Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08-01-2018, 22:13   #221
 
Ismerus's Avatar
 
Reputacja: 1 Ismerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputację
-Jeśli go spotkamy, to spróbujemy go zabić.- powiedział Oskar-Ale nie jestem przekonany co do załatwienia dowódcy pielgrzymów. Jak tylko jego wyznawcy zobaczą, co się święci, rzucą się na nas i rozerwą na strzępy. Chodźmy po Dziadka, to jest jedyna metoda na skończenie tego bajzlu.- dokończył szlachcic, prowadząc resztę do przodu.
 
Ismerus jest offline  
Stary 08-01-2018, 23:46   #222
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Wybuch Oskara nieco zdziwił Ericha. To jemu najbardziej powinno zależeć na pozbyciu się polującego nań łowcy nagród, a tymczasem von Hohenberg zdawał się zupełnie ignorować obecność tego oprycha. Cóż, jeśli tylko ten ostatni nauczy się rozpoznawać ludzi, których ściga, to Erich nie powinien mieć z nim więcej do czynienia.

- Jeśli choroba będzie rozwijać się w takim tempie jak do tej pory, to jest całkiem mała szansa, żeby w Fortenhaf przeżył ktokolwiek zdolny powiązać nas z uwolnieniem starca. - Von Kurst zażartował ponuro.

- Jakoś nie wydaje mi się, żeby osoba lub osoby odpowiedzialne za zarazę nie dbały o swoje bezpieczeństwo i pozostawały niechronione przez swoich wyznawców lub pozostałych pielgrzymów. Nawet nie wiemy, kogo tak naprawdę szukać wśród nich. Jeśli ich szeregi powiększyły się o niektórych mieszkańców miasta, to zdecydowanie nie uda się nam znaleźć i zabić lub schwytać kogo trzeba. Nie wspominając o wciąż szalejącej zarazie, która niekoniecznie ustąpi po śmierci roznosicieli. - Ocenił.

- Dlatego chodźmy po starca. Jeśli on potrafi coś pomóc, to warto spróbować. Gdyby potrafił uleczyć kogokolwiek z choroby, to pielgrzymi straciliby swoich dopiero co zdobytych wyznawców. - Powiedział. - Bądźcie jednak gotowi na każdą ewentualność. - Dodał jeszcze wymownie unosząc zbrojną w miecz rękę w górę.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline  
Stary 09-01-2018, 11:16   #223
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Otto dyszał ciężko patrząc na rozmawiających i planujących towarzyszy. Chciał coś powiedzieć, ale musiał najpierw złapać oddech.
Gdy wreszcie uspokoił się po biegu odezwał się.
- Wreszcie się zdecydowaliśmy. Szkoda, że tak późno. No może jednak nie jest za późno.- Rozejrzał się po okolicy.
- Jeśli chodzi o wydostanie Dziadygi to Kapłan stoi nam na drodze. On raczej nie będzie chciał z nami rozmawiać i za herezję udokumentowaną to poczyta.- Stwierdził i czekał na reakcję kompanów. Sam nie wiedział co zrobić by usunąć z drogi Kapłana Urlica.
- Nie chciałbym go pozbawiać życia żeby było jasne.- Powiedział otwarcie ale dając do zrozumienia, że jest gotów na ustępstwa.
 
Hakon jest offline  
Stary 12-01-2018, 13:53   #224
 
Morel's Avatar
 
Reputacja: 1 Morel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputację
- Długo służycie pod Kapłanem Herbertem? - Roel postanowił dowiedzieć się czegoś i o swoich nowych podwładnych. Wszak strażnicy miejscy to nie tylko kupa mięsa, ale także porcja wiedzy i umiejętności.
- Jak dobrze znacie miasto?
- Czy w mieście były wcześniej takie incydenty?
- gdzie mogłaby zaszyć się szajka heretyków
...
Akolita starał się dowiedzieć wszystkiego, co mogło by mieć związek z zarazą. Nawet jeśli w odpowiedzi nie usłyszał żadnej konkretnej informacji pytał dalej. Wiedzy nie można przedawkować.
Nie pominął także pytań dotyczących umiejętności strażników mogących przydać się w poszukiwaniach.

W planach miał pozostawienie jednego z nich ze sobą do pomocy, kiedy wyruszy ze Sveinem, gdyż bał się, że choroba może pozbawić go sił. Pozostałych dwóch chciał przekazać pod rozkazy Ericha, który był chyba najbardziej odpowiednią osobą do ich wydawania.
 
Morel jest offline  
Stary 17-01-2018, 21:17   #225
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Kiedy Oskar, Erich i Lennart naradzali się, w tym czasie Otto ich poszukiwał. Gdy się wreszcie odnaleźli i wymienili informacjami usłyszeli bicie dzwonów. W mieście rozbrzmiewał alarm, ponownie wybuchł gdzieś pożar. Dla schorowanych, wycieńczonych ludzi, jak i dla całego miasta mógł on mieć fatalne skutki szczególnie, że nic nie zapowiadało kolejnej ulewy, która niedawno pomogła opanować pożogę.


Roel pozyskał strażników miejskich, którzy mieli pomóc pochwycić plugawego kultystę. Z tego powodu trójka mężczyzn niezbyt rozumiała dociekania akolity Morra. Starali się odnosić do sługi pana snów z należytym szacunkiem, dlatego też na zadawane pytania odpowiadał przeważnie najstarszy z nich, Hermann.
- My ochotnicy panie, jak większość w tej straży. Sierżant Hannes Hebel, tak obmyślił i w garnizonie służymy. Teraz tylko przydzielił nas do kapłana Herberta Dröge, panie, eee akolito. A z chłopakami i po ciemku na ulicach się odnajdziemy, jeśli o to pytacie. Szajka? – Wyraźnie zwątpił.
- Kapłan Ulryka, Pana Zimy mówił o jakimś jednym do pochwycenia. Co go mieliście Panie wskazać. Jak ich więcej To co my zaradzimy? Myślałem jak i reszta pewnie, że to o tego chodzi co kapłan Dröge wspominał. - Pozostała dwójka strażników zgodnie kiwała głowami.
- Co przybył do miasta, na czarach się niby zna i tego heretyka uwolnić chciał. Tacy od Bogów się odwracają i chorobę sprawdzają. Tak Kapłan nam mówił. A on pewnie w siedzibie jego dawnej siedzi. Znaczy maga, co zmarł. Kapłan powtarzał, że chałupę rozebrać trzeba będzie. Bo to tam zła ziemia już pewnie. Jeśli ich tam więcej to może Akolito wybaczcie, ale do garnizonu trzeba iść, albo burmistrza rankiem? Teraz noc. Bo wiecie, ostatniej nocy ludzie od tej zarazy zgłupieli, napadli na przytułek akolitki Erny, panie. Dobra serce ma ta kobieta, a ją poturbowali trochę. Nic strasznego panie, nie raz Dierk bardziej swoją tłuk. Ale to jednak służka Miłosiernej Bogini. Za to jakiegoś krasnoluda wytargali chorego na zewnątrz. Ludzie mówią, że to przez niego ta zaraza. To go gdzieś powiesili pewnie, albo do rzeki wrzucili. Co by zaraza poszła za tym truchłem. – Chłop gadał jak najęty, widać w taki sposób radził sobie ze stresem. Mógłby tak gadać pewnie i do rana, gdyby nie dźwięk dzwonów. Tych samych, które ostatnio zwoływały ludzi do pożaru. Trójka strażników wpierw zamarła, a po chwili rozglądała się za łuną ognia. Gdy Felix wskazał ją palcem, to pozostali strażnicy byli gotowi tam pobiec.
- Akolito?


Plan Sveina był prosty. Chciał spalić jak najwięcej szczurów i uciec z zagrożonego terenu. Pierwsza część planu przebiegła zgodnie z jego wolą, ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie, a gniazdo szczurów zapewne zostanie unicestwione. Niestety większa część gryzoni rozbiegnie się w panice po okolicy, ale tego Szczurołap już nie widział. Biegł bez wytchnienia w kierunku kapliczki i przytułku prowadzonego przez Ernę. Szczurołapa, nie oglądał się choć goniły go piski jego ofiar. Towarzyszył mu pies i małe grupy szczurów, które obserwowały go z rynsztoków, dachów i zalegających trupów. Poszczekiwania i warknięcia Korka uświadamiały mężczyznę, że gorzej było z drugą częścią planu. Zdawać mu się mogło, że zwyczajnie nie jest w stanie uciec od czerwonych ślepi tłustych gryzoni. Po drodze minął jeszcze nielicznych strażników, którzy pędzili z wiadrami wody ze studni oraz jednego czy dwóch pielgrzymów. Zakapturzone postacie zwoływały mieszkańców Fortenhaf do podjęcia wysiłku i walki z żywiołem.
Szczurołap w końcu dotarł do kapliczki Shallyi, od której gryzonie trzymały się z daleka. Akolitka właśnie poprosiła swoją boginię o wybaczenie i szykowała się do wyjścia, aby spełnić prośby Widdensteina. Młoda kobieta zawahała się, nie mogła jednak pozostawić przyjaciela i postanowiła go wysłuchać. Zaprowadziła go do prowizorycznego lazaretu, zaparzyła zioła i wysłuchała. Svein opowiadał, a gdy padł ze zmęczenia na siennik to Erna ponownie zaczęła szlochać.
- Nie zwariowałeś, to moja wina, moja. Niepotrzebnie pragnęłam wiedzy i się Tobą posłużyłam. Zmarłym należy się spoczynek, nie ważne na co zmarli. – Szeptała sama do siebie klęcząc przy szczurołapie. – Dlatego Pan Śmierci przysłał tu swego sługę i zesłał zarazę. To moja wina…
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline  
Stary 18-01-2018, 17:42   #226
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Otto czuł coraz większe przerażenie całą sytuacją jaka się działa w miasteczku. Był problem a oni miotali się jak muchy w smole.
- Panowie. Nie wiem jak Wy, ale ja już mam dość patrzeć.- Zwrócił się do stojących kompanów.
- Idę po dziadygę sam lub z Wami i niech bogowie łaskawie spojrzą na mnie gdy na przeciw stanie Droe.- Rzucił i ruszył dziarskim krokiem ku świątyni Urlicka.

Otto podjął decyzję i uważał ją za słuszną. Jeśli nic nie zrobi to on jak i całe to miasto zdechnie przez tą chorobę lub jeśli bogowie dadzą uratuje Dziadygę i za jego pomocą ocalą miasteczko.

***

Mag przygotowywał się przed wejściem do świątyni. Gdy ukrywając się w cieniu zbliży się do świątyni rzuci czar "rozbłysk" by oślepić wartowników i wślizgnąć się do domu Pana Zimy. Jeśli się uda dostać do środka by odwrócić uwagę osób postronnych użyje "dźwięków" by ponownie odwrócić uwagę i przedostać się dalej.
Jeśli Kapłan pojawi się na jego drodze i/lub strażnik z kluczami do cel "rozbłysk" unieruchomi go a sam mag szybko podejdzie i "uśpi" osobnika.
 
Hakon jest offline  
Stary 19-01-2018, 11:11   #227
 
Morel's Avatar
 
Reputacja: 1 Morel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputację
Roel wyraźnie zmartwił się słysząc o ataku na przytułek. kiedy usłyszał dzwony chwycił za ramię rozgadanego strażnika - Na tą chwilę powstrzymamy się przed jakimikolwiek aresztowaniami. Jeśli schwytamy niewłaściwego człowieka i ujawnimy się zbyt szybko to osoba odpowiedzialna na rozprzestrzenienie zarazy może nam umknąć. Uderzymy dopiero, kiedy będziemy pewni kto pociąga za sznurki, a on z pewnością się ukrywa. - Przyciągnął do siebie pozostałą dwójkę i ściszonym, ale stanowczym głosem objaśnił im sytuację w jakiej się znaleźli, a przynajmniej w jakiej powinni myśleć, że się znaleźli.

- Naszym zadaniem jest dotarcie do źródła zarazy i wykrycie przywódcy sług plugawca za nią odpowiedzialnego. Musicie słuchać poleceń i zaniechać wszelkich pochopnych działań. Nawet jeśli wydadzą się wam niesłuszne. To bardzo ważne żebyście słuchali rozkazów i nie wychylali się. Możecie ocalić to miasto, albo sprowadzić na nie zagładę. Wszelkie podejrzenia będziecie zgłaszać jedynie mnie, a teraz pędem do przytułku.


Mimo wagi misji Roel nie potrafił zapomnieć o przyjaciołach. Nie zamierzał zostawić samego sobie ani krasnoluda ani Erny. Być może była to jego słabość.
 
Morel jest offline  
Stary 20-01-2018, 20:44   #228
 
Ismerus's Avatar
 
Reputacja: 1 Ismerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputację
-Idę z tobą.- powiedział do Ottona.- Razem odbijemy Dziadka i zakończymy tą degrenoladę.

Następnie ruszył razem z magiem do świątyni. Przed dotarciem na miejsce sprawdził jeszcze, czy miecz wysuwa się z pochwy. Zamierzał uwolnić Dziadygę, choćby miał przypłacić to życiem.
 
Ismerus jest offline  
Stary 20-01-2018, 21:33   #229
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Lennart najchętniej spaliłby wszystko i wszystkich, z Dziadygą i pielgrzymami na czele. Był pewien, że dzięki temu zniknęłaby spora część ich problemów. Niestety - nie miał takich możliwości.

Nie można też było ukryć, że sprawa ma drugie dno - za przybyciem pielgrzymów i zarazą stał ktoś jeszcze. Ten ktoś był nie tylko dobrze poinformowany, ale i miał ogromne możliwości, bowiem byle kto nie zdołałby wysłać oddziałów wojska.
Równocześnie Lennart miał wrażenie, że ów ktoś wydał już rozkazy, po wykonaniu których nie ocaleją żadni świadkowie.
Czy powstrzymanie zarazy przeszkodzi w wykonaniu tych planów? Miał nadzieję, że tak, nie dało się bowiem ukryć, że i on był wśród wspomnianych wcześniej i (zapewne) przeznaczonych do wycięcia w pień świadków.

- Idę z wami - powiedział.
 
Kerm jest offline  
Stary 21-01-2018, 00:01   #230
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
We śnie człowiek znajduje się w innym, lepszym świecie. Albo gorszym, w sumie to kwestia perspektywy. Kapłani mawiali, że człowiek najbliżej ogrodów Morra bywa właśnie we śnie i dlatego śpiącego tak łatwo wyprawić na drugą stronę. Do dużej części społeczeństwa taki argument o dziwo przemawiał, ale to raczej kwestia braku edukacji niż faktycznej religijności.

Svein spał głęboko z Krokiem przytulonym do podbrzusza. Pies czujnie obserwował otoczenie. Zaszczekał, gdy w drzwiach przytułku pojawił się Roel. Szczurołap mozolnie otworzył jedno oko by sprawdzić co zaalarmowało zwierzaka i spostrzegłszy morrytę niemrawo pomachał dłonią w jego kierunku.
 

Ostatnio edytowane przez Avitto : 21-01-2018 o 00:07.
Avitto jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:55.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172