[D&D 4 ed.] Keep on the Shadowfell

[Sierak]

Witajcie!

Ostatnio, po długich miesiącach hejtowania czwartej edycji Dungeons & Dragons, zacząłem powoli przyglądać się i czytać podręczniki do tego settingu oraz gotowe przygody przygotowane przez Wizardsów. Z okazji wakacji (mam nadzieję) większość sesji drastycznie zwolniło tempo, tak więc pomyślałem sobie o poprowadzeniu przygód "łizardsowych" w formie ja "przeczytałem podręczniki i uczę się systemu" i gracze "przeczytali je na tyle, że są w stanie zrobić postać i nią operować". Można powiedzieć, że będzie to poniekąd warsztat dla nowych, ale i starych graczy chcących zgłębić pełną wątpliwości 4 edycję.

Uprzedzam z miejsca, że nawet powrót obowiązków studenckich od października raczej nie wpłynie na prowadzenie takiej sesji, bo o ile nie wyobrażam sobie prowadzenia 4 ed. normalnie, bo masa robienia mapek i innego syfu, tak mając to wszystko gotowe zostaje tylko fun z pisania. Także tego, niniejszym zadaję pytanie - ile ewentualnie osób byłoby chętnych na takie coś? Po pierwsze - chodzi mi póki co o pierwszą przygodę z ciągu w zakresie 1-3 poziom (jest dość krótka i wg. mnie dobra na początek), jak znajdzie się ekipa ze stałym zaangażowaniem możemy myśleć potem o następnym. Po drugie - zapomniałem, coś miałem fajnego napisać i wyleciało mi z głowy, jak sobie przypomnę to zaktualizuję.

W każdym razie chodzi mi o szybsze tempo (5 dni/komplet max) normalnie ze średniej długości postami oraz bardzo szybsze (2 dni/post) w trakcie walk rozgrywanych mechanicznie z nawet dwu-, trzylinijkowymi odpisami.

Ah przypomniałem sobie - temat na razie jest luźnym rozmyślaniem bo czytam sobie Podręcznik Gracza. Cokolwiek konkretnego w razie czego pojawi się po moim powrocie z urlopu (czyt. sierpień).

Anyone?

[Ulli]

Ja mógłbym zagrać od pierwszego poziomu jeżeli nie byłaby wymagana jakaś wielka znajomość świata.

[Sierak]

Co do świata myślałem o Faerunie, ale ostatecznie odechciało mi się zabaw w te wszystkie Spellplague itd., więc zostanę przy defaultowym settingu D&D 4 ed. W skrócie Gracz powinien (i właściwie do tego go tylko ograniczam) umieć poruszać się po Podręczniku Gracza i zrobić kartę postaci.

Świat określę i narysuję ja już w sesji.

[JaTuTylkoNaChwilę]

To może ja. Jakoś nigdy nie zdarzyło mi się wgłębić w świat D&D, a w sumie może warto? A ogarnięcie mechaniki postaci nie jest aż takie trudne (chyba).

[Warlock]

Napisał Sierak

Co do świata myślałem o Faerunie, ale ostatecznie odechciało mi się zabaw w te wszystkie Spellplague itd., więc zostanę przy defaultowym settingu D&D 4 ed. W skrócie Gracz powinien (i właściwie do tego go tylko ograniczam) umieć poruszać się po Podręczniku Gracza i zrobić kartę postaci.

Świat określę i narysuję ja już w sesji.

Default? Masz na myśli The Nentir Vale z Fallcreastem w roli głównej no i tytułowym Keep on the Shadowfell? To nie jest przypadkiem ta przygoda z wioską Winterhaven na samym początku? Miałem do niej kiedyś prowadzić w realu, ale zmieniłem zdanie w momencie przerabiania przygody i poprowadziłem coś swojego. W każdym razie bardzo niewiele z niej pamiętam, właściwie to nic poza Winterhaven i jedną pułapką, która przykuła moje oko swą oryginalnością. D&D 4.0 znam doskonale.

Masz mój miecz!

P.S. Jak rozpoczniesz rekrutację, to daj mi znać - będę pierwszym graczem, który podeśle Ci KP.

[Sierak]

Tak jest, dokładnie o tym myślałem . Ogółem przejrzałem sobie pobieżnie całego line-upa przygód (bodaj pięć książek) w zakresie 1-20 i całkiem fajnie to wygląda. Na razie jestem na opisie klas w PH, jak wrócę z urlopu pewnie dam rekrutkę bo do tego czasu powinienem ogarnąć system w zakresie pozwalającym na prowadzenie.

[Barthirin]

Kupiłem podręcznik do 4 edycji, ale jak krew w piach, bo nikt nie chciał w o grać, mimo zastosowania ciekawych rozwiązań. Może to przez te mniej ciekawe rozwiązania i typowy dla Łizardów mieszający w głowach styl formułowania zasad Dawaj rekrutkę

[Sierak]

Spokojnie, powoli kończę czytać Player's Handbook i przechodzę do stricte zasad. Wrócę z urlopu to wrzucę rekrutkę .

[uday]

Ja póki co jestem wciąż na etapie hejtowania 4E A tak serio, to chętnie bym się przyłączył i poznał tę wariację, gdyby nie to, że więcej sesji nie pociągnę

[Cornoctis]

Nigdy nie zagłębiałem się w świat D&D, ale skoro znajdzie się miejsce dla nowicjusza to biorę się za lekturę podręcznika gracza

Udział w sesji wezmę z największą przyjemnością.

Mam tylko takie pytanko, czy jako potencjalny uczestnik sesji będę zmuszony używać kości k6,k10 itd. ???
Których notabene nie posiadam.