Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 19-10-2022, 07:44   #21
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Maryśka rozglądała się po barze z mieszanką znudzenia i zachwytu. Te seksty zawsze ją bawiły. O co tym ludziom chodziło. Jest bozia i czerwona gwiazda i walczą z Kaczorem Donaldem. Czy tam na odwrót, ale każdy wiedział o co chodzi.
- Chcę whiskey, ale na kamieniach! – zawołała, ale po chwili dostała ją tylko z lodem.
- Anna! Zepsuj go! – zawołała zrrozpaczona.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 19-10-2022, 21:11   #22
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Data Pool w Jersey Downside

Wolna przestrzeń wokół masywnej bryły Data Poola zajęta była na co dzień przez grupki sprzężonych bezprzewodowo sieciarzy, którzy godzinami tkwili w wirtualnym transie doglądani przez swoich ziomków bądź opłaconych lokalsów, podpięci do dożylnych aplikatorów płynów elektrolitycznych oraz diagnostycznych biomonitorów. Pojęcie czasu w cyberprzestrzeni miało charakter wyłącznie teoretyczny, nie podlegało tam żadnym stałym prawom - nic więc dziwnego, że użytkownicy często przeciągali swoje sesje w nieskończoność.

Teraz zaś przestrzeń zagęściła się jeszcze bardziej ze względu na grupowe sprzęgi neobuddyjskich cybergothów. Hwang westchnął na widok poruszających się w amoku ciał, bo niespecjalnie przepadał za sekciarzami Chada. Nie, żeby mu się nie podobały bladoskóre netrunnerki z wbijanymi gdzie popadnie ćwiekami, uczernionymi oczami i wampirycznym wyglądem, ale ci ludzie byli zdecydowanie zbyt dziwni jak na upodobania pragmatycznego z natury Koreańczyka, a poza tym sprzęgając się w swoich grupach często przeciążali łącza.

Hwang przysiadł na jednej z nielicznych wolnych ławeczek pod blaszanym zadaszeniem, jakie wyrastało ze ściany pobliskiego salonu cybermodyfikacji. Sięgając do torby po cyberdeka zaktywował myślowym impulsem swój przymocowany do kręgosłupa neuralny koprocesor. Przez układ nerwowy chłopaka przebiegł nadnaturalny dreszcz, który wyostrzył jego zmysły, a także wywołał spontaniczną erekcję. Hwang nie poczuł z tytułu tego ubocznego efektu żadnego zawstydzenia, co najwyżej ukłucie żalu, że Anna nie mogła go ujrzeć w tak dobitnie podkreślającej męskość chwili.

Sieciarz pamiętał jej reakcję - a raczej jej brak - w samochodzie, kiedy przypadkiem skompromitował się na całej linii wypuszczając z broni magazynek. Wiedział, że każdego innego gamonia najpewniej zniszczyłaby okrutnym komentarzem, ale wtedy nawet się nie zająknęła, w oczywisty sposób nie chcąc przysparzać Hwangowi przykrości.

Ewidentnie na niego leciała!

Cyberdek złapał sygnał Data Poola, połączył się z bramą dostępową uruchamiając jednocześnie sprzęg z interfejsem neuralnym Hwanga.

Wirtualne gogle sieciarza zapłonęły od wewnętrznej strony, kiedy umysł chłopaka wszedł w wykreowany przez twórców METY świat.
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline  
Stary 21-10-2022, 09:17   #23
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Trzask.

Miguel zamarł jakby usłyszał strzał z pistoletu.
Wiedział od razu, że coś spadło na dach auta. Potrzebował kilku sekund, żeby uświadomić sobie, że nie oddycha. Zamarł i bał się, że mrugnięcie okiem, czy oddech wszystko zepsuje.

Na wielkim ekranie dotykowym wyświetlał się schemat ich samochodu z pulsującym czerwonym punktem. Cokolwiek to było, to uderzyło o dach. O jego dach!

A co jeżeli go porysował?

Miguel otworzył okno i nie zwalniając i po chwili wychylił się przez nie. Złapał ultra lekki kompozytowy szkielet drona i wciągnął do środka. Dron wpadł między jego towarzyszy, a sam Miguel rękawem kurtki zaczął przecierać lakier. Po chili wrócił do kabiny i sięgnął latarkę. Wszystko po to, żeby znowu wychylić się i obejrzeć czy przypadkiem lakier nie został zarysowany.

Po chwili wrócił, rozłożył się w fotelu i powiedział:
- Uff.

Złącze neuralne pozwalające mu prowadzić i jednocześnie robić inne rzeczy było prawdziwym technicznym cudem. Teraz spokojnie wiózł zespół na miejsce.

Miguel nie był tak gadatliwy jak jego towarzysze. Zaparkował możliwie blisko węzła sieciowego, po czym rozdał każdemu komunikatory. Auto miało ważną zaletę. Szyfrowane połączenie dla sześciu osób, które mogły mieć otwarty kanał tak długo jak pozostawały w promieniu kilometra od auta. W mieście ten kilometr, to ogrom.

Wszyscy się spokojnie rozeszli, a Miguel przytaszczył ze sobą drona i usiadł niedaleko Parka.

Po wyjściu z samochodu założył wzmacnianą kurtkę i ochraniacze. Różnie mogło być, a gdyby za chwilę miało się rozpętać piekło, to głupio byłoby chronić się przed kulami za skórzaną kurtką, czy hawajską koszulą.

Siadł obok Parka i bez słowa zaczął grzebać w dronie. Był ciekaw co da się odzyskać. W końcu pieniądze spadły mu z nieba.


Air Tech Vehicle - rzut z Tech (4) + skill (0) + MOTO (4),
3+8 = 11

Dron raczej nie wstanie, ale może chociaż śrubki sprzedam...

 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Ostatnio edytowane przez Mi Raaz : 21-10-2022 o 09:19.
Mi Raaz jest offline  
Stary 22-10-2022, 08:20   #24
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Bar JoYStick: Anna/CAT, Ganimedes, Maryśka & Reiko

Wprawne oko Aidena od razu wychwyciło pijusa, który wyglądał na tyle zniszczonego przez życie, żeby chcieć gadać z obcymi w zamian za drinka, ale na tyle koherentnego i starego, żeby znał odpowiedź na ich pytania:
- Ta stara rudera ? No kiedyś to był bysio hotel Arasaki! Zwało się to Sen Oni, pięknie ozdobiony z SI, zabezpieczeniami, pełną automatyzacją, systemami obronnymi... Pracowałem tak kiedyś jako boi hotelowy te pieprzone korpy zmusiły nas, żebyśmy w ramach umowy, żeby wyciałożeśbić się w pierdolone demony z Japońskich legend! Pieprzone znudzone dupki!!! Ale jak im pierdyknęło tę bombkę to korzystając z chaosu byłem jednym z pierwszych co wziął się za Jumanie! Starczyło mi na operacje i leki na zatrucie popromienne więc wyszedłem na swoje - Wyżłopał do końca piwo i beknął - A co dzieciaki szukacie jakieś miejscówki na koncert albo melinę ? Szczerze mówiąc to nie wiem ile tam zostało z dawenych zebezpieczeń, mnóstwo rzeczy rozszabrowali ćpuny i inne cwaniaki, Parę lat wstecz był tam pożar, chuj jeden wie czy jakaś pierdolnięta sztuczna inteligencja n ie zagnieżździła się w podziemnych serwerach ? A może Amaterasu dawnY Ppprogram sterujący tym całym automatycznym gównem jeszcze tam jest ? Pewnie po tych latach totalnie by ześwirowała tjaaaaaa dobrze tak elektronicznej kurwie! Zawsze mnie strofowała! Jak chcesz mogęci za 250 eddies podać moje daaawne kody dostępu pracowniczego - Zaoferował ex boy hotelowy, któremu wyraźnie plątał się język od nadmiaru procentów.

- Ależ Jaśniepanienko nie ma potrzeby uciekać się do przemocy! Rocks z wykle oznacza lód, ale skoro Pani chce kamieni, zaraz coś się wymyśli stworzono mnie, aby służyć! Klient nasz PAN! - Przerażonemu robotowi najwyraźniej włączył się skrypt służalczego Brytyjskiego lokaja. Jedno z servo ramion wyposażone w rozdrabniarkę zaczęło uderzać o beton po rozkruszeniu betonu poddał drobinki dezynfekcji i wrzucił kawałki betonu do whiskey - Proszę bardzo Jaśniepanienko Whiskey na kamieniach!

Następnie korpus obrócił się w kierunku Anny jego oko zmieniło kolor na czerwony a z głośnika wydobył się szorstki męski głos z wyjątkowo kiepskim ruskim akcentem - Zddrosij dziewuszka! Nie dałaś mi ty dokończyć! My tu mamy wódka z CHOO2! Mocy towar! DA!DA! Ten sam specjał co napędza samochody z tym że troszku ropzwodoniony co by ci wątróbka nie padła po jednym "kielunku" Równie MOCNE co Biały Niedźwieć z Neo ZSSR! Dziewuszka chcę ?!!- Robot najwyraźniej miał jakieś prosty program dostosowujący zachowanie do reakcji i tła narodowego klienteli. Zdawał się też mieć silny prerogatyw zadowolenia klienteli.

Data Pool Miguel & Park

Dron był totalnie rozpierdolony wprawne oko Łysobrodego obeznanego z rusznikarstwem od razu rozpoznało, że latający robocik dostał podwójną salwą ze strzelby SPAAS American Freedom Militechu kaliber 40 CM pociski zapalające z dodatkiem napalmu. Koszmarne marnotrawstwo jak strzelanie do muchy z armaty, ale widać ktoś chciał mieć 100 % że nic z nagrań nie ocaleje.

Po tym, jak trochę pogrzebał znalazł nieco miedzianych kabli, które nie zostały spalone na żużel. Reszta nadawała się na złom, ale dobry technik (A takim właśnie był Madrigal!) Wiedział, że nawet złom może okazać się przydatny! Choćby po to, aby przerobić na granulat do drukarki 3D, albo przetopienie i odzyskanie metali czy jako obciążnik przy jakiś wynalazkach.

Choć Koreańczyk wpiął się w virtual w obecnych czasach nowej sieci pełne wpięcie było bardzo rzadkie po prostu rozszerzona rzeczywistość nakładała konstrukty 3D oraz okienka i menu na mięsną rzeczywistość więc on również mógł podsłuchać rozmowy.

- Serio nie bujasz żabo ?- Spytała się cybergotka w stylu gothic lolita z fioletowymi akcentami, kocimi, uszami ubrana w sukienkę mini splecioną z czarno fioletowych kabelków.
Ubrana na zielono dredziara z maską przeciwgazową ozdobioną na przedzie symbolem biohazard energicznie pokiwała głową
- No naprawdę! Byłam przekonana, że NETWATCH usmaży mnie i Fatherbordowi mózgi, ale pojawił się, Cyber Duch samego Chada, aby osobiście wykasować nam dane z mózgów! Powołał się na pakt pomiędzy istotami zza Czarnego Muru i NetWatch, żeby zmusić ich do wypuszczenia! nas! - Ubrany na biało facet ze śrubami nanizanymi na dredy niczym koraliki pokiwał głową.
- No niesamowite OVERDRIVE wiem, że nie kłamałabyś w sprawię Oświeconego Założyciela, ale sama rozumiesz, że to sensacja co nie ?!

Data Pool wewnątrz virtuala

META Jersey Downside wyglądała jak skrzyżowanie klubu nocnego i buddyjskiej świątyni doskonale pasując do sprzeczności dziwacznego odłamu. Centralne miejsce zajmowała podświetlona neonowym tłem wielka rzeźba uśmiechniętego Buddy, wokół którego sypały się z nieba nieskończone ilości imprezowych tabletek.

[MEDIA]http://observer.com/wp-content/uploads/sites/2/2017/05/pills.jpg[/MEDIA]

Oprócz zwykłych opcji były costume menu z informacjami na temat sekty SZUKASZ OŚWIECENIA?

,

HISTORIA CHADA LEE O TYM JAK POMÓGŁ SPROWADZIĆ NA NAS ERĘ CYFROWEJ ŚWIADOMOŚCI POŚWIĘCAJĄC SWOJE FIZYCZNE CIAŁO I UWALNIAJĄC WIĘŹNIÓW ARASAKI


To ostatnie miało stanowczo za długi tytuł, powinni zwolnić osobę, która napisała ten prompt. Poza tym, była tu możliwość spawnowania dowolnej używki palenie czy picie tutaj nie powodowało uszkodzenia organów, ale wzmacniało ścieżki neuronowe odpowiedzialne za uzależnienie i przekonywało mózg, że jest "pod wpływem" więc haj czy upojenie mogło utrzymać się po wylogowaniu, a nawet doprowadzić do przedawkowania i śmierci lub zatrucia.

Hwang puścił w ruch swoje autorskie meta wyszukiwarki. Dla większości osób dane jakiegoś fixera, zdjęcie plus imię jakiegoś kundla byłoby niczym ale dla takiego speca jak młody sieciarz były to cenne punkty zaczepienia do zrobienia Deep Dive w odmęty Głębokiej Sieci i zrobienia wyszukiwania informacji.

Ken miał w środowisku opinie uczciwego fixera z szemranymi koneksjami w porcie gdzie upłynniał nadwyżki towarów. Jae oszukał bazę danych dłużników płacąc skradzionym kodem za dostęp do "Czarnej Listy". Przekonał się, że Keneddy jest winny jakieś bajońskie sumy firmie pożyczkowej PROVIDENT znanej z bezlitosnego ściągania długów.

Park włamał się też do bazy medycznej i uzyskał potwierdzenie, że wszystkie organy fixera zostały oznaczone jako dozwolone do pobrania przez windykację medyczną. Nawet w przypadku przerobienia całości na podroby nie spłaciłoby to 1/10 długu więc prawdopodobnie PROVIDENT odcinałby po kawałeczku, aby zachęcić petenta do niewolniczej pracy.... Nic dziwnego, że zdesperowany facet uciekł się do porywania Psa dla okupu!

Wyszukiwanie informacji o pitbullu Wieprzu z Northside (bo takie było umiejscowienie działalności Kena) też dało ciekawe rezultaty. Zwierzak był powiązany z ekipą znaną kolokwialnie jako "Chłopaki z Northside" niezależna grupka składająca się z ruskiego fixera, koreańskiego technika, czarnego medyka i białego solo.

Mieli opinie dobrych pośredników, byli odpowiedzialni za viralową kampanie, zaczętą przez skoczny utwór hip-hopowy, która sprawiła, że Night City oszalało na punkcie Australijskiego Kefiru, sieciarz znalazł zdjęcia ładnie grawerowanych spluw na koncie technika i nagranie, na którym ogromny czarny medyk Abraham Dicknes zwany pieszczotliwe w komentarzach Abi Dick spuszcza łomot członkom gangu Bulldogów próbującymi skroić jakąś laskę w komunikacji miejskiej.

Oficjalne konto gangu groziło zemstą na medyku i wszystkich jego bliskich.

Hwangowi te informacje o tej grupce wydawały się... Za czyste ? Tego typu ekipa nie wyrabia sobie opinii poprzez uczciwą harówkę i małe koszerne zlecenia. Coś tu śmierdziało... Wyglądało to jakby ktoś zrobił skrobanie ich danych na profesjonalnym poziomie. Brak śladów wskazywał na jakieś Korpy czy służby Państwowe gdyby, robotę wykonał porządny Netrunner wiedziałby, że taka czyściocha wzbudziłaby podejrzenia, ale szeregowi pracownicy mają w dupie takie szczegóły po prostu wykonują polecenia bez żadnego polotu, nie zwracając uwagi na szczegóły.

Sprawdził też zlecenie, kasa została przelana i czekała na potwierdzenie wykonanie zadania od zleceniodawcy. Dropboxy zleceń były ze swojej natury zbudowane tak, żeby nie dało się złamać ich szyfrów... Park miał jednak łeb na karku i po prostu sprawdził miejsca logowania właścicieli psa do ich kont na społecznościówkach Byli w szpitalu na intensywnej terapii
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 23-10-2022 o 18:58.
Brilchan jest offline  
Stary 25-10-2022, 01:59   #25
Aro
 
Aro's Avatar
 
Reputacja: 1 Aro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputację
Bar "JoyStick"
Jersey Downside


- A na chuj mi jakieś kody sprzed Szkarłatu?

Aidan był naprawdę uprzejmy w rozmowie z pijusem. Wysłuchał jego słów z podziwu godną cierpliwością, opierając podbródek o dłoń i kiwając głową w rytm bełkotanych słów. Wysilił się przy tym nawet na uprzejmy uśmiech, był wszak dobrze wychowanym młodzieńcem! Jeden palec u lewej dłoni co prawda skrobał blat stołu w nerwowym tiku, ale w ostatecznym rozrachunku Kallister był przykładnym rozmówcą. A przynajmniej do momentu, w którym okazało się, że tępy choomba wychlapał co miał do wychlapania za jednego drinka i spróbował opchnąć mu nic niewarte kody.

- Dzięki za info, choom. Następna kolejka na mój koszt - Kallister pańskim gestem rzucił pięć dolarów na stół, wygrzebując się z budki.

Robo-barman pracował na pełnych obrotach, skacząc między jedną kolorową osobowością, a drugą i Aidan postanowił ominąć bar szerokim łukiem, w razie gdyby temu brytyjskiemu podprogramowi zamarzył się powrót do chlubnych tradycji purytańskich kolonizatorów Ameryki i obrał Kallistera, było-nie było przedstawiciela wymierających Navajo, za pierwszy cel radosnego, ludobójczego szału. Towarzyszki, które zerknęły w jego stronę, wstrzymał gestem, unosząc znacząco Agenta i papierosa w dłoni.

Aidan odpalił papierosa dopiero na zewnątrz, gdy już odszedł paręnaście kroków od baru. Oparty o ścianę, zaciągnął się głęboko dymem i przeciągnął palcem po ekranie, wybierając info kontaktowe Madrigala (którego profil w systemie ochrzcił jako "Papito Miguelito"). O ironio, Kallister nie przepadał za głosowymi rozmowami - głównie z racji srogiego lagu, który zdarzał się częściej niż rzadziej - ale do wiadomości głosowych nie miał żadnej silnej awersji. Uniósł Agenta bliżej ust, wydychając dym.

- ¡Hola, papito! - W ramach powitania Kallister wysilił się na najbardziej stereotypowy latynoski akcent, jaki tylko potrafił. Zrezygnował jednak z niego ekspresowo, przybierając swój normalny ton. - Jakby Park dalej siedział w wirtualu i zabawiał się z pornobotami, to niech wyciągnie łapę z gaci i wyszuka "Sen Oni". Podobno dawny hotel Arasaki, więc jakby chciał hakować poufne bazy, to niech uważa, bo nie będę go karmić kimchi, jak jakiś Demon zrobi z niego warzywo.

Aidan cisnął wypalonego papierosa gdzieś w bok.

- Mieli też SI, Amaterasu. Zabezpieczenia, systemy obronne, full automat. Jakby udało mu się dorwać jakieś stare plany lub coś w ten deseń, to byłoby nova. Większość pewnie wypalił im atom, ale chuj wie z SI. Stare mapy miejskie też by się przydały. Wrócimy niedługo, nie uschnijcie z tęsknoty. Ciao, Miguelito.

Kallister skończył nagrywać wiadomość i wysłał ją od ręki. Odetchnął głęboko, delektując się chwilą ciszy i spokoju, pozwalając sobie nawet na przymknięcie oczu na parę chwil. Korzyść ulepszonych cybernetycznie kanałów słuchowych - potencjalnego intruza lub natręta powinien usłyszeć z daleka.

Wsłuchał się w odległe, dysonansowe melodie dźwięków, jakimi tylko Night City mogło się poszczycić.
 

Ostatnio edytowane przez Aro : 25-10-2022 o 02:09.
Aro jest offline  
Stary 28-10-2022, 16:53   #26
 
Zireael's Avatar
 
Reputacja: 1 Zireael nie jest za bardzo znanyZireael nie jest za bardzo znany
Anna

Bar Joystick

- Da, dziewuszka chce - Anna mimowolnie zaczęła naśladować styl mówienia barmana, przesuwając w jego kierunku zwitek eurobaksów.

Otrzymawszy drinka, usiadła sobie na co nieco rozklekotanym krześle w miejscu, gdzie kontuar łączył się-ze ścianą - plecami do ściany, twarzą do baru. W ten sposób nikt jej nie zajdzie z tyłu... zadrżała na samą myśl, miała nieprzyjemne wspomnienia.

- Priviet! - powiedziała na głos, wychylając szklaneczkę. Wódeczka z CHOOH może nie umywała się do tej prawdziwej, ale była o niebo lepsza od "ekstraktów" i "spirytusów"...
 
Zireael jest offline  
Stary 28-10-2022, 22:49   #27
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Data Pool w Jersey Downside

META miała ograniczenia graficzne, które denerwowały Hwanga za każdym razem, gdy wchodził w wirtuala po sesji statycznego „League of Cyborgs”. Toporny interfejs nie miał w sobie niczego z oszałamiających grafiką wirtuali sprzed czasu Zemsty Bartmossa. Świadomy tego jak wyglądała wówczas globalna cyberprzestrzeń, Hwang nie potrafił odżałować transformacji wirtualnego świata w średnio udanego pod względem grafiki i funkcjonalności klona „Minecrafta”.

Mimo to sieć wciąż spełniała swoją podstawową misję, czyli magazynowała i udostępniała dane. Zatopiony w wirtualu Hwang korzystał w stu procentach z możliwości transferu danych neuralnego procesora zalewając swój mózg informacjami w tempie niemożliwym do uzyskania za pośrednictwem wzroku czy słuchu. Ken Smithson, Paczka z Northside, brzydki pies zwany Wieprzem, wreszcie fenomen australijskiego kefiru, którym od niedawna zachwycały się całe subkultury Night City i który podbijał czarne rynki metropolii równie szybko jak grawerowane w stylizowane fallusy gangsterskie spluwy. Wszystko to mogło z początku budzić mętlik w głowie, ale Park nawykły był do systematycznego analizowania płynących przez szynę procesora danych i miał w tym sporą wprawę.

I przez cały czas wciąż odnotowywał tradycyjnymi zmysłami istnienie rzeczywistego świata w swoim bezpośrednim otoczeniu - kiedy zatem Miguel przekazał mu prosto w ucho wiadomość od Aidana, Hwang natychmiast puścił w ruch metawyszukiwarki koncentrując swoje nowe wysiłki na słowach kluczowych „Hotel Sen Oni”.
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline  
Stary 04-11-2022, 10:00   #28
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
W Miguelu zagotowało się gdy usłyszał magiczne Pepito. Splunął i już szykował się z wiązanką przekleństw i bluzgów, z których tylko część miała nie być po hiszpańsku. Ale wcześniej padło magiczne Arasaka.

- Grubo - powiedział tylko, po czym dosiadł się obok Parka.

- Ganimedes wspomniał, że zanim dojdziesz masz uważać, bo ten hotel należał do Arasaki - Miguel mówił cicho przechylając się do Parka. Po tem siedział zwijając pęk kabli. Dysk spalony. Optyka roztrzaskana. Poszycie z kopolimerów aluepoksydowego z włóknem węglowym. Kompletnie nie recyklowalne. Latynos splunął. Kable zwijał w ciasny pęk. Miedź można było przetopić. Reszta tworzyw ze środka mogła iść na granulat. Poszycia niestety… ultra lekkie… ultra wytrzymałe… kompletnie nie naprawialne i nie odzyskiwalne. Typowe we wszystkich latających badziewiach.

Miguel w końcu upchał przewody po kieszeniach kurtki.
- W hotelu ponoć było pełnowartościowe SI i w pełni zautomatyzowana obrona. Gdybyś zgarnął jakieś plany, to byłoby fajnie. Może skoro mają taki automat, to jest tam jakiś monitoring do którego szło by się wczepić już pod samym hotelem? Co myślisz?

Łysobrody postukał wielkim kluczem kolano netrunnera. Narzędzie wyglądało dość zabawnie w niewielkich dłoniach Miguela. Z drugiej strony trafienie z pełnego wymachu w kolano mogłoby ostudzić zapał każdego, kto powątpiewał w zdolności nastoletniego kierowcy.
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline  
Stary 04-11-2022, 16:03   #29
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Hwang Jae Park

Oni chyba sobie z tobą w kulki lecą ? Co oni sądzą, że jesteś cudotwórcą ?! Widać, że leszcze nie mają, zielonego pojęcia jak obecnie wygląda sieć! "Znajdź mapy i informacje!" Phi! Też coś! Czy oni się z dupami na rozumy pozamieniali i zapomnieli o tym, że Bartmoss rozpierdolił całą światową sieć ?! Takie rzeczy można było z palcem w dupie znaleźć przed "Czasami Czerwieni" ale zemsta tego genialnego dupka sprawiła, że większość tego typu danych jest niedostępna i lata tam gdzieś w odmętach Czarnego Lodu jako jedna z wielu zaginionych baz danych...

Nie było żadnego sensu tłumaczyć normikom tego wszystkiego, to Reiko i G-man mieli zebrać informacje, o które trudniej w sieci ta prośba jednak weszła ci na ambicje! Wierzyli, że dokonasz cudu...

I najwyraźniej jesteś cudotwórcą! Udało ci się znaleźć bloga fanowskiego Arasaki ciężko było zgadnąć czy to rzeczywiście jakiś korpo fanboy, czy jakieś dzieciak z Arasaka Akademii liżący dupy nauczycielom za extra credit, ale oprócz standardowej gówno - gadki o potędze Arasaki dało się znaleźć scan ulotki hotelu "Sen Oni" (Tak te kurewskie burżuje miały fizyczną ulotkę z papieru!!!) Według wszelkich prawideł internetu w świecie "Po Czerwieni" taki nie updatowany gówno mikroblog powinien zostać skasowany. Najwyraźniej domena została opłacona za dłuższy czas z góry albo magiczna nazwa korporacji odstraszyła boty czyszczące pamięć serwerów... Znalezienie tego było prawdziwym cudem brak było jakikolwiek, haseł kluczowych czy tagów!

Hotel wyglądał serio na bogato

Amateratsu SI z typu machine learning, który według sloganów reklamowych zbudowano na bazie danych historycznych o najlepszych Japońskich Gejszach miał uczyć się na bazie nowych doświadczeń. System zabezpieczeń też podobno był najwyższej klasy wieżyczki gatlinga z naprowadzeniem laserowym oraz 25 wysokiej klasy droidów bojowych stylizowanych na wojowników z okresu Edo, których zbroje zostały odtworzone przez najlepszych archeologów i kostiumologów...

Tym podobnych pierdół było dużo więcej problem w tym, że ciężko było stwierdzić czy cokolwiek z tego promocyjnego pierdolenia miało jakiekolwiek zastosowanie aktualnie ? Na stronach urban fotografii gdzie pierdolnięte Media lubiły robić "artystyczne" zdjęcia ruin nic nie było, czyli teren był prawdopodobnie zbyt groźny nawet dla typów i typiar, które lubiły zapuszczać się do Strefy Walki dla sweet foci.

Mapkę wziąłem od użytkownika RedDragon stąd za jego pozwoleniem https://photos.app.goo.gl/hdpnWYkvufe6nttBA

Z discorda Cyberpunk RED /2020 fans, który jest b. fajnym i pomocnym miejscem https://discord.gg/yrXwQ94q

 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 06-11-2022 o 22:08. Powód: Dodałem spoiler z info o pochodzeniu mapki bo nie wszyscy czytają komentarze
Brilchan jest offline  
Stary 06-11-2022, 17:52   #30
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Bar JoYStick wnętrze oraz na zewnątrz

Anna napiła się shota synth wódki czuła się jakby łyknęła jet fuel albo jakiś inne cholerstwo do odrydzewnia śrub, albo zdrapywania farby! Mimo że miała łeb mocarny jak sklep Militechu w złej dzielnicy to z oka poleciała jej łza i zaparło dech w piersiach! Zdawało się, że to co najmniej 70% zawartości alkoholu, gdy minął pierwszy szok po gardle, przełyku i żołądku rozlało się przyjemne ciepło, a podtruty układ nerwowy zamruczał przyjemnym szeptem upojenia.

Maryśka pyrgnęła wściekle szklankę rozbijając ją w drobny mak - Chciałam na kamieniach nie na betonie! Pierdolę ten bar, idę na zakupy! Anna chcesz coś z Kibble Nano ?- Spytała koleżanki i ruszyła do wyjścia.

Wsłuchując się w ambient wrednego Genius Loci, jakim było Night City Aidan przypomniał sobie słowa pożegnania pijaczka - Spoko dzieciaku będę tu jakbyś zmienił zdanie kelner dawaj synth Whiskey z Grzmote m!- Jeżeli facet nadal będzie mieszał upery z downerami to raczej długo nie pociągnie, chyba że wyrwane z hotelu fanty starczyły mu na nową cyber - wątrobę ?

Z zamyślenia wyrwało Kallister powiadomienie na Agencie. Skrypty śledzące najwyraźniej usłyszały jego zapotrzebowanie na zabawki erotyczne i teraz próbowały mu wcisnąć wibrator strap on, w kształcie przedpotopowego Joysticka, takiego samego jak ten na neonie baru za jedyne 399 eurodollarów plus koszt przesyłki z możliwością dostarczenia dyskretnym dronem do jego lokalizacji, jeżeli tylko włączy tracking!

Potrąciła go wyraźnie wkurwiona Norwidówka wychodząca z baru - Ten bar jest do dupy! Kamieni nawet nie mają! Idę kupić kibble o smaku kiełbasy i smycz dla psa chcesz coś ? Mam kasę nie jestem funflem ani utrzymankien cobyś musiał mi wydzielać- Po uzyskaniu odpowiedzi ruszyła na zakupy.

Jersey Datapool

Miguel zauważył kontem oka, że w stronę zbiorowiska ludzi idzie samotny clown z czymś, co wyglądało jak plastikowy pistolet na wodę i ciasto z kremem. Po plecach młodego Madrigala przebiegł dreszcz! Rozpoznał przedstawiciela przerażającego gangu pozerów Boozos słynącego ze śmiertelnych dowcipów.

Znając ich zjebane poczucie humoru w pistolecie był kwas a ciasto zawierało C4 czy inny granat wybuchający przy kontakcie. Sieciarze niczego jeszcze nie zauważyli a nienaturalnie szeroki uśmiech na chirurgicznie modyfikowanej twarzy i szaleństwo w zaczerwienionych kaprawych oczach psychola nie zwiastowały niczego dobrego!
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 07-11-2022 o 08:39. Powód: zamaskowanie hiperlinka żeby ładniej wyglądało
Brilchan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:59.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172