Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 10-01-2018, 22:37   #11
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Poprowadzony w stronę krzątającego się wokół gości Salvatore jeździec nie był nawet łaskawy zejść z konia. Pappa Salvatore, gdy go zobaczył odstąpił od jakiegoś chłopka, z którym właśnie rozmawiał i podszedł. Ukłonił się, ale niezbyt nisko. Ot, skinął głową. Dziwne owo zachowanie jednak już po chwili się wyjaśniło.

- Mam wiadomość od Barona von Brecht - powiedział mężczyzna. - Jaśnie Pan przekazuje, że w tym roku nie będzie w stanie zjawić się na Festynie, z którego to powodu, jest mu bardzo przykro, gdyż co roku doskonale się bawi. W tym roku jednak kilka spraw spowodowało, że będzie nieobecny. Pierwsza z nich, to morderstwo sigmaryckiego kapłana w Pfeildorfie. Wieść o owym podłym czynie dotarła do Jaśnie Barona i postanowił on czuwać na swoich ziemiach, gdyby winni owej zbrodni pojawili się w okolicy, a nie skorzystali z domniemanych dróg ucieczki wzdłuż Soll lub Reiku do Nuln. Drugą sprawą jest problem z bandytami, jacy zadomowili się na ziemiach Jaśnie Pana Barona w okolicy Wolfurtu. Sami więc widzicie, że są to rzeczy poważne i uniemożliwiające oddanie się przyjemnościom...

- A czy wiadomo jak wyglądali owi przestępcy, którzy dopuścili się niecnego czynu w Pfeildorfie? - niewinnie spytał senior rodu Gattich.

- Nic mi o tym nie wiadomo - odparł wysłannik barona. - Ale jak na mój rozum, to powinni uciekać nocami i nie korzystać z głównych dróg, żeby uniknąć pojmania. Czas na mnie - zakończył, zawrócił wierzchowca i odjechał, wzniecając obłok kurzu.

- Ludzie! Ludziska! Zapraszamy do namiotu! Już za chwilę zobaczycie... - zachęcał ludzi Salvatore, a inni Stirganie dołączyli się do okrzyków. Goście ze wszystkich stron skierowali się do największego namiotu.

*

Dzień upłynął pracowicie, a noc przyniosła zasłużony odpoczynek. Salvatore był zadowolony, bo mimo nieobecności von Brechta na festynie, do kiesy Stirgan wpadło sporo grosza. W tej lokalizacji mieli jeszcze spędzić jeden dzień, który miał być równie pracowity co poprzedni.

Po południu na terenie festynu znów pojawił się wysłannik barona. Tym razem przyszedł pieszo i nie był odziany w barwy swego pracodawcy. Zamiast kolczugi miał skórzany kaftan, noszący ślady licznych reperacji, a zamiast miecza przy pasie długi sztylet. Przyszedł pieszo, gwizdając pod nosem i skierował się wprost do kramu z jedzeniem i piciem. Oparł się wygodnie o wspierający kolorowy, płócienny daszek słupek i popijał piwo, przyglądając się kręcącym wkoło stirgańskim dziewkom. Po pierwszym piwie przyszła kolej na drugie, potem trzecie. Spojrzenie wojaka stało się bardziej ogniste.
 
xeper jest offline  
Stary 11-01-2018, 09:45   #12
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
A więc nie był to sam baron, tylko jego wysłannik. Nic dziwnego, że ukłon Pappy Salvatore nie był zbytnio uniżony. No ale cóż to za różnica, kto przyniósł niepomyślne wieści?
Z drugiej strony... jak można było próbować złapać kogoś, o kim się nawet nie wiedziało, jak wygląda?
No chyba że pan baron wiedział więcej, niż mówił jego człowiek.

Informacja o tym, że gdzieś tam grasują bandyci, była mniej ważna. Stirgański tabor był co prawda dość łakomym kąskiem, choćby ze względu na młode kobiety, ale równocześnie ilość osób zniechęcała, a raczej powinna zniechęcić, ewentualnych napastników.
Poza tym bandyci byli daleko...


Brak barona nie przeszkadzał w zabawie. Pewnie dzięki temu brakowi człowiek barona bawił się coraz lepiej. Być może dałoby się z niego wyciągnąć więcej informacji, ale Wilhelm nie był cycatą brunetką, a takie właśnie interesowały wysłannika. Ale... może wystarczyło cierpliwie poczekać, aż nadmiar piwa skłoni go do wylewności.
 
Kerm jest offline  
Stary 11-01-2018, 10:36   #13
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
Mości Bufon, który okazał się być zwykłym chłopcem na posyłki w swej łaskawości obwieścił im, że panem tutejszych ziem nie jest baron von Brecht, ale jacyś bandyci. No bo jak odczytać wiadomość, że arystokrata boi się opuścić swój zamek? Jak to mawiano w rodzinnych stronach Berwina „Jaśnie Pan Baron tchórzem podszyt”.

Nie było to zmartwienie Hrabana i przepatrywacz oddał się uciechom festynu od stronu niecodziennej, bowiem organizatora. Przynajmniej mógł się napić piwa w ramach zapłaty za swój trud.

Po jakimś czasie uwagę jego przykuł imć Bufon, który wślizgnął się na festyn w poszukiwaniu uciech.

Korzystając z okazji, że w pobliżu przechodziła akurat jego Milenka szepnął jej do ucha wskazując dyskretnie Bufona.
- Powiedź dziewczynom, że klient czeka na oskubanie. Stawiam złotą koronę za jego sztylet.
Rzekł uśmiechając się szelmowsko do Milenki.
 
Tom Atos jest offline  
Stary 12-01-2018, 18:22   #14
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Elmer ograniczył picie i zabawę. Nie podobał mu się ten szlachcic co przyjechał na festyn. Przybycie go mogło oznaczać kłopoty, choć czarodziej nie wiedział czemu. Tak więc Elmer trzymał się jak najdalej od wysoce urodzonego, jednocześnie zachowując czujność. Niektórzy z drużyny nie mieli takich oporów, więc trzeba było uważać także na nich, wszak i striganie mogli się wkurzyć gdyby ktoś z nich złamał zasady gościnności.
 
Komtur jest offline  
Stary 13-01-2018, 20:29   #15
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Santiago słyszał o poszukiwaniach, których stali się celem. Sigmaryci przypisali im morderstwo kapłana i uczynili z nich zbiegów, których mógł schwytać lub zabić dowolny przedstawiciel władz. Nie wiedział, jak dokładne opisy zostały puszczone w obieg, ale postanowił milczeć, niż zwracać na siebie uwagę estaalijskim akcentem. Wątpił w tak wielką nieudolność heretyków, którzy przeoczyliby ten fakt poświęcając tak wiele sił i środków na pozbycie się ich wszystkich.

Z podobnych powodów trzymał się z dala od wojaka na usługach miejscowego władyki. Jednak to zadanie wymagało pozostawania w pobliżu i trzymania wspomnianego żołnierza na oku - jakże inaczej miałby go unikać, skoro nie wiedziałby, gdzie ten właśnie zmierza?
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline  
Stary 13-01-2018, 22:02   #16
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Nim plan Berwina mógł zostać wprowadzony w życie, przyszła ofiara machinacji przepatrywacza zaczęła działać. Ośmielony alkoholem mężczyzna najpierw nieco poturbował jakiegoś chłopka, który zupełnie przypadkowo go potrącił. Nikt nie stanął w obronie napadniętego, a ci co chcieli, zostali powstrzymani. Wskazywało to, że większość wiedziała z kim ma do czynienia i czego po owym człowieku można się spodziewać.

Leonard, bo tak ów człowiek barona miał na imię, jak poinformował Elmera kmieć z Willhams, wypił jeszcze jedno piwo i chwiejnym krokiem zaczął przedzierać się przez tłumek zgromadzony wokół kramów. Przychodziło mu to z łatwością, bo poprzedzała go opinia raptusa skorego do bitki. Gdy już wydostał się na wolną przestrzeń, porozglądał się nieco i podszedł do przechodzącej przez plac stirgańskiej dziewczyny. Nazywała się Beatriz i była młodszą córką Salvadore. Coś do niej powiedział i chciał złapać za rękę, ale dziewczyna odsunęła się i uciekła. Leonard poczłapał dalej, na skraj obozowiska, gdzie przez moment stał i wpatrywał sie w nieodległy zagajnik. To tam Stirganie urządzili sobie toaletę. Mężczyzna przeskoczył przez płot i szybkim krokiem ruszył w stronę drzew.
 
xeper jest offline  
Stary 13-01-2018, 22:55   #17
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
To była idealna okazja, by pozbyć się kogoś niewygodnego i robiącego dużo zamieszania. Wszak gdyby Leonard, który nieźle miał w czubie, wpadł do dołu i utopił się w gównie, wszyscy by się ucieszyli. Prócz, niestety, barona, który z pewnością zwróciłby baczną uwagę na tabor. A to wszystkim potrzebne było do szczęścia jak dziura w moście.

- Pewnie by trzeba dopilnować, by się ochlapusowi nic nie stało - szepnął do stojącego obok Elmera. - Gdyby, chrońcie bogowie, coś mu się stanło w obozie, to baron wywróci tabor do góry nogami.
 
Kerm jest offline  
Stary 15-01-2018, 19:48   #18
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
- No to chodźmy paniczu, pilnować tego pijaka - odpowiedział Elmer Wilhelmowi i ruszył za rycerzem - Może uda się rzucić na niego czar sen. Śpiący nie będzie sprawiał kłopotów.
 
Komtur jest offline  
Stary 16-01-2018, 21:38   #19
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
Zajmowanie się imć panem Bufonem nie znajdowało się na liście sprawunków przepatrywacza, a odprowadzanie takiej mendy do wychodka takoż nie wzbudzało jego zachwytu. Berwin machnął lekceważąco ręką.
- Idźcie beze mnie. Poszukam sobie ciekawszego i bardziej cycatego zajęcia.
Stwierdził rozglądając się za swą lubą.
 
Tom Atos jest offline  
Stary 17-01-2018, 01:29   #20
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Estalijczyk dostrzegł zainteresowanie kompanów pijanym żołdakiem. Postanowił obserwować rozwój sytuacji nie biorąc w nim udziału, jednak będąc gotowym, by pomóc towarzyszom w razie potrzeby.

Na chwilę obecną nic nie zapowiadało kłopotów...
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:21.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172