Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 24-06-2018, 01:09   #1011
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wolfgang wypuszczając zaklęcie w skavena lekko jękną. Rana mimo, że nie zagrażała w tej chwili śmiercią czy kalectwem jednak doskwierała. Szczuroczłek jak się zdawało został na jakiś czas wyeliminowany z walki i teraz mógł się skupić nad pomocą towarzyszom.
Mag niebios szybko omiótł wzrokiem miejsce walki. Lothar walczył z dwoma przeciwnikami i ciągle będąc w defensywie trzymał się. Axel miał jednego chaosytę i także trzymał się twardo. Natomiast Bernhardt walczył z wodzem szczurów i niezbyt mu szło.

Techler skupił moc wokół dłoni i posłał magiczny, niebiesko świecący pocisk w wodza skavenów. Może nie był to najsilniejszy czar jakim dysponował, ale był dość łatwy do wyczarowania i nie zagrażał jak piorun pozostałym kompanom.
 
Hakon jest offline  
Stary 24-06-2018, 11:16   #1012
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Lothar nie odwracał się, ale sądząc po odgłosach walka przy wejściu do jaskini nadal trwała. Zastanawiał się, jak długo jeszcze będzie w stanie sprostać parze potworów... I czy już dostatecznie długo je prowokował. W końcu musiały zauważyć już, że jest w pełnej defensywie. Nie mógł jednak utrzymać tego w nieskończoność. Jak mawiał jego nauczyciel fechtunku - "Przewidywalny szermierz to martwy szermierz".
Wyczekał więc na odpowiedni moment i gdy któryś ze Skavenów się odsłonił, pchnął.
ostrożny atak

 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 30-06-2018, 09:04   #1013
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Sytuacja mieniła się diametralnie. Skaven naprzeciw Axela, który do tej pory walczył jak równym, nawet się nie bronił, gdy spadły na niego kolejne ciosy ludzkiego miecza. To nie była już walka, a mord na bezbronnym potworze. Dzięki temu, teraz Axel mógł skupić się na kolejnym przeciwniku.

A tym był walczący z Bernim przywódca zwierzoludzi. Mimo, że na jego futrze widać było pełzający rój gryzących go insektów, skaven zdawał się je ignorować. Podobnie jak ignorował cieknącą mu spod hełmu strużkę krwi. Był całkowicie skupiony na walce z człowiekiem. Wyprowadził kolejny cios, którego Zinggerowi nie udało się sparować. Jednak tym razem uderzenie było na tyle słabe, że ochraniająca ramiona kapłana kolczuga zdołała je w całości zaabsorbować. Skaven widząc, że szala zwycięstwa po wybiegu druida przechyliła się na stronę ludzi, odstąpił od Bernhardta i zaczął się cofać. W tym momencie dosięgnął go pocisk niebieskiej energii wystrzelony z palców Wolfganga. Zaskwierczał na ciele skavena i rozlał się błękitną poświatą po metalowych częściach ekwipunku. To spowodowało, że ostrożne cofanie się przywódcy zamieniło się w ucieczkę. Odwrócił się na pięcie i pognał w kierunku wyjścia.

Z drugiej strony pomieszczenia walka nadal trwała. Lothar zmienił nieco taktykę i oprócz zbijania skaveńskich ciosów, sam też zaczął kąsać. Jednak jak na razie nie było to zbyt skuteczne... W momencie, w którym rozległ się bolesny skrzek dowódcy zranionego magicznym pociskiem, skaveny zawahały się. Ten trzeci, który ze względu na brak miejsca nie brał w ogóle udziału w starciu, odwrócił się i znikł w ciemnym korytarzu. Von Essing zauważył, że pozostała dwójka jakby nieco straciła zapał do walki.
 
xeper jest offline  
Stary 30-06-2018, 13:55   #1014
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Zmiana taktyki zadziałała o tyle, że ryzyko kontry nie pozwoliło skavenom przejść do szaleńczych ataków. A sądząc po odgłosach z tyłu, wahaniu się dwójki z którą walczył, a przede wszystkim po ucieczce trzeciego - była spora szansa, że ta para przejdzie zaraz do szaleńczej ucieczki.
- To było dobre ćwiczenie, daruję więc wam życie. A teraz spadajcie, zanim zmienię zdanie - rzucił przekonując je, że lepiej by się wycofali póki mogą.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 30-06-2018, 18:08   #1015
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
To, że ktoś uciekał, nie oznaczało, że definitywnie zrezygnował z walki. Równie dobrze mógł za chwilę zawrócić, albo - jeszcze gorszej - ściągnąć kolejnych szczurowatych.
Dlatego też Axel, zamiast zająć się jednym z tych skavenów, co jeszcze walczyli, rzucił się w pościg za uciekającym przywódcą, chcąc wbić mu ostrze w plecy, lub chociaż podciąć mu nogi.
 
Kerm jest offline  
Stary 01-07-2018, 02:00   #1016
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wolfgang otworzył szerzej oczy widząc, że przywódca skavenów mimo ciosów i magii nadal stał. Uciekał, ale nie leżał w kałuży krwi.
Zwrócił się by zobaczyć jak poczynania Lothara po czym rzucił.
- Ku powierzchni! I to szybko!- I zamierzał ruszyć.

Jeśli skaveny walczące z Lotharem mu przeszkodzą zamierzał użyć magii jeśli jednak uchodzić z jaskini to pilnując swoich pleców ruszył ku powierzchni.
 
Hakon jest offline  
Stary 01-07-2018, 14:12   #1017
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Gdy tylko skaveny poczęły dawać tyły Bernhardt odetchnął ulgą. Walka nie kończyła się zwycięstwem, ale czegóż chcieć od życia.

- Za nimi! - wyrwało się z piersi kapłana. W myślach zaś zakomenderował "Chodu!" i pobiegł tuż za Wolfgangiem. Nie opuścił jednak miecza i w razie niespodziewanego ataku ze strony szczuroludzi gotów był do orężnej rozprawy.
 
kymil jest offline  
Stary 02-07-2018, 18:56   #1018
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Skaveny uciekały jak szalone. W jaskini pozostał tylko Corrobreth, który podbiegł do żywego jeszcze, ogłuszonego skavena pod ścianą i swoim rytualnym sierpem poderżnął mu gardło. Szczuroczłek zacharczał i znieruchomiał. Druid mruknął coś pod nosem i wyciągniętą zza pazuchy szmatką obtarł skalane chaotyczną krwią ostrze.

Lothar zdołał dźgnąć ostatniego uciekającego skavena w nogę, ale rana okazała się zbyt powierzchowna by móc go zatrzymać, albo napompowany adrenaliną zwierzoczłek nie zorientował się, że powinien zwolnić. Jego plecy i podrygujący na boki ogon po chwili zniknęły w ciemnym tunelu.

Axel, Wolfgang i Lothar rzucili się w pogoń za przywódcą szczuroludzi. Ten odrzucił broń i tarczę i pędził przed siebie pochylony, tak że chwilami zdawało się, że umyka na czterech łapach, niczym zwyczajny gryzoń. Przez chwilę zdawało się, że będący z przodu Axel dopadnie go, ale jakimś cudem skaven zdołał sparować cios wymierzony mu w plecy ostrzem przymocowanym do ogona. Z każdym przebiegniętym metrem odległość między nim a pościgiem rosła, tak że w momencie gdy wypadł na ponure, skąpane w diabolicznym świetle wrzosowisko ludzie byli dobre dziesięć kroków za nim. Ani myślał się zatrzymywać tylko gnał slalomem przed siebie gdzieś w noc...
 
xeper jest offline  
Stary 02-07-2018, 19:21   #1019
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Axel zatrzymał się, ciężko dysząc.
Przez chwilę wpatrywał się w uciekającego skavena, przeklinając szczęście, które tamtemu sprzyjało.
A potem, nie zważając na nic, uniósł garłacz i wypalił w plecy przywódcy szczuroludzi. Miał w dużym poważaniu to, że cała okolica zostanie zawiadomiona o ich obecności.
Zresztą... można było się spodziewać, że i tak cała okolica wie i o skawenach, i o Axelu i jego towarzyszach.

Bez względu na to, czy trafi, czy nie - i tak musieli się stąd jak najszybciej wynieść.
 
Kerm jest offline  
Stary 02-07-2018, 22:24   #1020
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
- Teraz nie ma już gdzie się przebijać ani po co gonić. Trzeba dokończyć to co zaczęliśmy w tej jaskini. A potem owszem, wynosić się w te pędy. Ale zastanawiam się czy atak szczurów był tak przypadkowy. Zaatakowały akurat jak rozbieraliśmy kamienie z zawału w bocznym korytarzu. Ciekawe co tam takiego jest... Wpatrywałeś się w ten zawał Wolfgangu, co tam widziałeś? - zapytał Lothar po walce.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:12.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172