|
Sondy rekrutacyjne W tym dziale możesz umieścić sondę na temat zbliżającej się rekrutacji, zasadności swoich pomysłów lub po prostu "zbadać rynek" pod kątem przyszłej sesji - zarówno z pozycji gracza jak i MG. |
Zobacz wyniki ankiety: Czy byłbyś/byłabyś zainteresowana/ny grą? | |||
Tak | 28 | 87.50% | |
Tak, ale na innych zasadach (podaj jakich) | 2 | 6.25% | |
Nie | 2 | 6.25% | |
Nie wiem; muszę się zastanowić, bo... (napisz co) | 0 | 0% | |
Głosujących: 32. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
06-06-2014, 15:05 | #21 | ||
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
-Co do sytuacji w grze może chodzić po prostu o kasę i dostępność. To, że coś w danym świecie jest możliwe jako takie niekoniecznie musi być dostępne dla BG ze startu czyli w danym miejscu i czasie. Jakaś tam dajmy na to międzygwiezdna policja może mieć broń laserową i pancerze wspomagane a taki kolonizator niekoniecznie. Taki hmm... "zapas technologiczny" daje ciekawe moim zdaniem pole do popisu i kombinacji. Jest o co walczyć i za czym biegać. Zwłaszcza jakby była możliwość przypisania się do jakiejś frakcji/firmy/narodu/korporacji która powiedzmy daje takie a takie bonusy do tego czy tamtego. Byłoby nad czym główkować i na starcie i podczas gry. Cytat:
-Ale to tak se luźno filozofuję bo mnie ten aspekt zaciekawił -Ale mam parę pytań 1- Jakie byłyby warunki na planecie. Pi x oko ziemskie czy powiedzmy trza łazić w skafanfdrach albo samej masce czy co... 2- Jaki zasięg miałaby ludzka cywilizacja. Czy to tak w US czy kilka najbliższych gwiazd czy w ogóle imperium nie wiadomo jakie. No i co za tym idzie jakby sie przemieszczano między tymi lokacjami i co z komunikacją. | ||
06-06-2014, 15:11 | #22 |
Reputacja: 1 | Chętnie zagram, ale... - niski poziom technologiczny to dla mnie zdecydowany minus. Wysoki poziom technologiczny BG wcale nie oznacza, że kolonizacja danej planety to pestka i jak napisałaś "boskie zstąpienie" Warunki na planecie mogą być skrajnie trudne (brak atmosfery, niestabilność sejsmologiczna,trujące wyziewy itd) plus oczywiście tubylcy, którzy wcale nie muszą przypominać dzikich i prymitywnych Indian. Mogą oni mieć swoją technologię zupełnie inną niż ta ludzka i od decyzji kolonizatorów będzie zależeć, jakie sobie ułożą z nimi stosunki; - troszkę brakuje mi celu dla BG, który byłby jasno określony (poza oczywiście założeniem bazy). Moim zdaniem musi być coś co będzie napędzać samą fabułę i zmuszać graczy do podejmowania własnych działań i inicjatywy. Jako przykład podam wydobywanie jakiegoś cennego surowca, nawiązanie kontaktów z obcymi i zdobycie ich technologii, czy też bardziej ogólne zbieranie informacji o planecie i szukanie miejsc pod stałą bazę/miast dla większej grupy ludzi; - sf dla mnie to właśnie zabawa technologią. Jeżeli cała technologia to statek matka i pojazdy naziemne z XX wieku, to słabiutko. Sama zabawa w survival ze statkiem kosmicznym w tle, to jak dla mnie troszkę za mało sf w sf I podczepiam się pod pytanie Dhratlacha o stopień technologicznego rozwoju w stali Travellerowiej. - udostępnienie obcych dla BG na początku gry też nie byłoby złym pomysłem. Różne kultury, języki, sposoby myślenia i wyglądu, ubarwiłyby sesję. - lepszy wyższy poziom technologiczny niż jakieś dziwaczne psi i inne czary-mary; To chyba tyle na razie, jak na coś jeszcze wpadnę to dopiszę. |
06-06-2014, 19:24 | #23 |
Reputacja: 1 | Jakby pomyśleć nie musimy być wysłani przez jakiś rząd czy inne ugrupowanie władzy. Vagabondzi, piraci, przemytnicy, ludzi z marginesu, czy poprostu grupa ludzi szukająca nowego życi wśród gwiazd... Ci ludzie niekoniecznie posiadają stosowną technologię poza wymaganym +/- minimum. Dlatego raczej zapytałbym jaki poziom technologiczny jest w zasięgu rzeczowej ekspedycji i samych BG. Oczywiście info o galaktycznym TL zawsze mile widziana.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
06-06-2014, 19:39 | #24 |
Reputacja: 1 | Jasne, że TL galaktyczny to jedno, a możliwości i sprzęt kolonizatorów to drugie. Jednak dla mnie o wiele większą frajdę przyniesie sesja, gdzie faktycznie wcielamy się w kolonizatorów, możemy na przykłąd terraformować planetę, budować kolejne segmenty bazy, odkrywać sekrety planety i radzić sobie z kolejnymi problemami na globalną skalę, jak nieznane choroby, zwierzęta, obcy/tubylcy niż sesja na zasadzie rozbity statek kosmiczny, a mu budujemy szałasy i straszymy tubylców zepsutym karabinem. Jak to ma być sesja sf o kolonizowaniu planety, to z pełnym rozmachem. Nawet mając dostęp do wysokiej technologii przeżycie w skrajnie trudnych i obcych warunkach nie jest łatwe. Jak poziom technologiczny ma być jakoś radykalnie obniżony, to równie dobrze może to być sesja o tym, jak statek pasażerski rozbija się na oceanie i grupa pasażerów dociera do bezludnej wyspy. To jednak pytanie do pani MG, co woli i jaką ma wizje. Traveller daje duże możliwości zabawy w klimacie sf, więc po co się ograniczać |
06-06-2014, 19:44 | #25 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
06-06-2014, 20:50 | #26 |
Reputacja: 1 | A co to jest "vot" ? Coś jak "veto" czyli sprzeciw, czy bardziej jako "vote" czyli głos "za" ? ;p Wieczorem odniosę się do kolejnych pytań, jak chwilę odsapnę - więc możecie jeszcze coś mi wrzucić
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! |
06-06-2014, 21:07 | #27 |
Reputacja: 1 | Vote, że raczej "za" |
06-06-2014, 21:12 | #28 |
Reputacja: 1 | Mnie najbardziej ciekawi jaki jest zamysł na samych 'kolonizatorów', po wstępie w pierwszym poście zgaduję, że wcale my tacy kryształowi i szlachetni nie jesteśmy. Coś za czym jestem bardzo za. To nie DnD by gracz paladynami. Ale od razu pasażerski...? Przeżyję, bo daje to możliwości by dosłownie każdy miał możliwość sesjowania, nie mniej pomysł na ludzi z szarej strefy, czy inszego galaktycznego marginesu, a nawet i spoza niego mi bardziej pasuje. Wyobraźcie sobie statek wojskowy/piracki/przemytniczy czy insze tego typu kalosze w sesji. Tak, to by było dobre.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
06-06-2014, 21:24 | #29 |
Reputacja: 1 | Opcji jest wiele Dhratlach. Równie kusząca jest opcja, że na wrogiej (w sensie atmosfery, klimatu, natury lub też obcych) rozbija się statek, który przewoził więźniów. BG to zarówno ci zamknięci w celach, jak i strażnicy, obsługa, piloci i kto tam jeszcze się na tym statku znajdował. Cała ekipa musi zbudować obóz i jakoś przetrwać. Oczywiście wszyscy biorący udział muszą się zgodzić, że nie ma (przynajmniej na początku) otwartych wojen i wszyscy gramy do jednej bramki. Oczywiście jakieś animozje i wzajemne kopanie pod sobą dołków wchodzi w grę, ale nie to byłoby motorem napędowym sesji. Na taki survival to bym się w sumie pisał i w takim wypadku nie optowałbym za jakimś wysokim poziomem techniki. Nadal jednak opcja kolonizowania planet z dużą możliwością ingerencji i wysokim TL jest dla mnie najciekawsza. Najważniejsze, że był plan na sesję i fabułę, a gracze żeby mieli jasno określony cel. Żeby to nie było tworzenie sobie a muzą. Żeby mimo wszystko była jakaś fabuła, a nie czysty sandbox, bo taka opcja to na forum może trwać latami. Na żywo nie powiem fajna rzecz, ale tutaj to trzeba by było mieć zacięcie, żeby się w to bawić i czekając na kolejne posty nie umrzeć z nudów |
06-06-2014, 23:35 | #30 |
Reputacja: 1 | Co znaczy •system 7+7 dni, bo jak aż tyle dni na krótkie odpisy to ciut za dużo tych dni. |