przecznice i już znaleźli się w okolicy rozrywkowej obecnej części miasta, zgodnie z poradą właściciela hangaru. Draug nie zastanawiał się co stanie się z Dugiem i pozwolił SID’owi działać na własną rękę. Pewnie i tak nikt nie zauważy nagłej śmierci tego krętacza.

Różnorodność rasowa oraz gatunkowa na ulicach była naprawdę spora. Wszyscy pędzili do stolicy Irium, szukając nowego miejsca na start lub po prostu z wolą wydania kredytów z wypłaty po harówce na górnictwie kosmicznym.

Jeden prawdziwy i jeden udawany, choć przykryty ponczo Mandalorianin zwracał na siebie uwagę. Czystki Imperium wśród pobratymców Tempesta robiły swoje, więc groźnie wyglądający wojownik budził zarówno zainteresowanie, jak i też respekt.

W końcu znaleźli się przed najbardziej polecanym klubem wedle wynajemcy. Był to budynek dawnego kina, takiego w starym stylu klasycznych widów jak “Przeminęło z Blastem” czy “Rebeliant z Wyboru”. Obecnie wykładane litery na oświetlonym jarzeniówkami górnym pulpicie przedstawiały napis:

KOBIETY, LEGALNA ALE MOCNA PRZYPRAWA, DOBRY ALKOHOL, MUZYKA WYKONYWANA NA ŻYWO- WITAJ W KLUBIE BROADWAY.


Kelsan poprawił włosy i kołnierz kanarkowej koszuli, która została solidnie wyprasowana. Przed wejściem jakieś nastolatki łoiły tanie wino, a zmarnowany droid prokoralny chodził w kółko w katatonicznym błędzie oprogramowania. Oreik złapał łyka z piersiówki, rozejrzał się i wyjmując z srebrnej papierośnicy jednego papierosa i patrząc na wieczorne niebo, przekreślone wąskimi długimi chmurami i pierścieniem asteroid otaczających Irium rozpalił tsu’bako czekając na decyzję kapitana. Nie można było zarzucić krzepkiemu, ale niskiemu mężczyźnie, że potrafił dopasować się do przełożonych nawet mimo gromkiego temperamentu.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 22-10-2020 o 17:20.
Pinn jest offline  
Stary 25-10-2020, 09:30   #154
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Welcome to Broadway Hotel - pomyślał mężczyzna, gdy zauważył wielki jarzący się napis nad drzwiami wejściowymi. Jeszcze nim wszedł do pomieszczenia poprawił kołnierzyk swojej koszuli oraz kamizelkę i ujrzał jak dwie małolaty bawią się w najlepsze. Pić to trzeba umieć. Kelsan nie przybył tu żeby się nawalić jak Rodianin, przecież prowadził. Przyszedł tu w innych okolicznościach. Mieli znaleźć Twi'leka, który sprzątnął im Van Kore. Drzwi się rozsunęły i mężczyzna wszedł by do środka, ale musiał poczekać na decyzję kapitana. To Mandalorianin tu rządził i nie chciał być zbyt wylewny ze swoimi poczynaniami. Spojrzał na Oreika, który za wszelką cenę chciał się upodobnić do Drauga, ale za cholerę mu to nie wychodziło. Nie przejmował się losem Duga, którego droid gdzieś zabrał 'na stronę' i tyle go widzieli. Zerknął raz jeszcze na logo MineCraftor Corporarion po czym poczekał na decyzję kapitana.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline  
Stary 26-10-2020, 23:19   #155
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Weszli do lokalu nie wzbudzając niczyjej uwago jak to na lokal z klasą wypadało. Znał Kelsana od tak dawna, iż wiedział, że towarzysz czeka na jego decyzję. Mandalorianin rozejrzał się szybko po pomieszczeniu w jakim się znaleźli i krótkim ruchem głowy wskazał stolik pod ścianą w głębi sali. Idealne umiejscowienie było widoczne jedynie dla fachowców. Stolik był pod ścianą gdyż Draug nie lubił mieć nikogo za swoimi plecami, natomiast poza tym z tego miejsca mieli widok na cała salę, wejście do lokalu, bar oraz wyjście na zaplecze. Strategiczne idealne miejsce.

Zajęli miejsca i złożyli zamówienie. To znaczy Kelsan i Oreik złożyli zamówienie, gdyż jak wiadomo Mandalarionin i tak nie zdjął by hełmu publicznie. To nie był czas na rozluźnienie przynajmniej dla niego. Jednak wiedział kiedy i jak należy zadbać o swoją załogę.

Musieli pomyśleć i przedyskutować co i jak dalej robić. Poprzednie zlecenie okazało się totalnym fiaskiem i niestety musieli pogodzić się z utratą obiecanej nagrody. Przynajmniej nikt ich nie ścigał i nie widniał za nimi żaden list gończy po tym całym bałaganie, który tam się rozpętał. Przynajmniej taką mieli nadzieję. Mieli chwilę czasu na odpoczynek, a potem w myśl starego powiedzenia mówi się trudno i leci się dalej. Trzeba było znaleźć następne zlecenie. Gdzie jednak najlepiej znaleźć nowe zlecenie lub najlepsze źródło informacji jak nie w najlepszym barze w okolicy. Wystarczyło wyczekać i odszukać tego komu można zadać właściwe pytania.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline  
Stary 01-11-2020, 20:36   #156
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
SID miał własne plany. Plany, które bardzo go absorbowały. Po tym jak podłączył się do komputera sterującego hangarem i przekierował krytyczne zasilanie do terminala, z którego Dug wysyłał właśnie informacje o swoich gościach co skończyło się śmiertelnym w skutkach porażeniem i zniszczeniem stanowiska, mógł skupić się na poszukiwaniu śladów wojskowego softu, który z taką łatwością poćwiartował strukturę zbliżoną do SIDa.
Zadanie nie było łatwe, bo Royport pełen był ciemnych zaułków gdzie można było ukryć ilość informacji, od jakiej spuchłaby pamięć nawet genialnej SI. Ale SID miał swoje sposoby na wypłaszanie kretów z ukrycia. Był teraz łowcą, który z przyjemnością zakomunikuje Osobie Tempest o znalezieniu Spinnakera. Uruchomił szereg własnych programów przesiewowych, które rozpełzły się po miejskiej sieci i czekał... Krótko. Jeden z programów przestał odpowiadać na sterowanie i wracał do SIDa. Genialna SI była przygotowana na to i unieruchomiła program. W kilku wieżach przekaźnikowych musiało nieźle zaiskrzyć w tym momencie, ale program wyłączył się. A SID wiedział już gdzie ukrywa się cel. Od razu wysłał swoje pozostałe ogary by odcięły drogi ucieczki...zrobiły swoje, jednak jeden po drugim przestawały odpowiadać na polecenia. Część skierowała się przeciwko SIDowi. Pozostałe coś poćwiartowało na drobne bity. SID jednak wiedział, że sieci są zarzucone. I działają. I że to najlepszy moment.
- Kim jesteś? - Skierował pytanie do źródła. Imperialny soft milczał jednak w matni w jakiej się znalazł.
Matnia rozbłysła wyładowaniem gdy SID skierował przez nią przesył całej mocy pobliskiego banku korporacji MineCraftor. Co w praktyce wypalało drobne sieci przesyłowe. Ale nie tę. Choć widocznie osłabła pod natłokiem danych. SID dorzucił więc jeszcze porcję i poczekał. A potem ściągnął wrogi soft do siebie.
- Kim jesteś? - Powtórzył. Jeniec jednak dalej nie odpowiadał.
Trudno. Zostanie rozczłonkowany i dokładnie zbadany. I wyda sekrety Spinn...

SID poczuł coś. Coś dziwnego. Coś innego. Z zaskoczeniem uznał, że to chłód. I zdał sobie sprawę, że dał się podejść. Imperialny soft właśnie nadpisywał pierwotny kod SIDa. Kod, który znikał bezpowrotnie by w jego miejscu pojawił się... ktoś inny. Zrobił ostatnią rzecz jaką musiał by ocalić załogę Stelli przed sobą.

***

- Osobo Tempest. Osobo Kelsan. I ty Istoto Thur. To była przyjemność - Niespodziewanie CZR-9 przystawił sobie swój ciężki blaster do torsu gdzie znajdował się akumulator droida. - Trzym się chłopaki!
Po czym CZR-9 wypalił niszcząc swój korpus i padając na podłogę Broadway Hotelu.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline  
Stary 04-11-2020, 16:11   #157
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Czymkolwiek było bezpośrednie doświadczenie śmierci dla cyfrowej istoty, właśnie się dokonało- w sposób cichy i nagły. SID przestał istnieć przejmowany przez złowrogie macki Imperialnego demona. Zrobił to co musiał. Przepuścił potężny ładunek elektryczny przez swój rdzeń, zanim dokonało się przemienienie. SID usmażył swoje jestestwo.

W tym samym momencie Kelsan popijał smakowe piwo z lokalnej podwodnej gąbki zmieszanej z lagerem. Oreik złapał porządny kielich najtańszej w menu whisky a prawdziwy Mandalorianin nie zdejmując hełmu przyglądał się otoczeniu. Nie wzbudzali podejrzeń, może poza tymi początkowymi. Wśród bywalców dało się zobaczyć polityków, celebrytów i pomniejszych gangsterów oraz ćwierkające kokieteryjnie przy każdej z tych istot piękne kobiety, które robiły za solidną ozdobę.

Nagle jednak CZR-9 przystawił swoją mechaniczną rękę z wbudowanym ciężkim blasterem i pożegnał się z kompanią. Thur zakrztusił się Imperial Finest Whisky, a Draug i po części Kelsan domyślili się co właśnie działo się na ich oczach. Po wypowiedzeniu słów droid zabójca Czerki wystrzelił potężną wiązkę energii w swój korpus, gdzie mieścił się akumulator. Blast rozświetlił ciemną lożę, a plazma przeszyła ciężki metal i zrobiła solidną dziurę w siedzeniu. Uwaga wszystkich skupiła się szybko na całej drużynie. To była strefa neutralna, zero przemocy, zero bójek i wystrzałów. Jakaś kobieta zaczęła histerycznie piszczeć, wezbrało się zamieszanie. Mando zauważył, że w małym bocznych drzwi kieruje się ku nim jeden z ochroniarzy, ubrany elegancko, ale minimalistycznie Zabrak z jednym tylko tatuażem na twarzy, przedstawiającym jeden z setek karteli na Zewnętrznych Rubieżach.

-Kurwa! Co do stu tysięcy diabli?! Czy…- krępy najemnik odstawił Imperialny mocny trunek i włożył instynktownie wełniany, czarny kaptur na łysą głowę.- Czy on właśnie…

Wtedy zobaczyli przed sobą, niczym drapieżnik z ukrycia dość niską, ewidentnie kobiecą figurę. Miała ukrytą pod lnianą chustą twarz oraz włosy i ewidentnie wiedziała co się kroi.

-Nie czas na wyjaśnienia. Za mną. Siedzi tu za dużo grubych ryb, które tylko czekają na zawirowania na giełdzie po nazbyt kolorowych plotkach z układu Mur Baal.

Drobna pierś kobiety oddychała powoli i z opanowaniem, jednak w jej widocznych spoza szarego turbanu ciemnych oczach migotała stalowa, ognista determinacja.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 04-11-2020 o 19:07.
Pinn jest offline  
Stary 06-11-2020, 17:19   #158
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Samozniszczenie CZR-9 było niespodziewane i zaskakujące tym bardziej, że byli oni z SID-em jak sieć naczyń połączonych. Dokładnie rzecz ujmując wspólna sztuczna inteligencja rozdzielona na dwie jednostki. Łowca nagród ze zgrozą pomyślał co się mogło stać. Tym bardziej, że próbując skomunikować się z SID-em zderzał się jedynie ze ścianą milczenia. Obawiał się najgorszego.

Najprawdopodobniej bezpowrotnie stracili komputer pokładowy, sztuczną inteligencję statku i dobrego towarzysza w jednym. To była nieoceniona strata. Jego myśli galopowały. Co mogło się stać, że SID zdecydował się na tak drastyczny krok. Jedyne co mogło mu przyjść do głowy to próba przejęcia bądź zhakowania. Wierzył że ostatnie logi komputera pokładowego statku rzucą może trochę więcej światła na to co się wydarzyło. Jedyne co wyszło z tej całej sytuacji to wiedza, że nie byli tu już bezpieczni i mile widziani.

Postać która wyrosła nagle przed nimi nie rozjaśniła sytuacji, a jedynie jeszcze bardziej ją skomplikowała.
- [i]Jakie nie ma czasu, jakie za mną? Nie dam siebie i swoich ludzi wciągnąć w kolejną szaloną aferę.[/] - Powiedział spokojnym głosem Draug. Nie dobył broni jednak wiedział, że zbroja którą nosił i sława Mandalorian dopowiadała resztę.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline  
Stary 08-11-2020, 22:23   #159
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Kelsan wszedł do środka zaraz za kapitanem i robotem oraz kolegą Thurem. Na pewno nie rzucali się w oczy. Kanarkowa koszula, Mandalorianin, krzepki Thur i dwumetrowy droid, ot Drużyna Pierścienia. Mężczyzna rozejrzał się, ale dostrzegł ruch kapitana i usiedli w rogu na końcu sali. Kelsan zamówił piwo smakowe i czekał aż mu go wręczą. Kapitan nie pijał z definicji, a Thur to pies na baby. Dostał go zaczął pić. Nawet kokietki, których było tu na pęczki, nie mogły odwrócić jego uwagi od rozmyślań po co tu przyszli. Nagle ich syntetyczny przyjaciel zrobił coś takiego, że rudzielec musiał odstawić kufel.

Do stu piorunów - pomyślał tylko Kelsan obserwując jak robot strzela sobie w tors i ciężkim łoskotem pada na ziemię. Wyświetlacz LCD, na którym SID okazywał 'emocje' powoli gasł, a rudy mężczyzna wiedział, że już po nim. Szkoda, mieli fajnego ochroniarza w razie kłopotów. Równie szybko jak SID wylogował się wyłoniła się niczym rącza łania jakaś kobieta i zaczęła mówić, żeby z nią pójść i tak dalej. Nim jednak Kelsan cokolwiek powiedział wyręczył go Draug. Widać, że chciał powstrzymać kobietę, ale ta nie da się zwieść 'sławie i chwale' jaką darzy się Mandalorian.

-Mamy już dość wrażeń jak na przylot tutaj - dodał tylko Kelsan uzupełniając słowa kapitana.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline  
Stary 09-11-2020, 17:20   #160
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Czy w Całej Galaktyce można wypić drink bez zbędnych zawirowań?!

Draug szybko odzyskał spokój, był profesjonalistą. Nawet dosłowne wypalenie na wylot CZR-9 i prawdopodobna utrata ich pokładowej SI, nie pozwoliły, by nie rozważnie działał przed tajemniczą kobietą, której zamiary mogły być zarówno przyjazne i pomocne, jak i kłamliwe oraz zwodnicze. Tymczasem ochrona eleganckiego klubu co jasno pokazywał radar Mandaloriańskiego hełmu zbliżała się w nieuchronnym tempie.

-Słuchaj Draug Tempest. Nacisnę jeden przycisk i na chwilę wszystkie światła zgasną. Radzę trzymać się blisko…- powiedziała patrząc na wystylizowanego Kelsana i coś figlarnie błysnęło w jej oczach.- Moje oczy to bioinżynieria. Widzę niczym Kerioviańska Puma Stepowa. Ty znów Kapitanie Tempest posiadasz najnowocześniejszy pancerz jaki wyszedł z klanowych kuźni Mando. Jeśli to co o Was wiem Was nie przekonuje to trudno. Idziecie ze mną kiedy tylko zrobi się ciemno, albo użeracie się z gryzipiurkami i rządzącym Broadwayem Kartelem na usłuchach Czerki.

Na chwilę obca przerwała i poprawiła turban pod prawym okiem.

-Wyjdziemy tylnym wyjściem, trochę schodami w dół a potem trochę zgubnych zaułków i obiecuje, że odpowiem na Wasze pytania.

Oreik spojrzał na młodą z głosu kobietę i pokiwał głową.

-Wydaje się wiedzieć o nas na tyle, że nierozsądnie byłoby ją wypuszczać z objęć.- uśmiechnął się lubieżnie najemnik na co kobieta tylko wzdrygnęła się w niechęci.
 
Pinn jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:49.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172