Od pewnego czasu noszę się z pomysłem nowej sesji w klimatach postapo.
Mam wstępny szkic, ale chciałem podjąć temat tutaj, wybadać "rynek" czy byłby w ogóle ktoś chętny do takiej sesji.
Nie będę się wdawał w szczegóły, ale przedstawię Wam kilka zdań dotyczących settingu, mechaniki i zarysu szkicu fabuły (tak, tak - zarysu szkicu :P ).
Jak już wspomniałem - byłoby postapo. Apokalipsa przyszła ze strony samej ziemi, na której doszło do załamania pogodowego i rozpoczęło się kolejne zlodowacenie. Temperatura drastycznie spadła (nie w przeciągu minut, a raczej dni-tygodni), wybijając większość ludzkości, zwierząt i roślin. Ci, którzy mieli szczęście "zabunkrowali" się w miejscach dobrze izolowanych, o grubych ścianach, zlokalizowanych pod ziemią. Tam starają się przeżyć, tworząc niejako kolonie lub enklawy, gdzie za pomocą agregatów wytwarzają prąd i ciepło, usiłując hodować rośliny (lampy UV) i zwierzęta.
Sesja byłaby lekko inspirowana takimi filmami jak Pojutrze, Zlodowacenie, Kolonia jeśli chodzi o klimat (dosłownie) i Metro 2033 jeśli idzie o podziemne schronienia.
O samej fabule nie chce za dużo mówić, raz, że jest dopiero tworzona, a dwa, że zostawię to sobie na rekrutację, jednak w sesji grupa ocalałych zmuszona będzie opuścić względnie bezpieczne schronienie i przedzierać się przez lodową pustynię.
Jeśli czegoś nie napisałem to znaczy, że jeszcze nie zostało to przemyślanie, jeszcze raz podkreślam, że mam dopiero szkic.
Jeśli chodzi o mechanikę to sesja byłaby bardziej nastawiona na storrytelling, jednak jakieś rzuty musiałbym wykonywać dlatego myślałem, żeby oprzeć kartę postaci na
Mechanika Uniwersalna - Piotrkow DungeonPiotrkow Dungeon
Anyway - to mój pomysł. Dajcie mi znać, czy mam go dopracowywać czy raczej nikt chętny się nie zgłosi. :)
Ew. proszę o sugestie, rady i przemyślenia LUB rzeczy, które przychodzą Wam do głowy, a które ja powinienem przemyśleć ;)
