Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 13-05-2022, 17:43   #21
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Druid odetchnął głęboko, spoglądając na Zygfryda.
- Muszę cię zasmucić. W mieście nie został ani jeden czarodziej. Kapituła upadła w bitwie. Nie wiadomo, czy komukolwiek udało się ujść z życiem. Może jednak uznasz za użyteczny pewien trop: jakiś czas temu, wędrując około pół dnia drogi na południe stąd, wyczułem nikły ślad świetlistej magii. Był tak znikomy jak oddech umierającego. Nie badałem tego bliżej – wyznał.

Oczy mu błyszczały, gdy udzielał krasnoludowi odpowiedzi.
- Apfel jest boginią, patronką tego lasu. Wiele lat temu była czczona przez miejscowych ludzi i niziołków. Czas pokaże, czy odzyska szacunek miejscowych. Ja jej w tym pomogę ze wszystkich sił - zadeklarował.
 
Avitto jest offline  
Stary 13-05-2022, 20:53   #22
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Cóż, życzę ci powodzenia. My z towarzyszami jeszcze chwilę odpoczniemy, a potem ruszymy dalej do Templehof - zakończył rozmowę z druidem i oddalił się do miejsca, gdzie wcześniej odpoczywali.
 
Gladin jest offline  
Stary 15-05-2022, 20:52   #23
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
- Mam nadzieję, że ci się uda twoja misja - powiedział Orgof. - Dobra patronka lasu powinna miec wielu wyznawców, szczególnie w tych niebezpiecznych czasach.

- Ja chętnie bym sprawdził ten ślad magii na południu.
- Spojrzał na Krugana. - Templehof nie ucieknie... ale nie będę nalegać.

 
Kerm jest offline  
Stary 15-05-2022, 20:57   #24
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Ha, szkoda na to czasu - khazad machnął ręką. - Druid powiedział, że to było jakiś czas temu i ślad był wtedy już prawie niewyczuwalny. Teraz już go nie znajdziemy. Jeżeli ktoś przeżył, to w Templehof dowiemy się pewnie więcej, niż ścierając podeszwy nie wiadomo gdzie i po co.

„Te elfy... tylko im ganianie po lasach w głowie... ” pomyślał skubiąc się za swoje nieco przydługie ucho.

 

Ostatnio edytowane przez Gladin : 15-05-2022 o 21:34.
Gladin jest offline  
Stary 16-05-2022, 14:52   #25
Highlander
 
Connor's Avatar
 
Reputacja: 1 Connor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputację
Zygfryd zasmucił się słysząc informacje od druida. Po części prawdopodobnie się ich spodziewał. Jednak co innego podejrzewać i mieć nadzieję niż znać prawdę i zostać z niej obdartym. Poczuł się jakby stracił cały sens i cel swojej podróży. Nie mógł się jednak poddać. Nigdy tego nie robił. Tak czy inaczej miał zamiar dotrzeć do Templehof.

- Z jednej strony być może masz rację mości krasnoludzie, że to już za późno i ślad czy nawet cień śladu już zniknął. Z drugiej zaś strony skoro Templehof zostało prawie zrównane z ziemią to tam też za bardzo nic nam już bardziej nie ucieknie. Także w sumie to przychylam się do propozycji elfa, żeby jednak zbadać ten ślad. To w końcu w obie strony jeden dzień. Niewielka różnica czy do Templehof dotrzemy dziś czy jutro. - Wtrącił się w rozmowę Zygfryd.
 
__________________
Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś ty. A co jest drugim. Biały Wilku?
- Nie ma przeznaczenia - jego własny głos. - Nie ma.
Nie ma. Nie istnieje. Jedynym, co jest przeznaczone wszystkim, jest śmierć.
Connor jest offline  
Stary 16-05-2022, 19:08   #26
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Cóż... ze wzgląd na dług, jaki mam względem was, gotów jestem wam towarzyszyć. Jeżeli jednak będziecie chcieli ruszyć potem w stronę inną niż Templehof, to wtedy się pożegnamy - postawił sprawę jasno khazad. - Ruszajmy zatem.
 
Gladin jest offline  
Stary 17-05-2022, 00:24   #27
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Sześć godzin temu, święty gaj nimfy Apfel

Jeśli obietnica druida miała się kiedyś ziścić, to przed Ponurym Lasem znajdowała się świetlana przyszłość. Tymczasem jednak trzech wędrowców czekała podróż w okolicach bagien, na których swe źródła miały liczne dopływy rzeki Hel.
Jedynie w kierunku, z którego przyszli, aż do Templehof prowadziła ścieżka po stabilnej, zarośniętej trawami grobli.
Marsz na południe, śladem świetlistej magii, oznaczał konieczność okrążenia jeziora Hel. Błota i kolejne strumienie, pozornie zarośnięte, tylko łudząco płytkie czekały, by utrudnić postęp.
Marsz na zachód ku Templehof, jako wybór najbardziej oczywisty wiązał się z najmniejszym wysiłkiem włożonym w podróż.
Podróż za wskazówką z kawałka drewna, znalezionego w chacie Filaurel, wymagał nieco więcej pracy umysłowej. W tym przypadku wątpliwy był nie tylko cel podróży, tożsamość poszukiwanego osobnika, ale również samo znalezisko. Kto był jego autorem? Czy celowo wiadomość pozostawiono w chacie, czy też znalazła się tam przypadkiem?


Sześć godzin temu, Templehof

- Słyszeliście? Wierzyć się nie chce, będzie turniej! Rycerze przyjadą na piesze pojedynki!
- Nie może być!
- Jak ich ugościć? Czym? Za co?
- Pani widać majętna.
- Jadę do kuzyna do Graben, nie uwierzy!



Teraz, Ponure Bagna

Sława tego miejsca zdecydowanie je wyprzedzała. Wielu miało na jego temat nieprzejednanie złe zdanie, strasząc słuchacza widmami, grzęzawiskami, pijawkami i długą historią zaginięć.

W swojej wędrówce mistrzowie kilkukrotnie stanęli przed wątpliwością: czy brnąć w to dalej. Kolejne próby wykrywania magii kierowały ich jednak coraz precyzyjniej. Za nie-wiadomo-którym już z kolei zarośniętym rowem, który tylko z pozoru był kałużą o głębokości „do kostki”, wędrowcy przysiedli na szerokiej grobli pośród młodych brzóz i olch.
Wokół nie było jeszcze rojów owadów, które dopiero przeistaczały się w swych kokonach. Wszelkie latające i pełzające robactwo, żądne ludzkiej krwi, miało dopiero się wykluć, by w kolejnych miesiącach uniemożliwić komukolwiek dotarcie do serca bagien. Tylko gdzie ono właściwie mogło być? Czy to tam zmierzali?

Kierujący się zmysłem magii czarodzieje co rusz wymieniali się spostrzeżeniami. Rzadko wykrywali świetlistą magię z południowego kierunku, gdyż ukrywały go znaczące pokłady energii ametystowej, tak charakterystycznej dla wszystkich igrających ze śmiercią. Na drodze do źródła energii wędrowcom stanął jednak most.

Przeprawa, której większa połowa, zdruzgotana, leżała na dnie rzeki płynącej przez bagna, nie zatrzymała mistrzów na długo. Za nią droga prowadziła po grobli ponad mokradłami. Zmierzchało, gdy natrafili na zniszczoną, kutą bramę z napisem „Schletighaus” nad wejściem. Dawniej obsadzona w obwałowaniu z drewnianych elementów, straszyła sterczącymi na wszystkie strony, zardzewiałymi prętami.
Źródło było coraz bliżej.
Za bramą, na błoniach Krugan rozpoznał liczne kopczyki rudy darniowej. Dojrzał też kilka rozbitych dymarek.
Magia gęściej otulała wędrowców. Podobnie czyniła mgła.
Zbutwiały wóz, potrącony nogą, chrupnął i opadł o kilkanaście centymetrów na złamanym kole.
Gdzieś tam, przed nimi, jaśniał niewielki błysk magicznego światła, widoczny magicznym zmysłem.
Z mgły wyłonił się duży dom.
Zygfryd odruchowo zakasłał, otoczony ametystową chmurą wnikającą do płuc przy każdym oddechu.
Kontur budynku z każdym krokiem był wyraźniejszy. Wysoki parter, piętro z małymi lukarnami w dachu. Schody na parter, ganek. Dwa szerokie skrzydła, przez co front domu zdawał się nie mieścić w oczach bez kręcenia głową.
Mig! Czy to odblask w piwnicznym okienku?
Orgof dostrzegł resztki szkła pod budynkiem. Zerwane okiennice zasłaniały puste otwory, kiedyś wypełnione szybami. Prawdziwe szkło!

Było coś jeszcze. Coś niewidzialnego. Coś, co podpowiadało Zygfrydowi, że to miejsce nie bez powodu tak cuchnie śmiercią. Obszedł jednak budynek z lewej i z prawej. Nie był duży, jak na dworek. Świetlistą magię czuł z wnętrza domu.
 
Avitto jest offline  
Stary 17-05-2022, 13:04   #28
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Wędrówka przez bagna nie była co prawda droga przez mękę, ale do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych nie należała. Ale jakoś udało im się nie utopić w mokradłach, jako że przez najbardziej nawet zniszczone odcinki drogi dało się przejść suchą (w miarę suchą) nogą.

Cel wędrówki był zaskakujący, bowiem Orgof wszystkiego by się spodziewał, ale nie w miarę okazałego budynku.
- Musieli mieć złota jak błota - zrymował. - Przywiezienie tutaj szyb musiało kosztować majątek - dodał tytułem wyjaśnienia.

- Też czujecie tę atmosferę śmierci - spytał. - Ale mieszkańcy chyba dość dawno rozstali się z życiem. Mimo tego powinniśmy uważać...
 
Kerm jest offline  
Stary 17-05-2022, 17:02   #29
Highlander
 
Connor's Avatar
 
Reputacja: 1 Connor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputację
Jeżeli druid twierdził, że ślad po magii już pewnie dawno zanikł to musiał się mylić jak chyba jeszcze nigdy w życiu. Świetlistą magię czuć była niemal namacalnie. Ślad po niej wiódł gdzieś do wewnątrz opuszczonego domostwa.

Niestety w powietrzu unosiło się coś jeszcze. Coś bardzo nienamacalnego, ale powodującego ciarki na karku. Efekt ten potęgował wszech obecny odór śmierci. Coś tu się wydarzyło i to coś złego.

Zygfryd był skoncentrowany do granic swoich możliwości. Wiedział, że musiał być ostrożny. Posiadał umiejętności i możliwości jednak nie był pewien jak na użycie niektórych z nich zareaguje towarzyszący im kapłan. Postanowił być bardzo ostrożnym i pilnować się z zastosowaniem przynajmniej niektórych czarów, które znał do ostatniej chwili bądź też to sytuacji najwyższego zagrożenia życia.

Nikt nie mówił, że będzie łatwo.
 
__________________
Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś ty. A co jest drugim. Biały Wilku?
- Nie ma przeznaczenia - jego własny głos. - Nie ma.
Nie ma. Nie istnieje. Jedynym, co jest przeznaczone wszystkim, jest śmierć.
Connor jest offline  
Stary 17-05-2022, 18:04   #30
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Ciężko uwierzyć, że ten mag mieszka w takim paskudnym miejscu - Krugan pociągnął nosem. - Cóż, będziem ostrożni. Któryś z was musi prowadzić za tym waszym światłem. Skoro mówicie, że jest tam gdzieś w środku, to trzeba nam iść. Po to tu w końcu przyszliśmy, nie?

„Jakbyśmy do tej pory nie uważali” żachnął się kapłan na uwagę elfa. Chyba tamten miał niezłego cykora, że takie oczywiste rzeczy wygadywał. Gdyby sam widział gdzie iść, to poszedł by przodem i miał sprawę z głowy. Potem będzie mógł ruszyć do Templehof. Może tam grunt będzie twardszy niż w tym opuszczonym przez bogów miejscu...
 
Gladin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:24.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172