Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 16-09-2019, 14:16   #1571
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Zingger poparł plan Axela.

- Dalej Lotharze, wal ile manufaktura dała. Miecz wytrzyma - i czekał na efekt. W razie niepowodzenia był gotów wraz z kompanami podnieść bramę. "Nawet Ranald niekiedy musi sobie ręce pracą ubabrać" - pomyślał sentencjonalnie kapłan.
 
kymil jest offline  
Stary 16-09-2019, 21:02   #1572
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Niezwykły miecz Lothara wchodził w kute, stalowe pręty opuszczonej kraty, jak w masło. Metaliczny, upiorny zgrzyt ciętego metalu powodował ciarki na plecach. Szlachcic, rąbiąc sztaby niczym rzeźnik krowie gnaty aż się spocił. Znajdujący się powyżej strażnicy nie przeszkadzali. Za bardzo nie mogli wychylić się na zewnątrz, gdyż za każdym razem kiedy któryś z nich pojawiał się w okienku, banici usadowieni na piętrze bramy, po drugiej stronie przepaści zasypywali wieżę gradem strzał.

Tymczasem Leonard ustawił się pod podniesionym mostem, trzymając w ręce zwój liny. Zakręcił, aż kotwiczka zafurkotała i cisnął w górę. Z metalicznym brzękiem, hak zaczepił się o stalowe okucie. Leonard parokrotnie pociągnął linę, sprawdzając czy dobrze trzyma, po czym zaczął się wspinać. Lejący z góry deszcz raczej nie był ułatwieniem, a ręce dwukrotnie ślizgnęły się po linie i gdyby nie zawiązane na niej węzły, to z pewnością skończyłby jako krwawa plama na skałach, gdzieś na dnie przepaści. W momencie, w którym przewalił się przez krawędź mostu, znajdujący się pod bramą pozostali szturmujący zamek, wydali tryumfalny ryk tryumfu. Lothar zdołał wyciąć dziurę wystarczającą do tego, by dostać się do tunelu.
 
xeper jest offline  
Stary 17-09-2019, 10:53   #1573
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Wisząc na linie i wspinając się cal po calu Leonard upominał się ciągle, by nie patrzeć w dół. Obrazy długiego lotu i bardzo paskudnej śmierci i tak pojawiały się w jego głowie. Mieli jednak tylko jedną szansę i trzeba było ją w pełni wykorzystać. Gdy mocniejszy podmuch wiatru zaświszczał i obrócił jego ciało wokół liny, Geldmann zaklął w myślach. Nie był w stanie wydać z siebie najmniejszego dźwięku. W końcu palce zahaczyły się o krawędź desek mostu. Podciągnął się, aż ciało samo przechyliło się na drugą stronę i zaczął zjeżdżać po mokrym moście, nabierając prędkości. Udało mu się jednak odwrócić nogami do przodu i zamortyzować upadek. Nie wiedział jak, ale atakującym udało się rozwalić żelazną kratę. Nie było czasu na myślenie, trzeba było jakoś zdobyć wieżę na skale pomiędzy dwom częściami zamku. Całe szczęście, że banici przyszpili obrońców, ale Leonard i tak przyglądał się otworom w sklepieniu. Nie chciał zostać oblany wrzącym olejem czy czymś równie paskudnym. Przeszedł pod rozciętymi jakoś kratami i przyjrzał się drzwiom po dwóch stronach tunelu.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline  
Stary 17-09-2019, 11:23   #1574
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Axel nie do końca wierzył w to, że realizacja jego własnego pomysłu z mieczem Lothara zakończy się powodzeniem. Raczej sądził, że będą musieli w pocie i znoju próbować podnieść kraty... a tu taka miła niespodzianka.

Przecisnął się przez dziurę w kracie a potem szybko podszedł do prawych drzwi chcąc sprawdzić, czy może, jakimś dziwnym trafem, są otwarte. Jeśli nie... wtedy miał nadzieję, że któryś z kompanów zdoła sforsować zamek. A jeśli nie, to trzeba będzie oddać sprawę wyrąbania dalszej drogi w ręce Lothara.
 
Kerm jest offline  
Stary 18-09-2019, 20:24   #1575
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Zingger podążył zaraz za Axelem. Zanim przelazł przez wyrąbaną dziorę w bramie poklepał też z uznaniem zasapanego Lothara po plecach.

- Sprawiłeś się, mości książę
- puścił oko do szlachcica. - Ranald jest Ci życzliwy.

Trzymał miecz w pogotowiu gotów zaatakować strażników bramy w każdej chwili. Axel sprawdzał drzwi, banita Leonard czynił to samo, więc kapłan tylko oczekiwał rezultatów ich starań.
 
kymil jest offline  
Stary 18-09-2019, 22:01   #1576
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Kiedy Hrabia de Coverley miewał wszystkiego dość, mawiał, że wyjedzie w Góry Mgliste i zostanie drwalem. Lothar von Essing, jak się okazało, nigdzie nie musiał wyjeżdżać. Działalność rębną zaczął bowiem niejako przypadkiem, ale że lubił utrudniać sobie życie, zamiast drzew rąbał żelazne kraty. Ku zaskoczeniu wszystkich, a najbardziej samego siebie - z sukcesem. Zdyszał się przy tym okrutnie i do wyrąbanego wejścia wszedł dopiero jako czwarty. Ruszył do otwartych drzwi - a jeśli takie nie były zamierzał sprawić by takie się stały rozwalając zamek. Czuł się jak heros z dawnych legend i tylko z tyłu głowy cichy głosik przypominał, że tacy zwykle po koniec pieśni sławiących ich heroizm giną.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 20-09-2019, 21:02   #1577
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Po wejściu do tunelu biegnącego wewnątrz wieży, szybko zdali sobie sprawę, że nie jest to zbyt bezpieczne miejsce. Po prawej i lewej stronie w kamiennych ścianach widniały rzędy niewielkich otworów. Nieco większe, okrągłe dziury rozmieszczone były w równych odstępach w suficie. Tunel w każdej chwili mógł stać się śmiertelną pułapką.

Drzwi były niewielkie, pozbawione jakichkolwiek otworów, uchwytów czy klamek. Zamykane musiały być od środka, prawdopodobnie przez zasunięcie poprzecznej zasuwy. Jako, że z pewnością były zamknięte, von Essing zaczął je rąbać swoim błogosławionym mieczem. Już po pierwszym ciosie jednak srogo się zawiódł. Ostrze bez trudu przecięło blachę, a ugrzęzło głęboko w drewnie. Lothar aż syknął z bólu, kiedy materiał stawił opór i większość siły włożonej w cios, wróciła do mięśni ręki.

Hanke nagle krzyknął i skoczył w bok. Z góry, z dziury w suficie ktoś cisnął w dół krótką włócznię o czwórgraniastym, ciężkim grocie. Banita zdołał uskoczyć i włócznia uderzyła w kamienie. Mniej szczęścia miała Jovitha, która nagle padła na ziemię. Z jej gardła wystawał bełt. Drugi bełt, wystrzelony z otworów po przeciwnej stronie, zrykoszetował od ściany i niegroźnie uderzył Berniego w udo.

Znów coś zazgrzytało na górze. Strażnicy zabierali się za obsługę zardzewiałego mechanizmu, żeby uniemożliwić szturmującym ucieczkę z tunelu.
 
xeper jest offline  
Stary 20-09-2019, 22:35   #1578
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
- Bernhardt, tym razem chyba twoja kolej - rzucił Lothar do przyjaciela. Słudzy Ranalda słynęli z dostawania się do zamkniętych miejsc, a teraz był na to najwyższy czas.
- Giballi, Ambroży, Bazar, Ultron, biegnijcie do Wewnętrznego zamku! - krzyknął na tyle głośno by wszyscy go słyszeli. Użył takich imion, które wydawały mu się możliwe, ale o których wiedział, że żaden z towarzyszących im banitów ich nie nosi. Każdy strażnik, który rzuci się z kuszą do okien by ostrzelać plecy rzekomym biegnącym do wewnętrznego zamku to strażnik, który nie zajmie się zabijaniem tych co stoją w tunelu i czekają na efekt działań Kapłana.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 21-09-2019, 10:00   #1579
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Może był to dobry pomysł, by próbować sforsować pancerne drzwi i wybić załogę, a potem opuścić most i wpuścić pozostałych banitów, ale... może lepiej było skorzystać z tego, że wspomniana załoga nie odcięła (z jakiegoś powodu) dalszej drogi?

- Spróbuj... - powiedział do Bernhardta. - A jeśli się nie uda, to biegniemy przez most. Jeden cios mieczem po łańcuchach i już go nie podniosą - dodał, zwracając się do Lothara.
 
Kerm jest offline  
Stary 23-09-2019, 10:54   #1580
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Zingger wybałuszył oczy, słuchając zachęt kompanów do przywołania boskiej pomocy.

- Czy wyście wszyscy się szaleju najedli? - syknął przez ściśnięte zęby. Wskazał na zamknięte głucho drzwi. - Mam je otworzyć, jak zamka nawet nie widać? Pod obstrzałem. Ranald nam teraz nie pomoże, sami musimy coś wymyślić. Axelu, realizujmy Twój plan i wynośmy się z tej pułapki. Chyba, że mamy taran. Inaczej nasi ludzie poginą w tej bramie.
 
kymil jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:33.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172