Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 24-05-2017, 09:12   #291
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wolfgang wysłuchał kobiety z uwagą. Nie zabardzo wiedział o co chodzi, ale jeśli udało jej się przewidzieć przyszłość to musi pamiętać o tym co mu oznajmiła.

Taka zwykła guślarka, z niewykwalifikowanymi umiejętnościami umiała przewidzieć coś a co dopiero kolegialny mag? Techler zaczął się zastanawiać nad tą kwestią i wyborem szkoły do której by chciał się udać.
No ale to była przyszłość. Teraz mag odprowadził wróżbitkę wzrokiem do wyjścia i zajął się dalej obserwacją. Nie miał pojęcia co dalej robić a kompani nie wracali.
 
Hakon jest offline  
Stary 24-05-2017, 20:40   #292
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Zaskoczenie pojawiło się na twarzy urzędnika, ale szybko zniknęło zastąpione przez wyuczoną obojętność, typową dla miejskich gryzipiórków. Urzędnik wstał, przeprosił i wyszedł. Nie było go dłuższą chwilę i zniecierpliwiony Lothar już zaczynał zbierać się do wyjścia. Gdy ponaglał towarzyszącego mu Axela, urzędnik wrócił.

- Umówiłem Panów na spotkanie z Radnym Teugenem w dniu jutrzejszym - oznajmił. - Proszę zjawić się wczesnym przedpołudniem. Oczywiście nie gwarantuję, że zostaną Panowie przyjęci od razu...


Koszary straży mieściły się w południowo-wschodnim narożniku murów miejskich, tuż obok Bramy Tylnej. Słychać tu było cały zgiełk i harmider związany z odbywającym się tuż za murami Shaffenfest. Bernhardt i Szkiełko w strażnicy spotkali się z sierżantem pełniącym służbę i Zingger sprzedał mu skleconą przez siebie historię.

- Zamordowany... Szarlatan... Jama... - powtarzał strażnik, zapisując coś na karcie papieru. - I chcecie oddać naszyjnik? A jakie Wasze miano i gdzie się zatrzymaliście? Bo wiecie, rozumiecie morderstwo to nie przelewki. Będziecie z pewnością wzywani na wyjaśnienia, a nawet może się zdarzyć, że oskarżą Was o zabójstwo. Chcielibyście coś jeszcze dodać?

- A do Radnego Teugena możecie próbować w Ratuszu albo na Adel Ring, tam ma swój dom - odpowiedział w kwestii naszyjnika.


Lothar von Essing i Axel ruszyli przez miasto w kierunku nabrzeża i magazynu numer cztery. Po drodze zakupili butelkę niezbyt wytwornego, a taniego wina i spotkali wciąż obserwującego biura Steinhagera, Wolfganga.

Magazyn stał w rzędzie podobnych sobie budynków i niczym szczególnym się nie wyróżniał. Zbudowany był z drewna, a na wierzejach wymalowano łuszczącą się farbą znak kompanii Steinhagerów oraz koślawą "4".

Spotkali tam cuchnącego alkoholem obszarpańca z tikiem na twarzy, który okazał się być strażnikiem zatrudnionym do ochrony mienia kupca. Oczywiście ów człowiek, który nazywał się Anton Breugel, chętnie przystał na opowiedzenie o wydarzeniach z poprzedniego wieczora, a zachętą ku temu była butelka wręczona przez Axela.

- I wtedym go spostrzegł jak menda zielona, kruca, włazi do środka. Tom się zaczaił za skrzynką, kruca, co pod ścianą stała i patrzę. Zielony ci był jak żaba i trzy nogi miał. Mutant ani chybi. Mocnom pałkę chwycił, bo myślę sobie, raz a dobrze przypitolić mu trzeba. I jak się kreatura obok mnie przeciskała, tom się wychylił, zamachnął i z całych sił mu pałkę na łeb spuściłem. Aż trzasło! Jednym ciosem go powaliłem, mówię Wam... - na chwilę umilkł, popatrzył niepewnie na pustą niemal butlę, na twarze rozmówców, a potem wstał. Był wyraźnie bardziej nerwowy niż wcześniej. - No idźcie już. Bo mi nie wolno z nikim tu za bardzo gadać. Obchód mam.
 
xeper jest offline  
Stary 25-05-2017, 12:51   #293
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Bernhardt zbladł lekko słysząc pouczenie w kwestii posądzenia o zabójstwo.

- Zabójstwo? Że niby my? Panie Władzo? To krotochwile jakieś? Po kiego grzyba miałbym sam siebie denuncjować jak to żebrak był i nikt o tym nie wiedział - uśmiechnął się przyjaźnie.

- A personalia podam. Berni, Pan zapisze, z Talabheim. Jakbym był potrzebny, proszę na mnie liczyć, he, he.
 
kymil jest offline  
Stary 25-05-2017, 13:35   #294
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Axel wysłuchał słów Antona i nawet się nie skrzywił, gdy usłyszał barwną opowieść, niezbyt zgodną ze znanymi im faktami... tudzież z informacjami od radnego Richtera.

- Jaka szkoda... Kupa złota była za żywego - z nieurywanym żalem powiedział. - Ale jest jeszcze szansa... - Rozejrzał się na wszystkie strony i ściszył głos, przechodząc do konspiracyjnego szepty. - Znamy kogoś, kto dałby parę groszy za truposza. Za całego, albo, w ostatecznosci, za trzy nogi... Dałoby się załatwić? - spytał.
 
Kerm jest offline  
Stary 25-05-2017, 20:30   #295
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Szlachcic przypomniał sobie co słyszał o goblinie wcześniej tego dnia:
"Przywaliła go skrzynia w jakimś magazynie."
Miał ochotę wziąć pijaka za fraki i wytrząsnąć z niego prawdę, ale pozwolił, by plan Axela rozwijał się bez przeszkód i obserwował okolicę. Sprawdzał, czy ktoś im się nie przygląda, albo czy ktoś ich nie śledził z Ratusza.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 26-05-2017, 09:18   #296
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
- Panie, kruca, przyjacielu! Jak by się dało, to byłbym bogaty - Anton słysząc propozycję nieco opóźnił porę swojego obchodu i wdał się w rozmowę. - Ale zostanę, kruca biedny. Pachołkowie pana Steinhagera go zaraz potem zabrali i nie wiem gdzie. A teraz wyjdźcie, proszę, bo ten obchód czeka.

Trzeba będzie sprawdzić tego kupca, pomyślał Axel. Siedzi w tym szajsie po uszy.

- No to pecha mamy -
powiedział. - Sami się chyba na tym dorobią. - Splunął w piach. - No dzięki za przysługę.
- Pójdziemy już
- zwrócił się do Lothara.
 
Kerm jest offline  
Stary 26-05-2017, 14:16   #297
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wolfgang siedział, to krążył. Nic naprawdę ciekawego się ni działo. W głowie przyszłego maga ciągle siedziały słowa wróżbitki.
~ Ile w tym prawdy?~ Zastanawiał się i myślał o magii, która mogła krążyć wokół przewidujących przyszłość. Zastanawiał się też czy ten obłąkany z placu podobnie miał do czynienia z magią. Że też nie sprawdził.

Prawie nie zauważył jak Lothar i Alex zjawili się na ulicy. Gdy podeszli aż wzdrygnął.
- Mam już dość czekania. Nie było jegomościa.- Wolfgang miał naburmuszoną minę.
- A jak wam się powiodło?- Zapytał i ruszył za kompanami.

Przy magazynie Techler zwyczajnie zaczął się rozglądać wokół. Wiedźmi wzrok pomagał mu w tym chociaż nie wiedział czego dokładnie ma szukać.
W magazynie pijaczyna cieć opowiadał a mag sprawdzał czy aby magia nie była zamieszana w całe zajście.
 
Hakon jest offline  
Stary 26-05-2017, 20:20   #298
 
Reinhard's Avatar
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
-Gerhard, robotnik wędrowny - powiedział do strażnika Leopold. Nie można było liczyć na więcej ze stron leniwych świń w mundurach. Szkiełko miał dośc działań z odkrytą twarzą; to cienie były jego domeną.
 
Reinhard jest offline  
Stary 26-05-2017, 21:29   #299
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Szlachcic skinął głową. Chciał co prawda poprosić o możliwość obejrzenia tego miejsca, gdzie niby zginął goblin, liczył że cieć się złamie, ale uznał, że Axel wie lepiej. Może rzeczywiście lepiej nie ryzykować.

- Może już czas na obiad i spotkanie z resztą? - zasugerował. Chciał omówić dalsze ruchy, miał kilka pomysłów jak pchnąć dochodzenie do przodu.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 26-05-2017, 23:38   #300
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Przy winie i pieczonych kurczakach czas przyjemnie mijał, ale wszystko ma swój koniec. Skoro awanturnicy zaangażowali się w śledztwo związane z ukrytą świątynią, trzeba było ruszać do roboty. Wzmocnieni posiłkiem, opuścili zajmowany przez siebie lokal i udali się w kilka wyznaczonych przez Lothara von Essing lokacji, który przejął zgodnie ze swoim urodzeniem, rolę przywódcy.

Pierwsza była Gildia Żałobników, gdzie pojawili się już wcześniej, przynosząc ciało znalezionego w kanałach krasnoluda-moczymordy. Zostali przyjęci w skromnym pomieszczeniu, gdzie panował smutny nastrój, podkreślony ponurą miną pracownika. Wcale nie poprawiło jej wręczenie mu jako zachęty butelczyny winiacza.

- Cóż... - mężczyzna mówił wolno, jednostajnym tonem, przeciągając wyrazy i zastanawiając się niemal nad każdym słowem. - Zgony żebraków, okaleczone ciała. Owszem, ostatnimi czasy zwiększyła się częstotliwość owych przypadków. Nie jestem w stanie powiedzieć od kiedy, ale jest to czas nie liczony w dniach lub tygodniach, ale raczej w miesiącach lub latach. Tak, powiedziałbym, że to rok lub niemalże rok. Przynoszą ciała znalezione w zaułkach lub kanałach. Owe są okaleczone, porozrywane. Zdarzało się, że brak im najważniejszego organu, serca. Straż miejska nie interweniuje przecież w takich przypadkach. To zwyczajni wagabundowie, żebracy, a zdarza się, że i dotknięci piętnem Chaosu mutanci. Po cóż się takimi zajmować.


Łatwo było dowiedzieć się na mieście o zależności między rodzinami kupieckimi. Teugenowie i Steinhagerowie byli, od czasu przejęcia przez Johannesa Teugena zarządu nad kompanią po zmarłym nagle bracie, w dobrej komitywie. Właściwie jedyną rodziną, która miała na pieńku z Teugenami, byli Ruggbroderowie - coraz mniej liczący się ród kupiecki, skupiony na handlu zbożem, towarami rolnymi i artykułami metalowymi.


Na koniec została świątynia Vereny i spotkanie z Grettą Harbockel. Zaczęło się od konieczności złożenia datku w wysokości jednej złotej korony, co niezbyt chętnie uczynili, chociaż te pieniądze mieli odłożone, właśnie w tym celu. Spotkanie z kapłanką - czterdziestokilkuletnią, korpulentną kobietą o miłej aparycji i arystokratycznych manierach przebiegało w przyjaznej atmosferze. Rzeczywiście Gretta okazała się doskonałym źródłem informacji. Opowiedziała wiele o mieście i o układach w nim panujących. Dowiedzieli się, że prym w handlu wiodą Steinhagerowie, Haagenowie i Teugenowie. Ci ostatni zyskali na znaczeniu po zmianie głowy rodu. Johannes, przybyły z Nuln zastąpił zmarłego brata Karla i wtedy moneta losu odwróciła się dla Teugenów, którzy obecnie są najznamienitszą kompanią w mieście.

Biblioteka dawała niesamowite pole do popisu, ale tylko gdy wiedziało się gdzie szukać i czego szukać. Przeglądanie na chybił trafił, jakie próbowali uskuteczniać, okazało się tylko stratą czasu. Poszli więc tropem Teugenów...
Karl Teugen cierpi na dziwną chorobę. Medycy nie mogą mu pomóc i wkrótce umrze. Demon przeszedł i zabrano go...

Dziś umarł Karl Teugen, jego twarz była purpurowa, a oczy wyszły z orbit. Język zwisał z ust niczym wielki, okrwawiony wąż. Tak na trupie, jak i na całym mieście, widać Znak Chaosu.
 
xeper jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:46.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172