Kelly

Anonim jest znanym przeciwnikiem doca, ale jego argumenty wskazują, iż grał tam chyba w kiepskim towarzystwie wśród oszustów, którzy poprawiali swoje wpisy na takie, które nadawały wypowiedzi inne znaczenie. Tymczasem chodzi o po prostu zdecydowane usprawnienie gry, którą umożliwia doc. Doskonale witać to podczas opisywania grupowych dyskusji. Ktoś ma akurat czas teraz, ktoś za godzinę, ktoś inny następnego dnia. Doc daje szansę na zabranie głosu każdemu w każdej sprawie w każdym miejscu, bowiem przecież chyba nikt z nas nie siedzi cały czas przed kompem. Właściwie ogrom razy pewnie każdemu z nas się zdarzało, że po prostu miał coś istotnego do powiedzenia, ale miał pracę czy szkołę. Tymczasem gracze już naprodukowali się. Ładowanie się na forum z takim postem jest wtedy często nonsensowne, zaś na docu nie sprawia żadnych problemów. Pod warunkiem wszakże uczciwości oraz rozsądku współgraczy.

Co do poprawek, ileż w pisaniu robiło się błędów choćby, które łatwo na doku poprawić. Czasem można dodać jakieś przemyślenie lub uwagę, która ma wartość czytelniczą, bardziej pokazującą nastrój, klimat, przeżycia postaci. inni gracze tego nie widzą, więc nie ma to wpływu na ich reakcje, ale sprawia, że bohater staje się pełniejszy. Oczywiście wartość taka jest względna, jeśli dla kogoś istotniejsza jest przede wszytskim akcja oraz deklaracja decyzji, zaś cała reszta otoczki fabularnej jest mało istotna, to rzeczywiście doc może być obojętny.

Dodajmy jeszcze, że przeklejanie z doca jest na pewno prostsze. Jedno przeklejanie bowiem załatwia ze dwadzieścia czy trzydzieści jednozdaniowych wpisów, jak nie jeszcze więcej. Nawet ilościowo więc jest to znacznie mniejsza robota.

Natomiast co do systemu, o który pyta Założyciel wątku. Jeśli chciałbyś grać krótko, to według mnie najlepszy jest system bardzo prosty. Im prostszy, tym leszy. Dobry byłby Savage Worlds, może Warhammer, aczkolwiek raczej 1ed. jeśli ktoś chciałby grać czarodziejem. DDki ewentualnie tylko na niskim poziomie.

 

Lord Cluttermonkey

Ewentualnie starsza edycja D&D, na dowolnym poziomie. Jak chce się komuś coś polecać, to trzeba się na tym wpierw znać, trochę pograć...

Badum-tsss...

 

__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: wolny czas
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: wolny czas

Molkar

Zagłosowałem na tak bo według mnie i szybka sesja z krótkimi postami nastawiona na dużo akcji może być bardzo fajna tak samo jak sesja która ciągnie się przez dłuuuugi czas z długimi postami.

 

__________________
„Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?”
Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427

JPCannon

Aktualne sesje w dziale fantasy na Savage Worldsach były tworzone na podobnej zasadzie. Posty są często kilku zdaniowe. Sam osobiście nie znoszę tak czytać jak i pisać molochów w formie ściany tekstu więc raczej namawiam graczy do szybkich i prostszych odpowiedzi niż żeby mieli 2 tygodnie się zmuszać do napisania wielkiego posta. Ale oczywiście są tacy którzy uwielbiają wcielać się w pisarzy i bez stronnicowego posta czują się źle

 

__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

MistrzGry

Dzięki za wnikliwą wypowiedź (włączając w to niezacytowane fragmenty).

Myślę, że jest pewna dość śliska (ale zauważalna) granica pomiędzy "za mało" a "za dużo". Są ludzie, dla których "pełniejsza" postać oznacza rozpisywanie się na każdy możliwy detal, które innych czytelników nie interesują. Różnicę tą widać wyraźnie w preferencjach czytelniczych, a nawet "telewizyjnych". I wydaje mi się, że jej echem jest właśnie preferencja co do "długości" (bądź "głebokości") postów.

Heh... ciekawe skąd takie założenie, że nie znam się?

Faktycznie proste zasady byłyby najlepsze, aczkolwiek D&D chyba nie należą do najprostszych (mam 3 ed., ale reguły pamiętam jak przez mgłę), w WFRP 1 ed. swego czasu sporo grywaliśmy, także inne fantasy. Po za tym Zew Cthulhu (oczywiście), Świat Mroku (także oczywiście), i sporo innych, mniej znanych.

Ale ponieważ w takich krótszych przygodach mechanika nie jest aż tak istotna, chyba nie ma to takiego znaczenia, jaką mechanikę się wybierze. Faktycznie myślę, że dość klasyczne fantasy na pierwszy rzut może być najlepszym wyborem.

 

__________________
Bardzo lubię regulamin, a szczególnie punkt 10!

Avitto

Mechanika dobra do prostych i krótkich gier "face-to-face" to FAJERBOL. Nie próbowałem tego w pbf'ach.

 

Mike

Proponuje KaduFATE, uproszczoną wersje FATE.
https://kaduceusz.files.wordpress.co...dufate2012.pdf

Prosty i szybki. Bez wgłębiania się w detale.