10-01-2021, 17:44 | #451 |
Reputacja: 1 | Cheap Streetmade Video...
|
10-01-2021, 19:43 | #452 |
Reputacja: 1 | Podczas gdy Dickens zajmował się Overdrive, tak Żyła postanowił nieco wbić się w łaski Fatherboarda. Atmosfera w porngonetce sprzyjała intymności, choć pewnie nie o taką Vadimowi teraz chodziło. W sumie przez moment zazdrościł czarnoskóremu koledze, mając przy okazji nadzieję, że użyje odpowiedniego ośrodka myśleniowo-decyzyjnego. Gdy już tak siedzieli obok siebie z młodocianym sieciarzem, Żyła postanowił pozgrywać cyber-idiotę, co było o tyle łatwe, że nim był. Uśmiechnął się i z podszytą delikatnie ekcytacją w głosie, zwrócił się do Fatheboarda. - Powiem ci stary, ale dla mnie jesteś kozak. Jestem może i ruskim prostakiem, ale jak mi powiedziałeś, że cały czas jest... no wiesz... w tobie, ten Pływak - Vadim kiwnął głową - Dla mnie szok. Wiem, fiikser nie powinien tak mówić, ale jesteśmy już prawie jak swojaki, co nie? Nie powiesz nikomu prawda? W zasadzie miałbym prośbę. Taką dyskretną... Żyła przysunął się jeszcze bliżej. - Wiesz, jestem trochę zacofany w te klocki. Czy w wolnej chwili, jakbyśmy się pobujali trochę razem, to wdrożyłbyś mnie w nowe technologie neurosieciowe? Byłbyś moim mentorem. Mogę ci nawet coś odpalić, oczywiście w miarę naszych finansowych możliwości. Albo załatwię ci jakąś fuchę, zdobędziesz więcej fejmu na dzielni, jeśli ci go oczywiście mało. Gdy poczuł, że wkrada się powoli w łaski sieciarza, postanowił nieco zaczepić go w kwestii Pływaka. Żyła wyprostował się najpierw i głęboko westchnął. - Wiesz stary, nie mam łatwego zadania. Tak naprawdę ekipa, z którą się cholernie zżyłem, liczy na moją nieomylność. Wiesz jakie to kurwa bolesne i trudne? Codziennie budzę się z myślą, czy ze mną obudzi się reszta. Czy dobrze zrobiłem. Czy w dobrą stronę idziemy. To w kurwę odpowiedzialne zadanie - zmrużył oczy i wgapił się w poster reklamowy "BrDnc 0RG45M PIP" - Nie wiem czy mogę ufać Pływakowi. Ty chyba mu ufasz, skoro pozwalasz mu na równoległą sesję w swoim neuroczipie? Wiesz, nie chcę wpakować swoich ludzi na minę. Jeśli mam na coś uważać, to mi powiedz. Jazda odbywała się póki co spokojnie, Hindus śpiewał, Abi robił swoje z Overdrive, Wieprz bawił się jakimś zużytym kondomem, Arti grzebał sobie w spodniach jak to młodziak pod wpływem hormonów, a Sid chyba był już mentalnym borgiem, bo nie zdradzał żadnych emocji. W sumie może był borgiem? Czy ktoś kiedykolwiek sprawdzał, czy Sid jest wciąż bardziej człowiekiem pod skórą? - Cała ta akcja z neseserem i korpami. Ja nie kłamałem. Wielu ludzi zginęło, wielu może jeszcze zginie. Strasznie to pojebane. Mam nadzieję, że pod kopułą masz jeszcze resztki zdrowego rozsądku i pomimo swojego buntowniczego imidżu, potrafisz kalkulować. I zgodzisz się, że nie możemy podejmować pochopnych decyzji. Fajnie byłoby jednak trochę jeszcze pożyć. Mogę ci obiecać, że póki jesteś tu ze mną, włos ci z głowy nie spadnie. Nie chce więcej ofiar. Zapamiętaj to sobie. Vadim wymienił jeszcze kilka poglądów z Fatherboardem. W toku gadki-szmadki i zwierzeń niczym u lokalnego padre, fikser starał się wyciągnąć kilka informacji dotyczących relacji sieciarza z Pływakiem i jego oceny swojego mistrza. Tymczasem na zewnątrz odbywała się jakaś akcja. Jako, że wyszedł tylko Sid, uznał że solos dobrze ocenił sytuację i skoro nie kazał wszystkim "wypierdalać z wozu" to znaczy, że ją kontrolował. Czarny też zresztą został. Nawet jego pupil nie podniósł się z wygodnej kozetki w różowe dildo. Jedynie udało mu się kątem ucha dosłyszeć komunikat Gearhead'a. Przez moment zawahał się, czując że za chwilę znowu wszystko wymknie się spod kontroli. Spojrzał na Fatherboarda, potem na Abrahama. Od ich reakcji zależała jego, a ci jednak dalej pozostali niewzruszeni. Cóż, póki nikt nie wyciąga penisa, albo spluwy - ponoć jest spokój.
__________________ Something is coming... |
18-01-2021, 15:58 | #453 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|
18-01-2021, 16:10 | #454 | |
Reputacja: 1 |
| |
18-01-2021, 16:13 | #455 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|
18-01-2021, 16:27 | #456 | |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 18-01-2021 o 17:29. | |
18-01-2021, 17:09 | #457 |
Reputacja: 1 | Przed kryjówką Pływaka, 5 listopada 2021 14:17 Nim wszyscy dotarli do celu, gdy już wysiadali, Vadim wziął Sida na stronę i w krótkich słowach wydał pewne polecenia solosowi. Co jak co, ale ich większościowa siła ognia powinna wiedzieć o planach fiksera. Ale też zwykle Sidowi nie trzeba było zbyt wiele tłumaczyć. Niestety, nie zdążył już pogadać z Artim, więc miał nadzieję że chłopak zrozumie. Znali sie przecież trochę i wiedział, że może ufać Vadimowi. Dolna Marina, 5 listopada 2021 14:26 "Piechotą się chyba znudził" - pomyślał Vadim widząc wodnego borga. Szturchnął pewnie równie zdumionego Abrahama i szepnał: - A nie mówiłem? Pewne jak w banku... Vadim wciąż analizował pakiet informacji, jakie posiadł od Fatherboarda. Młokos był całkiem wylewny. Szkoda, bo spodziewał się, że może faktycznie po całej akcji z neseserem zostaną wspólnikami. Lecz teraz to akurat dobrze. Dla żyły wojskowa przeszłość hakera była trudnym orzechem do zgryzienia. Byłych żołnierzy miał wśród urwanych kontaktów, głównie kolegów tatka, którzy podobnie jak on służyli w Specnazie. Lecz rosyjskie wojsko było z innej planety niż amerykańskie. Te zachodnie nie było tak skorumpowane, swojskie czy zapijaczone. Tutaj, z tego co słyszał na ulicy, był to ostatni bastion etosu, poczucia patrioryzmu i dyscypliny. Co jak co, ale korporacje w swoich oddziałach najbardziej cenili sobie byłych wojskowych. To aż dziwne, że Pływak postanowił być niezależny. Bez problemu znalazłby przecież dobrą posadę w Militechu czy Arasace. Zwłaszcza, że najpewniej pełnił służbę w cyberprzestrzeni, albo jako operator dronów. To nie był byle trep, który strzelał bo mu kazano. Z drugiej strony "tylko" sierżant? Z tego co się Vadim orientował, w jednostkach wsparcia znacznie szybciej i łatwiej było awansować na wyższe stopnie. To, że w jednostkach szturmowych nie cieszyły się one zbytnim respektem, to już inna bajka. Jeśli jednak zatrzymał się na tym stopniu, to albo się nie przykładał, albo nie służył tam zbyt krótko nim nastała wojna. Vadim oparł dłonie na biodrach i zwrócił się do Pływaka. - Ni w ząb nie rozumiemy się na razie, ale chyba da się to jakoś naprawić? Mam nadzieję też, że nie zapomniałeś jak się biega, bo ostatnio spadają nam na głowę różne rzeczy i nie chciałbym aby coś wpadło do twojego jakże wspaniałego poniekąd basenu, ale obiecać tego nie mogę/ Fikser rozejrzał się po otoczeniu, w poszukiwaniu jakiś śladów ukrytych pułapek lub broni stacjonarnej. Były wojskowy na pewno miał coś w zanadrzu. - No chyba, że pan Pływak ma tu fortecę, to wtedy będę bardziej spokojniejszy w kwestii naszej wspólnej sprawy, w której się tu tak tłumnie znaleźliśmy. A potem poczekał, aż ktoś coś zrobi z kwestiami komunikacyjnymi.
__________________ Something is coming... |
18-01-2021, 19:44 | #458 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|
20-01-2021, 08:42 | #459 |
Reputacja: 1 | Wodne Igraszki, Negocjacje i Nuta Groteski.
Ostatnio edytowane przez Pinn : 20-01-2021 o 08:53. |
20-01-2021, 20:51 | #460 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|