Armiel

Witam. PBF to dla mnie nałóg silniejszy, niż inne. Myślę, że znajdę czas na jeszcze jedną przygodę podczas prowadzenia tej, do Zewu Cthulhu, którą obecnie prowadzę.

Nie mam pojęcia jednak, jaka by Was najbardziej interesowała. Poniżej dołączam zatem 3 propozycje i proszę Was o opinię i wybór tej, która by Wam najbardziej pasowała.

1. System: WH 40.000 Dark Heresy
Tytuł roboczy: CAER-II
Opis: Przygoda w świecie WH 40.000 Dark Heresy. Gracze wcielą się w niewielką grupkę agentów specjalnych Inkwizycji celem zbadania niepokojących sygnałów z planety Corrodia – niewielkiej, pozbawionej niemal znaczenia i zapomnianej planety w systemie Askelon. Planeta Corrodia to więzienna planeta górnicza. Z kopalni CAER-II w której wydobywa rzadki surowiec o nazwie vinitrium – niezwykle istotny element przemysłu zbrojeniowego Imperium (wykorzystywany do budowy czujników/auspex, serwitorów, podzespołów wykorzystywanych w mechanizmach rakiet i wielu, wielu innych elementach). Ostatnim czasy raporty docierające z CAER-II zwróciły uwagę Inkwizycji. Znacznemu podwyższeniu uległy straty w sile roboczej – w więźniach. Niby nic w tym specjalnego, bo wiem praca górnika jest niebezpieczna, maszyny zawodne, a i więźniowie rządzą się swoimi prawami, niemniej jednak inkwizytor Bohemus zainteresował się sprawą do tego stopnia, że poleciał na Corrodię i… wszelki słuch po nim zaginął zaraz po wylądowaniu. Oficjalnie opuścił Corrodię po dwóch dniach, razem z załogą promu Evander, ale… nikt nie widział ani załogi Evandera, ani samego Bohemusa a wszelkie próby kontaktu spełzają na niczym. W związku z tym, jego przyjaciel Inkwizytor Typhon zdecydował się wysłać tam grupkę swoich Akolitów. Ale nie oficjalnie lecz jako … więźniów. Nadarza się ku temu wyśmienita okazja, bowiem do Caer II wysyłany jest nowy transport więzienny, na którym można ukryć Akolitów.
Typ przygody: śledztwo w sprawie niecodziennych wydarzeń na CAER-II połączone z próbą przeżycia w niesprzyjających warunkach – pośród degeneratów, dezerterów i skazańców wszelkiej maści i autoramentu a także strażników, którzy być może maczają palce w jakiś mrocznych sprawkach. Zaginięcie inkwizytora to nie przelewki. To sprawa, której Inkwizycja nie zostawi a bohaterowie graczy mogą stać się karzącą ręką tej wzbudzającej grozę wszędzie tam, gdzie się pojawi organizacji uniwersum Warhamera 40.000.


2. System: autorski
Tytuł roboczy: Spływ
Opis: Horror w stylu survialu i slashera. Szybka, niczym nie skrępowana przemoc i dynamiczna akcja (jak już się oczywiście rozkręci). Gracze wcielają się w członków wycieczki – ekstremalnego spływu w górach Kolorado. Kajaki, wezbrane rzeki, spienione katarakty, odcinki piesze przez las, pokonanie kilku odcinków podziemnych rzek – jednym słowem, niezapomniana przygoda.
Oczywiście sprawa skomplikuje się, kiedy okaże się, że siły natury to najmniejsze ze zmartwień bohaterów, a śmierć czyha na nich z najmniej spodziewanego miejsca. Czy uda się im ujść z życiem?
Typ przygody: typowy survival horror gdzie gracze zdani będą na siebie i swoje umiejętności i żeby przeżyć będą musieli poznać źródło zagrożenia i stawić mu czoła. Nic więcej chyba nie będzie trzeba dodawać. Czas „współczesność”. Tak mniej więcej. Szybka przygoda z częstymi, krótkimi postami – coś na kształt „Żniwiarza”.


3. System: dark fantasy – świat mojego uniwersum z powieści „Upadek”
Tytuł roboczy: Laleczka
Opis: Bohaterom przyszło żyć w mrocznych czasach Dni Końca. Za chwilę wszyscy umrą, ponieważ świat zostanie zniszczony przez niepowstrzymaną siłę. Świat stanął w płomieniach. Wojny i szaleństwo Dni Końca zmieniły wszystko. Pewne rzeczy się jednak nie zmieniają. Matczyne uczucia.
Córka pewnej szlachcianki zaginęła, co akurat nikogo nie dziwi. Ale matka postanowiła jej poszukać, co akurat może dziwić. Gracze wcielają się w rolę grupki zabijaków, którzy za jedzenie, ochronę i odrobinę dobrobytu przed nieuchronnym końcem podejmą się zadania odszukania dziewczyny. Trop wydaje się być wyraźny. Laleczka uciekła razem z wędrownym rębajłą o imieniu Albatros. Niby nic trudnego, ale oczywiście sprawy się komplikują, gdy na scenę wkracza ktoś jeszcze. Siła, której nikt się nie spodziewał.
Typ przygody: awanturnicze dark fantasy w straszliwym, umierającym świecie. Nieskomplikowana opowieść o zdradzie, zemście i żądzy starszej niż świat…

 

Kenshi

Zaznaczyłem Spływ, gdyż Żniwiarza świetnie mi się czytało i z chęcią wziąłbym udział w kolejnym Twoim survival horrorze . Mam też dużo czasu, więc z odpisami co kilka dni nie byłoby problemu .

 

__________________
[i]Don't take life too seriously, nobody gets out alive anyway.[/i]

Tadeus

Uwielbiam logikę uniwersum WH40K

 

Armiel

Tadeus - to raczej moja logika Oj wiadomo o co chodzi - planeta leży na zadupiu, nikt się nią nie interesuje póki dostarcza ów cenny surowiec. Zresztą planeta to mój pomysł a jak, jak zawsze nie będę prowadził ortodoksyjnie w świecie WH:40k DH, jeśli dojdzie do prowadzenie tej akurat przygody

 

Leoncoeur

łooojeeeessuuu

Jak korci!

 

__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."
"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"

Googolplex

Zaznaczyłem "Spływ" wielką ochotę mam spróbować takiego dania, zwłaszcza serwowanego przez tak sławnego kucharza.

 

corax

Spływ również i do mnie przemawia najbardziej

 

Asenat

Spływ bardzo urokliwy - chociaż pływałam dość, żeby jakakolwiek wymyślona fabuła z kajakiem w tle była w stanie pobić na emocje nieprzewidywalne przygody w rzeczywistości

Spróbowałabym świata Upadku

 

Komiko

Pamiętam, że grałem u ciebie w horror i był gruby klimat, do tego lubie W40K, więc głos na opcję nr 1. W twoim wykonaniu ma to prawo wypalić, bo 90% mg w zetknięciu z 40K niestety ssie, ten klimat trzeba po prostu mieć we krwi.

 

Cattus

Laleczka! O ile mnie czasu starczy... Kiedy byś planował z tym ruszyć?

 

__________________
Our sugar is Yours, friend.