|
Sondy rekrutacyjne W tym dziale możesz umieścić sondę na temat zbliżającej się rekrutacji, zasadności swoich pomysłów lub po prostu "zbadać rynek" pod kątem przyszłej sesji - zarówno z pozycji gracza jak i MG. |
Zobacz wyniki ankiety: Czy jesteś zainteresowany taką sesją? | |||
Tak jestem, kiedy rekrutacja? | 5 | 31.25% | |
Tak, ale wolałbym zagrać w normalny Ocean RPG. | 0 | 0% | |
Pomysł dobry, z małymi poprawkami... | 2 | 12.50% | |
Świetna realia, tylko wolałbym normalną sesje | 7 | 43.75% | |
Musze się zastanowić | 1 | 6.25% | |
Nie jestem zainteresowany | 0 | 0% | |
Nie i przez 5 stron będę udowadniał, że pomysł jest bez sensu. | 1 | 6.25% | |
Sonda z Wielokrotnym Wyborem Głosujących: 16. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
04-05-2012, 14:58 | #1 |
Reputacja: 1 | [otwarta] Space Survival Horror Ahoj, Niezobowiązujące badanie rynku pod kątem kolejnej otwartej sesji, tym razem w konwencji opuszczonego kompleksu z przyszłości, z grupą przebudzonych z hibernacji postaci z amnezją (BG) którzy muszą odkryć co się wydarzyło eksplorując stację (Mystery), przetrwać (Survival Horror) i w miarę możliwości uciec ze stacji - która aktualnie jest opuszczona (ale czy aby do końca? dum dum dum) i potencjalnie niebezpieczna. Żeby nie było za łatwo, to nie będzie to prowadzone po ludzku, tylko jako sesja z samymi MG. Czyli nie ma odgórnej fabuły, nawet świat nie jest na początku zdefiniowany, wiemy tylko że przyszłość, ze stacja, że potencjalnie niebezpiecznie i że ludzie po hibernacji. Reszte wymyśla się w trakcie i to każdy z uczestników wymyśla. Również każdy z uczestników decyduje o przebiegu kolejnych scen (z pomocą kości do rozstrzygnięcia czy się udało). W zależności od kreacji uczestników może wyjść opowieść w stylu aliens, albo sunshine, albo solaris, czy też horyzont zdarzeń... Sytuacja początkowa zależała by od ustaleń między graczami, np można zaczynać bardziej w kosmosie na orbicie planety, albo na dnie oceanu (też niekoniecznie ziemi). Wsparcie mechanicne dostarczyłby system Ocean, który można sobie obejrzeć o Tutaj. Komentarz: Przyjęło się na LI (takie mam wrażenie), że sesje bez MG, albo z samymi MG jak kto woli nazywa się otwartymi. Choć ta sesja nie była by tak do końca otwarta bo jakiś początkowy skład musiałby być, a i tempo dochodzenia nowych musiało by być kontrolowane. |
04-05-2012, 15:04 | #2 |
Reputacja: 1 | Raz: nazywanie takiej sesji otwartą to moim zdaniem zły pomysł. Sesje otwarte to sesje, do których może dołączyć każdy bez konieczności wysyłania postaci. To, że F.leja nazwała swoją sesję otwartą to także błąd, bo co tam otwartego? Dwa: zdaje mi się, że w sesjach typu survival horror czy mystery kreowanie akcji, wydarzeń i świata jest pomyłką. Wyjdzie niestrawny miszmasz lub zator, czyli: ja sobie poczekam co kto inny wymyśli. Takie sesje powinny być liniowe, prowadzone storytellingowo i z odpowiednim klimatem. Gdy każdy będzie dopowiadał swoje, to sensu w tym nie uświadczymy. Rozumiem zamysł, tylko uważam, że to nie wyjdzie. Albo zaczną się kłótnie (ale jak to?! przecież wydarzyło się to i to, to niemożliwe jest jeszcze tamto). Nazwijcie mnie sceptykiem, ale tak to widzę. A marudzę, bo w sumie jest to sesja, która normalnie prowadzona mogłaby mnie zainteresować.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
04-05-2012, 15:11 | #3 |
Reputacja: 1 | Zgadam się z Sekalem z tego może wyjść takie wszystko jak i nic bo mi by się podobało jak by tą stacje przejął jakiś super mądry zły komputer itp. A ktoś by dorzucił alieny co by mi się już mniej podobało. Tak słabo określony świat z taką możliwością ingerencji graczy może przestać się podobać w trakcie gry, więc czy warto inwestować czas?
__________________ It's only after we've lost everything that we're free to do anything. On a long enough time line, the survival rate for everyone drops to zero. |
04-05-2012, 15:47 | #4 | |
Reputacja: 1 | Zgadzam się z Sekalem choć w sumie napisał oczywistości, więc wszyscy się zgodzą z nim. CHOĆ gdybyś wyrzucił "mystery" i zostawił "przetrwajohorror" i dobrałbyś ludzi, którzy poważnie podeszliby do gry to może coś fajnego by wyszło. Ale do tego trzeba by było stworzyć jakąś autorską mechanikę, żeby to nie wyglądało na zasadzie: Cytat:
| |
04-05-2012, 16:26 | #5 |
Reputacja: 1 | System wygląda całkiem sympatycznie, ale myślę, że fajniej by się w niego grało na żywo, twarzą w twarz z innymi graczami. Choćby dlatego, że wtedy łatwiej przerywać takie kwiatki, jak opisany przez Anonima (mechanika Oceanu raczej jasno pokazuje, co można, a czego nie - ale co to graczy obchodzi ). Widzę też, że mechanika zakłada, że gracze odzywają się po kolei, co w PBF sprawia problemy ("gracz nr 2 od tygodnia zapewnia, że odpisze jutro, a nr 4 chyba przestał się logować..."). I największy moim zdaniem problem - klasyczna gra w PBF skupia się na opisywaniu fajności swojej postaci, a Oceanie wręcz przeciwnie - wymyślamy realia, a własnej postaci się prawie nie zna . Jest jeszcze problem czysto mechaniczny - w Oceanie najpierw się rzuca kośćmi, a potem opisuje, a na silniku Lastinn odwrotnie. Ogółem to jest fajne indie na kilka godzin pełnych emocji i burzy mózgów, ale PBFu z tego nie widzę. Chyba, że w naprawdę małej grupie (3, góra 4 osoby) ludzi, którzy rozumieją konwencję. Wybór settingu: podmorska stacja, kosmos, czy co tam jeszcze, to tylko kosmetyka. Ogółem nie mówię nie... mówię "eee raczej nie"
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. |
04-05-2012, 18:08 | #6 |
Reputacja: 1 | "Gracze to potwory, które chcą zniszczyć sesję - a zadaniem MG jest ich powstrzymać!" Wiemy nie od dziś. Myślę, że jeśli gracz chce naprawdę spsuć sesję to mu się to uda niezależnie od okoliczności, chyba że odpowiednio wcześnie się takiego delikwenta wyprosi. Większość problemów technicznych da się przeskoczyć jeśli tylko szuka się sposobu, a nie powodu. Kolejność odpisywania - może być umowna, bardziej niż 'mus' może działać jako zamówienie, czyli jeśli na kogoś wypada, że powinien wystawić wyzwanie w tej 'kolejce' to zawsze może powiedzieć pas (bo życie) i kolejna osoba pomyśli, a jak się uspokoi no to nadrobi zaległości. Jest to niewiele większy problem niż w normalnej sesji, gdzie znikający gracze też mogą namieszać. Gram żeby pokazać jak moja postać jest fajna - heh, ja bym o coś takiego gracza nie oskarżył jeszcze by się zfoszył. Zresztą ja ze swoich graczy jestem zadowolony, może mam farta. Raz, że nawet w takiej konwencji też można odgrywać postać, po prostu, prócz kreowania otoczenia jeszcze sobie odgrywamy postać jak w normalnym pbf. A dwa, że mimo wszystko gracze dość szybko łapią koncept czym grają - przynajmniej podstawy. Np. A że moja postać jest twardzielem, a że mam umiejke walka to pewnie był kiedyś w wojsku... I w kolejnych postach to się rozbudowuje. A z drugiej strony, nawet jeśli celem PBF jest leczenie kompleksów poprzez kreacje nowego, lepszego ja w osobie BG, to raz można zagrać inaczej, ot tak dla odmiany. Kostki to już pikuś, może da się rzucać w komentarzach, albo zrobi się oddzielny wątek fabularny na rzuty, albo wykorzysta narzędzia zewnętrzne jak kostnicę... to nie jest problem. Co do wielkości, to i tak wątpię by w takie coś chciało grać więcej niż k5 osób, więc na dużą grupę nie ma nawet szans. Ostatnio edytowane przez behemot : 04-05-2012 o 18:50. |
04-05-2012, 18:20 | #7 |
Reputacja: 1 | Pierwsze słyszę/czytam. |
06-05-2012, 10:11 | #8 |
Banned Reputacja: 1 | Mam wrażenie, ze za wiele ma być w jednym miejscu. Jeżeli "survival" to gdzie "mystery"? Albo przed czymś uciekam, albo rozwiązuję zagadkę. Eksploracja czegokolwiek mnie nie interesuje, bo muszę zwiać. "Horror" w ogóle bym sobie podarował, bo to tylko, albo aż klimat - a niewiele osób potrafi go utrzymać w swoich postach. I do wszystkiego ma być jeszcze wielu MG... Jakiekolwiek współtworzenie świata jest IMHO z góry skazane na niepowodzenie, ponieważ każdy będzie ciągnął w swoją stronę i realizował swoją wizję zdarzeń, a nie daj Boże, jeszcze swoją zagadkę... Żadna mechanika tutaj nic nie poradzi - nawet ta z Ocean... Nie mówiąc już o tym, że trzeba się z nią zapoznać, bo nie wierzę, że wszyscy znają... Ogólnie przecież PBF opiera się na opowieści, a tutaj usiłujesz wymusić użycie rzutów... (a przy tym zawsze można cheatować, a nie ma instancji MG, który by coś rozsądzał skoro to otwarta / wieloMGowa). Co do samej mechaniki - jak pamiętam generuje ona świat i wydarzenia - więc trochę słabo nadaje się do sesji w której niewiele jest określone. "dum, dum dum" to skapująca w kanale wentylacyjnym woda, a nie żaden alien... Poza tym - jeżeli BG mają amnezję to na dobrą sprawę nie znają swoich umiejętności... Mogę w lustrze wyglądać na napakowanego i wysportowanego, ale nie mam bladego pojęcia czy jestem wojskowym, playboyem czy kasjerem w markecie. Prawdziwe granie postacią z amnezją to granie bez karty (którą ma MG i na jej podstawie dodaje modyfikatory do rzutów). Podobnie - kolejność odpisywania nie jest "dowolna" - gracz współtworzy świat, zmienia go przekazując kolejnemu często zupełnie inną sytuację. O ile w normalnej rozgrywce gracze kolejno opisują swoje segmenty wydarzeń i akcje postaci (i robią to w czasie rzeczywistym), to w PBF gracze zabierają się za opis jednocześnie. I co? Klapa. Bo po trzech dniach pracy nad postem okazuje się, że jeden z nich helikopter wysadził, a drugi zaczął posta od "odlecieliśmy helikopterem"... Ten drugi ma wywalić posta do śmieci, bo wkleił go minutę później??? (Przez chwilę obserwowałem projekt Anonima oparty na założeniu kto pierwszy ten lepszy - nawet w jednolinijkowcu to nie dawało rady). Ogólnie - jako normalna sesja (pomimo motywu ze zdartej płyty) byłoby to ciekawe. Choć bardziej skłaniałbym się ku jakiejś tajemnicy niż horrorowi. Przy zaproponowanych założeniach - ktoś o tym wspomniał już - szkoda czasu na przygotowania do sesji; bo ona niestety słabo rokuje. ----- .. |
06-05-2012, 11:34 | #9 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Ostatnio edytowane przez Komiko : 06-05-2012 o 11:37. | |
06-05-2012, 12:12 | #10 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
gracz1 - wbiegam do domu i zamykam drzwi, żeby 2, 3 i 4 nie dostali się gracz2 - wbiegam do domu i biegnę dalej gracz3 - pomagam graczowi4, a potem wbiegamy do domu gracz4 - staram się dotrzeć do domu mimo skręconej kostki mg - gracz1 i gracz2 niemal równocześnie wbiegli do domu po czym gracz1 zamknął drzwi, a gracz2 wbiegł do kuchni gdzie znalazł nóż rzeźnicki. gracz3 i gracz4 dopadli do drzwi, ale były już zamknięte - teraz idzie na nich siedem żywych trupów, a w ich magazynkach nie ma już amunicji! Ostatnio edytowane przez Anonim : 06-05-2012 o 12:41. | ||