|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
10-02-2019, 00:54 | #11 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | - Ha, kurrrwa! - Zatarł dłonie Yarislav. Zdobyczne klacze były naprawdę wyśmienite, zgrabne w chodzie i szybkie w biegu. |
11-02-2019, 20:19 | #12 |
Reputacja: 1 | - A mnie zastanawia, gdzie są jeźdźcy - mruknął krasnolud. - To raczej rzecz niezwyczajna, że konie samopas po stepie hasają, hę? Znaczy się znakowane, bo że tabun dzikich koni po stepie cwałuje, to raczej rzecz normalna. Chyba, bo ja się na stepach nie znam. Wyjaśnijcie mi tą sprawę, chętnie swe horyzonty poznawcze rozszerzę. |
11-02-2019, 22:13 | #13 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 11-02-2019 o 22:57. |
11-02-2019, 22:52 | #14 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | - Daj se spokój - krzyknął głośno Yarislav do oddalającego się Rusłana. Uważał to całe szukanie za pozbawione sensu nie chciał się jednak otwarcie spierać z Gnimnyrem, którego dotychczasowe decyzje przynosiły same korzyści. Niemal wszystkie decyzje. Bardzo się więc starał dobierając słowa. |
12-02-2019, 11:41 | #15 |
Reputacja: 1 | Sprawa tajemniczych koni była, no cóż, tajemnicza. Szybki i prosty zarobek kusił, ale o dziwo wygrał zdrowy rozsądek. Mogli wpaść w poważne kłopoty, gdyby natknęli się na klan Niedźwiedziej Łapy. Tak przynajmniej rozumowali.
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |
13-02-2019, 20:43 | #16 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez xeper : 16-02-2019 o 13:34. |
13-02-2019, 21:49 | #17 |
Reputacja: 1 |
|
16-02-2019, 09:39 | #18 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Nastała cisza, w której łopotanie sztandarów zjednoczonych plemion brzmiało niczym lądowanie legendarnego smoka. Postawnemu mężczyźnie zapewne kończyła się cierpliwość gdy trzech przybyszy rozglądało się niepewnie po osadzie. |
16-02-2019, 12:59 | #19 |
Reputacja: 1 | Yarislav przypominał sobie historie o sądach plemiennych, kłótniach, swarach, krwi wsiąkającej w ziemię i głowach nadzianych na pal. Prawdziwe historie, każdy opowiadający zaklinał się na wszystko, co święte. Medvednyj nie wyglądało jednak na takie miejsce. Wyglądało jak... duża stanica, jakich pełno w całym Kislevie. Może za dużo tu było drewnianych budynków, a za mało jurt, jak na gust Dolganina, a przestrzenie między nimi niebezpiecznie przypominały ulice, ale wiedział dobrze, że Ungołowie przejmują sporo zwyczajów z zachodnich krain.
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |
18-02-2019, 11:51 | #20 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Wybitnie gościnny tubylec nie uspokoił Yarislava w pełni. Bez zbędnych ceregieli podziękował ukłonem i udał się ku studni. Tam przystąpił do czyszczenia Karei, którą zabrał z rodzinnej osady. |