Jestem bogiem
 

W związku z tym, że noszę się z zamiarem poprowadzenia sesjie w boskich klimatach, a pomysłów i konwencji chodzi mi kilka po głowie, to rozpoczynam od zbadania rynku.
Systemów, które umożliwiają grę bogami lub istotami boskim jest kilka. Sonda ma za zadanie sprawdzić na ile dany system jest znany i popularny i ilu byłoby potencjalnych chętnych na grę w takich realiach.

Oto i możliwe systemy i konwencje do wyboru:
- In Nomine Magnae Veritatis - mało znany, wydany dość dawno temu francuski system, który doczekał się polskiego tłumaczenia. Mniejsza w tej chwili o jakość tego wydania, skupmy się na świecie przedstawionym.
Oferuje on nam wcielenie się boską istotę, czy to anioła, czy to diabła i wzięcia udziału w odwiecznej wojnie dobra i zła. System jest satyryczny, prześmiewczy i pełen czarnego humoru.
I taka też była by sesja. Celowałbym w klimat znany z książki Marcina Wolskiego “Agent dołu”
Akcja na pewno działaby się w Polsce w latach 90-tych i kręciła wokół dwóch zagadnień: biznesu (także tego nielegalnego) i polityki.

- Nephilim - setting z jakże dumnie brzmiącym podpisem okultystyczny rpg :)
System praktycznie w Polsce nieznany, choć widziałem, że na LI były dwie sesje. Ktoś więc o tym systemie jeszcze pamięta.
W tym świecie BG nie tyle są bogami, co duchowymi ucieleśnieniami jednego z pięciu żywiołów. Duchy te wnikają w ciała śmiertelników i na drodze kolejnych wcieleń próbują odszukać drogę do mistycznej Agharty.
Przygoda w tym systemie okraszona byłaby duża dozą symboliki, mistycznych i mitologicznych odniesień i działaby się na terenie Europy i Afryki. Było by więc dużo podróży, trochę zagadek i walki z odwiecznymi przeciwnikami Selenim, a być może i innymi nephilimami.

- Scion, tutaj chyba opis jest zbędny. Było kilka prób poprowadzenie Sciona na LI, ale obłożony jest on jakąś dziwną klątwą “znikających MG” Mógłbym podjąć ryzyko i zmierzyć się z tą klątwą.
W przypadku Sciona ma pomysł na dwie konwencje prowadzenia.
Jedna była by typowo epicka, hollywoodzka można by rzec. Mielibyśmy więc pościgi, walki bogów na ulicach i manifestację mitologicznych stworzeń. Żadnej maskarady znanej z Wampira, tylko czysta zabawa w bogów. Mitologia i wszelkiego rodzaju mistyczne odniesienia byłby tylko kostiumem i tłem sesji.
Druga opcja to gra bardziej na poważnie. Skupilibyśmy się bardziej na psychice bohaterów, ciężarze ich dziedzictwa i bardziej poważnie zajęlibyśmy się mitologiczną walką.
Wszelkie publiczne manifestacje mocy raz, że były trudne, a dwa obciążone dużym ryzykiem i zagrożeniem dla bohaterów.

Jest jeszcze Nobilis. Także rzecz mało znana. Gracze wcielają się tutaj w ucieleśnienie różnych pojęć i znaczeń, takich jak zemsta, miłość, strach, śmiech.
Gdyby znaleźli się chętni, to i nad poprowadzeniem tego systemu mógłbym pomyśleć. Pomysłu na razie nie mam, gdyż to o czym będzie sesja w dużej mierze zależy od tego, w co wcielą się gracze. Na podstawie występujących pojęć dopiero można budować fabułę.

Taki są moje propozycje. Zapraszam do głosowania i komentowania.

Ten tego, a czemu nie ma opcji zaznaczenia kilku opcji? Pierwsze 4 mi się jak najbardziej podobają, a do Sciona mam nawet gotową kartę. Tylko Pinn, ja nie wiem czy nie powinieneś najpierw ukończyć swoich gier.
Rozpoczynanie Sciona to droga tylko w jedną stronę...

Jeśli chodzi o Sciona, osobiście celowałbym w pewne wypośrodkowanie pomiędzy 'epickością' a 'mistycznością'. Nie wyobrażam sobie gry bez mocnej mitologicznej otoczki, ale jeśli gram boskim pomiotem chcę móc korzystać ze wszystkich przekleństw i dobrodziejstw takiego statusu. Seria czytadł o Harrym Dresdenie autora Jima Butchera fajnie pokazuje 'ucywilizowane' urban fantasy które obrazuje moje wymarzone podejście do takiego tematu. Wilkołaki polują w parkach a wampiry i magowie tłuką się na ulicach, ale wszystko - w granicach rozsądku - dzieje się w umownej sferze oddzielonej od świata śmiertelników, z niezłą akcją, zagadką i kameralną dozą rozterek głównych bohaterów. Jeśli światy mistyczne i niewtajemniczone się mieszają, to po to by dodać pikanterii albo zmusić do kombinowania, niekoniecznie z miejsca inhibitować możliwości albo wręcz udupiać niemożnością korzystania z talentów.

Nie żeby to miało znaczenie, bo jak założysz rekrutację to porwą Cię pterodaktyle albo wessie Cię zakrzywienie czasoprzestrzeni ;p

Klątwy się nie boję. A jeśli coś to przynajmniej, jakąś epicką przygodę przeżyję. Może na LI dokonaliśmy odkrycia drzwi do innych wymiarów - rekrutacja do Sciona :D

Co do pytania dlaczego nie można kilku opcji, to odpowiedź jest prosta - chcę wiedzieć, która opcja jest najbardziej popularna. Można zagłosować, a potem napisać swoje uwagi.

Co do wersji epickiej Sciona, to warstwa mitologiczna będzie obecna tylko podana jakby to powiedzieć w bardziej komiksowe formie, bez jakiś filozoficznych wtrętów.

Poszło na epickiego, ale tak naprawdę obojętne mi która opcja wygra, ot chciałem podbić ankietę i zobaczyć wynik.

Oddałem głos na Scion Epicko bo to mnie kręci najbardziej, ale równie chętnie zagrałbym w Nephilim, które brzmi bardzo kusząco.

Nobilis sam pomysł ciekawy, ale skoro nie masz jeszcze go dokładnie opracowanego to wolę wyżej wymienione dwie, ale jeśli zdecydujesz się na poprowadzenie tego to myślę ze też będę zainteresowany.

Zaznaczyłem Scion Epicko, ale pewnie chętnie zagrałbym we wszystko ;) Aczkolwiek ostatnio zaczytując się w Hellblazera, to sesja z dużą dozą mistyki, również by mi odpowiadała :)

Pacnąłem Scion Epicko, albowiem:
+ ponoć łączy się z tym element metagry, czyli czy forumowa klątwa dopadnie kolejną ofiarę?
+ Scion jest epicki, zarówno w settingu jak i mechanice ta epickość jest, i trochę tak szkoda nie skorzystać.
+ Pasuje mi najbardziej coś lżejszego, choć pozostałe są też dobre, choć na swój/inny sposób. Pierwsze dwa tak średnio kojarzę. ;-/

Co do rozwinięcia epickości, to jak ktoś już ładnie napisał, pasują mi komiksowe klimaty, czyli właśnie jakieś odpowiednio wielkie zagrożenie, pojedynki, heroiczne czyny, rzucanie wieżowcami etc. Takie "graj z jajami".

Gdzieś pomiędzy jedną sceną pełną akcji a drugą można wpleść "głębie" czy inną dramą. Tak żeby utrzymać rytm chociażby z filmu Avengers.

Na etapie sondy to i ja jestem od dłuższego czasu. Może to się jednak wiązać z założeniem tematu rekrutacji... a patrząc na to rozróżnienie epicko/mistycznie to u mnie raczej będzie mistycznie. Raczej, bo moce będą jak najbardziej do korzystania i nie wiem czemu miałoby się to wiązać z reperkusjami.

Definitywnie Scion Epicko, ale nie widzę czemu nie można było połączyć obu wariantów. Z jednej strony epicka skala i hollywoodzka otoczka, z drugiej rozbudowana psychika bohaterów i dramatyzm, zwiększający jeszcze epickość. Moim zdaniem nie ma chyba innej opcji :D

Szczerze mówiąc, jeśli miałbym wybierac jedno z tych dwóch, to wybieram epickie, ale osobiście - wolałbym chyba wariant który opisałeś jako mistyczny (ciężar dziedzictwa, psychika bohaterów, ryzykowne moce) w hollywoodzkiej oprawie. Znaczy się mistyczno-epicko :D