Który z pomysłów Wam najbardziej pasuje
 

Jako, że powoli zbliżają mi się do końca dwie z prowadzonych przeze mnie sesji zaczynam przymierzać się do kolejnej. A że pomysłów u mnie sporo, a czasu na prowadzenie zdecydowanie mniej, chciałbym wybrać jedną z tych, które za chwilę zaproponuję i postanowiłem zbadać Wasze preferencje w tym kierunku.

1. CZAS HORRORU.

Sesja dziejąca się podczas II Wojny Światowej w okupowanej przez nazistów Warszawie. Sesja będzie horrorem, a jakże by inaczej, a gracze wcielą się w żołnierzy podziemia walczących z okupantem. Będzie to horror, ale dość specyficzny. Nie będę tutaj straszył potworami, śliniącymi się i wymachującymi mackami monstrami. Konwencja opowieści będzie ciężka, mroczna i paskudna, głównie ze względu na to, co wyprawiali Niemcy podczas wojny. Oczywiście będzie to klimat znany z serialu „Czas honoru”, który strasznie mi się spodobał. I będzie oczywiście ZŁO. Takie przez duże Z z którym zmierzyć się będą musieli gracze. Realia – najbliżej systemu KULT RPG. Ale z moimi innowacjami – jak zawsze.

Sesja dla 4 góra 5 osób mocno nastawiona na psychikę bohaterów i podejmowanie przez nich osobistych, trudnych decyzji.

2. Abandon All Hope – Adam i Ewa

Tak! Mój powrót na GEHENNĘ – statek więzienie. Tym razem w nieco mniej rozbuchanej formie. Sesja dla 4-6 graczy. Tym razem z jednej sekcji więziennej. Oczywiście będą demony. Oczywiście będzie troszkę survivalu. Oczywiście gracze będą skazańcami. Tym razem jednak nikt nie będzie siedział „za niewinność”. Co w sesji. Jak to na GEHENNIE. Śmierć czyha za każdym rogiem, zaufanie to waluta, której nikt nie zna, gangi próbują przekabacić lub zabić każdego więźnia. A w cieniu, jak to u mnie, czai się zło. No i jest STRAŻNIK. Zawsze czujny i nieludzki. Tym razem sesja będzie mniej zakręcona i równie krótka.


3. ŁOWCY III – UZURPACJA

Kolejna odsłona przygody w moim autorskim świecie pełnym zombie, duchów, wilkołaków i wampirów. Ale i tutaj również zmiana. Poprowadzę TYLKO JEDNĄ grupę śledczą – a więc 4-5 osób. Pierwszeństwo będą mieli gracze którzy PRZEŻYLI poprzednie części.

Sam scenariusz też będzie mniej „zakręcony”. Może bardziej czytelny. Będę chciał w nim pokazać troszkę spokojniejszą, lecz nie mniej mroczną, stronę Londynu po Fenomenie Noworocznym.

4. ZEW CTHULHU – KLEPSYDRA CHRONOSA

Kolejna moja przygoda w Zewie Cthulhu, lecz tym razem bardziej … awanturnicza. Akcja dziać się będzie w 1938 roku, tuż przed wybuchem II Wojny Światowej. Klimat Indiany Jonesa – wyścig z nazistami, poszukiwanie zaginionego artefaktu tajemniczej rasy, pościgi, strzelaniny, piękne kobiety, śmiali mężczyźni… a w tle macki i spadek poczytalności, aby nie było aż tak zabawowo i luźnie. Przygoda dla grupy 4-6 osobowej. Na mojej mechanice stosowanej do sesji Cthulhu.

Oczywiście wszystkie te sesje będą 18+

To na razie tyle. Wszystkie te przygody już są PRAWIE gotowe do poprowadzenia. Rekrutacja do pierwszej, wybranej przez Was, pojawi się zapewne wtedy, kiedy zakończę jedną z obecnie prowadzonych przygód.
Proszę o wypowiedzi w tym wątku. Wszelkie pytanie dotyczące zaproponowanych pomysłów również poproszę wrzucać tutaj. Jednocześnie informuję, że pojawienie się tego wątku nie jest równoznaczne z moją „obietnicą” poprowadzenia tych sesji. Jest „sprawdzeniem” Waszych preferencji, oczekiwań – niejako badaniem rynku.

O tym czy i kiedy sesję poprowadzę i zacznę zdecyduje zasób mojego czasu, obowiązków i tym podobnych, trudnych do przewidzenia w tym momencie czynników.

Ehh, strasznie mam chęć spróbować swoich sił w Twojej rekrutacji ale niestety ogranicza mnie dość mocno znajomość mechaniki tych systemów.
Jeśli mimo to mogę się wypowiedzieć, najbardziej ciekawą wydaje mi się opcja nr.1. Tzn. Nie to, że pozostałe wydają się jakieś słabe... Mimo wszystko Warszawa, II Wojna, Naziści (All Nazi-zombie must die?) i mroczny klimat - bardzo podoba mi się to połączenie. A smaczku dodaje skoncentrowanie się (jak rozumiem?) na wewnętrznych rozterkach bohaterów. O tak...

Wow, Armiel, od dawna chciałem u Ciebie zagrać (reputację masz zabójczą), ale Twoje rekrutacje zawsze były dla mnie o odcień zbyt mroczne. Głosuję na nr 4 - chyba najmniej brudny i dołujący. Z resztą dobrym ZC nie pogardzę.

Armiel, a może jakaś Space Opera, to bym wreszcie u Ciebie zagrał. Głębię Przestrzeni masz recenzować... :> (nie, nie bardzo uważam AAH za space operę, uprzedzając pytanie ;))

Mizuki - właśnie w tym rzecz, że w moich sesjach nie musisz znać mechaniki bo robiona jest ona specjalnie do pbf. I masz ją podaną zazwyczaj w rekrutacji.

JanPolak - również Łowcy to mało mroczny świat z komiksowym podejściem do fabuły :)

Sekal - to, ze recenzuję o niczym nie świadczy :) Ja po prostu nie lubię s-f. Lubię horror ;) Sesji w "Głębi przestrzeni" nie byłbym w stanie poprowadzić przynajmniej na razie. Co prawda system jest ... fajny, ale ... nie moje klimaty. Zdecydowanie za "twarde" SF, za dużo fizyki, mechaniki i innych takich. I nie jest to "space opera" - niestety. I AAH też za spce operę nie uważam :) To horror. Paskudny, mroczny, gore.

Zdecydowanie opcja numer 1. Zew w Polsce, to jest to.
Serial o którym mówisz był przyzwoity (przynajmniej jego pierwsza część, bo później poszli za bardzo w telenowelę i na siłę ratowali głównych bohaterów od niechybnej śmierci, często przecząc zdrowemu rozsądkowi i logice) i gra w takich klimatach mogłaby być ciekawa.
Pozostałe opcje też ciekawe, ale jak dla mnie 1 najlepsza i najchętniej bym w nią zagrał.

Zdecydowanie nr 3 - Trzeci epizod Łowców.

Przeczytałem pierwszą część, wciągnęła mnie, właśnie powoli zagłębiam się w drugą... Na trzecią czekam jako aktywny Czytelnik (nie gracz).

Raczej bym nie zagrała (bo konkurencja szalona :-) ), ale z chęcią bym poczytała raz jeszcze o biedakach i nie-biedakach, których Armielu poganiasz po Gehennie :-)

Po raz drugi dać się zabić (oby w równie genialny sposób ;) ) na Gehennie w krótkiej sesji Armielowej to byłby dla mnie zaszczyt. Chociaż korci mnie spróbować w Twoich Łowcach, bo mimo iż nie czytałem, to brzmi (i zawsze brzmiało) interesująco. No i ZC prowadzony przez Ciebie to też zapewne nie lada gratka... Póki co głosuję jednak na kolejny epizod AAH- krótkie, konkretne posty w krótkiej, brutalnej przygodzie to chyba jedyne, na co mógłbym się w przyszłych miesiącach zgodzić.

A teraz, siadam pisać posta do Hiobiątek ;P

Oczywiście Łowcy 3 ! :aloha:

To moja ulubiona sesja ze wszystkich, w które grałam u Armiela w pbfie i nie mogłabym odpuścić sobie możliwość zagrania w kolejnej odsłonie gdyby taka miała powstać. Zostało jeszcze tyle NPCów, z którymi miałabym ochotę pogłębić znajomość lub podyskutować (czyt. pokłócić się :mrgreen: )

Chociaż Zew Cthulhu w klimatach Indiany Jonesa też jest kuszący. Pościgi konne i samochodowe, strzelaniny, wyścig z czasem i egzotyczne scenerie, po prostu miodzio.:mryellow: