Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 20-04-2017, 11:21   #631
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację


Luis ruszył tunelem gdzie panowały istne ciemności. Niczego nie wiedział nawet swojego czubka nosa. Z daleko dało się usyszeć głosy, które echo zniekształciło, słowa brzmiały dosyć mrocznie:

- Cóż za niespodziewane spotkanie Otwinie

Bohater szedł przed siebie, gdy to po jakichś kilku minutach doszedł do końca tunelu. Była to mała komnata z pochodniami na ścianach, a na środku pełno różnych przedmiotów, a nawet złotych monet. Najbardziej bohatera zainteresował amulet przypominający drzewo. Nie aby był wykonany z jakiegoś cennego tworzywa, był to zwykły kawałek metalu ale kształt był bardzo ciekawy.

Pomieszczenie było zaryglowane od zewnątrz, tak więc nie dało się go otworzyć, a bo jego towarzyszach nie było ani śladu.

Oswald spotkał się z Otwinem, co prawda ten drugi nie był w stanie dostrzec sylwetki bohatera, ale szedł blisko ściany i tak to znalazł tajne przejście, które to Oswald wyczół swoim nosem. Zachowanie Otwina było wręcz nieodpowiedzialne, szedł pierwszy nie bacząc na to czy gdzieś mogą być jakieś pułapki. Co w rezultacie mogłoby nieść nie małe konsekwencję. Po otwarciu drzwi nadal było ciemno. Jednak nie mieli zostawać tutaj, a iść dalej. Oswald przeszedł za Otwinem i bacznie przyjżał się pomieszczeniu

Bohater zauważa na końcu pomieszczenia, które jest trochę szczersze drabinę. Pomieszczenie jest długości około 5 metrów.



Wszyscy ruszyli do środka drzwi się same zamknęły były tak skonstruowane,m że ich ciężar zawsze je do mykał. Markując tym samym tajne przejście.

Osawld musiał chcąc nie chcąc iść przodem, bo tylko on wiedz gdzie idą. Powoli zbadał drabinkę. Była solidna jednak stara. Bohater czuł, że na górze znajduje się coś przerażającego. Do jego nozdrzy dochodził zapach jakiego nigdy jeszcze nie czuł. Była to jak gdyby padlina. Teraz nie było już zapachu przyjemnej krwi, a stęchłe mięso.

Albert trzymał się blisko bohatera, czasem ten czuł jak medyk łapie go za ramię upewniając się, że dobrze idzie. Byli z Randulfem jak ślepi zdani na łaskę swojego kolegi.

Randulf jednak idąc za Albertem dotknął jednej ze ścian, na której znajdowała się jakaś kleista ciecz, która mogł być po prostu czymś w rodzaju błota. Jednak ten kontakt spowodował w bohaterze wizję.

Bohater poczuł on smutek i rozgoryczenie. Widział drabinę i klapę. Po jej przejściu było wielkie stworzenie jak przerośnięty pies tyle, że z trzema głowami. zwierze co prawda było na łańcuchu, ale łańcuch był dostatecznie długi że nie pozwalał przejść do drzwi po drugiej stronie pokoju. W pomieszczeniu było pełno kości, stęchłego mięsa, a na ścianach rozmazanej krwi i śladów pazurów.



 
Inferian jest offline  
Stary 20-04-2017, 12:06   #632
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Droga, którą wybrał Oswald, niezbyt przypadła Randulfowi do gustu - było ciemno, na dodatek smród niemal zwalał z nóg. Całkiem jakby nie było przyjemniejszych miejsc, w których mógłby się znaleźć. A na dodatek te wizje...
Zdradzanie się z wizjami mimo wszystko nie zdało się Randulfowi czymś mądrym... ale nadawanie na niebezpieczeństwo tych, co szli przed nim również mądre nie było.

- Mam wrażenie, że tam jest coś nie do końca przyjacielskie go - powiedział cicho.
 
Kerm jest offline  
Stary 20-04-2017, 17:45   #633
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
Luis zabrał amulet i schował go do kieszeni. Postanowił rozejrzeć się po komnacie. Przecież musieli przejść przed nim, słyszał głos dość wyraźnie. Rycerz postanowił zbadać komnatę dokładnie w poszukiwaniu ukrytego przejścia lub mechanizmu otwierającego drzwi.
 
Mortarel jest offline  
Stary 20-04-2017, 20:38   #634
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
- Przed nami drabina. Powiedział cicho Bosch, zbliżając się do wyjścia z ukrytego korytarza i dokładnie je sobie obejrzał.

Upaprane jakimś świństwem ściany i zapierający dech w piersi smród nie mogły prowadzić do niczego dobrego. Na dodatek zapach świeżej krwi zniknął zupełnie. Czyli nie dochodził stąd. Więc co to było za miejsce? Jeden ze zrujnowanych domów? A może coś innego? Był tylko jeden sposób żeby się przekonać.

- Sadząc po przeraźliwym smrodzie i tym paskudztwie pokrywającym wszystko tutaj to nawet bym się zgodził. Oswald odpowiedział Randulfowi.

- Albercie, potrzymaj mój worek. Włażę tam. Podał tobół alchemikowi, schował miecz i już ze sztyletem w dłoni zaczął ostrożnie wspinać się po drabinie. Na klapę postanowił naprzeć najpierw delikatnie i nieco ją uchylić, aby zerknąć co może na niego czekać po drugiej stronie.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
Stary 22-04-2017, 16:48   #635
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Otwin nie był zadowolony z faktu że musi przekazać pałeczkę pierwszeństwa Oswaldowi, lecz prawdą było że gówno widział i nie byłby w stanie znaleźć nic pożytecznego. Rozwalenie ściany było proste lecz drabina i zapewnie właz.. nie ważne. Oczywiście nie zrezygnował ze swojego planu aby jak najszybciej %@^#$2 to co zabiło jego towarzyszy, także rozpychając się łokciami ( jeśli zaszłaby taka konieczność) dopchał się do Oswalda i z tarczą w gotowości czekał aż zwolni się miejsce na drabinie. Miecz tylko by przeszkadzał, dlatego tez wylądował w pochwie, jeśli będzie potrzebny i tak Otwin będzie mógł go w mgnieniu oka dobyć. Najemnik wszystko to wykonywał bez słowa, nie przejmując się słowami reszty drużyny, nie reagując na nie w żaden sposób.
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline  
Stary 25-04-2017, 10:52   #636
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację


Bohaterowie nie dało się ukryć mogli poczuć się dosyć ograniczeni poprzez ciemności jakie panowały na około. Jedynie Oswald miał w tym momencie przewagę i to on był w stanie pchnąć działania do przodu.

Albert chętnie spełnił prośbę Oswalda i przytrzymał worek.

Oswald wszedł po drabinie. Bohaterowie słyszeli jak ten wspina się, a po chwili gdy ten otworzył właz byli w końcu w stanie cokolwiek zobaczyć. Światło co prawda nie było duże, ale wystarczające aby zobaczyć gdzie są, i że przed nimi jest drabina, na której stoi Oswald.

Oswald w tym czasie miał inne widoki. Widział pomieszczenie około cztery na siedem metrów, a w nim wielkie stworzenie jak przerośnięty pies tyle, że z trzema głowami. Zwierze co prawda było na łańcuchu, ale łańcuch był dostatecznie długi, że pozwalał stworzeniu na pełny wybieg po pomieszczeniu. Tym samym nie pozwalał bohaterom przejść do drzwi po drugiej stronie pokoju. W pomieszczeniu było pełno kości, stęchłego mięsa, a na ścianach rozmazanej krwi i śladów pazurów.

Stworzenie nie było w tym momencie świadome obecności bohatera, czy jego towarzyszy w piwnicy. Było zajęte gryzieniem kości jakie znajdowały się w jednym z rogów pomieszczenia.


Luis w tym czasie dokładnie przeglądał pomieszczenie w jakim się znalazł. Było tam wiele gratów. Przypominało starą rodzinną składownie, tyle że małą. Jednak nie to go interesowało, a to co mogą kryć jej ściany. Będąc świadomym tego, że tutaj dostał się tajnym przejściem, nie pozostało nic innego jak szukać kolejnego. Bohater obchodził ściany gdy nagle jedna z nich lekko się przesunęła pod ciężarem jego ciała i parcia jego ramion na nią.

Wewnątrz bohater ujrzał coś niezwykłego. Było to pomieszczenie niemalże święte. Na środku stół, a na nim kwiaty. Zaś po dwóch ścianach stały wielkości ludzkiej pomniki przedstawiające Panienkę Jeziora.


Pomieszczenie było rozmiarów podobnych do tego w którym był przed chwilą.


 
Inferian jest offline  
Stary 25-04-2017, 21:11   #637
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Po rzuceniu okiem na przerośniętego mutanta, Bosch po cichu zamknął klape i zszedł na dół, chowając sztylet za pas.

- Mutant. Jakby wielki pies, ale z trzema łbami. Wyjaśnił przyciszonym głosem. - Otwinie, masz tarczę, dasz rade tam z nią wleźć? Powinieneś go nią zatrzymać na chwile, a wtedy ja z Randulfem wleziemy na góre i w trójkę usieczemy bydlaka. Z pewnością czegoś strzeże, a ja chce wiedzieć czego albo kogo. Skinął w ciemności głową, choć był niemal pewien że nikt nie dostrzegł jego gestu.

- Ruszamy na twój znak. Powiedział zwracając się do Otwina, choć po chwili dotarło do niego że w tych ciemnościach nikt tego nie zauważył. No chyba że już mu się zaczęły świecić ślepia jak u wilka co z pewnością byłoby... niewygodne.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
Stary 26-04-2017, 08:38   #638
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Randal nawet mrugnięciem oka nie zareagował na wieść, że jego wizja się sprawdziła.

- Szkoda, że nie można go oswoić - powiedział cicho. - Mielibyśmy wspaniałego obrońcę. Z drugiej strony... musielibyśmy wtedy omijać szerokim łukiem wszystkie miasta i wioski. Szkoda też że nie wiemy, kto go tutaj uwięził i dokarmia.
Sprawdził, czy miecz łatwo daje się wyciągnąć.

- Możemy spróbować - powiedział.
 
Kerm jest offline  
Stary 03-05-2017, 12:15   #639
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Otwin z niecierpliwością czekał na powrót Oswalda, chociaż nie trwało to długo to w chłopie aż się gotowało i każda chwila czekania dłużej strasznie go irytowała.

- Gdzie dokładnie jest? Tam? Na wprost? - upewnił się, gdyż wiedział że po wyjściu nie będzie czasu na myślenie i rozglądanie się.

Następnie ufając że Bosch zaprotestowałby gdyby było inaczej, w pełnym rynsztunku wyskoczył z dziury. Bestia była sporych rozmiarów, lecz Otwin zdawał się tego nie zauważać. Kryjąc się za tarczą i z mieczem w ręku, korzystając z elementu zaskoczenia, przebiegł na drugą stronę pomieszczenia. Bestia musiałaby być głucha jeśli nie dosłyszałaby zapuszkowanego wojownika biegnącego zaraz obok niej, lecz mimo wszystko, profilaktycznie, chłop zaczął krzyczeć oraz uderzać mieczem o tarczę. To powinno odwrócić uwagę bestii od reszty drużyny dając im czas na wyjście i atak od tyłu. Z czasem gdy Otwin zajął pozycję a bestia zwróciła się w jego kierunku, chłop postanowił nie marnować czasu i czem prędzej zaatakować poczwarę.
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline  
Stary 06-05-2017, 17:36   #640
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Oswald nie zwlekał ani chwili i jak tylko na drabinie zrobiło się wystarczająco dużo miejsca, ruszył za kompanem. Nie mogli go zostawić zbyt długo sam na sam z bestią. Może i Otwin miał zbroje i tarcze, ale bestia miała trzy łby i obrona przed wszystkimi nie mogła być niczym łatwym, dodatkowo biorąc pod uwagę rozmiar potwora.

Wychodząc przez otwartą klapę, Bosch wyciągnął miecz i ruszył aby zająć się jednym z uzbrojonych w wielkie kły i ociekających śliną czerepów. Dobrze że jego broń miała nieco większy zasięg, a potwór będzie musiał dzielić swoją uwagę pomiędzy ich wszystkich. Nieznacznie zwiększało to ich szanse, choć dalej Oswald nie był pewny jak żywotny okaże się przeciwnik.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:53.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172