Mam pytane, a w zasadzie to dwa. Sesja będzie nastawiona na kooperację grających, czy wszyscy działają na własną rękę? Czy przedmioty należące do świętych, np. miecz św. Piotra mają jakieś specjalne zdolności w walce z demonami? Wiem że kilka postów wyżej o tym pisałeś, ale świętym przedmiotem może być też zwykły krzyż, więc chciałbym się upewnić. |
Ogólnie to jestem chętny i raczej zobaczysz jakiegoś Demon Huntera dzierżącego Desert Eagle i jebitną kuszę :D I jedno pytanie: Jak to wygląda z amunicją? Jest ona ogólnie dostępna czy po tych trzech latach jednak zdecydowanie mniej jej jest? |
Pomysł bardzo ciekawy. Zarzucę cię kilkoma pytaniami, bo wiadomo, z systemami autorskimi i do tego ST. to gracze nie od razu łapią wizję autora. A pomysł na tyle ciekawy, że chcę wiedzieć więcej :). Mówiłeś o miastach za murami. Jak rozumiem one działają "normalnie". tzn. tam cywilizacja kwitnie nadal? Ile ich jest, jak wygląda komunikacja między nimi i czy łowcy (czyli gracze) mają swobodny dostęp do nich? Czy miasta ich jakoś sponsorują? Czym się płaci? Mury chronią tylko przed naziemnymi siłami. co z latającymi demonami? Jeśli ich nie ma, to czy ludzie mają jeszcze helikoptery / myśliwce / bombowce? Czy mury są chronione jakoś magicznie? Zastanawiam się nad siłą demonów i ich możliwościami. Czy zwykłe mury obstawione gęsto gniazdami CKM, miotaczami ognia i co tam jeszcze mają ludzie, są w stanie ich skutecznie powstrzymać? Czy miasta czasem padają? To jest też pytanie o atmosferę wewnątrz miast. Panuje tam strach i anarchia, czy raczej żyją sobie we względnym poczuciu bezpieczeństwa? Piszę względnym, bo oczywistym jest, że po takiej apokalipsie, nikt zdrowy na umyśle nie żyje "normalnie". Demony pojawiły się stosunkowo niedawno, bo raptem 3 lata temu. Ile udało się demonom zniszczyć przez te 3 lata? Jak wyglądało ich pojawienie? Jak udało im się pokonać armie? Jeśli mury ich powstrzymują, to jak pokonały czołgi i bombowce i helikoptery? Czy poza miastami istnieją jakieś siedliska ludzi? czy wszystko za murami jest martwe? I jeno demony pełzają wśród zgliszczy? Pytam tu też o zwykłą florę i faunę. Jak z internetem i ogólną komunikacją? GPS? Telefonia satelitarna? Jakieś stacje nadawcze w miastach? Chodzi mi o to, czy wyjeżdżając w dzicz, łowcy są całkiem zdani na siebie, czy mogą się komunikować z kimś z miasta? Pytanie o amunicję już padło, ale rozszerzę je o inne zwykle zużywalne zasoby jak benzyna, baterie, lekarstwa/narkotyki, flary, granaty itp. itd. Będziesz wymagał liczenia tego, czy uznajesz uproszczając, że te rzeczy się nie kończą? Jakie zasoby mają łowcy? czyli jaki ekwipunek można sobie wpisać? Jakieś wojskowe jeepy, APC? Motor? Granaty? Karabiny maszynowe, Lekarstwa, narkotyki, Google z termowizją, GPS, komputer, jakieś pancerze? Jakieś bardziej futurystyczne zabawki, jak drony zwiadowcze (ok to już dziś jest), pałki z elektor impulsami, mono ostrza? Co mieści się w normie, co nie? Czy postać gracza może mieć skazę i jakieś moce? Jedną moc, czy kilka małych?Jak to dobrać? Pisać propozycję co by się chciało mieć a ty zatwierdzasz / odrzucasz? Jak wygląda taki dzień łowcy? To takie wredne podchwytliwe pytanko ;) Chodzi mi o to ile jest demonów w danym terenie i jakie są groźne. A właściwie konkretne pytanie brzmi, czy łowcy to fanatycy ze skłonnościami samobójczymi, czy skuteczni tępiciele szkodników? Czy inni (z miast) ich szanują i wspierają, czy raczej odwrotnie?. Co z armią? istnieje, wspiera? Ma własnych łowców? Czy łowcy się organizują? Ktoś nimi kieruje? Gracze się znają? Pracują dla tej samej organizacji? Czy łowcy mają jakiś plan, np. oczyścić dany teren, by coś tam zbudować?. albo zebrać próbki nowego demona? Czy idą tępić demony bez ładu i składu?. Dajmy na to targani żądzą mordu / odwetu, czy cokolwiek ich tam do tego motywuje? Chcą odkryć skąd przybyły demony? Może pracują dla jakiejś grupy badawczej / wojskowej / religijnej? To też pytanie, o to, jakiego rodzaju to ma być sesja. |
Dobre pytania Ehran. Moja postać będzie na granicy fanatyzmu taki wysoko funkcjonujący szaleniec. Apokalipsa go wyraźnie naruszyła i nie jest do końca normalny ale na tyle normalny że da się z nim pracować bez jakiś większych obaw czy problemów. :D Po przeczytaniu odpowiedzi MG jestem jeszcze bardziej zainteresowany. |
Ja jeszcze pomysłu na postać nie mam (nie jestem pewien czy będę w ogóle brał udział w tym przedsięwzięciu), ale wolałbym żebyśmy nie należeli do jakiejś organizacji, raczej grupka sobie łowców, każdy z własnym powodem do polowania. Co nie wyklucza że taka organizacja mogła powstać. |
Ja też chciałbym zagrać bandą wyrzutków takie "samotne wilki" które zebrały się w stado :D Miasta mogą nam dawać jakąś okazjonalną pomoc ale raczej na takiej zasadzie jak w World War Z żebyśmy odwracali uwagę demonów od normalnych ludzi :D Przynajmniej ja tak to sobie wyobrażam ale jak będzie zadecyduje MG. Wysłałem też obiecane PW z linkiem. |
Nie sądziłem, że będzie takie zainteresowanie, mam nadzieję, że po moich odpowiedziach ono nie zniknie. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Łowcy mają do nich dostęp, niemal swobodny. Mogą zostać na dzień lub dwa, ale nie są mile widziani i gdy tylko się pojawią zawsze są czujnie obserwowani. Nikt ich nie sponsoruje. Płaci się wszystkim. Powrócił handel wymienny. Ceny są różne, czasem za parę naboi dostaniesz ledwie bochenek chleba, a czasem 4 bochenki. W miastach podstawowe towary jak woda i jedzenie są ogólnodostępne i tanie. Istnieją demony latające. Jednak bez wsparcie lądowego są na tyle słabe, że rzadko próbują przelecieć za mury. Za to świetnie sprawdzają się w walce powietrznej, dlatego większość samolotów, helikopterów została zniszczona. Da się je jeszcze znaleźć, czasem do kogoś należą, czasem są zostawione na opuszczonym lotnisku. Zazwyczaj to jednostki cywilne. Jednak niewielu śmiałków chce z nich skorzystać. Są zbyt łatwym celem i spotkanie grupy latających demonów zwykle kończy się zniszczeniem maszyny i śmiercią pasażerów. Jak dotąd padł tylko Paryż i to raczej w niewyjaśnionych okolicznościach. Jak wspomniałem, demony raczej nie wykazują wielkiej inteligencji, więc same z siebie nie zbierają się w armię. W przypadku Paryża coś jednak się zmieniło i nic nie dało się zrobić. Po tym wydarzeniu demony znowu się rozbiegły, jakby czekały na kolejnego dowódcę, który je poprowadzi. Z grupami, które zbliżą się do murów ludzie sobie radzą. Większość żyje normalnie. Zdarzają się przypadki "proroków" wieszczących zagładę, ale poza tym ludzie próbują żyć normalnie i im się to udaje. Cytat:
Tak, ludzie chowają się jeszcze pod ziemią, w bunkrach. Śmiałkowie nawet próbują osiedlić pewne obszary i czasem się to udaje, ale jest bardzo ryzykowne. Da się żyć poza murem. Zwierzęta w dużej mierze zdechły z powodu skazy. Część zamieniła się w bestie, jak na przykład piekielne ogary. Zwykłe zwierzęta żyją tylko za murami. Roślinność jest w kiepskim stanie. Duża część lasów spłonęła. Jednak natura zawsze znajdzie drogę i można natrafić na niewielkie zagajniki, czy niezadbane ogródki przy opuszczonych domach. Łowcy zazwyczaj próbują porozumiewać się radiowo. Co jakiś czas wysyłają komunikat, gdzie są i czekają na odpowiedź. Jednak takie komunikaty nie mają dużego zasięgu i dobrej jakości. Z miastami komunikują się w ten sposób rzadko. Nawet gdyby wysłali wiadomość z prośbą o pomoc do miasta, mało prawdopodobne byłoby, by ktoś się zjawił. Cytat:
Motory to podstawowe źródło transportu łowców, jeśli oczywiście mają benzynę. Jeppy posiadają raczej grupki niż pojedyncze osobniki. GPS szwankuje, ale da się go używać. Co do bardziej futurystycznych zabawek, to odpadają. Takie typu przedmioty mają to do siebie, że mogą zacząć szwankować, a ciężko znaleźć kogoś, kto by to naprawił. Broń palna typu Desert Eagle jest łatwo dostępne. Gorzej ze strzelbami, karabinami snajperskimi i maszynowymi, ale da się znaleźć działające. Jako, że łowcy mogą wpadać do ruin miast to lekarstwa lub narkotyki mogą mieć przy sobie, ale nie za dużo. Skaza. Gracze mogą ją posiadać. Najlepiej byłoby, gdyby wszyscy ją posiadali, ale też nie chciałbym nikogo zmuszać. Moc raczej jedna, w przypadku kilku małych musiałyby być ze sobą silnie powiązane. Tak, tutaj każdy przesłałby mi swoje propozycje, a ja bym zdecydował, czy może być, ewentualnie zaproponował coś podobnego. Cytat:
Są skuteczni. Bywają wśród nich fanatycy, którzy zachowują się, jakby chcieli umrzeć, ale są skuteczni. Wspomniałem wyżej. Ogólnie nie są lubiani. Podejrzewa się ich o konszachty z demonami itd. Jednak niektórzy ich szanują, gdy spotkają ich w miastach próbują jakoś pomóc. Armie istnieją, siedzą za murami i zapewniają bezpieczeństwo. Wykonują raczej rozkazy grupy rządzącej miastem, duża ich część popiera łowców, ale nie mówią o tym otwarcie. Nie mają własnych łowców. Łowcy czasami działają w grupach, czasami samotnie. Nie ma żadnej organizacji. Gracze nie muszą się znać, poznają się w trakcie sesji. Zazwyczaj takie tępienie demonów tylko dla tępienia. Zwykle to osoby, które nie mają już nic do stracenia. Wędrując czasem szukają także ocalałych i próbują im pomóc dostać się do miast. Oczywiście walcząc z demonami szukają ich słabych punktów, starają się dowiedzieć czegoś, co może im pomóc w walce. Chcą je wypędzić. Niektórzy mają pewne plany, ale głównie chodzi o wytępienie i pokazanie demonom, że powinny odejść, jeśli chcą przeżyć. Są niezależni. Nie podlegają nikomu i szczególnemu. |
To twórz rekrutke, chyba spróbuję się :D |
Cytat:
|
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:35. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0