różne oblicza D&D Witajcie! Od pewnego czasu uparcie podczytuję forum, powolutku zbierając siły i przede wszystkim czas, na wdrożenie się w społeczność Lastinn. Przy okazji, z tego miejsca chciałbym wyrazić szczerą nadzieję, że zdążę wzbudzić w niektórych z Was, choć odrobinę sympatii, nim wszyscy zaczną uciekać na mój widok. :) Ale wracając do tematu. W najbliższym czasie planuję zabrać się za prowadzenie sesji bazującej na tradycyjnym D&D 3.5. W sumie system jakiś nowatorski nie jest, lecz przez pryzmat doświadczenia we wszelkich rpg-ach na licencji WoTc, czuję się w nim najbardziej komfortowo. Jednak tu zaczynają się pierwsze schody. Nie za bardzo bowiem wiem, jaki sposób rozgrywki preferują tutejsi starsi stażem, koledzy. Na chwilę obecną po głowie chodzą mi dwa pomysły. Pierwszy będzie czymś w rodzaju urban fantasy. Gracze dostaną możliwość wcielenia się w zabójców, trucicieli, czy innych moczymord na widok których krowy zaczynają dawać skwaśniałe mleko. Gra będzie więc w głównej mierze polegać na planowaniu i dokonywaniu zaocznych egzekucji na kilku co bardziej wpływowych osobistościach. Drugi koncept to klasyczny, lekki i przyjemny Dungeon Crawl z głównym antagonistą w roli śpiącej królewnej. Cel? Jeden, prosty. Na powrót ukołysać tego zuego do snu i przy okazji obłowić się licznymi skarbami... I to by było na tyle. Czekam na wasze opinie. Pozdrawiam. |
To zależy na jakim poziomie gracze mieliby grac, bo trucizny się nie sprawdzają tak od poziomu mniej więcej 6+ z uwagi na żałosne niskie rzuty na wytrwałość.A Wskrzeszenie jest czarem znanym każdemu 9 poziomowemu kapłanowi :D Sugerowałbym albo to urban fantasy w świecie WFRP, gdzie trucizna wymiata i śmierć jest ostateczna. W coś takiego bym zagrał, bo na mechanice dnd się po prostu nie da. Dungeon Crowl zawsze dobry więc pewnie na niego znajdziesz ludzi. |
Cytat:
Oczywiście można się zastanawiac - po co to robić? W końcu istnieją systemy, które bez odgórnych przeróbek przewidują taki stan rzeczy. Choćby ten wspomniany wyżej. Dla mnie jest to np. problemem... Czasu mam często tyle co kot napłakał więc trudno mi złapać się za podręcznik, którego w życiu na oczy nie widziałem i doczytać od deski do deski... A co dopiero budować na nim własną sesję. Wcześnie trzeba by jednak spróbować swoich sił w czyjejś. Takim, jakby nie patrzeć, leniwcom jak ja pozostaje wpychać łapy do starego, dobrego DnD i poszperać w szeroko pojętej kulturze uniwersum. Czy ktoś jednak się chętny na coś takiego znajdzie... To już inna sprawa ;]. |
To ja oddałem głos na "Inne" ;) Chciałbym sesję klasyczną z tej strony, że zaczyna się niewinnie od rozmowy z karczmarzem w zapyziałej wiosce na końcu świata, albo od ciekawskiego zwiedzania starych ruin, a potem wkradają się intrygi, zwroty akcji i inne zue dla graczy rzeczy, które zmuszają ich do myślenia, planowania i knucia własnych intryg. No, ale tak jak kolega wyżej (Feniks) wspomniał, to jeszcze zależy na jaki poziom sesję przewidujesz - bo nie wszystko na każdy poziom się nadaje. |
Cytat:
Problem jednak leży w mojej znajomości Młotka. W życiu zagrałem ledwo garstkę sesji bazujących na tym systemie. Nie żeby mi się nie podobało. Bawiłem się świetnie, lecz ze zwykłego lenistwa nie zagłębiałem się w dalsze mechaniczne arkana. To z resztą główny powód dla którego nadal trwam przy DeDekach. Jednak w przypadku Urban Fantasy w realiach D&D trzeba byłoby liczyć na drobne zmiany w kilku linijkach zasad :) Wszak system ma służyć zabawie, a nie ją ograniczać. Oj Mizuki! Piękniej tego ująć nie mogłeś! |
Mechaniczne arkana młotka to rzuć k100 jak wypadnie poniżej twojej cechy zdałeś jak nie to nie zdałeś. Zasady walki są również proste jak budowa cepa. Do sesji intryganckich nada się bardziej niż dnd. Choć można i w dnd zagrać na poziomach 20+ i mieć intrygi tylko skali międzynarodowej. Zdarzało mi się grać i tak ale tu trzeba naprawdę solidny plan i znajomość systemu bo gracze potrafią rozwalić sesję jednym czarem. Co do przepisania zasad to pracy dwa razy więcej niż w nauczeniu się nowego systemu więc dalej młotek jest mniej pracochłonny. |
Ja tam z magią nie widzę problemu. Nawet przy zachowaniu oryginalnych zasad. Jeśli gracze są na wyższym poziomie to raczej nie będą robić za byle oprychów i również ich wrogowie nie powinni być byle kim. Jeśli jednak będą byle oprychami to i ich wrogowie, raczej nie będą osobami, które mają wpływy i kasę, by tak od po prostu zafundować sobie wskrzeszenie (a sojusznicy wrogów - jeśli nadal żyją - wcale nie muszą mieć ochoty wybulić na kapłana sporej kasy, skoro zmarły okazał się niekompetentny i można zastąpić go kimś innym). Jeśli jednak coś się w tej materii pomiesza, to zawsze drużyna może od zleceniodawcy otrzymać truciznę, której zniwelowanie wymaga np. 3 następujących po sobie rzutów, albo w ogóle nie jest możliwe, jeśli nie ma konkretnego antidotum. To samo z uniknięciem wskrzeszania. Na czas misji sprezentuj im się sztylet, który uniemożliwia wskrzeszenie zabitej nim osoby. Co do ankiety. Nie widziałem jeszcze dłuższego dungeon crawla, który byłby naprawdę grywalny na forum. Jeśli już, to różne krótkie lochy przeplatane akcją w innej scenerii. Za to granie oprychami w mafijnych klimatach wydaje się na forum dość popularne. Z wyżej wymienionych powodów nie robiłbym tego jednak na wyższych levelach. Edit: Gram w Pathfindera, więc musiałem jeszcze sprawdzić, czy w oryginalnym 3.5 też tak jest. Ale jest. Kapłan na 9tym poziomie, by kogoś wskrzesić musi zorganizować diamenty za 5 tyś gp, ma na wskrzeszenie 9 dni i ciało musi być kompletne. Chyba nie muszę mówić o ile utrudnia to cała sprawę - szczególnie przy zaradnych zabójcach albo mało zorganizowanych sojusznikach :) |
Cytat:
|
Zagłosowałem na urban fantasy. Jednak wszystko zależy od podania tego. Jak rekrutacja będzie dobra, to z chęcią zagram i to nawet w coś innego niż urban fantasy, ale w tej chwili najbardziej mam ochotę na opcję, na którą zagłosowałem. |
Cieszę się niezmiernie, że wątek zdobył przynajmniej kilka komentarzy. Jestem Wam kochani bardzo wdzięczny za konstruktywne opinie i ogólną aktywność. Przekonaliście mnie, by niektóre pomysły póki co zawiesić w eterze i zabrać się za coś mniej wymagającego. Zatem wszem i wobec pragnę ogłosić, iż w najbliższym czasie pojawi się rekrutka do tradycyjnego (choć różni ludzie różnie zdefiniują pojęcie - tradycyjny) dungeon crawla. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:35. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0