|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
15-12-2019, 22:41 | #21 |
Reputacja: 1 |
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
16-12-2019, 13:31 | #22 |
Reputacja: 1 | Sierżant Hildenberg orzekł, że ruszacie za goblinami i tak też uczyniliście. Volmar, Gunnar i Izabelle ruszyli przodem, ale nie trzeba było tropiciela, aby poprowadzić oddział za wilkami. Ślady były wyraźne. Minęło południe, jechaliście przez rzadki las, coraz bardziej oddalając się od stanicy. Czapy śniegu okrywające konary drzew stały na drodze słabych, delikatnych promieni słońca. Z każdą minutą robiło się coraz chłodniej i ciemniej, śnieg przestał padać, teraz trzaskał pod kopytami. Ostatnio edytowane przez Ayoze : 16-12-2019 o 13:33. |
16-12-2019, 14:46 | #23 |
Reputacja: 1 |
---- Rzuty: 54 > 46 - rzut siecią w Kirchaimera. Pudło 29 < 46 - przerzut po zużyciu I PS. Trafienie
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. Ostatnio edytowane przez archiwumX : 16-12-2019 o 14:54. |
16-12-2019, 19:05 | #24 |
Reputacja: 1 | Ruszyli po śladach, które wyraźnie odznaczały się na śniegu. Volmar liczył, że dane im będzie szybko dopaść gobliny i zawrócić w stronę stanicy, gdyż Marcus nie wyglądał najlepiej. Niestety, jak to ostatnio miało miejsce wyjątkowo często - prześladował ich pech. Ślady ciągnęły się i ciągnęły, a zielonych widać nie było. Trafili za to na zwłoki mężczyzny, którego ręka zacisnęła się na kiju. |
19-12-2019, 14:09 | #25 |
Wiedźmołap Reputacja: 1 | Dla Ruperta oczywistym było, że cała drużyna ruszy dalej za wyraźnym tropem. Nie wiedzieli dokąd ich zaprowadzi, ale był to pierwszy wyraźny ślad zielonoskórych. Być może miał ich doprowadzić do szybszego zakończenia zadania i prędkiego powrotu do miasta, do koszar na zasłużony wypoczynek.
__________________ "Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków. |
19-12-2019, 15:19 | #26 |
Reputacja: 1 | „Rzeźnik” podejrzewał jaką decyzję podejmie Otto. Sierżant był bardzo oddanym armii człowiekiem i nawet stan Marcusa nie był w stanie odwlec go ze zdecydowanie obranej ścieżki – za zielonoskórymi pokrakami zagrażającymi wszystkim napotkanym istotom. Mimo iż zwiadowcy byli na szpicy Kastner nie tracił czujności. Weteran nie chciał wpaść w zasadzkę. Ślady wyraźne dla wszystkich mogły być tak oczywiste, że prowadziły konnych zgodnie z wolą goblinów. To jednak oznaczałoby, że zielonoskórzy wiedzieli o ogonie co było wręcz nieprawdopodobne. |
19-12-2019, 15:49 | #27 |
Administrator Reputacja: 1 | Koniec wieńczy dzieło... i można się było domyślać, jak skończy się ich wyprawa. Niby mieli powstrzymać gobliny, a wyglądało na to, że to mróz powstrzyma ich - małą grupkę. |
19-12-2019, 20:12 | #28 |
Reputacja: 1 | Marcus widocznie nie był tak wytrzymały na jakiego wyglądał, załamał się z choroby i nie poznawał własnych towarzyszy. Reszta zareagowała błyskawicznie i po chwili Marcus był oplątany siecią i trzymany kilkoma parami silnych ramion. Był jego podkomendnym, z którym przeżył wiele i chciał go ocalić od samego siebie. |
20-12-2019, 17:43 | #29 |
Reputacja: 1 | Ciśnięta przez Izabelle sieć oplotła Marcusa, sprawiając, że mężczyzna stał się jeszcze bardziej rozeźlony, wijąc się w niej jak piskorz. Sierżant Otto mocnym, żołnierskim tonem próbował przywołać podwładnego do porządku i chyba to poskutkowało. Gdzieś w trawionym przez chorobę umyśle Marcusa przebił się znajomy głos Hildenberga i zwiadowca stanął nagle na baczność a to wystarczyło, by Magnus rzucił się na niego i przyszpilił go swoim wielkim cielskiem do ziemi. |
20-12-2019, 19:20 | #30 |
Reputacja: 1 | - Na koń! - komenda była szybka, jego ludzie umierali w oczach i Otto nie miał zamiaru do tego dopuścić. |