|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
11-06-2018, 21:47 | #991 |
Administrator Reputacja: 1 | No i jednak dowiedzieli się, po co szczuroludzie przybyli do jaskini. Axel był nawet gotów zamienić z nimi parę zdań. Pytanie tylko brzmiało, czy szczuroludzie będą zadowolone z tego, co im powie. I czy kompani zechcą dołączyć się do zabawy. - Informacja kosztuje - powiedział, w ostatniej chwili powstrzymując się przed przejściem na styl mówienia podobny do tego, jakiego używał jego szczurowatość. - Ważna informacja dużo kosztuje. Ty chcesz wiedzieć, ty musisz zapłacić. |
11-06-2018, 22:12 | #992 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 11-06-2018 o 22:16. |
11-06-2018, 23:20 | #993 |
Reputacja: 1 |
|
14-06-2018, 14:21 | #994 |
Reputacja: 1 | Bernhardt przytaknął głową na plan Techlera. Jego pomysł był identyczny. "Jeśli nie chcesz robić czegoś sam, znajdź sobie jelenia" - zwykł mawiać Święty Szaławiła. Tym powiedzeniem święty kultu Ranalda zjednał Panu Złodziei wielu oszustom i obibokom. - My wiedzieć, co się mogło stać z kamieniem. Ale najpierw nam powiedz. Czy Wy widzieć tutaj w okolicy kobieta wiedźma? |
14-06-2018, 22:01 | #995 |
Reputacja: 1 | - Wyludziebardzobardzochciećdogadać - zapiszczał skaven, nerwowo drapiąc się po nosie. - Crotniewiedziećco. Myszukaćkamieńżywy. Wyludziemiodpowiedziećgdziekamieńjestjest. Mojastadoniewiedziećnicsamica. Terazwymimipowiedzieć... Czymagsamicamiećkamieńnasznasz? |
14-06-2018, 22:20 | #996 |
Administrator Reputacja: 1 | Napuszczenie skavenów na Etlkę też było jakimś (chociaż nie finansowym) zyskiem. Może warto by puścić szczurowatych tym tropem? - My kamienia nie mamy - powiedział. - Kiedy przyszliśmy, kamienia już nie było. Zabrał go ktoś, kto był tu przed nami. Samica-mag była tu wcześniej, niż my. - Czy potrafisz wyczuć obecność żywego kamienia? - spytał. - Jeśli tak to wiesz, że go tu nie ma. |
15-06-2018, 23:49 | #997 |
Reputacja: 1 |
|
17-06-2018, 19:23 | #999 |
Reputacja: 1 | Bernhardt zwietrzył interes niczym, za przeproszeniem, szczuroczłek spaczeń. Napuścić legendarne skaveny na Etelkę. I miec kłopot z głowy. Ha, to było wykonalne! Ale z drugiej strony to zwierzoludzie chaosu. Myśli trzepotałby po głowie kapłana. "Raz kozie śmierć" - zdecydował w końcu. - Mój kompan ma rację. Nie czujecie żywego kamienia przy nas, prawda? A zatem wiecie, że go mieć nie możemy. A samica, wiedźma znaczy może go mieć. Wszak przyszła to po coś, a teraz jej tu nie ma. Potraficie ją wytropić? |
17-06-2018, 23:25 | #1000 |
Reputacja: 1 | - Crutniewiedziećgdziekamień! - warknął skaven z wyraźną irytacją. - Crutpytaćpytać! Jakludzieludzie niewiedziećtocrutinaczejpytać! - potem przywódca skavenów zrezygnował z posługiwania się językiem zrozumiałym dla awanturników i zaczął piszczeć w mowie szczuroludzi. Dwóch towarzyszących mu wojowników natychmiast przygotowało się do ataku, zasłaniając się tarczami i wysuwając do przodu zębate ostrza. Crut pisnął coś przeciągle. Gdzieś z tyłu, z ciemnych bocznych korytarzy odpowiedziały mu podobne piski. I tylko Lothar, spodziewający się zasadzki wiedział, że od strony ciemnych przejść zbliżają się kolejne skaveny. I tylko on był w stanie zareagować wystarczająco szybko. Na tyle szybko, by uprzedzić przeciwnika... |