lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Sondy rekrutacyjne (http://lastinn.info/sondy-rekrutacyjne/)
-   -   Okruchy życia, czyli sesja zupełnie zwyczajna (http://lastinn.info/sondy-rekrutacyjne/13585-okruchy-zycia-czyli-sesja-zupelnie-zwyczajna.html)

kanna 04-12-2013 18:28

Dla mnie bardzo nośne :)

Chętnie zgram. Żeby oderwać się od "swojego" życia nie potrzebuję miecza ani smoków. Tworzenie (i granie) całkiem inną osobowością jest pasjonujące.

Potrzebna jest jednak dobra historia, fabuła. jako sand-box to nie pójdzie.

Autumm 05-12-2013 11:07

Dziękuję za słuszne i ciekawe uwagi. Na razie wygląda na to, że są ludzie bardzo za albo bardzo przeciw, brak środkowych opcji ;)

A przecież w wielu sesjach RPG, niezależnie od settingu, ów wątek (nazwijmy go roboczo "obyczajowym") występuje. W przerwach między ratowaniem świata i zdobywaniem kolejnych bogactw BG mają przecież czas na pielęgnowanie relacji między sobą, uczucia, emocje czy rodzinę. I nie piszę tu o jakiś teoriach, tylko sesjach rzeczywiście odbywających się na LI.

W takim razie może inaczej zadam pytanie: czy sesja obyczajowa, w której emocje i przeżycia nadal grałyby główną rolę, byłaby dla Was łatwiejsza do przełknięcia gdyby po prostu...zmienić dekoracje? Czyli nie opierać się na znanej nam rzeczywistości, tylko dodać jakiś element magiczny/fantastyczny?

Dobrym przykładem jest np. Haibane renmei, FLCL czy Nijchijou, albo twórczość Marka Huberatcha (np. Balsam długiego pożegnania). Jeśli ktoś nie znaju, to przykładem może być choćby "codzienne życie" w małej wiosce w Faerunie (gdzie Bohaterowie zaglądają tylko okazjonalnie, a życie toczy się swoim, utartym torem) czy szkoła z magią, wampirami i wilkołakami w tle (tak, wiem, jakie macie skojarzenia, ale myślałam tu o oWoD'zie) etc.

Co o tym myślicie? No i druga rzecz, która nasunęła mi się po pości panny kanny - czy taka sesja miałaby sens i udałaby się dla kilku graczy, czy obyczajówki "skazane" są na grę solową?

F.leja 05-12-2013 11:52

A ja bym bardzo chętnie zagrała w obyczajówkę, ale... tak, aaaaale...
Nie chciałabym grać w okruchy życia w stylu klanu, tylko bardziej hmmm... no czego, jaki przykład podać? Od razu nasuwa mi się House, albo na ten przykład Synowie Anarchii.
W sensie, postaci są nietuzinkowe, problemy są rozdumuchane, a drama płynie w żyłach.
Coś w czym ludzie mają straszliwe tajemnice i własne demony.
Możnaby to potraktować dosłownie i zrobić coś co chciałam kiedyś uczynić, czyli sesję z demonami, jako egzystującymi w swoim własnym społeczeństwie, pałetającymi się po ziemi, takimi które łączą rozmaite związki etc.
Czyli sesję taką widziałabym z czymś co zdecydowanie podnosi stawkę.
Może to być nawet kasa - wiadomo że bogaci są we wszystkim bardziej XD

Chociać w sumie... Autumm gdyby powstała rekrutacja w założeniach takich, jak wyłożyłaś w pierwszym poście, to nie wahałabym się ze zgłoszeniem. Chętnie przymierzyłabym tę parę kaloszy.

[MEDIA]http://25.media.tumblr.com/tumblr_mbx2x6CzyP1qerpcpo1_500.gif[/MEDIA]

brody 05-12-2013 12:56

Tak, jak pisałem wcześniej jeżeli chodzi o sesję skupioną stricte na emocjach i psychice bohaterów, jestem jak najbardziej za.
Jednak podkreślę, to co napisała także F.leja. Muszą to być jakieś silne emocje, grzeszki, tajemnice, czy poważne problemy, czy to życiowe, czy też psychiczne. Trudne, mroczne i traumatyczne tematy.
Konwencja w jakich to będzie rozgrywane nie jest bez znaczenia. Wszystko ma swoje smaczki, czy to sesja historyczna np w latach 60, czy emocjonalne problemy wielkich tego świata, czy też całkowicie współczesne życie szaraczków.
Na pewno sesję trzeba dobrze przemyśleć i zgodzę się tu z kanną, że sandbox i czysta improwizacja się tutaj nie sprawdzi i sesja padnie szybciej niż się zacznie.

Wydaje mi się jednak Autumm, że sama nie do końca wiesz jakby to co chcesz zagrać/poprowadzić miałoby wyglądać. W pierwszym poście pytałaś o chętnych do gry w mydlaną operę dla nastolatków, a teraz proponujesz sesje w Faerunie zwykłymi wieśniakami. To dwie zupełnie inne bajki.

Jak jednak rozumiem priorytetem dla ciebie jest sesja o emocjach i psychice bohaterów. Czy tak?

Autumm 05-12-2013 13:23

Nie wiem, bo się nie zastanawiam na razie nad prowadzeniem na serio. Bardziej pytam, badam, bo mnie temat zainteresował - na ile sesja ma/może być oparta na wnętrzu, emocjach, mimetyzmie, a na ile na akcji, "dzianiu się", fabule?

Podsuwając różne pomysły, chciałam ugryźć to z różnych stron - teen melodrama mi akurat wpadł, bo ten gatunek wydał mi się najprostszy do ogarnięcia i niosący najwięcej możliwości. Ale inne pomysły mogą być równie chwytliwe.

Więc w tym krótkim podsumowaniu masz rację - tak, chodzi mi o sesję o emocjach i psychice, aczkolwiek odchyloną w kierunku "obrazków z życia" a nie doznań ekstremalnych (bo tych mamy aż nadto w każdej sesji z jakąś akcją). Teraz staram się przez tą dyskusję wyklarować sobie najlepsze podejście do tematu - czy to przez dobór odpowiednich dekoracji, czy pomysłów...po to, żeby te "okruchy" mogły jak najlepiej wybrzmieć.

PS: I niejako jest to też temat "roboczy" - w Kluczach pewnie też pojawią się wątki obyczajowe, więc zastanawiam się i szukam inspiracji, jak powinnam je pokazać/poprowadzić.

F.leja 05-12-2013 13:57

Hm... no nie wiem... ja bym wolała much drama.
Uuuuu... jak w Pretty Little Liars!


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:22.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172