|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-06-2018, 19:36 | #681 |
Reputacja: 1 | Loftus Ritter w myślach błagał o pojawienie się trzeciej i czwartej dziesiątki o której wspominał blefując. Jedną mógłby zapewnić Bert idący mu na odsiecz, a drugą Gustaw lądujący w pobliżu.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
21-06-2018, 08:36 | #682 |
Reputacja: 1 | Zarządzony odwrót udał się i Walter wraz ze swoimi ludźmi schronił się za linią budynków. Widocznie Sigmar czuwał nad nimi tego dnia. Zaraz po schowaniu się , nastąpił przeraźliwy wybuch. Rozpadło się kilka budynków. Z innych powypadały szyby. Cyrkowiec wolał nie wiedzieć co się stało z murami.Ale widział unoszący się nad nimi dym i kurz. Spojrzał na swoich ludzi. Czterech sprawnych wojowników i dwóch pomocników. Wielu rannych i ciężko rannych. Z takimi siłami nie zdoła obronić linii budynków. Po przeprowadzeniu krótkiej analizy sytuacji Walter zarządził wykonać jedyną, sensowną (jego zdaniem) rzecz- nakazał odwrót na rynek miejski. |
21-06-2018, 10:16 | #683 |
Reputacja: 1 | Było blisko. |
21-06-2018, 23:29 | #684 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 21-06-2018 o 23:35. |
22-06-2018, 00:14 | #685 |
Reputacja: 1 |
__________________ by dru' |
22-06-2018, 09:57 | #686 |
Reputacja: 1 | Walter dotarł wraz ze swoimi ludźmi na rynek. Nie przywitały go radosne okrzyki i wiwaty. Za to spanikowani ludzie zaczęli zamykać okna. Dopiero po chwili zorientowali się, że cyrkowiec i jego ludzie nie są wrogami a obrońcami miasta. Od razu wypadli ze swych domów, otaczając gromadnie przybyłych. Do rąk Waltera wciskano kielichy i kubki z napojami. Przy okazji zadawano mu szereg pytań, spośród których najczęściej przewijało się: "Co to był, ten wybuch? Cyrkowiec złapał kubek z piwem i pociągnął solidny łyk. Następnie starał się odpowiedzieć: -Prawdopodobnie to wrogowie użyli jakiejś sztuczki, by zniszczyć nasze mury. Ale przeliczyli się, bo po skali wybuchu widać, że zniszczeniu musiało ulec większość muru i machin oblężniczych. Po tym a także fakcie, że nie mamy na swoich karkach jeszcze żołnierzy wroga, sądzę że albo wielu z nich padło od wybuchu albo uciekli. W każdym razie jesteśmy bezpieczni. A teraz dobrzy ludzie, proszę o zrobienie przejścia. Musimy zanieść rannych do medyka. Następnie zaprowadził rannych ze swojego oddziału do lazaretu. Pomagać im mieli ci, którzy nie otrzymali ran w walce. |
22-06-2018, 10:09 | #687 |
Reputacja: 1 |
|
22-06-2018, 14:49 | #688 |
Reputacja: 1 |
|
23-06-2018, 01:46 | #689 |
Reputacja: 1 | Karl ustawił ludzi wokół ratusza. Widząc waltera Diuk powiedział. - Brama wysadzona, wróg w każdej chwili może zaatakować. To solidny budynek. Lepiej tu się zabarykadować, niż liczyć na dobrą wolę chędożonych nieludzi.- Karl popatrzał na liczebność ludzi Waltera. - Niewielu nas zostało. Trzeba posłać gońca do Detlefa. - Karl stanął przed drzwiami do budynku. - No kurwa. Bramę wysadzili.- Diuk powiedział w niedowierzaniu, ale słowa te już chyba kierował do siebie, a nie Waltera. Topher zabrał ze sobą dwóch strzelców z armii i wszedł do środka. W ratuszu Karl poganiał urzędników. - Wróg zniszczył główną bramę! Schowajcie się gdzieś lub uciekajcie. Ja i moi ludzie zajmujemy ten budynek w imieniu Imperialnej armii, do obrony placu miejskiego. Jeśli potraficie walczyć bronią, to za późno by sobie jakąś znaleźć.- Karl nie wiedział, że wróg uciekł z pod bramy tak jak on, i że nie ma zagrożenia.
__________________ Man-o'-War Część I Ostatnio edytowane przez Baird : 27-06-2018 o 00:07. |
24-06-2018, 13:35 | #690 |
Reputacja: 1 | Loftus podziękował Gustawowi, rzucił jeszcze dwa zdania i kontynuował swoje wcześniej zaplanowane działania.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
| |