|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
11-12-2019, 09:22 | #61 |
Reputacja: 1 | W swądzie popalonej skóry Leon walczył z narastającą paniką. Taki potwór mógł swobodnie wyeliminować cały oddział, a co dopiero dziesiątkę śmiałków. Jakaś jego część chciała na ślepo zaatakować źródło strachu, ale rozsądek nakazywał się wycofać. Nie mógł jednak pozwolić, by bagno wciągnęło Helgę. Podbiegł, by pomóc jej wydostać się z trzęsawiska. |
16-12-2019, 11:19 | #62 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Gnijący problem |
16-12-2019, 13:18 | #63 |
Reputacja: 1 |
|
16-12-2019, 16:02 | #64 |
Administrator Reputacja: 1 | Dwa w jednym... |
18-12-2019, 21:02 | #65 |
Reputacja: 1 | Młody akolita opanowawszy strach, zebrał się w sobie i skoczył w kierunku tonących zapasów. Ledwo trzymał się na nogach objuczony bagażem próbował dostać się na twarde podłoże. |
19-12-2019, 14:53 | #66 |
Reputacja: 1 | Młoda magini przeklęła w myślach. Była za daleko, aby zdążyć. Mimo to spięła swoje słabe mięśnie, aby zdążyć cokolwiek uratować z ich zapasów. Los chciał, że zdążyła sięgnąć po tonąca beczkę... Tylko po to, aby jej noga ugrzęzła mocniej w bagnie. Dziewczyna pisnęła zaskoczona takim obrotem sytuacji. Teraz sama potrzebowała pomocy! Nieskutecznie zaczęła się szarpać z wciągająca ją siłą uczepiwszy się beczki jakby to miał być jej ratunek. Nie patrzyła na to co się dzieje dookoła, nie miała na to czasu. Ktoś złapał ją za szaty i zaczął ciągnąć. Szarpanina trwała jeszcze chwilę aż w końcu bagno puściło. Szczęściem, szaty Róży nie. Magini wylądowała na twardym gruncie, a obok niej uklękła elfa ciężko dysząc. Rycerz stał milcząco nad nimi. |
20-12-2019, 12:29 | #67 |
Reputacja: 1 | Na oczach rycerza w błoto i wodę skoczyła Róża, próbująca uratować część zapasów, a za nią Coruja, próbująca z kolei uratować Różę. Może to był objaw przysłowiowej kobiecej solidarności, być może poczucie odpowiedzialności za misję. Nie było jednak czasu na rozważanie tej kwestii, bagnisko wciągało powoli i jedną, i drugą. Grossheim zatrzymał konia w miejscu jedną komendą, wszedł w płytki jeszcze fragment moczar trzymając mocno uzdę i spróbował złapać elfkę.
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |
20-12-2019, 12:57 | #68 |
Reputacja: 1 |
__________________ you will never walk alone Ostatnio edytowane przez Noraku : 20-12-2019 o 13:01. |
22-12-2019, 12:03 | #69 |
Reputacja: 1 | Leon pochylał głowę, piekący ból był niczym wobec wstydu. Tak zawieść! Najczarniejsze scenariusze wirowały w jego głowie, jakby był na krawędzi obłędu. Wiedział, że ta bestia będzie go nawiedzała w snach, po prostu wiedział. Usiadł ciężko, czując się pusty, nieużyteczny, zgnębiony. Lata walki, mozolnie budowanej reputacji, i kilka sekund zmieniło wszystko. |
22-12-2019, 17:57 | #70 |
Reputacja: 1 | Magini spojrzała na twoich towarzyszy. Wystarczyła chwila aby powstało zamieszanie a z tej chwili wynikły konsekwencje. Choć bylo jej zimno zebrała się w sobie. Nie można bylo powiedzieć aby kogokolwiek tutaj znała, ale ich zniechęcone i zmarkotniałe miny nie pozwalały pozostać obojętnym. |