|
Sondy rekrutacyjne W tym dziale możesz umieścić sondę na temat zbliżającej się rekrutacji, zasadności swoich pomysłów lub po prostu "zbadać rynek" pod kątem przyszłej sesji - zarówno z pozycji gracza jak i MG. |
Zobacz wyniki ankiety: Czy chciałbyś rozegrać sesję o osadnictwie w świecie Warmłotka? | |||
Ta jest! Biere Armatę Rodową i lecim traktem i drogą! | 15 | 88.24% | |
No ba, że nie! Podwijam kiece i lece! | 2 | 11.76% | |
Głosujących: 17. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
01-02-2015, 19:47 | #11 |
Reputacja: 1 | Natomiast sam pomysł jest na tyle ciekawy... że może podjąłby się go ktoś inny i tyle. Mi właśnie padł sandboxowy Traveller u Autumn. Nie wykluczam, że dałbym się skusić odpowiednio ciekawej rekrutacji.
__________________ Bez podpisu. |
01-02-2015, 21:43 | #12 |
Reputacja: 1 | W dnd widzialem i odpuściłem. Warmłotka karte wyśle. Księstwa Graniczne mają najwięcej sensu w kwestii miejsca.
__________________ Man-o'-War Część I |
02-02-2015, 13:36 | #13 |
Reputacja: 1 | Zdecydowanie Księstwa jeśli chodzi o Stary Świat, chociaż jest sporo innych opcji czy to Lustria czy Ziemie Południowe. Jest spore pole do popisu pod tym względem. |
04-02-2015, 21:52 | #14 |
Reputacja: 1 | Chętnie zagram. |
05-02-2015, 00:24 | #15 |
Reputacja: 1 | D&D raczej odpada. Mam do niego pewien sentyment, ale ten czysto podręcznikowy jest dla mnie nie do przyjęcia. Ja bym obstawiał za drugą edycja młotka. Jednak pierwszoedycyjny kraś zabijający solo smoka jest jakiś taki... dedekowy. Bo co mu zrobi? Poobcina pazury toporem? Smok no nie Achilles. Więc obstawiam za warmłotkiem 2ed. Ciekawa rekrutacja skusiła by mnie na podjęcie się trzeciej sesji. Od jakiegoś czasu nawet chodzi mi po głowie pomysł na postać. Więc wstępnie wyrażam swoje zainteresowanie.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
05-02-2015, 00:46 | #16 |
Reputacja: 1 | Pomysł mi się podoba, tamta rekrutacja DnD również mnie interesowała, ale czasu zabrakło. Ja jednak wyjdę naprzeciw pomysłowi z Księstwami Granicznymi - osobiście wolałbym coś innego, jakiś mocniejszy akcent. Kolonizacja Lustrii mogłaby być ciekawa, prawie jak Warhammerowi konkwistadorzy. To może być Imperium i zdobywanie nowych lądów, to mogą być mroczne elfy i przepychanie frontu w wojnie z jaszczuroludźmi (chociaż to raczej nie pasuje do założeń osadnictwa). Zakładanie/odbudowywanie krasnoludzkiej twierdzy wpadło mi również do głowy. Tak więc, jeżeli pomysł stanie na czymś tak "oklepanym" jak Księstwa Graniczne, ja nie będę zainteresowany, szukam czegoś bardziej tematycznego. |
05-02-2015, 04:18 | #17 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: wolny czas [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: wolny czas | ||
05-02-2015, 06:09 | #18 | ||
Northman Reputacja: 1 | Autora sondy przepraszam, za offtop, ale nie mogę, bo mnie ręce opadają... Cytat:
Cytat:
Przeciętny smok bestiariuszowy jest stary, można by rzec z innego świata, sprzed cywilizacji jaką znają staroświatowcy. A i tak ten staruszek, zasiedziały spod ziemi, zaspany, pewnie na wpół zdrętwiały od zahibernowanego kilkutysięcznoletniego letargu ma przeciętnie 6 ataków i to nie byle jakich, plus bardzo możliwe, że zieje ogniem... Ma około 70 żywotności i 7 siły, czyli 70% wedle 2 edycji. Już bym chciał widzieć to solo... A jeśli krasnoludowi udałoby się, to byłoby to jak walka na miarę Davida z Goliatem i cieszyć sie jak dziecko trzeba wtedy z kilku rzeczy. Po pierwsze, że udało się dożyć w Starym Świecie do takiego stopnia rozwinięcia przedstwiciela tej rasy (i wylosować optymane stasty przy tworzeniu postaci). Jest to jeszcze mniej realne dla gracza, niż spotkanie takiego przeciwnika... Po drugie, że na dodatek udało się spotkać smoka, co już samo w sobie jest niesamowitą przygodą (ja bym sie cieszył gdyby MG dał znaleźć chociaż jego czachę) i po trzecie, że system dał nikłą szansę, aby nie tylko przeżyć to zwarcie, ale i wygrać... Z tym tylko, że ta wygrana to jest taka epickość, która równoważy zasadę będąc wyjątkiem, że ze Smokiem zasadniczo się przegrywa, a sam system nie jest typowym epic fantasy... Porównałbym tą szanse do wysłuchania modlitwy wiernego przez bóstwo... 1% plus modyfikatory, których raptem można przy wszystkich spełnionych warunkach złapać kilka procent więcej. No jak kości pozwolą to i owszem, ale na tym to właśnie polega, że w 99% bóstwo ma głęboko modlitwy swoich wiernych, bo jest zbyt na podobieństwo ludzkie, aby nie miało nic lepszego do roboty i słuchało co nawijają w konsekrowanych miejscach kultu śmiertelni. Jeszcze ktoś pomyśli, że bóstwa są wszechwiedzące i wszechmocne. Porównanie do wygrania konkretnie wartościowej nagrody na loterii też daleko nie odbiega. Wygrywa jednak na dłuższą metę ten, który nigdy nie gra, choć praktycznie wygrać może tylko ten, który zagrał. Na koniec porównałbym do zabicia Smauga przez Barda. Niby niemożłiwe, a jednak się udało. I na tym to polega, że nie ma rzeczy absolutnie niemożliwych w grach fantasy, są tylko nieprawdopodobne i prawdopodobnie niemożliwe. Stąd rodzą się legendy. Podobnie z krasnoludem zakutym w płytową zboję, walczącym na solo ze smokiem z bestiariusza. I nie zapominajmy, że młodszy, w pełni sił i krwiożerczej zjadliwości (bo stare były generalnie dobre) smok jest jeszcze silniejszy i jeszcze bardziej wytrzymały. No i po odpaleniu mechanki systemu a nie tysiąca zasad domowych wynikających z ignoracji, niedouczenia i nieumiejetnego aplikowania zasad oryginalnych, zobaczymy jak często krasnolud przeżyje solo. Good luck! Nie żebym miał coś do Dnd, ale nie porównujmy proszę jabłek do gruszek.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 05-02-2015 o 06:15. | ||
05-02-2015, 06:14 | #19 |
Reputacja: 1 | Propsy za chęci do długich wyjaśnień (miejmy nadzieję, że nie pójdą na marne), bo widziałem ten mit na LI chyba z cztery razy w przeciągu ostatniego miesiąca.
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: wolny czas [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: wolny czas |
05-02-2015, 09:48 | #20 |
Reputacja: 1 | A więc muszę odszczekać co napisałem. Fakt, zasugerowałem się mocno przedmówcą w moim poprzednim twierdzeniu. Pierwszą edycję młotka znam pobieżnie i nie grałem w nią tyle co w drugą, a podczas tej gry nie doszedłem do jakoś super rozwiniętej postaci (choć i tak było fajnie). Nie chciałem powielać mitów i stereotypów. Bardzo przydatne wyjaśnienie, dzięki!
__________________ Our sugar is Yours, friend. |