|
Sondy rekrutacyjne W tym dziale możesz umieścić sondę na temat zbliżającej się rekrutacji, zasadności swoich pomysłów lub po prostu "zbadać rynek" pod kątem przyszłej sesji - zarówno z pozycji gracza jak i MG. |
Zobacz wyniki ankiety: Który wybór lepszy | |||
Opowieści drowów | 20 | 74.07% | |
Ciemne strony Sembii | 7 | 25.93% | |
Głosujących: 27. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
04-12-2012, 15:56 | #11 | |||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Drowy to sesja polityczna przez duże P, kilka domów i wiele możliwości sojuszy. Sesja Pinheada opiera się na tym, że BG będą posłańcami owej złej elfki. Tu nie ma tak mocno zarysowanego wątku. Nie ma jednej misji którą BG muszą w teorii wykonać. Są znacznie bardziej niezależni od swych władców. Natomiast ciemne strony Sembii to szarość. Tam nie ma dobrej strony, ale też i nie do szpiku złej. A sesja to trochę thief, trochę assasain creed... sporo Rodziny Borgiów. I bardziej subtelna, bo sądząc po tym co powstaje w rekrutce pinheada, postacie będą mogły obracać miasta w perzynę . Ja takich zabaw nie przewiduję Cytat:
I wyszło mi coś takiego ... gwiazdeczki Pomysł nie mój co prawda, ale bardzo fajny. Tworząc postać dostawało by się pulę gwiazdek do wydania na odpowiednie strefy rozwoju. Postać ** Mienie ** Wpływy** Pozycja** Rasa ** Sojusznicy** Podwładni ** i inne... pomysł na razie w fazie planowania. Oprócz standardowych ** lub * dostawałoby się ograniczoną pulę do podbicia wybranych stref (lub odjęcia do minimum jednej). Na przykład mają Postać ** i mienie na **, dostawało by się możliwość tworzenia postaci na lvl 12 i z odpowiednią do tego kasą. Wydając * na postać i uzyskując postać *** można by było stworzyć postać na Lvl 13 ale... nadal z kasą jak na 12 chyba że wydałoby się odpowiednio jedną gwiazdkę więcej na mienie . Odejmowanie natomiast gwiazdek do poziomu wyjściowego * oznaczałoby dość poważną stratę, ale zysk w postaci darmowej * mógłby być nie do przecenia. I wydając odpowiednio dużo punktów pozycji, BG mógłby stanąć na czele pomniejszego domu szlacheckiego, zaprojektowanego wedle jego pomysłu. Bo czemu nie? Ogólnie rzecz biorąc mam w materiałach opisane miasto drowów wraz ze wszystkimi potrzebnymi do tej sesji szczegółami, które jedynie trzeba by było dopasować do Faerunu, więc jest w nim miejsce na nowe domy, a te które są mają smaczki w postaci przypisanych im szczególnych stylów walki . Cytat:
Czy muszą być złe? Hmm... myślę, że powinny choć jak ktoś by się uparł jest w końcu Eilistraee i jej kult. Można by też sesję polityczną rozegrać w innym mieście. Jedno dobrze opisane w Faerunie to Waterdeep. Drugie to Ptolus bodajże. Jedno i drugie wymaga jednak od graczy większej wiedzy niż jakieś tam miasto drowów. Cytat:
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 04-12-2012 o 16:45. | |||||
04-12-2012, 16:09 | #12 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Szczególnie jeżeli będziemy grali samymi drowami, to taki atrybut jak "rasa" będzie zupełnie niepotrzebny. Czym się różnią wpływy od pozycji i sojuszników? Bo wydaje mi się to takim miksem tych dwóch "cech" przynajmniej po nazwie... | ||
04-12-2012, 16:18 | #13 | ||
Reputacja: 1 | Pozycja to to kim oficjalnie jest postać. Na przykład może być kapitan osobistej straży najwyższej kapłanki ** lub tylko służącym jej *. Pozycja BG jest znana pozostałym wszystkim graczom. Ale ten służący* mógłby być też jednocześnie przywódcą małej gildii złodziejskiej i to są właśnie wpływy***. Wpływy są nieformalnymi możliwościami wpływania na poszczególne osoby, a pozycja daje podobne wpływy tylko że wiadome wszystkim. W końcu kapitanowi podlegają konkretne drowy. Poza tym w przeciwieństwie do pozycji, na początku wpływy są znane tylko MG (chyba że jakoś nieformalnie BG mogą się dowiedzieć). Sojusznicy oznaczają podwładnych lub znajomych których wierność wobec postaci wynika z jakichś więzów lub sympatii. Każda z postaci bowiem będzie miała pod sobą jakichś podwładnych i sługi... które każda inna z postaci będzie mogła przekabacić na własną stronę lub przekupić. Sojusznicy są istotami których wierność wobec postaci jest deczko większa niż szeregowych drowów. Podwładni podbicie tej cechy zwiększa jedynie liczebność "ludzi" którymi się włada z racji wpływów lub/i pozycji. Cytat:
Odmienna rasa może wiele utrudnić, ale są rasy nieco uprzywilejowane. Szlachetne drowy, półdrowy i tym podobne które egzystują w domach szlacheckich, a czystymi drowami nie są. PS. Cytat:
Dlatego że to nie jest sesja w której mechanika byłaby tak istotna. Całe intrygi mogą upłynąć bez zaangażowania się postać w choćby jedną walkę. To sesje sztyletu i trucizny, a nie magii i miecza. Więc ...poziom postaci nie jest aż tak istotny.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 04-12-2012 o 16:28. | ||
04-12-2012, 17:24 | #14 |
Reputacja: 1 | A co z systemem? DnD 3,5? Pathfinder? DnD 4 ed? Ogólnie bardzo ciekawa koncepcja Fajnie by było wcielić się w kogoś z upadłego domu Obladora i stworzyć nowy dom psioniczny Ps. Chyba mogę się pożegnać z kontynuacją Przesyłki Ostatnio edytowane przez Qumi : 04-12-2012 o 17:27. |
04-12-2012, 17:41 | #15 | ||
Reputacja: 1 | W przypadku drowów. System pewnie pathfinder/3.5. Jak kto woli, te akurat systemy są kompatybilne na tyle że można w tym przypadku stosować je zamiennie. Na pewno nie 4.0. W przypadku Sembii, chyba raczej 3.5 choć jeśli znajdzie się dość chętnych...pathfinder też by się nadał. Cytat:
Żaden z obecnych wielkich domów nie specjalizuje się w psionice, choć w każdym pewnie parę psionów się znajdzie, tak więc... gracze muszą ten dom stworzyć wydając *, no i...domem musi rządzić Matka Opiekunka (czyli gracz). Cytat:
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 04-12-2012 o 18:22. | ||
04-12-2012, 18:57 | #16 |
Edgelord Reputacja: 1 | System gwiazdkowy... Sądzę, że musiałabym zobaczyć już gotowy, przedstawiony w rekrutacji, bo jak na razie jestem dość sceptyczna. Moje pierwsze skojarzenie to oWOD (oczywiście nic złego w jego kropkach nie widzę, o nie!), ale dziwnie wygląda dla mnie ten sposób w zestawieniu z DnD, szczególnie kwestia możliwego zwiększenia poziomu poprzez wydanie gwiazdki, kropki czy kwadracika. Oczywiście to już takie moje odczucie, które może ulec zmianie przy możliwej rekrutacji. Co zaś się tyczy Sembii- ten rejon Faerunu nigdy nie leżał szczególnie w centrum mojego zainteresowania.
__________________ Writing is a socially acceptable form of schizophrenia. |
04-12-2012, 19:12 | #17 |
Reputacja: 1 | Zapewne jest to wzorowane na WoDzie, acz różni się to w innym aspekcie. Owszem można zwiększyć poziom postaci za pomocą *, ale... kto wie czy od jednego levela nie jest ważniejsza pozycja postaci. Ostatecznie to władza się liczy, a nie dodatkowy poziom. * w teorii mają zbilansować postacie, które będą na różnych poziomach władzy. Coś za coś jednym słowem. Co zaś do Sembii, cóż... nie oczekuję znajomości historii tamtego regionu. Ot renenasowe miasteczka i republika kupiecka z całym bagażem skojarzeń z tym związanym.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. |
04-12-2012, 19:55 | #18 |
Reputacja: 1 | Podmrok górą. * górą.... Czekam zatem na ostateczną deklarację MG. Ma być brudno, sztylet, intryga itd. Nikt bardziej nie pasuje od drowów. |
04-12-2012, 20:41 | #19 |
Edgelord Reputacja: 1 | @abishai Faktycznie, tu przyznam rację, zamysł słuszny. Powinno to pomóc nie tylko w zbilansowaniu, ale także w urozmaiceniu postaci. Moje wątpliwości opadły, mogę spokojnie wrócić do emocjonowania się możliwością sesji. O Sembii wiem tyle, ile potrzeba, aby się ogólnie orientować, ale to inne rejony świata mnie interesują, o Podmroku nawet nie wspominając. Dlatego na pewno wybrałabym drowy ponad Sembię.
__________________ Writing is a socially acceptable form of schizophrenia. |
04-12-2012, 20:52 | #20 |
Reputacja: 1 | Ciekawy pomysł a nie rozważasz sesji w czasach współczesnych? Coś w stylu gry wywiadów.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |