Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18-10-2020, 20:44   #381
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Ciemne doki, 5 listopada 2021 11:15

Mówiąc swoje Dick nie spodziewał się od Smirnofa remedium na powstałą czarną dziurę dążącą do wessania grupy i zamienienia na sub atomy. Nie spodziewał się nawet, że fikser wszystko zrozumie. Szczególnie nie spodziewał się, że sam nie zrozumie ruska. Nie było niestety czasu na dłuższe pogadanki.

- Co jest tą szansą? Bo przyznaję, że się zgubiłem.

Kiwnął wreszcie głową na zgodę, żeby jechać do chinoli i cisnął Xiaomi do kanału.


W drodze do vana

Czarny nie zamierzał się zatrzymywać, z kieszeni wyjął dyskretnie Mili Armsa, drugą ręką odsłonił nieco połę kurtki, żeby na szyi błysnęły ostrza naszyjnika. Właściwie, żeby cokolwiek błysnęło.

- Policja Skarbowa, proszę się rozejść! - rozkazywał patrząc na mężczyznę z zakupami.

To Abi dla odmiany zastosuje test zastraszania: 7 +3 +k10.

Co się tam wyprawia?

 
Nanatar jest offline  
Stary 18-10-2020, 21:59   #382
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Port w Marinie, 5 listopada 2021, 11:18

Gromki okrzyk Abrahama poniósł się po całej ulicy i kilku najbliższych przechodniów cofnęło się przezornie nie chcąc ryzykować konfrontacji z rzekomym inspektorem skarbowym.

- Co się stało, Sid?! - rzucił Żyła wciskając się na zwolnione przez solosa miejsce i przekręcając się w fotelu - Co tu się kurwa wyprawia?!

Przytrzymywany przez Overdrive i Sida Arthur wierzgnął ponownie, wydał z siebie przeciągły pisk ściskając jednocześnie obiema rękami lewe kolano.

- Jak mi skórę na fotelach krwią zachlapiecie, wypierdolę was z mostu do zatoki - wrzasnął Wania.

- Arthur wbił sobie w kolano ostrze do grawerki - rzucił w stronę Vadima i Dicka Sid - Z ręki mu się aparat wyślizgnął!

Fikser wcisnął głowę pomiędzy przednie siedzenia, zlustrował bacznym spojrzeniem rozdarte spodnie technika, poplamione krwią i odsłaniające paskudnie wyglądającą ranę.

- Ale ci ujechała ta maszynka - gwizdnął Żyła - Co ty sobie chuja na rzepce wygrawerowałeś?! Będziesz miał bliznę jak… jak chuj!

Coś uderzyło w karoserię Chevroleta z głośnym hukiem, po sekundzie dźwięk ten znowu się powtórzył.

- Strzelają do nas! - krzyknął ogarnięty paniką Fatherboard, ale Vadim nie dał się tym razem ponieść grozie, okręcił się w fotelu na czas, by ujrzeć kolejne lecące w stronę wozu puszki po elektrolitach.

- Wypierdalajcie stąd, skurwysyny! - gromadzący się na chodniku lokalsi w kupie chyba nabrali odwagi ogniskując swoją ewidentną agresję na osobie Dicka - Spółki komandytowe żeście podwójnie opodatkowali! Futerkowe cyberfermy pozamykali! Czego tu chcecie, złodzieje? Lotne kontrole?!

Kolejna puszka świsnęła w powietrzu tuż obok głowy Abiego, uderzyła w dach Chevroleta.

- Wsiadajcie! - krzyknął Wania depcząc po pedale gazu - Bo nas tu kurwa zlinczują!
 
Ketharian jest offline  
Stary 20-10-2020, 11:57   #383
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Vadim z Abem, wrócili i ich krótka nieobecność poskutkowała rzucaniem butelkami po Grzmocie w piękną czarną karoserię SUV’a. W tym samym czasie Sidney musiał trzymać pulsującą jak gejzer krwią ranę ich technika, który chyba wychodził z wprawy. Niemniej jeśli ktoś odstrzelił by pół żuchwy solosowi, ten też pewnie nie najlepiej był się czuł. Wszystko wydawało mu się coraz bardziej nierealne, komiczne, groteskowe. Krew Lee wypływała mu przez palce, choć uciskał mocno. Wieprz ujadał jakieś psie serenady a Fatheboard doznał urazu od zbyt dużego stresu, wypłaszczenia i potężnych prochów, które musiały już mu schodzić.

-Abe wsiadaj i zajmij się naszym rannym. I zbierajmy się stąd. Może mamy przyciemnione szyby jak celebryci, ale nie chcę robić kolejnego ulicznego popisu.- powiedział spokojnie jak cisza przed burzą May i popatrzył znacząco na wsiadającego medyka, mówiąc niewerbalnie, że to jego kolej na opatrzenie ran Arthura.
 
Pinn jest offline  
Stary 20-10-2020, 12:38   #384
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
Żyła widząc wierzgającego racicami Arthura i trzymającego go z trudem Sida, ze sporą dozą opanowania zabezpieczył i schował spluwę. Spojrzał na Dickensa i ze zdziwieniem odparł:

- Policja skarbowa? Serio myślisz, że korporacje przestr... chwila, ah. Ok.

Zreflektował się i pokiwał głową z aprobatą, chwaląc w myślach kolegę za kreatywność. Rozsiadł się wygodnie w miejscu za Sida, korzystając skrzętnie z okazji. Siedział teraz obok Wańki i mógł robić za pilota i dj-a.

- Sid dobrze gada, Wieprz do środka, Abi napraw mu tą ranę, nie mam zamiaru go nosić na rękach kuternogi. Wyłączcie telefony, jesteśmy na podsłuchu. Wania jedź z dala od tej ulicy i zaraz dostaniesz współrzędne. To będzie ostatnia rzecz i dam Aleksiejowi dobre słowo o tobie, może nawet Nikicie jak się z nim kolejny raz spotkam.

Po tych słowach zwrócił się do Overdrive i Fatherboard.

- Umiecie zamaskować komunikację? Jest przypał, bo ktoś z korporacji ma nas na gorącej lini i prawdopodobnie jesteśmy śledzeni. Potrzebuję skontaktować się z pewnym jegomościem, albo wysłać mu wiadomość. Tam pojedziemy, bo tam zyskamy ochronę. Słyszysz, korpofiucie? Handlujemy naszą przyszłością tylko hurtem i nie jesteśmy tani. Cmoknij mnie w mój ruski zad!

Jeśli uda się wytworzyć jakiś tunel do bezpiecznej komunikacji, to Vadim wyśle wiadomość do Wonga:
"Jesteśmy gotowi spotkać się tak jak obiecaliśmy z czcigodnym Panem Lao. Mamy mu dużo ważnych rzeczy do opowiedzenia, a tym kwestię negocjacji z Razorem i przy okazji otworzyły się nowe możliwości. Bardzo proszę o audiencję jeszcze dziś, możliwie jak najszybciej."
Jeśli jednak nie ma możliwości, pozostaje Wanię nakierować na Mahjonga i liczyć, że jak się ładnie Vadim przywita, to go przyjmą, albo choć dadzą tam się na moment ugościć.

 
__________________
Something is coming...
Rebirth jest offline  
Stary 20-10-2020, 12:44   #385
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Arthura te leki gorzej trzepnęły niż sądził, upuścił komunikator. Teraz zresztą nie miał głowy do pisania. Jedyne co słyszeliście z jego strony to głośne i bardzo niewyraźne przekleństwa i jęki bólu.

W jego mózgownicy pojawiły się dwie myśli:
1. "Da się to obrócić w niezły żart o akupunkturze jak tylko przestanie napierdalać"

2. Wykonał gest ręką złożoną w strzałkę, pokazując kilka razy do przodu, co miało oznaczać: GO! GO! GO! Bo choć jego świat stał się jedną wielką kulą bólu wiedział, że muszą stąd zniknąć.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 20-10-2020 o 12:49.
Brilchan jest offline  
Stary 20-10-2020, 13:27   #386
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Sid niezadowolony przyjął wiadomość, iż ich nowo kupione cegły zostały zinfiltrowane. Wyłączył swój telefon i dla bezpieczeństwa wyjął z niego baterię, kiedy tylko Abe był gotowy przejąć rannego Lee. Chciało mu się palić, cholernie chciał zajarać szluga.

-Nie wiem czy to prawda, ale niektórzy ludzie na ulicy mówią, że trzeba wyjąć baterię, kiedy ma się pluskwę, bo inaczej ciągle mogą słuchać. Zresztą mówił mi to gość którego kłopoty z prawem były równie spore jak uzależnienie od kryształu. Jedźmy.- powiedział początkujący ronin, czekając aż czarny olbrzym wdrapie się na tylne siedzenie Chevroleta.
 
Pinn jest offline  
Stary 21-10-2020, 00:02   #387
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Pokład Vana, 5 listopada 2021, 11:18

Pośród krzyków, lepkich resztek Grzmotów, byzgających z ciskanych puszek, Dick został wepchnięty na tylną kanapę do siciarzy i technika, nie próbował protestować, nawet nieźle się uśmiał. Leżąc w poprzek młodych cyberpunków, co bawiło go tym bardziej, diagnozował nowe obrażenia Arthiego, nie mogąc nadziwić się, że tyle nieszczęść może spotkać jednego ludzia w tak krótkim czasie.

Poczuł ruch, Wania ruszył Vana sypiąc żwirem. Medyk uniósł się na rękach do pozycji psiej w poprzek siedzeń i napotkał blisko twarz Overdrive. Poczuł kobietę, pierwszy raz w myślach nazwał ją ksywką, dostrzegł zmysłowe usta i ujmująco zagubione oczy. Spodobały mu się linie policzków i dziwny strój skrywający zdawało się niewielkie za to nader apetyczne piersi. Cały umysł Abrahama skupił się na wyobrażeniu ich ssania. Dick posunął się dalej wyobrażając sobie czarnego członka w erekcji między namiętnością młodocianego oddania.

Dość się opanował, żeby nie wyjść na śliniaka, pociągnął tylko nosem feromony, spijając info przez procek, wepchał się między hakerów.

- Tatko siedzenie do przodu! Raz! Ty zostań. - zwrócił się grzecznie do dziewczyny I zanurkował do bagażnika po kuferek.

Powróciwszy, wypchnął Fatherboarda do przodu i pośpiesznie opatrywał ranę technika, czyniąc sieciarkę swą asystentką. Nie mógł oprzeć się wrażeniu, że pełni najważniejszą rolę społeczną i musi być totalnym idiotą, że z takim talentem i fachem wylądował w takim bagnie. Gorycz słodziła tylko zmysłowo zagubiona Overdrive. Dick zdołał opanować pierwszą chuć, choć zawsze kolejna przychodziła silniejsza, dyskretnie komplementował pomoc dziewczyny, wijąc uwodzicielski kokon.

- Do znieczulania mamy już tylko cannabis.

Wstępny opatrunek Lee. Może lepiej przyjrzeć sie temu jeszcze raz poza jadącym autem.

Tech 8 + Tech Med. 7 + k10


 

Ostatnio edytowane przez Nanatar : 21-10-2020 o 00:07.
Nanatar jest offline  
Stary 25-10-2020, 12:05   #388
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Ulice Night City, 5 listopada 2021, 11:35

Wóz Wańki wystrzelił do przodu pozostawiając za sobą gromadę rozgniewanych ludzi, wyprzedził kilka taksówek oraz samochodów dostawczych ocierając się o nie dosłownie na grubość lakieru. Trzymający się kurczowo oparcia fotela Żyła dałby głowę, że kierowca Aleksieja musiał być nie tylko sprzęgnięty bezprzewodowo z samym Chevroletem, ale i wspomagany opcjonalnym systemem radarowej detekcji, w przeciwnym bowiem razie co najmniej dwa razy powinien był doprowadzić do stłuczki.

- Kurwa, w co wyście mnie wpakowali?! - warknął Wania - Na bank mi powgniatali blachę!

- Wiesz, gdzie w Northside jest „Mahjong”, restauracja takiego jednego Chińczyka? - spytał Żyła - Musimy się dostać do lokalu ulicę dalej, ale wyrzucisz nas przy „Mahjongu”, dalej pójdziemy na piechotę.

- Wiem, gdzie to jest - warknął Rosjanin zerkając na fiksera z byka - Wysadzę was tam i więcej mnie o nic nie proście.

Vadim kiwnął spolegliwie głową w odpowiedzi. Ścieranie się z człowiekiem Nikity nie miało w tej chwili najmniejszego sensu, do rozwiązania pozostawały ważniejsze problemy.

Właściciele nesesera byli przerażająco skuteczni w śledzeniu swych ofiar. Na samą myśl o nich fikser czuł lodowaty dreszcz, bo nie potrafił wyzbyć się wrażenia zaciśniętej coraz mocniej na szyi pętli. Okręciwszy się w fotelu, Żyła wymienił porozumiewawcze spojrzenie z siedzącym rząd dalej Sidem.
 
Ketharian jest offline  
Stary 26-10-2020, 19:48   #389
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Jazda Kłu Przepłaści

Sidney wymienił spojrzenie z Vadimem. Chyba tylko oni zdawali sobie niepisaną jasność jak ich życie może być zagrożone i natychmiast wysterylizowane ołowiem cyborgów czy innych powalonych ulicznych pro. Vania ewidentnie wkurzył się o latające puszki nieco rysujące czarny lakier SUV’a. May zauważył, że gangster musi być sprzężony z systemem kierowania pojazdu. Mijał i wyprzedzał auta jak rasowy easy rider. W powietrzu napędzanej klimatyzacją robiło się duszno, albo po prostu początkujący ronin zaczął doznawać lekkiego ataku paniki.

Skupił myśli, uspokoił i skoncentrował się na oddechu a kiedy był zupełnie lżejszy wyjął pozostałe Red Apple od Lee i rozpalił jednego. Wania najwyraźniej również był palaczem, bo popielniczka Chevroleta była pełna petów. Zaciągnął się głęboko i zamknął oczy. Sidney próbował jakoś wyobrazić sobie, że dożywa przyszłych trzech dni. Nie wiedział, czy tak bardzo chcę żyć, ale pewna kobieta z obietnicą w Seattle szeptała mu do ucha słodkie słówka, jak zapomniana zjawa z przeszłości.

Zamknął oczy i wsłuchał się w dudnienie, ośmiocylindrowego silnika.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 26-10-2020 o 19:53.
Pinn jest offline  
Stary 26-10-2020, 22:54   #390
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Okolice Majonga; 5 listopada 2021, 11:40

Zakończywszy prowizorkę z kulasem Arthura, Dick miał ledwo chwilę, trzy rozmyte pejzaże za oknem Chevroleta, by zebrać myśli i knuć kolejny szalony plan, plan pozwalający na przeżycie. Wszystko do tej pory prepakiem o ścianę.

Wreszcie wysypał się z innymi z auta i już po przejściu kilku kroków, przestając przejmować się obecnością hakerów, wiedzieli wszak wystarczająco wiele, jął łuszczyć własne racje.

- Dobra wylądujemy u Lao i co dalej? Czy ktoś ma wreszcie jakiś konkretny plan, czy będziemy uganiać się za białym króliczkiem? Od jakiegoś czasu kręcimy się jak gówno w klozecie. Powtórzę to co powiedziałem Vadimowi w skrócie. - wciąż szli dość wolno zbitą grupą, wychodząc z zaułków na główną trafili na festyn kolorów i iluminacji. Szczęściem nie podpięty do Simby Abraham, nie musiał opierać się pokusom etnicznych Virtualnych sukubów. Był tak pobudzony i zdenerwowany, że z pewnością pokusa okazałby się zbyt silna. Znów w boczną. - Nasi cowboye sieci nie dali rady, meta Rezora rozjebana z wszystkimi Patatosami, Irlandczycy, Uber spierdolił, pół naszej dzielni w ogniu i wy wciąż ślepo wierzycie, że jakiś enigmatyczny szaman sieci włamie się do Sezamu i uratuje nasze tyłki? Czy wy jesteście jebnięci, czy wydaje wam się, że jesteście bohaterami jakiejś kreskówki?! Rozpierdolą was o ścianę, a wy się napompujecie. Co każe wam wierzyć, że to się uda? Jaki jest pieprzony plan? Zanim coś z siebie wydusicie jeszcze jedno. Namierzyli mnie w Chevrolecie, dostałem propozycję, żeby oddać zgubę za moje wyłącznie życie. Namierzono mnie bo założyłem trefne konta, ale ktoś musiał je skorelować z moim poprzednim profilem. Nie wyśledził nas w snach. Może popełniłem błąd, a może było to nieuniknione. Ale to uzmysławia, a przynajmniej powinno, że mamy do czynienia z jakimś hiper SI. - przerwał na chwilę zdyszany - Lao, chciał się spotkać, ale nie wiemy w jakiej sprawie. Liczyliśmy na nowe zlecenie, a dotychczasowe były lukratywne. Uważam, że powinniśmy pozbyć się Sheet'u, rzucając go na żer smokom, choć w obecnej sytuacji będziemy musieli się ukryć. Negr nie będzie łatał bez końca, bo za chwilę to pozostanie mi tylko korek od Szampana w dupę.

Słysząc głośniejsze rozmowy sług Lao zakończył, przez chwilę próbował łowić pojedyncze słowa. W końcu zwrócił się niespodziewanie do Overdrive.

- Damy tym mistrzom trochę czasu. Puszczamy plotę. Pod jakimś poczytnym portalem. Wpatrzył się w pomarańczowe niebo.
Kim jest byk, a kim klacz? . Wyszukaj mi propozycję ustaw o bykowym i to samo wobec kobiet nie będących w związku. Zdjęcia radnych z różnych ugrupowań, witają się poklepują.

Podtytuł: Kim żyje samotnie jest programista w Mind Technology. Płaci wysokie podatki, czy powinien więcej, bo zdecydował się być samotny?
Podtytuł 2: Lara jest z Bibi już dziesięć lat, nie czują potrzeby legalizacji. Zapłacą za wolność.

Dalej Abraham układał drażniący artykuł o nowej planowanej przez przez ratusz podwyżce podatków. Jak to najpierw uderzono w wojowników ulicy, w gangi, żeby zdusić siłę ludności. Niezależność proletariatu. Nowe podatki mają obejmować osoby bez związku, po trzydziestym roku życia. Umaczał wszystko w kefirze i doszedł nawet do organizacji manifestacji.

Czy ta dziewczyna w ogóle zrozumiała co Dick od niej chce?

 

Ostatnio edytowane przez Nanatar : 26-10-2020 o 23:03.
Nanatar jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:09.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172