|
Sondy rekrutacyjne W tym dziale możesz umieścić sondę na temat zbliżającej się rekrutacji, zasadności swoich pomysłów lub po prostu "zbadać rynek" pod kątem przyszłej sesji - zarówno z pozycji gracza jak i MG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-12-2012, 19:12 | #1 | |
Reputacja: 1 | [Sci-fi/Postapo] Przebajerowana sesja nastawiona na dynamiczną akcję Witam. Chciałbym przedstawić swój pomysł na sesję ograniczającą się do przesytu akcji. Głównym założeniem będzie stworzenie sensacyjne opowieści w klimatach łączących wojnę, wywiad i jednostki specjalne, a to wszystko w autorskim (nie moim) świecie łączącym zarówno elementy postapokaliptycze jak i futurystyczne. Na początek mała zajawka historii świata: Pomysł uniwersum jest autorstwa mojego znajomego, który zgodził się na wykorzystanie go w sesji. Cytat:
Inspiracja nastąpiła wraz z obejrzeniem filmu Sucker Punch (który zresztą polecam), skupiając się na przedstawionym tam świecie fantazji głównej bohaterki. Gracze stanowiliby drużynę podobną do tej, którą tworzyły dziewczęta w filmie, jednak tym razem o bardziej realistycznym charakterze. Mimo wszystko chciałbym aby efektowność walk było ukazana w podobny sposób. Podobnie wizualizacja świata gry, która także jest zainspirowana klatkami ze wspomnianego filmu. Jeżeli chodzi o fabułę, to będą ją tworzyć różnorodne misje, być może wkroczy do tego globalny konflikt. Stawiamy na rozwój bohaterów graczy, osiąganie przez nich coraz bardziej niesamowitych umiejętności umożliwiających podsycić akcje jeszcze bardziej. Nie zabraknie eksplozji, pościgów, prezentowania ponadprzeciętnej, a niekiedy wręcz olbrzymiej siły (nie, nie tylko przez postacie graczy). Ciekaw jestem, czy znaleźliby się chętni na uczestnictwo w takiej pełnej akcji przygodzie. | |
19-12-2012, 20:46 | #2 |
Reputacja: 1 | No cóż, parę uwag na wstępie: To fajnie, że drużyna ma być jak w filmie, i podobna ma być efektowność walk, jak i wizualizacja świata gry. To mi perfekcyjnie obrazuje twoją wizję gry. A nie, czekaj, nie widziałem filmu. Myślę że sensownie byłoby opisać twój zamysł także dla ludzi którzy filmu przypadkiem nie widzieli, no chyba że na takich ci nie zależy, czego wyrazem był taki właśnie opis. Druga sprawa jest taka, że ta historyjka jaką zapodajesz, ma niepokojące dziury. Co to w końcu jest to coś z kosmosu, minerał czy pierwiastek? Skąd niby biorą go Amerykanie, skoro na Ziemi nie występuje, a cały znany zapas wylądował na Syberii? Poza wszystkim, to dziwne że nikt poza USA nie odkrył zastosowania tego cosia, choćby wtórnie. Jakim cudem Ameryka zdołała postawić sobie coś takiego na Saharze, tego też nie pojmuję, nikt normalny nie zgodziłby się na to na swoim terenie. Podsumowując, debile Rosjanie oddają źródło taniej energii swoim ukochanym kumplom z Ameryki, a debile z Afryki pozwalają by na ich terenie powstała elektrownia masowej zagłady, zapewne w zamian za paczki żywnościowe z amerykańskiego czerwonego krzyża i darmowe prezerwatywy. W tym samym czasie debile z Europy dłubią se w nosie, a debile z dalekiego Wschodu drapią się bezmyślnie po dupie. Świat pełen upośledzonych umysłowo, interesująca koncepcja. Na koniec wzmianka o biednych stanach które ucierpiały od kataklizmu, od którego oddziela ich cały atlantyk...?
__________________ Cogito ergo argh...! |
19-12-2012, 23:01 | #3 |
Reputacja: 1 | Charakter gry został opisany wystarczająco, a film wykorzystałem jedynie posiłkowo. Można go porównać to innych przebajerowanych filmów akcji napakowanych ujęciami w slow motion. Co do historii świata każdy twój zarzut da się sensownie wytłumaczyć. Nie umieszczałem tego w tekście, bo to ma być streszczenie, a nie kompletny opis świata, który zająłby objętościowo znacznie więcej miejsca. Substancja początkowo nie była szczególnie zdefiniowana, dopiero po jej głębszym zbadaniu została zarejestrowana jako pierwiastek. Nie jestem chemikiem i nie interesuje mnie szczególnie profesjonalna terminologia w tej kwestii, bo nie jest to nikomu potrzebne. Wiadomo o co chodzi - obca substancja pozaziemskiego pochodzenia o takich a takich właściwościach. I to właśnie zostało przekazane w tekście powyżej. W ramach zbadania tej obcej materii została ona udostępniona największym instytutom naukowym. I jak widać prezentuje to okres następujący już po chociażby zimnej wojnie, więc nie było problemu z dostępem do źródła ubutu. Poza tym 2SUN nie jest korporacją rządową, więc nie dostrzegam żadnego problemu w jej działaniach na terenie Sahary, która zresztą, chociażby ze względów bezpieczeństwa, jest jednym z najlepszych miejsc na budowę placówki. Wspomniana korporacja dzięki odkryciu zdominowała rynek energii i stała się w sumie jedynym wydobywcą substancji (której zresztą i tak było mało, a aktualnie znajduje się w miejscu katastrofy w ilościach śladowych). Zresztą kłania się czytanie ze zrozumieniem. Rosja nie udostępnia źródła energii tylko posiada na swoim terytorium pokłady ubut, a to jedynie środek, który został wykorzystany w odpowiedni sposób. Budowa Elektrowni w Afryce wiązała się także z wieloma udogodnieniami dla państw afrykańskich. W końcu za udostępnienie tak dogodnego terenu mieli ułatwiony dostęp do najtańszej energii na Ziemi. Cały świat (no prawie) korzysta z produktu firmy 2SUN, jest ona obecna niemal wszędzie. Wszyscy mają z tego profity, oprócz bliskiego wschodu rzecz jasna. Po wybuchu elektrowni zaczyna cierpieć cały glob, zatrucie jest globalne, liczba ludności drastycznie spadła, ziemia została skażona, wiele terenów zurbanizowanych po prostu opustoszało. Oczywiście były miejsca bardziej lub mniej dotknięte katastrofą, jednak mimo to straty okazały się niewyobrażalnie dotkliwe. Masz jeszcze jakieś wątpliwości? Z chęcią je rozwieje. |
19-12-2012, 23:07 | #4 |
Reputacja: 1 | Ja jestem jak najbardziej za i się pisze, o ile czas pozwoli ( a z tym jest różnie, za co przepraszam niektórych MG), a szczerze mam nadzieję, że tak będzie, gdyż zapowiada się przednia zabawa. Wzoruj się do tego na technikach SEAL i mój głos pewny. |
19-12-2012, 23:19 | #5 |
Reputacja: 1 | Powiedzmy, że odpowiedziałeś w miarę logicznie na argumenty przytoczone przez Someirhle. Ja też mam pewne wątpliwości, którymi podzielę się z Tobą, jako że pomysł jest ciekawy. Wspominasz, że postacie prowadzone przez Graczy mają być "odpicowane". Wzmocniona karoseria, podrasowane silniki, karbonowe lusterka etc. I z kim ci mega fajni bohaterowie mają walczyć? Z arabami, którzy w turbanach i z zacinającymi się kałachami będą strzelać zza beczek z ropą? Toż to będzie wyglądało tak: Mike odbił się od stalowych drzwi, wyskakując na 4 metry. Od jego napiętych mięśni brzucha, silnych niczym tytan, odbiły się dwie serie z kałasznikowa oraz jedna rakieta z wyrzutni. Kiedy wylądował, 39 arabów rzuciło się na niego z nożami rzeźnickimi. Ten jednak, bez strachu w oczach, zabił dwoma ruchami 21, kolejnych 7 unieruchomił wiążąc im włosy spod pachy za uszami, a pozostałych zahipnotyzował swoimi pomarańczowymi oczami. Tak to ma wyglądać? Bo jeśli zakładamy walkę bohaterów prowadzonych przez Graczy z przeciwnikami o podobnych zdolnościach, to wkracza mi to niebezpiecznie na grunt a'la Marvel. Dlatego też proszę o sprecyzowanie z kim mają bohaterowie walczyć, jak i po co (nie chodzi mi o zdradzanie fabuły).
__________________ "Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku". - Janusz Leon Wiśniewski |
19-12-2012, 23:47 | #6 |
Reputacja: 1 | Co do samego "odpicowania", rozumiem że twój opis był stanowczo przerysowany, tylko chciałbym skłonić się tutaj bardziej ku ponadprzeciętnej finezji u postaci, ich wybitnych zdolności walki wręcz jak i strzelectwa. Poza tym nie bądźmy nierozsądni, jeżeli w postać gracza pierdolnie pociąg z dużą prędkością to umrze on tak czy siak (bohater, nie pociąg). Myślę bardziej nad granicą w stylu bezszkodowego upadku z 30 m (może wylądować bez szkód, może spaść i się trochę poobijać), albo uderzenia przez maszynę, które spowoduje odrzucenie na znaczną odległość, ale bohater mimo to wstanie, otrzepie sie, poprzeciąga i ruszy dalej do boju. A jeżeli chodzi o przeciwników, to słabi przeciwnicy, tkz. mięso armatnie także wystąpi, jednak od strony mechanicznej będą to raczej "1-hit enemy". Jeżeli chodzi o bardziej interesujące starcia... Na myśl mi tu przychodzi trochę klimat Metal Gear Solid, jeżeli to pomoże ci bardziej zobrazować starcia. Pojedynki z miotającymi rakiety mechami, czy przeciwnikami zmodyfikowanymi genetycznie do granic możliwości, lub używającymi niekonwencjonalnej broni. Myślę, że śmiertelność najlepiej zobrazują przykłady. Dostanie kulkę w witalny punkt jest śmiertelny, ale trafienie ramienia nie ciągnie za sobą większych konsekwencji (oczywiście, jeżeli ranę opatrzymy). Bezpośrednie trafienie pociskiem rakietowym spowoduje rozerwanie ciała bohatera, jednak w przypadku niedalekiej eksplozji skończy się na (szybko gojących się) oparzeniach i odrzuceniem na kilka(naście) metrów. Uderzenie pociągu jadącego z duża prędkością kończy się śmiercią, jednak większość silnych uderzeń (szczególnie zablokowanych) czy upadków nie będzie ciągnęło za sobą nawet żadnych złamań (zostanie siniak i ból). |
20-12-2012, 12:10 | #7 |
Reputacja: 1 | 1. 35 m to mają narożniki pałacu kultury. Niewiem czy jesteś świadom jaka to wysokość. 2. sam przesył energi powoduje jej straty. Między marokiem a europą w wysokości 30% więc bum technologiczny mósiałby być na bardzo ograniczonym obszarze. 3. nadal nie odpowiedziałeś jakim cudem ktoś był w stanie przejąć tyle Unobtainium by stać się monopolistą w jego wykożystaniu. |
20-12-2012, 17:22 | #8 |
Reputacja: 1 | Ja tam się jeszcze zastanawiam jak przesyłają energię do Ameryki. Kabelek na dnie Atlantyku? To tak pierwsze z brzegu... Ech, może się jutro wezmę i rozpiszę.
__________________ Cogito ergo argh...! |
20-12-2012, 18:00 | #9 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
2. Nie istniała jedna taka elektrownia, zbudowano ich kilka (nie w ogromnych ilościach, ale istniały placówki w Ameryce, przynajmniej jedna w Europie, które zostały zamknięte po wybuchu pierwszej gwiazdy). Poza tym nawet biorąc pod uwagę straty energii w takcie jej przesyłu nie należy zapominać, że to było niezwykle wydajne i tanie źródło. 3. Wykorzystanie substancji nie ma aż takiego związku z samą możliwością jego wydobycia. To było odkrycie, które zostało "kupione" przez korporację. Nikt poza 2SUN nie potrafił wykorzystać związku w celu pozyskania energii. Na koniec chciałbym dodać, że faktycznie mogłem pominąć parę istotnych kwestii w pierwszym poście, za co przepraszam. Informacje odtwarzałem z pamięci, bo z dokładniejszym opisem uniwersum miałem kontakt dawno temu. Poza tym chciałbym zaznaczyć bardzo istotną rzecz. To świat fikcyjny, fakt wykrycia pewnych niedociągnięć nie jest powodem do ciągłego wypominania ich, zapewniam, że same w sobie nie ciągną za sobą żadnych drastycznych konsekwencji, a doszukiwanie się ich jest jedynie wynikiem czepialstwa. Powtarzam i radzę to sobie uświadomić: to świat fikcyjny, do tego osadzony w przyszłości, która jest nam nieznana. Hipotetycznie mogą istnieć tam rozwiązania, które tłumaczyłyby wszelkie wasze zastrzeżenia. Jako alternatywne przedstawienie otaczającego nas świata i jego historii mogłem tam wcisnąć nawet ufoludków z antenkami na głowach. Pozdrawiam i czekam na kolejne pytania. | |