Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-01-2021, 18:32   #141
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
Arvid płynął z prądem. W momencie kiedy śmiertelny cios Wolfganga trafił w głowę dziewczyny coś w żołnierzu pękło. Zdarzenia, które działy się później nie docierały w pełni do mężczyzny. Wszystko działo się w zwolnionym tempie, jakby oddalone, stłumione dźwięki i głosy basowo wibrowały w głowie Arvida.

Walka z mutantami nie wywarła na nim aż takiego wrażenia jak to co zaszło po niej. Mężczyzna nie znał się na chaosie, czarach, mutantach i tych sprawach. Wiedział to co wszyscy - że to złe, że trzeba to zwalczać. Nie wiedział natomiast, że według Wolfganga jedynym "lekarstwem" na spaczenie chaosem jest rozłupanie czaszki...

Może i czarodziej miał racje, sprawiał wrażenie bardziej doświadczonego w tych kwestiach i to jego wysłali z misją. Arvid miał tylko dopilnować, że mu się uda. Ale czy zabicie tych dziewczyn było konieczne? Tego mężczyzna nie wiedział i pewnie nigdy się nie dowie, gdyż wszystkie wątpliwości zdusił w sobie. Rozkaz był, żeby pomóc magowi i z tego Arvid się wywiązał. Cieszył się jedynie, że to nie on musiał "pozbyć" się sióstr.

Teraz chciał odpocząć. A potem jak najszybciej skończyć zadanie i udać się w drogę powrotną.
 
__________________
Może jeszcze kiedyś tu wrócę :)
Lomir jest offline  
Stary 13-01-2021, 20:24   #142
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Rano Wolfgang obudził się jak zwykle wcześnie. Można by powiedzieć, że razem z kurami. Jednak pomimo głębokiego snu, nie wypoczął ani trochę. Jego ciało było gotowe do kolejnego dnia trudów, ale cała sytuacja ciążyła mu na umyśle i nie dawała spokoju.

- Damy rade zabrać ze sobą przynajmniej trochę tej maści na użądlenia? Coś czuje, że tak latwo się tym razem nie wywiniemy. - Zapytał krzątającą się od rana po izbie Agathę. Jednak nie zawracał jej głowy długimi rozmowami. W tej chwili miała najwięcej na głowie z nich wszystkich.


Mag wyszedł przed chałupę aby przyglądając się wiejskiej krzątaninie, poczekać na resztę.
- Nie, nie zamierzam palić waszych sadów. - Odpowiedział łagodnie, zagadnięty przez grupkę podenerwowanych wieśniaczek. - To tylko jeden zagajnik i to dość daleko. Siedlisko tego całego zła jak się zdaje. - Wyjaśnił uspokajająco i wrócił do kontemplacji czekając aż wszyscy się zbiorą. Jego towarzysze i ewentualni chętni do kolejnej wyprawy.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
Stary 14-01-2021, 22:21   #143
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Agatha wracała z ciężkim sercem ale jednocześnie przekonaniem, że właśnie tak należało to zakończyć. Chaos przenikał serca i umysły ludzi i każdy kto był przez niego dotknięty mógł w każdej chwili ponownie wkroczyć na ścieżkę zła. To że dziewczyny bez wahania oddawały się potworom o kształcie ludzi, a jednocześnie potrafiły normalnie funkcjonować za dnia pokazywało jak bardzo przebiegły był wpływ bogów chaosu. Ich uwolnione dusze, które poniosły zasłużoną karę mogły teraz spocząć pod opieką Morra. Miała nadzieję, że bogowie wybaczą im błędy porywczych młodych serc.

Kobieta miała teraz jeden cel. Zakończyć wreszcie produkcję maści i przekazanie jej mężczyznom, którzy mieli ruszyć wypalić drzewa będące siedliskiem zła. Może jego moc teraz, po zniszczeniu figurki osłabnie? Miała taką nadzieję. Tak czy inaczej należało się rozprawić ze zmutowaną naturą. Miała nadzieję, że przy okazji ucierpi jak najmniej zdrowych roślin i zwierząt. To że mag nie zamierzał podpalić całych sadów dawało nadzieję, że tak się nie stanie.

Jeśli starczy jej sił pójdzie potem z grupą pomóc przy oczyszczeniu siedliska zmutowanych pszczół.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline  
Stary 22-01-2021, 21:03   #144
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Dzień mijał bez większych zdarzeń. Arvid i Wolfgang wypoczywali, nikt z wioski ich nie niepokoił. Przynajmniej w dzień. Wieczorem u Agathy mieli małe spotkanie z przedstawicielami wioski. Zgodnie z przewidywaniami nie uśmiechało się im spalać sadów.

Szemrzący Strumień
wybrał się na zwiad. Nie musiał wypoczywać jak ludzie, ten cały głęboki sen. Elfy umiały się obyć bez tego. Przeszedł przez duża część sadów. Zaczynając od miejsca gdzie znaleźli Timma. Znalazł dwa mniejsze miejsca skażonych drzew i dopiero formujących się uli skażonych pszczół. Były w miarę blisko siebie. Będzie łatwo rozrysować to wojakom na mapie.

Agatha, mimo nieprzespanej nocy wpadła w szał poprawiania mikstury na maść. miażdżyła składniki w moździerzu. mieszała, gotowała, przelewała, studziła. W pewnym momencie dnia przyszła do niej staruszka Wirle i obie zielarki pod wieczór miały coś co może nie było oryginalna elfią maścią ale było na tyle blisko, że też powinno działać. Obie kobiety były wykończone więc przekazały część maści rodzinom poszkodowanych by te przetestowały miksturę na żywych i cierpiących.

Wieczór chata Agathy.
Zebrało się trochę ludu. Gerwina, staruszka Wirle, ojciec Izabeli i ona sama, mąż karczmarki i dwóch chłopów będących na nocnym polowaniu na mutanty.
- Jestesmy wam wdzięczni za to co do tej pory zrobiliście. To co się stało z ...to wielka tragedia. Gdybyście wczoraj widzieli ich ojca jak mu powiedzieliśmy. Stracił wszystko. Opanował go szal, rozwalił połowę swojego domu zanim go złapaliśmy a potem już tylko płakał. Jego najmłodsza zabraliśmy do karczmy z nią też nie jest najlepiej, bardzo przeżywa. - Przywódczyni wioski mówiła. - Ludzie zaczęli zbierać drewno, ale nie są szczęśliwi czy na pewno nie da się wyleczyć drzew nie wyrządzając lasom tak dużej straty?
 
Obca jest offline  
Stary 25-01-2021, 15:41   #145
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
Elf przez gros drogi powrotnej ku wsi dumał, jak wyłuszczyć ludziom prostą na pozór lokalizację skażonych drzew. Wiedział, że prosta instrukcja jak: okręg o promieniu zaśpiewu kosogłosa w pobliżu wierzby zwanej "Zorzą Poranną" byłoby jasne jak słońce dla każdego leśnego, ale nie koniecznie dla prostych ludzi, takoż wykoncypował iż mapę wykona oznaczając ważne punkty i człeczym językiem wyłuszczy wszystko. I takoż uczynił, choć proste to nie było, ale udało się zdobytą wiedze przekazać.

Wieczorem do chaty zeszly się kmiecie i o ojcu dwóch dziewczyn prawić. Nie mógł się Szemrzący Strumień nadziwić, że mąż taki co się sromoty dopuscił i dzieci swe na chaosu dopust naraził nie popełnił samobójstwa jako każdy elf by uczynił. Bo czym innym byłoby, gdyby podlotki dorosłe już były i spode rodzicielskiej kurateli zwolnione były, ale gdy przecie pod ojca i matki okiem były tedy i oni wyznać wine powinni byli. Ale cóż, przkeonał się już leśny nie raz, że ludzkie zwyczaje barbarzyńskimi nieco bywały.

Ale gdy zaczęli miejscowi pytać co by sady ratować bez potrzeby ogniem palenia wszystkiego, musiał im przyznać, że zrobiłby wszystko co by szkody ograniczyć.

- Można by powycinać drzewa wokół zarażonych ognisk w bezpiecznym dystansie takim jak borsuczego kroku... znaczy się na tuzinów kilka yardów i tedy dopiero palić aby się ogień nie przeniósł zbyt daleko, ale na to czasu i ludu trzeba.
 
8art jest offline  
Stary 26-01-2021, 21:56   #146
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Zielarka była otępiała od zmęczenia. Ból głowy w skroniach utrudniał jej coraz bardziej skupienie i była pewna, że pomimo zmęczenia szybko nie zaśnie. Musiała odleżeć dłuższy czas w ciszy wznosząc w tym czasie modlitwy do Bogów i rozmyślając o rozmaitych scenariuszach przyszłości, które podrzucał jej umęczony umysł.

Siedziała w kącie przykryta kocem, popijając wywar z miodu i ziół, który miał ją rozgrzać i przynieść ukojenie dla nerwów. Od czasu do czasu wskazywała, gdzie można znaleźć coś do jedzenia, albo zioła na napar lub coś mocniejszego do rozgrzania ciała i odświeżenia umysłu. Spora część przygotowanej maści na ukąszenia leżała na stole do dyspozycji gości.

- Musieliśmy podjąć trudne decyzje, które nie były przez nas zawinione, a jednak wiązały się z bólem i smutkiem. Bogowie nie zawsze kładą przed naszymi stopami ścieżki proste i lekkie, ale to nie znaczy, że mamy popadać w rozpacz i bezradność, gdy przychodzą ciężkie chwile. Strumień i inni mają dobre pomysły. Myślę, że znajdziemy sposób, aby uchronić lokalną roślinność, przed całkowitym spaleniem. Wiadomo, że się odrodzi, ale lepiej byłoby pozostawić jak największą część w takim stanie jak jest teraz likwidując tylko to co spaczone.

Potem poprawiła koc, dopiła miodową nalewkę i czekała na to co uradzą inni.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline  
Stary 28-01-2021, 18:46   #147
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
- Dokładnie tak. - Wolfgang przytaknął Agacie, zupełnie ignorując komentarze o ojcu zabitych dziewczyn. - Palić che tylko zakażone miejsca bo chaos trzeba wygubić możliwie dokładnie, żeby już nie miał się z czego odrodzić. - Mag odchrząknął i popił ziołowym wywarem. - Dzięki Strumień za ten zwiad. Te dwa dodatkowe ogniska zarazy mogły by stać się zgubą okolicy.

- Z tą przecinką pomysł niezły. Ja zajmę się roznieceniem ognia z kilkoma pomocnikami w pobliżu zagajników jak już mówiłem, reszta może przystąpić do wycinki w tym czasie. Jeno poruszajcie się w grupach co by was czasem jakie mutanty nie zdybały. - Przestrzegł.

- W takim razie ruszymy o świcie. Odpocznijcie wszyscy, bo jutro czeka nas wszystkich długi dzień. -
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
Stary 03-02-2021, 11:19   #148
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację

Dzień Przygotowań

Wieśniacy nie byli pocieszeni ale udało wam się przekonać ich do swoich racji. "Małe poświęcenie dla większego dobra". Rozeszliście się na spoczynek.

Następnego dnia zaczęła się praca cały dzień spędziliście na wycinaniu drzewek by zrobić barierę anty ogniowa dookoła zakażonych terenów. Szykowaniu drewna na wielkie ogniska.

Zielarki zabrały się za produkcję maści na większa skale. Co ciekawe o ile maść zrobiona przez Agatę działała i przynosiła ulgę pożądlonym to oryginalna maść którą użyli Arvid, Wolfgang i Strumień wydawała się odstraszać pszczoły.
No cóż najwyraźniej są pewne sekrety elfów których ludzie nie są wstanie odkryć.

Kolejnego dnia zaplanowaliście "Palenie", wszystko było przygotowane i zaplanowane. Na chwilę los się do was uśmiechnął. CAły dzień i całą noc był spokój.


Dzień Palenia
Kolejnego dnia większość kobiet i dzieci zostało w domach.
W przygotowane miejsca oddelegowano grupki mężczyzn. Mniejsze grupki do małych miejsc skażenia i większa w która szła do miejsca największej skazy. W niej był Wolfgang, Arvid, Strumień i Agatha która chciała zobaczyć jak to wszystko się zakończy. Przybyła też Izabela korzystając z faktu ze jej ojciec był w jednej mniejszych grupek i nie mógł jej powstrzymać.


Staliście teraz przed gaikiem, skaza przez dwa dni porosła go mocno. Wyglądał strasznie i martwo. Wiedzieliście że to nie prawda. W jego sercu stało spaczone drzewo w którym był uwięziony Tim, albo to co z niego zostało.

Wieśniacy czekali na znak.


 
Obca jest offline  
Stary 06-02-2021, 07:58   #149
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Gdy dotarli na miejsce spaczonego gaju, Wolfgang patrzył przez chwile na błyskawiczne postępy poczynione przez skazę i skrzywił twarz w obrzydzeniu.

- Dobra, chłopy. Podkładać chrust i uciekać, ja zapalam pochodnie i zacznę to wszystko. Jak nie polecą za wami pszczoły to obiegnijcie zagajnik i podpalcie z drugiej strony. My powinniśmy odwrócić uwage wszystkiego co może tam siedzieć. - Mówiąc to, mag rozpalał właśnie przyniesioną ze wsi pochodnie. - Arvid, zapal też swoją i wszyscy bądźcie czujni. Bogowie jedni wiedzą co może się tam teraz czaić. Do dzieła! - Dał znak, wskazując płonącym łuczywem na martwy las. Sam powoli zaczął iść w stronę drzew, z każdym krokiem przyspieszając tempa.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
Stary 08-02-2021, 07:50   #150
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
Arvid na słowa Wolfganga skinął głową. Wciągnął hubkę i krzesiwo i kilkoma zwinnymi ruchami rozpalił pochodnie. Ogień szybko zajął nasączony materiał i po kilku chwilach mężczyzna uniósł nad głowę płonącą żagiew. Poczuł się, jakby próbował rozświetlić mroki nocy, mimo, że był jasny dzień.

Trochę się denerwował. Jego wcześniejsza apatia ustąpiła miejsca nerwowej chęci zakończenia misji. Jak najszybciej. Dlatego też, niewiele zwlekając, ruszył za magiem, doganiając go i zrównując się z nim.

- Skończmy to, szybko. I wracajmy. - rzucił do Wolfganga, nie patrząc na niego a przed siebie, wypatrując celu ich marszu. Jednoczenie drugą ręką dobył miecza i trzymał go w gotowości.
 
__________________
Może jeszcze kiedyś tu wrócę :)
Lomir jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:43.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172