Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 25-05-2020, 14:53   #341
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Sophie z pomocą Grimma wyprowadzili otumanionego Dietmara i wynieśli śpiącego Caspara na zewnątrz, do korytarza. Środek usypiający okazał się niezbyt skuteczny, a jego efekt nie był długotrwały. Nie minęła chwila a myśli Rachego rozjaśniły się, kiedy wprowadzona do płuc substancja przestała działać. Nieco więcej czasu potrzebował Niederlitz, w końcu jednak i on obudził się, otrzepał, powiódł niezbyt przytomnym wzrokiem dookoła i w końcu zorientował się co się stało. Można było wrócić, jednak nie było pewności, że pokój był już „czysty”.

Grimm ostrożnie wszedł z powrotem, niuchając czy aby już można. Kiedy okazało się, że nic nie mąci mu w głowie, pewniej chwycił topór i już nie siląc się na delikatności czy subtelności związane z korzystaniem z kluczy przywalił toporem w drzwi. Drewno jęknęło raz i drugi. Wkoło posypał się grad drzazg i po kilku kolejnych ciosach toporzyska, drzwi rozleciały się na tyle, że można było wejść dalej, do kolejnego pomieszczenia.

Okazało się ono pracownią, od długiego czasu nieużywaną. Na solidnych, dębowych regałach stały pokryte kurzem słoje i szkło laboratoryjne. Kwadratowy stół na środku pomieszczenia nosił ślady wielu eksperymentów w postaci wielokolorowych plam, zacieków i śladów nadpaleń. Jakaś kleista, żółta substancja z rozbitego alembiku wyciekła na blat, niemal całkowicie rozpuszczając leżącą tam książkę. Śmierdziało szczurami i pleśnią. Na podłodze widać było stare truchło szczura i pełno szczurzych odchodów. Część ściany po lewej stronie pokrywał gruby kobierzec czerwonawej pleśni. Na tej samej ścianie, tam gdzie nie sięgał grzyb znajdowały się drzwi. Drugie drzwi umieszczone były naprzeciw tych, które rozwalił krasnolud.
 
xeper jest offline  
Stary 26-05-2020, 17:44   #342
 
Ayoze's Avatar
 
Reputacja: 1 Ayoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputację
Wespół z Grimmem wyprowadziła Caspara z pokoju i została z nim tam, gdy krasnolud wrócił po chwili do pokoju, by sprawdzić, czy da radę rozwalić drzwi. Czarodziej i Dietmar dochodzili w tym czasie do siebie, a ten środek, którym zostali potraktowani musiał chyba już cokolwiek zwietrzeć przez te wszystkie lata, skoro wrócili do pełni zmysłów całkiem szybko.

Grimm uporał się sprawnie z drzwiami i mogli ruszać dalej. Po wejściu do kolejnego pomieszczenia Sophie rozejrzała się wokół, a jej uwagę zwróciła zwłaszcza spora plama czerwonej pleśni na ścianie obok drzwi.
- Lepiej się do tego nie zbliżajmy, bogowie wiedzą, co to za paskudztwo - powiedziała, wskazując ją palcem.

Spojrzała na dwie pary drzwi.
- Proponuję nie łapać za klamki, tylko od razu potraktować zamki toporem. Tak dla zachowania bezpieczeństwa. Skoro w tamtych drzwiach był środek usypiający, nie wiadomo, czy w tych ktoś nie zamontował czegoś gorszego - powiedziała, patrząc po towarzyszach i czekając, aż Grimm zabierze się do roboty.
 
Ayoze jest offline  
Stary 27-05-2020, 21:59   #343
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
- Na razie skręciłbym w lewo. Magia, którą tam wyczuwam jest mniej destrukcyjna od tej na wprost - powiedział Caspar - A otwieranie drzwi toporem przyniosło póki co więcej korzyści niż korzystanie z kluczy, więc zgadzam się, że tak jest bezpieczniej, nawet jeśli nie szybciej ani ciszej. Magiczni strażnicy, jeśli są to i tak wiedzą że tu jesteśmy, a zwykłych nie ma, sądząc po tym od ilu lat jest to zamknięte. A jak przeor chciał mieć czysto i ładnie to sam mógł tu zejść - dodał.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 28-05-2020, 12:49   #344
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Grimm skinął głową.

- Mistrz Krasnolud na wasze zawołanie. Pójdziemy za radą Caspara
- to mówiąc skierował się z toporem ku drzwiom.
 
kymil jest offline  
Stary 29-05-2020, 12:19   #345
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Trucizna, całe ich szczęście, nie była mocna. Być może wywietrzała przez te wszystkie lata, być może miała tylko kupić czas przeorowi na ucieczkę z tego miejsca albo złapanie złodziejaszków.

- Uważajcie na kolejne drzwi – powiedział, widząc Grimma przymierzającego się do uderzenia. – Znów może czekać na nas jakaś niespodzianka.

Dietmar pozwolił innym na zajęcie się drzwiami. Sam podszedł do biurka, ostrzem noża przerzucając kolejne stronice księgi. Chwilę później, zasłaniając usta szmatką ze swojej torby, przyjrzał się pleśni. Ciekaw był, czy to jednak nie ona była powodem nagłego zaśnięcia Caspara. Jeśli tak, mogła się kiedyś przydać.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline  
Stary 29-05-2020, 22:01   #346
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Grimm z rozmachem rąbnął w drzwi wskazane przez Caspara. Nie spodziewał się, że niemal nie stawią oporu i pod naporem po prostu się otworzą. Nie były zamknięte. Krasnolud runął do przodu, ciągnięty przez topór, stracił równowagę i z łoskotem rymsnął o podłogę wewnątrz pomieszczenia. Była to sypialnia. Stało tu łóżko, o którego ramę krasnolud wyhamował. Obok stał stolik nocny z dwoma oblepionymi stopionym woskiem świecznikami. Łóżko było zaścielone, na stoliku spoczywała jakaś cienka książeczka. Na haku wbitym w ścianę wisiał bury habit.

Caspar skupił wiedźmi wzrok na tym pomieszczeniu, ale nie dostrzegł w nim widzianej wcześniej sylwetki okrytej Żółtym Wiatrem Magii. Stojąc w wejściu popatrzył w lewo. Była tam, za ścianą. Wysoka i masywna, zupełnie nieruchoma postać. Nie było jednak drzwi, które prowadziłyby do znajdującego się za ścianą pomieszczenia.

Dietmar starał się dowiedzieć, co zawierała księga na blacie w pracowni, ale jej stan pozwalał tylko na odczytanie pojedynczych słów, z których nic nie dało się wywnioskować. Zniechęcony podszedł do porastającej ścianę pleśni. Ostrożnie zaczął ją badać, chcąc wywnioskować jakie ma właściwości. Czerwony a raczej rdzawy kolor pochodził od zarodni, które niczym gęsta szczecina pokrywały ścianę. Pleśń nie wydzielała żadnego charakterystycznego zapachu, ani nie uwalniała zarodników, które mogłyby być szkodliwe dla zdrowia. Oglądając zapleśniałą ścianę z bliska zauważył, że rdzawy kobierzec dokładnie zasłania… drzwi.
 
xeper jest offline  
Stary 30-05-2020, 07:53   #347
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Grimm powstał z trudem, masując przy tym ramię, którym wyrżnął w łóżko.

- Drzwi nie był zamknięte - skwitował oczywistość, parskając śmiechem. - Następnym razem, zanim zacznę rąbać toporem, sprawdzę klamkę.

Rozejrzał się. Pokoik był mały, wyglądał na sypialnie. Khazad skierował swe kroki do wiszącego na haku habitu.

- Ani chybi mieszkał tu jakiś braciszek
- obmacał starannie habit. Pociągnął odruchowo za hak. - Sprawdźcie proszę, tę zieloną książeczkę na stoliku. Może to modlitewnik, a może coś innego?
 
kymil jest offline  
Stary 30-05-2020, 19:51   #348
 
Ayoze's Avatar
 
Reputacja: 1 Ayoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputację
Cóż, chyba jednak trzeba było użyć klamki, pomyślała Sophie, gdy Grimm wpadł z drzwiami do kolejnego pomieszczenia.

- Mam nadzieję, że jesteś cały, Grimmie? - zapytała, ruszając za krasnoludem do pokoju. - Ciężko się z tymi klamkami połapać, ale chyba jednak lepiej je sprawdzać, zanim się zacznie rąbać drzwi. Wybacz.

Pokój wyglądał jak sypialnia któregoś z mnichów, a skoro pozostali zabrali się za sprawdzanie pomieszczenia, Sophie nasłuchiwała i rozglądała się po najbliższym terenie. Ostatnimi czasy było coś za spokojnie, a życie nie raz jej już pokazało, żeby w takich momentach nie osłabiać czujności.
 
Ayoze jest offline  
Stary 30-05-2020, 19:55   #349
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Pleśń szczęśliwie okazała się niegroźna, a do tego kryła niespodziankę. Nóż Dietmara zaskrobał o drewno, gdy zdrapywał ją delikatnie.

- Hej! Tutaj! Mam jeszcze jedne drzwi!

W tym samym czasie krasnolud wpadł, i to dosłownie, do kolejnego pokoju. Cyrulik na wszelki wypadek poszedł sprawdzić, czy wszystko z nim w porządku.

- Wszystko w porządku, Grimmie? Zerknijcie może z Sophie na tamto wejście, a ja sprawdzę te zapiski. Może wreszcie się dowiemy, czego właściwie szukamy.

Oby był to notatnik przeora, a nie jego modlitewnik, jak powiedział Grimm.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline  
Stary 30-05-2020, 20:08   #350
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
- To chyba była sypialnia naszego braciszka/maga. Za tą ścianą jest coś mechaniczno-magicznego, wysoka i masywna, nieruchoma postać. To może być ten strażnik, o którym wspominał Przeor. Nikt by strażnika nie stawiał tam, gdzie nic ważnego nie ma, więc trzeba się tam dostać - powiedział Caspar pokazując ścianę chcąc uzasadnić prośbę do Grimma o rozwalenie jej. Ale gdy Dietmar znalazł łatwiejszą drogę przez drzwi ukryte pod pleśnią uznał to za lepszy pomysł.
Cyrulik przeglądał książeczkę, Sophie nasłuchiwała, a Caspar myślał. I wymyślił.
Jeśli krasnolud nie potrzebiwał habitu i nie było niebezpieczeństwa, przejął odzienie dawnego mnicha i założył je na siebie.
- Twórca strażnika musiał wprowadzić jakieś zabezpieczenia, by jego dzieło nie zaatakowała jego samego. Może jeśli wejdzie do niego mag ubrany jak jego twórca, nie zaatakuje. A przynajmniej nie od razu - wyjaśnił zdziwionym.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:25.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172