Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy

Sesje RPG - Science-Fiction Chcesz odkryć w eonach Kosmosu Zapomniane Światy? Walczyć z wszędobylskimi Korporacjami, bądź być małym cyber–trybikiem w ich złożonej Maszynerii? Ostrzem świetlnego miecza wyrąbywać sobie swoją ścieżkę Mocy? To czy odważysz się przejść przez Wrota Wymiarów zależy tylko od Ciebie.


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 14-11-2021, 10:54   #81
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Agencja SSI w Northside, 6 listopada 2021, 17.30

- Bardzo chętnie panom pomogę - Francis Donelly pochylił się do przodu w swoim fotelu - Szczycimy się ścisłą współpracą z policją. Tak jak zszokowała i głęboko zasmuciła mnie informacja o śmierci Stevena, równie mocno zaskakująca jest ta informacja o wciąż aktywnym bioczipie. Dlatego muszę jeszcze raz zapytać, czy są panowie całkowicie pewni, że Steven White nie żyje?

Zadając pytanie, dyrektor operacyjny SSI przechylił nieznacznie głowę i wprawny w czytaniu charakterystycznych nerwowych tików Voronin zyskał pewność, że umysł mężczyzny zanurzył się poprzez neurosprzęg z bezkresem Sieci.

- Człowiek zidentyfikowany przez obsługę banku jako pracownik SSI Steven White zginął dzisiaj podczas napadu na placówkę Pacifica - powiedział Leopold - Dyrektor Zelmer i jego kasjerki potwierdziły tę tożsamość ponad wszelką wątpliwość.

Tkwiący przez ponad sekundę w bezruchu Donelly drgnął ledwie zauważalnie, przesunął spojrzenie na kadeta MacMillana.

- Sygnał bioczipa jest emitowany z terenu biura koronera stanowego przy Komendzie Głównej - oznajmił dyrektor z cieniem nagłego zrozumienia na twarzy - Domyślam się, że tam przechowywane są ciała ofiar przestępstw dla potrzeb przeprowadzenia sekcji, prawda? Czy mogą panowie zadzwonić do biura koronera i poprosić o przemieszczenie zwłok w obrębie budynku? W poziomie, nie w pionie. Być może będę mógł odnotować ten ruch w naszym systemie, co potwierdzi, że wciąż aktywny czip Stevena znajduje się w prosektorium.

Myślę, że wykonanie szybkiego telefonu do biura koronera faktycznie może rozwiązać przynajmniej tę zagadkę. Poproszę o krótką scenkę fabularną z udziałem tego policjanta, którego gracz ma teraz wolną chwilkę.

Potrzebuję opisu wstępu do konwersacji: przedstawienia się i wyłuszczenia koronerowi sedna sprawy.


 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14-11-2021, 11:11   #82
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Stones wyjął telefon i wybrał numer do biura koronera. Trochę wkurzał go Donelly, bo swoją drobiazgowością, wręcz pedantyzmem wysokiego stanowiska przypominał ich szefa. Chciało mu się pić, więc wstał, podszedł do automatu z wodą, wlał chłodną i pijąc ją połączył się z koronerem i poprosił o mogą głupio brzmieć prośbę o przesunięcie zwłok, przez co musiał wytłumaczyć sytuację. Nie siadł już przed biurkiem Donelly’ego, tylko stojąc blisko drzwi Tygrys popijał wodę z jednorazowego, plastikowego kubka.
 
Pinn jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14-11-2021, 16:20   #83
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Agencja SSI w Northside, 6 listopada 2021, 17.32

Kiedy Stones się rozłączył, w dyrektorskim pokoju zapadła pełna wyczekiwania cisza. Pumba nie miał pojęcia, do kogo dodzwonił się Richard, ale w biurze koronera musiał odebrać naprawdę konkretny człowiek. Niecałe dwie minuty po poproszeniu o zrealizowanie kuriozalnej prośby Donelly poruszył się raptownie w fotelu i oderwał spojrzenie od ekranu swojego służbowego notebooka.

- Źródło sygnału przemieściło się o cztery metry - oświadczył dyrektor splatając swoje dłonie palcami i opierając je o krawędź biurka - To mikrochip Stevena. I Steven nie żyje. Podejrzewam, że to jakieś uszkodzenie mikroobwodów. Tak czy owak, przykra ewentualność okazała się finalnie prawdą. Steven White zmarł, a jego ciało znajduje się w policyjnej kostnicy.

- Raz jeszcze chciałbym złożyć kondolencje - rzucił suchym tonem Voronin - I pozwolę sobie raz jeszcze wspomnieć, że będziemy potrzebowali kompletnego dossier denata.

- Kierowniczka działu personalnego przygotuje wszystkie pakiety danych. Interesuje panów wersja elektroniczna czy papierowa?

- Obie - odparł natychmiast Richie, w myślach wzdychając jednocześnie w obliczu kolejnego administracyjnego wyzwania, jakim miało okazać się studiowanie teczki personalnej zmarłego agenta SSI - Musimy także zadać kilka...

- Będzie problem z rodziną Stevena White - przerwał detektywowi dyrektor agencji - Przyjmując się do nas nie zgłosił żadnych krewnych w kwestionariuszu, ani bliższych ani dalszych, również żadnych beneficjentów firmowej polisy ubezpieczeniowej. Nie słyszałem też nigdy, aby w prywatnych rozmowach wspominał coś o rodzinie. Był bardzo drażliwy w tej kwestii, a my tutaj szanujemy dyskrecję i prywatność.

- Mieszkał samotnie? - upewnił się popijający chłodną wodę Richie.

- O ile mi wiadomo, tak - odparł Donelly - Przepraszam, że panu wcześniej przerwałem. Chciał pan zadać jakieś pytanie.

- W zasadzie kilka rutynowych pytań - potwierdził kiwnięciem głowy Stones - Jak wiele interwencji pańska agencja zaliczyła w filii Pacifica Bank od początku waszej współpracy?

- Jeśli chodzi panu o napady, to do dzisiaj żadnego - odpowiedział Donelly - Szósta Aleja na wysokości PB to bardzo spokojny rejon, kawałek dalej jest Bazar Pinewood, ochrona jest tam bardzo ścisła. Tylko dlatego w placówce dyżurował pojedynczy strażnik. Obiekt był dostatecznie zabezpieczony elektronicznie oraz usytuowany w relatywnie bezpiecznej części miasta... przynajmniej tak mi się wydawało do dzisiejszego dnia. Owszem, bywały incydenty z nieprzyjemnymi klientami lub nachalnymi ulicznymi żebrakami, ale to były sporadyczne i niegroźne przypadki, rutynowo zgłaszane za każdym razem policji.

- Zatrudnia pan pracowników o przeszłości kryminalnej? Zatrudniacie byłych więźniów? - ciągnął dalej Stones.

- Weryfikujemy każdego kandydata pod względem karalności - oznajmił twardo Donelly - Ograniczone prawo do zdobycia pracy mają jedynie osoby z udokumentowanym, pomyślnie zaliczonym programem dostosowania osobowości, o ile posiadają wyjątkowe kwalifikacje, ale chwilowo nie mamy na etacie ani jednego takiego agenta. Tak czy owak, każdorazowo występujemy do policji z prośbą o weryfikację statusu prawnego potencjalnego pracownika.

Przysłuchujący się rozmowie Leopold drgnął czując wibrację swojego telefonu, przechylił głowę słuchając komunikatu rozbrzmiewającego w jego uchu wewnętrznym. Dzwoniło laboratorium kryminalistyki.

- Przepraszam na chwilę - powiedział detektyw wstając ze swojego miejsca i kierując się w stronę drzwi - Muszę odebrać telefon.

- Jakie obowiązują was procedury w przypadku takiego napadu? - zapytał Stones odprowadzając partnera wzrokiem i kontynuując jednocześnie rozmowę.

- Personel banku uruchamia cichy alarm - oznajmił dyrektor - Ochrona dokonuje oceny sytuacji. Przy dużej szansie na udaną interwencję używa broni, naturalnie zgodnie z prawem, w przeciwnym razie nie stawia oporu. Agenci dyżurni analizują też odczyty biochipów ochroniarzy.



Leopold wyszedł na korytarz, zamknął za sobą delikatnie drzwi i odebrał myślowym impulsem połączenie rezygnując z tradycyjnego sposobu komunikacji.

- Detektyw Voronin? Mówi technik Hotgers z laboratorium. Byłem w biurze koronera, kiedy zadzwonił detektyw Stones. Asystent koronera wyjaśnił mi, w czym rzecz, ale pomyślałem, że chciałby pan potwierdzenia tej informacji. Tożsamość denata jest pewna na sto procent. Mieliśmy w bazie danych odciski palców i próbkę DNA ofiary. Zabity to autentyczny Steven White. Zlokalizowaliśmy także w trakcie wstępnego prześwietlenia biochip. Jest zaimplantowany pod kośćmi czaszki, częściowo na linii trajektorii pocisku. To naturalnie wstępna diagnoza, ale podejrzewam, że układ sterujący chipem został uszkodzony pociskiem i zaczął emitować w pętli ostatni zapis skanu diagnostycznego ciała. To ekstremalnie rzadki przypadek, ale się zdarza, zwłaszcza w przypadku taniej cybertroniki z zagranicy.

- Ale czy w przypadku zgonu biologicznego chip nie powinien zaprzestać pracy? - zapytał Pumba - Przecież tego rodzaju wszczepy zasilane są zazwyczaj energią elektryczną ciała nosiciela?

- Nie wszystkie - zaprzeczył Hotgers - Pewne modele posiadają też miniaturową baterię, uaktywnianą w przypadku głębokiej hipotermii lub hibernacji organizmu, bo wówczas obniżony metabolizm uniemożliwia poprawne zasilanie chipa energią organiczną. Wyciągniemy ten wszczep w pierwszej kolejności i przebadamy, a po uzyskaniu wyników do pana oddzwonię, w porządku?

- Dobrze - westchnął Leopold - Dzięki za info.

- Coś jeszcze, detektywie Voronin, skoro już jest pan na linii - dodał Toni Hotgers - Porównaliśmy pociski wyjęte z ciał White'a i Hully'ego. Obydwa wystrzelono z tej samej broni, nie notowanej w rejestrze balistycznym. Sprawdziłem już stanowe bazy danych. Nie mamy żadnych innych pocisków tego rodzaju w kartotekach, więc do wczoraj spluwa oficjalnie była czysta. To na razie wszystko, do usłyszenia.



- Przepraszam za chwilową nieobecność. Wiem, że macie problem z serwerami, często się to zdarza? - zapytał Voronin powracając z korytarza i siadając na swoim krześle.

- Udane ataki sieciowe? Bardzo rzadko. Próby włamania się do naszej sieci? Praktycznie codziennie. Wykonujemy usługi dla wielu liczących się w Night City firm i osób, więc hackerzy chętnie podejmują próby złamania naszych zabezpieczeń - odpowiedział Donelly - Inwestujemy w najlepsze dostępne na rynku oprogramowanie ochronne, rzecz jasna wyłącznie legalne.

- Ale używacie też potencjalnie śmiertelnego LODU? - zapytał mimowolnie Richie, mimo całej swej niechęci do komputerów i elektronicznych technologii niezmiennie zafascynowany wizją programów potrafiących zabić przebywającego w sieci netrunnera poprzez fizyczne uszkodzenie jego mózgu.

- Owszem, używamy takiego programu do ochrony najbardziej poufnych danych, ale one są przechowywane na innym serwerze - kiwnął głową dyrektor SSI - Ten sieciarz włamał się do systemu administracyjnego, wczoraj o 16.07. Z raportów moich netrunnerów wynika, że przejrzał część kartotek personalnych agentów, chociaż nie potrafimy stwierdzić, których, zajrzał też do ogólnego grafiku dyżurów. Potem wycofał się, o 16.09, ale pozostawił po sobie wirusa, którego usunęliśmy dosłownie godzinę temu. Wczoraj uznałem, że była to próba infiltracji tej grupy moich ludzi, którzy pracują w terenie pod fałszywymi przykrywkami, prowadzimy obecnie kilka spraw incognito. Wycofałem część zespołów, inne zamieniłem sekcjami rezerwowymi, ale dotąd nikt nie odnotował nic niezwykłego. A w międzyczasie napad na Pacifica Bank... Podejrzewacie nieprzypadkową zbieżność obu tych wydarzeń?

- Zakładamy wiele opcji - odpowiedział wymijająco Pumba - Próbujecie odzyskać dane czy tylko ograniczacie się do ich odtworzenia z ostatniego backupu? Jeśli nie macie możliwości odtworzenia danych, nasi specjaliści z NCPD mają doskonały sprzęt i jest duże prawdopodobieństwo, że uda się uratować część zapisów. Prawdopodobnie pomoże to w prowadzonym przez nas dochodzeniu. Co pan na to?

- Z całym szacunkiem, detektywie, nie sądzę, by moi netrunnerzy byli w czymkolwiek gorsi od policyjnym - odpowiedział swym metalicznym głosem Francis Donelly - Lecz jeśli wystąpicie z oficjalnym nakazem udostępnienia baz danych, naturalnie będziemy współpracowali.

- Czy Wasi pracownicy posiadają wszczepy rejestracji video i z nich korzystają w trakcie pracy? Jeśli tak, to interesuje nas zapis przed śmiercią White'a.

Francis Donelly odchylił się w fotelu, a reaktywne oparcie natychmiast dostosowało się do nowej pozycji mężczyzny. Oczy dyrektora zerwały na moment kontakt wzrokowy z Leopoldem, skontrolowały coś na ekranie monitora.

- Przepraszam panów - odpowiedział po krótkiej chwili milczenia dyrektor - Rozmowa rozmową, ale monitoruję jednocześnie kilka ważnych z punktu widzenia firmy operacji, dlatego muszę stosować podzielną uwagę. Niektórzy z agentów posiadają rejestratory obrazu, ale nie wszyscy, tutaj nie wprowadziliśmy jeszcze bezwzględnego nakazu ich montowania, chociaż zarząd się nad tym zastanawia. Pan White nie miał rejestratora, jego cyborgizacje ograniczały się do procesora neuralnego, Sandevistana, edytora bólu i kilku gniazd chipów.

- Czy White miał bliskich przyjaciół w SSI? - zapytał Voronin walcząc z chaosem kłębiących się w głowie koncepcji i hipotez.

- Niestety nie - potrząsnął głową Francis Donelly - Od kiedy się do nas przyjął... dwudziestego lipca zeszłego roku, nie nawiązał żadnych bliższych znajomości z nikim z personelu, ale z opinii kierowników zmian wynikało, że był ogólnie lubiany za kompetencje i z nikim nie miał problemów.

- Rozumiem, dziękuję - odparł Leopold - Rozumiem, że SSI posiada świetnych netrunnerów. Czy udało im się wyśledzić, skąd nastąpił atak na waszą sieć?

- Niestety nie, sam nad tym szczerze ubolewam - w szarych oczach dyrektora pojawił się złowieszczy błysk - Ciągle nad tym pracujemy. To naturalnie miła rozmowa, ale obowiązki nie dają o sobie zapomnieć. Czy mogę jeszcze w czymś pomóc?

I tak oto doszliśmy do końcowej fazy spotkania (o ile czymś dyrektora oraz mnie nie zaskoczycie). Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, nie krępujcie się!


 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15-11-2021, 18:13   #84
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Awaria Chipa, no proszę.

MacMillan nie wiedział, o co jeszcze ma się spytać. To był dla niego nowy teren, ale szczerze to dalsza rozmowa traciła sens.
Szepnął do detektywa Stonesa, kiedy detektyw Voronin zadawał kolejne pytania:
- Sądzę że tu nie dowiemy się niczego konkretnego, od banku możemy się jeszcze dowiedzieć o której nastąpił atak i reszta ataków, trzeba znaleźć samochód i na kamerach miejskich prześledzić jej drogę wszystkich nie mogli zhakować.

I wtedy przyszło mu do głowy jeszcze jedno pytanie:
-Co do ataku, to wiadomo przynajmniej co to był za wirus? Nazwa?

Raczej by nie pisali kompletnego wirusa tylko po to, żeby zrabować bank. Pewnie to był już znany kod, wykorzystany po raz kolejny. Albo nowy, który dopiero wrzucono na "rynek".
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18-11-2021, 21:44   #85
 
Wilczy's Avatar
 
Reputacja: 1 Wilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputację
Pumba potarł czoło, zastanawiając się nad nowymi informacjami. Sposób bycia Francisa Donelly'ego trochę go wkurzał - na początku nie wiedział dlaczego, ale po chwili rozmowy sobie to uświadomił. Donnely musiał być podobnym typem człowieka jak ochroniarz Arasaki, z Northside - tyle, że bez broni... a przynajmniej bez widocznej broni.

- Specjaliści z NCPD spróbują odzyskać część zapisów z systemu administracyjnego - powtórzył Voronin. De Soto będzie skakał z radości, kiedy usłyszy, że potrzebują nakazu. Czego mógł szukać netrunner w danych personalnych agentów? Może... kogoś takiego jak Steven White?

Pumba popatrzył porozumiewawczo na Stonesa i ledwie zauważalnie pokręcił głową - widział, że Młody też to zauważył. Wyglądało na to, że nic więcej tu nie osiągną.

Jakoś nie chciało mu się wierzyć, że działanie chipa to przypadek - zwykłe niefartowne trafienie kulą. Najbardziej zastanawiało go... kim naprawdę był Steven White? Nikim. Bez rodziny, bez przyjaciół, z nienagannym przebiegiem służby, bez wrogów. Trzeba będzie sprawdzić jego teczkę, może pojechać do jego mieszkania, podpytać sąsiadów o...

Pumba westchnął dyskretnie, acz ciężko. Jutro, Pumba, jutro...
 
Wilczy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21-11-2021, 16:10   #86
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Agencja SSI w Northside, 6 listopada 2021, 17.37

Słysząc twarde słowa Voronina na temat nie podlegającej zakwestionowaniu pomocy policyjnych sieciarzy, dyrektor Donelly stężał ledwie zauważalnie i spochmurniał. Przyglądający mu się uważnie Ryan nie mógł przeoczyć tej zmiany nastawienia i wcale się jej nie dziwił. Agencje takie jak Security Specialists Inc zapewne codziennie ocierały się w swej działalności o granicę prawa i szarej strefy. Policyjni netrunnerzy grzebiący w dyskach twardych firmy byli niczym senny koszmar dla ludzi pokroju Donelly’ego.

Kadet nie poczuł się zatem zdziwiony, kiedy dyrektor operacyjny SSI zignorował zupełnie jego pytanie o rodzaj użytego w ataku wirusa, w zamian spoglądając chłodno na detektywa Voronina.

- Rozumiem pańskie roszczenia - oznajmił stanowczym tonem - Oczywiście nie obejdzie się bez nakazu. Powiadomię jeszcze dzisiaj o całej tej sprawie akcjonariuszy. Skoro to wszystko, nie będę panów dłużej zatrzymywał. Zabójcy Stevena wciąż pozostają na wolności, musicie temu jak najszybciej zaradzić.

Dyrektor odsunął krzesło, wstał ze swojego miejsca dając tym gestem do zrozumienia, że zamierza zakończyć spotkanie.

- Cóż za przewrotność losu - dodał znienacka spoglądając na wstającego z krzesła Voronina - Steven był przydzielony do ochrony tego banku od pewnego czasu, ale dwa dni temu zgłosił chorobowe. Dostał tydzień zwolnienia z powodu grypy i jego zmianę przejął inny z naszych ochroniarzy, Jake Harding. A po jednym dniu nieobecności Steven zadzwonił, że wraca do roboty, bo już nie ma gorączki i potrzebuje nadgodzin. Gdyby został na chorobowym do końca zwolnienia, teraz by żył, a tamci dranie może kropnęliby Hardinga. Życie układa niezwykłe scenariusze. Było mi miło panów poznać. Życzę powodzenia w łapaniu tych skurwysynów.

I tym samym wizyta w SSI dobiegła końca. Czy Pumba chce załatwiać nakaz dla sieciarzy jeszcze tego samego wieczoru?


 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01-12-2021, 20:57   #87
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację

Dyrektor formy ochroniarskiej zignorował pytanie MacMillana. Nie dał po sobie znać że go to zirytowało. Ale też nie zadawał kolejnych pytań. Czekał aż obaj detektywi zakończą rozmowę, to oni prowadzili śledztwo.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05-12-2021, 20:18   #88
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Komenda Główna Night City, 6 listopada 2021, 18:44

Szeroko zakrojone łowy na Kordiana Bleinerta nie przyniosły jak dotąd żadnego rezultatu. Setki przemęczonych funkcjonariuszy ściągały na swoje posterunki w całej metropolii, żeby zjeść coś, wykąpać i przespać kilka godzin przed powrotem w olbrzymi labirynt Night City. Klątwa mundurowych, pomyślał Voronin wchodząc do windy podziemnego parkingu i spoglądając na słaniających się na nogach funkcjonariuszy prewencji. Większość detektywów nie aktywnie musiała wspierać prowadzonych przez prewencję poszukiwań „Wampira z NC”, biorąc w zamian na swoje barki większą ilość dochodzeń.

Wysłany elektronicznie wniosek o nakaz udostępnienia serwerów SSI został podpisany przez sędziego stanowego czterdzieści minut po wpłynięciu na komunikator komendanta de Soto. Pumba mógł nie lubić surowego i pozbawionego poczucia humoru szefa wydziału, ale nie mógł mu odmówić profesjonalizmu. Dyżurni sieciarze NETSEC-u już byli w drodze do siedziby Security Specialists Inc, aby wykonać kopię odtworzonej zawartości ich dysków twardych.

- Uwiń się młody, bo noc nie potrwa wiecznie - rzucił Stones aktywując centralny zamek wstawionej na parking Arrinery - Zdaj sprzęt i wracaj do nas. Jak nie będzie cię za dwadzieścia minut, odejdziemy bez ciebie. To był ciężki dzień.

MacMillan podciągnął ciężki pas, skinął głową w stronę Richarda i poszedł szybkim krokiem w stronę windy.

- Co myślisz o tej sprawie? - zapytał Pumbę znad zapalonego papierosa Stones - Dla mnie cała ta akcja wyglądała jak przygotowanie do większego skoku, taki test przed właściwą robotą. Wypróbowali swój software i procedury skoku, a teraz czekają na okazję do głównego skoku.

- Może i tak - mruknął Voronin z lekką nutą powątpiewania w głosie - Ale zastanawia mnie to zabójstwo ochroniarza. Sprawia wrażenie zupełnie bezsensownego, o ile spogląda się na nie z perspektywy napadu dla kasy. Chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej o Stevenie.

- Widziałeś jego akta - wzruszył ramionami Richie - Nasze dane pokrywają się z tymi z teczki w SSI. Nie był nigdy karany. Każde użycie broni zawsze uzasadnione. Sumienny i zdyscyplinowany facet. Miał pecha jak chuj i tyle.

Zgodnie z moją wcześniejszą propozycją opisałem powrót do komendy i związane z nim akcje z perspektywy MG. Wasz dzień pracy dobiegł końca. Nakaz udostępnienia dysków SSI został przyklepany sądownie, lektura danych na temat Stevena dostarczyła Wam tych samych informacji, co wcześniej przedstawione w wątku przygody. Jeśli chcecie użyć do prześwietlenia ofiary baz danych federalnych, musicie uzyskać zgodę władz federalnych (autoryzacja de Soto i potrwa to co najmniej jeden, może dwa dni).

W konwersacji pomiędzy Pumbą i Timonem użyłem argumentów, które Wy podnieśliście w swoich wypowiedziach, więc mam nadzieję, że nic nie przekręciłem.

Czekam jeszcze na potwierdzenie, czy Pinn chce faktycznie rozegrać wypad na miasto i prędzej czy później przejdziemy do drugiego dnia śledztwa.


 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12-12-2021, 20:32   #89
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Kawalerka w Eastside (6 listopada 2021, godz. 23.30)

Richard wrzucił do starej odrapanej mikrofalówki otwarte pudełko z prepakiem i nacisnąwszy przycisk odpowiedzialny za rozmrażanie odżywczej papki usiadł przy wąskim zakratowanym oknie swej kawalerki. Urządzenie zaczęło pracować z donośnym hałasem, ale policjant nie zwracał na ów dźwięk większej uwagi, ponieważ przez uchylone okno do środka ciasnego dusznego mieszkanka wdzierał się i tak dużo intensywniejszy łoskot muzyki płynącej z wielkich wzmacniaczy na dachu odległego o zaledwie ulicę Slammera. Gigantyczny muzyczny klub dopiero otwierał swe podwoje, ale już ciągnęły do niego gromady złaknionych dobrej zabawy ludzi.

W powietrzu rozszedł się charakterystyczny zapach ciepłego prepaku. Richie węszył przez chwilę krzywiąc się w grymasie, który przydawał jego twarzy nieprzyjemnego wyrazu. Nigdy nie potrafił się przekonać do smaku proteinowej pasty, ale pensja oficera śledczego wystarczała z trudem na pokrycie czynszu i monotonnego w swym składzie wyżywienia. Ignorując przeraźliwą muzykę elektro dobiegającą od strony Slammera usiadł przy niewielkim plastikowym stoliku i zjadł parzący w język prepak łykając pastę z miną średniowiecznego męczennika.

Z powieszonego na jednej ze ścian plazmowego telewizora płynęły najświeższe wiadomości sportowe, obracające się wokół kolejnego futbolowego sezonu w Night City. Richie złapał lewą ręką pilota, przerzucił kolejno kilka kanałów filmowych nie natrafiając na nic ciekawego - wszystkie stacje nadawały podobne do siebie jak dwie krople wody mdłe telenowele. Na zewnątrz zawyła na chwilę odległa policyjna syrena, utonęła szybko w labiryncie metropolitalnych wieżowców. Huk turbin przelatujących nad Eastside aerodyn odbijał się echem od kanciastych brył wysokich budynków. Teoretycznie był już późny wieczór, ale metropolia tonęła w morzu sztucznych neonowych świateł, które sprawiały, że w jej centrum nigdy nie zapadały prawdziwe ciemności. Mrok wkradał się w zamian do dzielnic takich jak Northside, Górna Marina czy Strefa Walki, a wraz z nim na ulicach pojawiali się ci mieszkańcy Night City, którzy za dnia litościwie przebywali w swych zatęchłych ruderach i norach: żebracy i złodzieje, zdegenerowani do granic możliwości boosterzy, bandyci wszelakiej maści oraz młodzi imprezowicze szukający dreszczyku emocji pod postacią nowych narkotyków, przypadkowego seksu i strzelania na oślep do ludzi, którzy na swe nieszczęście im się nie spodobali. Stones znał policyjne statystyki i nie zazdrościł ani kolegom z patrolówki ani tym detektywom, którzy pracowali na nocnej zmianie wydziału. Współczynnik przestępczości w mieście skakał nocami na zawrotny poziom budząc grozę szczegółami popełnianych wówczas zbrodni.

- ...już czwarte zabójstwo korporacyjne w ciągu ostatniego miesiąca - na kolejnym przełączonym kanale pojawił się reporter stacji NET54, stojący na tle spalonego wraku drogiej limuzyny i kilka otaczających ją radiowozów - Graham Counter pracował w departamencie innowacji technologicznych Zetatechu, chociaż kompania odmawia bliższych informacji na temat pełnionej przez niego funkcji. Zamachowcy użyli do egzekucji zdalnie sterowanego miniaturowego dronu wypełnionego materiałem wybuchowym, tak przynajmniej wynika z oświadczenia wydanego przez rzecznika policji. Jeszcze dziś późnym wieczorem zwołana naprędce komisja kryzysowa Zetatechu wyda w tej sprawie specjalne oświadczenie. Będziemy państwa na bieżąco informować o postępach dochodzenia w tej szokującej zbrodni…

Richie wyłączył telewizor i pomasował palcami bolące go skronie. Przyłożony do nosa i ust aparat tlenowy pozwolił pozbyć się po kilku minutach inhalacji przeraźliwego kłucia w skroniach, ale nie wygrał ze zwyczajnym znużeniem. Przebrawszy się w podkoszulek i bokserki Stones ustawił budzik w swoim smartfonie, po czym zamknął okno i położył się na wyciąganym ze ściany materacu zasypiając natychmiast po przyłożeniu głowy do poduszki..


Mieszkanie na Starówce (7 listopada 2021, godz. 05.47)

Leopold dałby sobie głowę uciąć, że ledwie co zasnął, kiedy położony na półeczce obok łóżka smartfon zaczął wydawać z siebie irytujące popiskiwanie, o natężeniu dźwięku narastającym z każdą sekundą. Detektyw jęknął mimowolnie przecierając oczy, zerknął na pulsujący niebieską poświatą ekran smartfonu. Obracające się powoli złote logo należało do centrali metropolitalnej policji.

- Detektyw Voronin, słucham? - wychrypiał do aparatu policjant, przekręcając się na łóżku i sprawdzając mimowolnie wzrokiem wiszący na ścianie cyfrowy zegar.

05.47.

- Dzień dobry, mówi dyspozytor Rodriguez z centrali - odpowiedział niski męski głos ludzkiego operatora - Dzwonię w sprawie poszukiwanego Toyo Chargera o tablicach NC FXB7-31S. Pojazd został odnaleziony pół godziny temu w Strefie Walki, na wysokości Dwudziestej Czwartej Alei. Sekcja patrolowa sugerowała jak najszybsze przybycie na miejsce postoju wozu.

- Jakieś szczegóły? - Pumba usiadł na materacu czując nagły przypływ adrenaliny.

- Informator ze Strefy zgłosił policji strzelaninę i zniszczenie pojazdu - wyjaśnił dyspozytor - Wysłaliśmy tam patrolową AK-kę, bo informator podał tablice powiązane z napadem na Pacifica Bank. Ekipa techniczna właśnie zabezpiecza teren.

- Jakieś ofiary lub zatrzymani? - przyciskając smartfona ramieniem do ucha Voronin zaczął pośpiesznie wciągać spodnie.

- Prawdopodobnie jedna ofiara śmiertelna oraz zniszczony pojazd - wyjaśnił Rodriguez - Dwie minuty temu wysłałem nieoznakowany radiowóz pod pański dom, według monitoringu satelitarnego powinien być pod mieszkaniem za pięć minut.

- Dziękuję, już się ubieram - Leopold rozłączył się szybko i wciągnął na siebie resztę ubrania. Zwilżywszy twarz kranową wodą wyjrzał przez niewielkie okno kawalerki na zewnątrz, ale na betonowym parkingu przed budynkiem nie pojawił się żaden nowy pojazd. Pumba wynajął przeraźliwie ciasne mieszkanko na Starym Mieście, tuż obok stadionu, trzy miesiące wcześniej po tym jak jego blok mieszkalny został przeznaczony do rozbiórki pod plac budowy centrum konferencyjnego syndykatu Haliny Obaytec. Oferta pośrednika zapewniała o bliskim sąsiedztwie renomowanej firmy medycznej oraz infrastruktury sportowej, co lubiący oglądać sport Voronin przyjął z dużym zadowoleniem, rzeczywistość okazała się jednak nieco inna od treści folderu. Oddalony o zaledwie czterysta metrów od budynku stadion miejski NC pulsował co wieczór rykiem spikerów i zgromadzonych na trybunach tłumów, a przelewający się w okolicach głównego wejścia kibice hałasowali czasami do samego rana, tłukąc butelki i siebie samych w ramach klubowych rozrachunków. Z drugiej strony usytuowana na poddaszu wielkiego medycznego magazynu kawalerka sąsiadowała z bliźniaczymi wieżowcami siedziby głównej REO Meatwagon, gdzie turbiny startujących pośpiesznie aerodyn hałasowały przez okrągłą dobę bardzo utrudniając spokojny sen.

A wszystkie te atrakcje za jedyne pięćset pięćdziesiąt euro miesięcznie.

Policjant wyjrzał raz jeszcze przez okno, akurat na czas, aby dostrzec wjeżdżający na parking oznakowany radiowóz, za którego przednią szybą siedziało dwóch mężczyzn. Pojazd zatrzymał się z włączonym silnikiem, a z tylnego siedzenia wysiadł człowiek, który zaczął machać w stronę poddasza ręką.

Smartfon zadźwięczał sekundę później, wyświetlając graficzną sygnaturę Richiego.

- Widziałem cię, już schodzę - rzucił do aparatu Leopold wsadzając w kaburę pistolet i otwierając drzwi swojego mieszkanka.

Wiem, wiem, nie daliście się rady wyspać, ale coś za coś, mamy mały postęp. Jest czwarta rano, a Wy już w drodze do osławionej (rzekłbym wręcz, niesławnej) Strefy Walki NC, gdzie policja zagląda bardzo rzadko, a gangi dzień i noc wyrównują ze sobą rachunki za pomocą broni maszynowej i cyberszponów.

Na tę chwilę wiadomo niewiele - mieszkający w Strefie bezdomny dorabiający na boku współpracą z policją zgłosił zabójstwo swego znajomka, zastrzelonego przez grupę facetów, którzy wjechali do Strefy białym Toyo Chargerem. Znajomek wykazał się sporą bezmyślnością, bo widząc gości bez gangsterskich barw wpadł na pomysł, aby spróbować wysępić od nich papierosa, zarobił jednak od razu kulę. Informator dał natychmiast drapaka, ale że przemyślenie sprawy, podjęcie słusznej decyzji i skontaktowanie się z oficerem prowadzącym zajęło mu kilkanaście godzin (wyczyn i tak godny uznania w przypadku kogoś, kto ma mózg przeżarty na wskroś syntokoką), informacja dotarła do Was dopiero po piątej nad ranem następnego dnia.

I jeszcze jedna istotna informacja, zgodnie z obietnicą Toni Hotgers zadzwonił dzień wcześniej po 19.00 do Pumby, żeby przekazać, że dziwne odczyty biochipu Stevena White'a już po jego śmierci faktycznie spowodowane były bezpośrednim uszkodzeniem wszczepu przez pocisk. Tożsamość ofiary jest pewna w 100%. Szczegóły w raporcie z sekcji zwłok.

Macie może jakieś uwagi i spostrzeżenia na szybko czy też pozostajecie tak zaspani, że tylko drzemiecie na tylnym siedzeniu radiowozu? (mundurowi zwinęli z mieszkań wszystkich Was trzech, w tym Ryana w cywilnym ubraniu).


 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14-12-2021, 21:16   #90
 
Wilczy's Avatar
 
Reputacja: 1 Wilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputację
Pumba drapał się po brodzie podczas jazdy windą na dół. Kolejny raz spojrzał na zegarek na biomonitorze, żałując że nie ogolił się wczoraj wieczorem. Lubił być ogolony, to robiło lepsze wrażenie. Ale ostatnio jakoś coraz rzadziej mu się udawało znaleźć na to czas. Ten cały Rodriguez miał fart, że dzwonił z dobrymi wiadomościami, bo inaczej Voronin dopilnowałby, żeby szorował krawężniki do usranej śmierci.

Strefa Walki, myślał wychodząc z budynku i kierując się w mrok przedświtu, ku zaparkowanemu samochodowi. Liczył, że o tej porze znajdą tam tylko "spadochroniarzy" z wczorajszej nocy, a największe męty będą albo zbyt upalone, albo zbyt śpiące, żeby robić burdel.

- Czołem, panowie - mruknął do Stonesa i Młodego, pakując się na wolne miejsce z tyłu samochodu - Jedliście już śniadanie? Przykro mi to mówić, ale jeśli nie, to jeszcze przez dłuższą chwilę nie będziemy mieli takiej okazji. Stones, myślisz że Technicy wpadli na to, żeby chociaż kupić kawę?

Wzrok Pumby padł na kadeta MacMillana. Detektyw zwrócił uwagę na cywilne ciuchy.
- No, w końcu wyglądasz jak glina. Miałem ci powiedzieć, żebyś na dziś darował sobie mundur, bo tylko się ubrudzi - Voronin zaśmiał się krótko, po czym zwrócił do obu kolegów, wyciągając smartfona z połączeniem z policyjną bazą danych - Chyba nie powinniśmy być zaskoczeni? Nasi klienci mogli albo dać dyla z miasta, albo schować się tam gdzie wydaje im się, że ich nie dosięgniemy. Ale chyba robią się nerwowi, bo mamy kolejnego trupa.

Mamy już jakieś dane na temat tożsamości denata? Czy tym razem po prostu bezdomny NN?




 

Ostatnio edytowane przez Wilczy : 14-12-2021 o 21:18.
Wilczy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:56.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172